po 30-tce

Kipol

Szkoda i Kasztanki,choć może nam będzie milej...(cichy szept nie dotarł do żadnych uszu)

Teresa

.... a jednak stanął w obronie?! ... no to ja zwracam ci honor Agencie.... chyba że?... agentem jest uratowany, to zmieniłoby postać rzeczy. Think

- po długim (jak widać) namysle, stwierdzam, że gdybym była agentem i to mnie Mafia miałaby na muszce - też (prawdopodobnie) skorzystałabym ze swego "parasola ochronnego" Blue_Light_Colorz_PDT_02

AliAs99 · Gość

Kasztanka mogła przecież powiedzieć, że jest niewinna.
Chociaż, jak to mówią, baba z wozu - koniom lżej.
Chociaż z drugiej strony - nie wyglądała na zupełnie niewinną. Na pewno miała wiele grzechów na sumieniu.

katolik

Kipol

Baranezii

Kasztanke ubili???!!! no nie!!....od początku z Katolikiem mielismy przeczucie ze jest niewinna! Blue_Light_Colorz_PDT_02

beeper

Aproxymat

Czyli Ali musi trochę zrewidować swoją "listę Aliasa"...

sen

AliAs99 · Gość

Opłakuj, opłakuj. Skoro ją wcześniej załawiłeś, to teraz czas na żal i pokutę.

AliAs99 · Gość

Aproxymat

26 września 2006
godz. 16.30

Mieszkańcy miasteczka uspokoili się trochę po ocaleniu AliAsa. Opadło z nich napięcie, ale w zamian za to pojawiło się złudne poczucie całkowitego bezpieczeństwa. "Agent jest wśród nas i nas ocali", powtarzali sobie. W rezultacie na głosowaniu pojawiło się tylko kilka osób, a głosy oddawano niestarannie, jeden padł nawet na zabitą już osobę. W dodatku nikt nie został wybrany większością głosów. W ostatniej chwili wpadł jednak na plac AliAs99 i oddał głos na Sen (czy też Sna, nikt i tak nie wiedział jak go się odmienia). Ten głos przeważył a całkowicie zaskoczył wskazanego, który dotąd jeszcze ocierał łzy po śmierci Kasztanki. Po wykonaniu wyroku okazało się, że były to łzy prawdziwie krokodyle. Przy Śnie znaleziono listy od Dona Cicio, spory zapas gotówki, garotę i broń palną... Tak, tym razem mieszkańcy się nie pomylili. Sen należał do mafii...

[wyniki głosowania:
na Sen - 2 głosy
na Teresę - 1 głos
na Beepera - 1 głos
na Kewę2 - 1 głos
1 głos nieważny, 6 osób nie głosowało]

AliAs99 · Gość

A to się mafia dziś nie popisała. Nawet nie zblokowali głosów. Kiepską tę mafię mamy w naszym miasteczku, oj kiepską.

Aproxymat

Prawdę mówiąc to było najdziwniejsze głosowanie w dotychczasowej rozgrywce... No nic, zmobilizujcie się na jutro. Dziś jeszcze też uderzy mafia o 18.00

animavilis · Gość

slepa i brzydka

odniesc mozna dziwne wrazenie, ze mafia dzisiaj w ogole nie glosowala... hmmm Think

Aproxymat

26 września 2006
godz. 18.00

Sukces w głosowaniu oszołomił nieco mieszkańców miasteczka. Zapanowała ogólna radość i wszyscy rozchodzili się do domów w naprawdę dużo lepszych humorach. Niestety, brak troski o własne bezpieczeństwo miał się rychło zemścić.
AliAs99 wrócił już do domu, usiadł w swym ulubionym fotelu na tarasie, zapalił wonne cygaro i podziwał zachód słońca nad dachami domów miasteczka. "Tyle się wydarzyło w ciągu ostatnich dni" - pomyślał. - "Na szczęście najgorsze chyba już za mną". Coś go jednak tknęło. Kątem oka dostrzegł w oknie domu po przeciwnej stronie ulicy jakiś ruch. Coś w rodzaju błysku. Gdyby był przeszkolony w rozpoznawaniu zagrożenia ze strony snajperów, zapewne próbowałby się ukryć. Tym razem jednak zwyciężyła w nim ciekawość. Wstał i przyglądał się zaintrygowany. Zobaczył jeszcze jeden krótki błysk, tym razem połączony z suchym odgłosem precyzyjnego wystrzału. I to było wszystko. AliAs99 był uczciwym obywatelem i jego śmierć zmroziła pozostałych mieszkańców miasteczka. Widać było, że mafia nie złożyła jeszcze broni...

Kipol

Dziwne....hohohohoho.....a może kogoś się przestraszyli....

animavilis · Gość

Teresa

AliAs'ie - taka byłam pełna podziwu za ten "rzut na tasmę", a tu masz babo placek!
Ta wojownicza i żądna krwi mafia, od razu - rach! ciach! - wzięła odwet. Całkiem jakby chcieli powiedzieć; "ząb za ząb".
A to mi nasuwa pewne przypuszczenie - taką taktykę może stosować tylko??????
Jeszcze sie zastanowię, zanim jutro na te osobę zagłosuję. I jak mi sie tok myslenia nie zmieni, AliAs'ie - zostaniesz pomszczony!