Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Potrzebuję porady
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 9:00, 23 Maj 2011    Temat postu: Potrzebuję porady

Mam sąsiadów alkoholików jak wiecie. Patrole policyjne, mandat, prośby nic nie pomogły i dlatego postanowiłam wnieśc sprawę do Sądu. Jednocześnie mam obawy co do wyroku i dalszego życia w tym mieszkaniu post factum, ponieważ mogę spodziewac się zemsty (o czym mnie już poinformowano) , a nie mam na to świadków. Reszcie mieszkańców i owszem też się wszystkiego odechciewa,ale nie chcą zeznawac, ponieważ się boją.
W międzyczasie pilnie poszukuję mieszkania, ponieważ nie mam pewności czy wyniosą się sąsiedzi alkoholicy.
Znacie podobnie historie? Interesuje mnie finał. Przeprowadzka w tej chwili nie jest dla mnie wygodna finansowo,ale zdaje się,że nie będę miała innego wyjścia.
Jaka jest Wasza rada?
Z góry dziękuję


Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Pon 9:01, 23 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pon 9:12, 23 Maj 2011    Temat postu:

Ciężka prawa, znając życie, aby mieć spokój to Ty będziesz musiała zmienić adres, sąsiedzi się nie zmienią (nawet w obliczu wyroku) a to, że będą Ci uprzykszać życie ...pewne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 9:21, 23 Maj 2011    Temat postu:

No właśnie, też tak myślę. Miałam nadzieję,że skoro wynajmują to mieszkanie od rodziny, a ich syn mieszka w starym, wyprowadzą się do niego. Rozmawiałam z nim, bo czasem tutaj nocuje i też ma dośc.
Mam nagranie, gdzie są groźby pod moim i syna adresem,ale na policji powiedzieli,że to nie dowód, ponieważ podczas rozprawy może powiedziec,ze mówił to do swojej rodziny.
Każdy ma ich dośc,ale nic robi w tej sprawie.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 9:24, 23 Maj 2011    Temat postu:

Istnieje też możliwość, że się przestraszą - za Tobą stoi prawo. Czasem działa pokazanie, że się nie boisz, bo to "onieśmiela".
Pod oknem mojej sypialni jest ławeczka, na której przesiaduje syn sąsiadki, z mieszkania pode mną i jego koledzy. Potrafią narąbać się w biały dzień. Rodzina jest w miarę porządna, wszyscy mi się kłaniają, a sąsiadka zostawia mi zawsze gazety w kiosku, a bywa, że przynosi do domu, gdy zapomnę odebrać. Na syna widocznie nie ma wpływu - jest dorosły. Czasem siedzą do później nocy na tej ławeczce i wydzierają się wniebogłosy, rano zwykle jest rozbite szkło lub porozrzucane puszki, czasem nawet pojawi się "paw". Zastanawiam się co z tym zrobić, no bo z jednej strony nie chcę popsuć dobrosąsiedzkich stosunków, a z drugiej mam tego dosyć Think
Dodam jeszcze, że sąsiadka wstaje bardzo wcześnie i wcześnie kładzie się spać. Zwróciła nawet kiedyś uwagę mojemu mężowi, że wiercił dziurę w ścianie w okolicy 21:00. Wcześniej miała pretensje, że moja córka tłucze się rolkami po schodach, albo prowokowała w zimie kolegę do obrzucenia drzwi śnieżnymi kulkami, a ona tylko chowała się przed nim do klatki. Sama czepialska, a syna nie widzi. Zadzwonić na policję?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:29, 23 Maj 2011    Temat postu:

Tryb postępowania zależy od formy prawnej użytkowania mieszkania oraz od właściciela budynku .

Napisz coś więcej, czy to wspólnota, spółdzielnia czy może mieszkanie komunalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 9:48, 23 Maj 2011    Temat postu:

Kewa, oni nie trzeźwieją. jestem teraz na rocznym urlopie i wiem jak się mają sprawy. Zdrzemną się do południa, a potem zaczyna się jazda. W sobotę awantury, trzaskanie drzwiami, bicie trwało do 6.30 w niedzielę!
Nie da się tak życ placz Jestem kłębkiem nerwów. Syn chodzi niewyspany do szkoły, nie może skoncentrowac się na odrabianiu lekcji. Tak intensywnie trwa to od września, nie pracują oboje. Libacje są codziennie.
Letni, to jest wspólnota. Niewielki czynsz, wręcz śmieszny. Mieszkanie słoneczne , z cegły, jedynie brak balkonu i ci socjopaci. Rozmawiałam z innymi sąsiadami - jedni słyszą (drewniane stropy), ale się boją, drugim to nie przeszkadza,ale mają dośc szczekania psa na podwórku!
To mieszkanie jest jej brata.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 9:51, 23 Maj 2011    Temat postu:

Z tego co piszesz,sprawa jest poważna. Wszystko się we mnie buntuje, gdy pomyślę, że to ludzie porządni muszą się wyprowadzać - co to dziki zachód jest, do diabła?! Chyba nie potrafię doradzić niczego sensownego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:56, 23 Maj 2011    Temat postu:

Przeprowadzka to też nie taka prosta sprawa, bo będziesz musiała się pozbyć mieszkania a nie da się pewnie łatwo zbyć lokalu z takim sąsiedztwem.
Sprawa w sądzie - musisz mieć jakieś informacje z policji o tych patrolach, mandatach itd. im więcej tym lepiej. Ale to też może się wlec miesiącami i nie wiadomo jaki sąd może wydać wyrok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:59, 23 Maj 2011    Temat postu:

Poza tym mimo wszystko zawsze najskuteczniejsza jest mobilizacja sąsiadów. Ja miałem problemy z tymi studentami ścianę obok, nocne imprezy, libacje, niszczenie klatki itd. Poszedłem na skargę do spółdzielni i okazało się, że inni sąsiedzi też niezależnie ode mnie to zrobili. Gdybyśmy się dogadali wcześniej, pewnie wcześniej ten problem by się szybciej rozwiązało. A tak męczyliśmy się przed pół roku, oglądając się na siebie, kto ten ruch pierwszy wykona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 10:04, 23 Maj 2011    Temat postu:

Tak, wiem o tym wszystkim Apro i to mnie przeraża. Dlatego jedynym wyjściem dla mnie jest przeprowadzka i przed chwilą znalazłam mieszkanie w tej samej dzielnicy , parę ulic dalej. Pójdę tam dzisiaj i pierwsze o co zapytam, to sąsiedzi. Mieszkanie mogę sprzedac na pniu, bo jest atrakcyjne jesli idzie o komfort, świadczenia, okolice,ale w rodzinie musi byc jakiś osiłek psychiczny i fizyczny, który z tym draniem da sobie radę. O tym go poinformuję. Za różnice w kupnie i sprzedaży mogłabym wyremontowac sobie przez wakacje,ale co z tego wyjdzie, jeszcze nie wiem.
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 10:08, 23 Maj 2011    Temat postu:

Ci z góry nie słyszą, a na moim piętrze pewien Jasiu nie trzeźwieje,ale jest grzeczny, pani z nimi trzyma sztamę i popija w ogródku. Nowi z parteru są dla nich tolerancyjni. jedyna szansa w kobiecie z sąsiedniej bramy, która z nimi sąsiaduje.
Muszę leciec.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. Jesteście kochani.
Powrót do góry
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:27, 23 Maj 2011    Temat postu:

ustawa o własności lokali

Art. 16

1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.



Musisz oficjalne wystąpić do wspólnoty o podjecie uchwały w tym zakresie, właściciel mieszkania odpowiada za to że jego użytkownicy zakłócają porządek. Niestety procedura jest długotrwała i kosztowna .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 20:06, 23 Maj 2011    Temat postu:

Letni, nie dam rady. Tu, gdzie mieszkam nie ma z kim rozmawiac na ten temat Jedni mają po szarej komórce na pół (ja mam całą),a drudzy w momencie czyjejś krzywdy odwracają głowę. Dlatego m.in. nie ma mowy o wspólnym celu.
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:10, 23 Maj 2011    Temat postu:

Ok. W takiej sytuacji zamiast rozdrabniać się na zbędne działania, skoro podjęłaś decyzję o przeprowadzce i sprzedaży mieszkania, to trzeba się na tym skupić. Być może to najlepsze wyjście.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 13:36, 24 Maj 2011    Temat postu:

To musi się udac. Nie wyobrażam sobie życia wśród dementorów Nie jestem lokatorem o wygórowanych życzeniach. Chciałabym wysypiac się. Nie przeszkadza mi puszczanie bąków i pokasływania,ale ciągłe awantury z użyciem wulgarnego języka, którego nie zna (mogę się założyc) nawet mafia pruszkowska.

Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Wto 13:37, 24 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Śro 19:34, 25 Maj 2011    Temat postu:

Powodzenia w realizacji planów.
Będzie dobrze, tak myslę.
Sama się przeprowadzałam między innymi przez sąsiadkę.
Nie było libacji, ale straszne uprzykrzanie życia. Awantury, nasyłanie na mnie policji. Prawdopodobnie otruła mi psa. Weterynarz stwierdził, że pies został otruty. To przeważyło. Miałam dziecko. Nigdy nie wiadomo co komu w głowie siedzi. Miałam tam warunki super. Ogród i duze mieszkanie i tylko dwóch sąsiadów. Obecnie mam małe mieszkanko i dużo sąsiadów. Ma to swoje plusy, bo zawsze w razie potrzeby jest kogo poprosić o pomoc.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Śro 19:34, 25 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 20:10, 25 Maj 2011    Temat postu:

Dziękuję. Rozglądam się dalej, ponieważ do tego pierwszego mogłabym miec klucze dopiero od stycznia.
Przykre to jest, kiedy musimy wyprowadzac się pod przymusem,a nie dla wygody.
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 12:39, 26 Mar 2012    Temat postu:

Okazuje się,że wygrana w sądzie to małe miki w porównaniu z groteską , która dzieje się później,a to dlatego,że wyrok z natychmiastowym wykonaniem eksmisji działa w Polsce od roku wzwyż, mniej więcej. Zdaje się również, że nasze władze są powiązane jakimś entente cordiale z pasożytami, którzy obwarowani są cudownymi przepisami. To nic,że mam zdezorganizowane życie,ale to ja muszę opłacić przewóz mebli jaskiniowców do lokalu zastępczego, ja opłacam komornika i ja muszę wskazać lokum, o ile chcę ,aby wyrok został szybko zrealizowany, ponieważ Urząd Miasta ma czas pół roku na umieszczenie ich w jakiejś noclegowni lub czymś w ten deseń.
Czegoś tutaj nie rozumiem...Rozpieszczani są ludzie, którzy demolują, demoralizują, sieją strach, nie pracują, a ich ofiary zostają ukarane chęcią normalnej, niczym niezmąconej egzystencji.
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 12:42, 26 Mar 2012    Temat postu:

Przecież to chore wszystko!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 12:50, 26 Mar 2012    Temat postu:

Owszem.
Zeznania świadków obciążające , ilość interwencji policji , w końcu wyrok nie mogą mnie posądzić o nadwrażliwość ,więc jestem normalnym lokatorem. Została ogłoszona wina,wskazany przestępca,ale ja muszę zapewnić mu dach nad głową. Nasza ojczyzna to samarytanka.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin