Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Brakuje mi rozmów o szczęsciu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Falowanie i spadanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 18:50, 15 Kwi 2021    Temat postu:

Seeni napisał:
różnica miedzy wypróżnieniem a życiem
jest też różnica, rzekłbym, ilościowa - w sensie obie czynności są dość dynamiczne, unikalne, niepowtarzalne - jednorazowe, ale mają różny czas trwania.

No i happy end nie jest gwarantowany
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 20:20, 15 Kwi 2021    Temat postu:

Seeni napisał:
nie dosyć, że jest piękne, to w ogóle nie jest skomplikowane.
I to jest właśnie ta różnica miedzy wypróżnieniem a życiem.

Nie chcę nadmiernie eksploatować tego wątku fekalnego, ale wypróżnienie - w przypadku zaparć bądź biegunek - może być istotnie skomplikowane, a nawet skutecznie pozbawiać radości życia
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 22:21, 15 Kwi 2021    Temat postu:

no przecież mówiłem - happiend niegwarantowany Tongue out (1)
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 20:38, 04 Cze 2021    Temat postu:

Życie?---
Roz­prę­żę sze­ro­ko ra­mio­na,
Na­bio­rę w płu­ca po­ran­ne­go wie­wu,
W zie­mię się skło­nię błę­kit­ne­mu nie­bu
I krzyk­nę, ra­do­śnie krzyk­nę:
- Ja­kie to szczę­ście, że krew jest czer­wo­na!



a trawa jest zielona...

coś mi się pomajtało. O trawie to nie w tym wierszu. W każdym razie, majowa trawa jest obłędnie zielona, w ogóle, jest obłędnie zielono, setką zniuansowanej zieleni i w sumie, nie ma w tym nic, co nie zdarzałoby się co roku, a jednak odczuwam delikatną różnicę jakościową przeżyć, takie - obawiam się - przedstarcze roztkliwienie: że trawka, że kwiatek, że ptaszek, że ślimaczek. Wszystko takie przepiękne i godne pochylania się. Zawsze byłam z tych bardziej pochylających się, ale pojawił się w tym rys, hmm, zachwytów kurczącego się czasu. Ujmując inaczej - dziadzienia ciąg dalszy.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pią 22:43, 04 Cze 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
pojawił się w tym rys, hmm, zachwytów kurczącego się czasu
powinniśmy chyba założyć tu jakiś dział geriatryczny, bo jest nas więcej z takimi odczuciami...

myślę sobie, że starość da się oswoić, może tylko trzeba wyczaić moment, kiedy ją trzeba wziąć za twarz, bo jak się jest młodym, to jojczenie o starości trąci kokieterią, a jak się jest starym, to jojczenie o starości trąci użalaniem się nad sobą...
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 12:42, 05 Cze 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:


myślę sobie, że starość da się oswoić, może tylko trzeba wyczaić moment, kiedy ją trzeba wziąć za twarz, bo jak się jest młodym, to jojczenie o starości trąci kokieterią, a jak się jest starym, to jojczenie o starości trąci użalaniem się nad sobą...

Bóg umarł - powiedział Nietzsche. Nietzsche umarł - powiedział Bóg. Znaczy się, kto tu kogo oswaja? Jojczenie o starości i o śmierci to po prostu spostrzegawczość. Think Zasadniczo starość musi być ohydna, bo inaczej nikt by nie chciał umrzeć.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Sob 12:58, 05 Cze 2021    Temat postu:

Myślę, że żyjemy dopóki jesteśmy przeświadczeni, iż istnieje poza nami przynajmniej jedna osoba, którą nasza śmierć by zmartwiła. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 6:06, 07 Cze 2021    Temat postu:

Bo żyjemy dla innych?
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 10:16, 07 Cze 2021    Temat postu:

Zasadniczo dla siebie ale z czasem możemy poczuć się zmęczeni, znudzeni, cierpiący fizycznie i/lub psychicznie, przerażeni co umownie można nazwać starością i przy życiu może nas utrzymać jedynie troska, że nasza śmierć sprawi komuś bliskiemu ból. Oczywiście mogę się mylić.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Pon 10:21, 07 Cze 2021    Temat postu:

Dużo, dużo rzadsza jest sytuacja, gdy uporczywie trzymamy się życia na złość spadkobiercom. Think
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 20:58, 09 Cze 2021    Temat postu:

Truskawki z jogurtem naturalnym - chwila szczęścia. 050
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 11:25, 10 Cze 2021    Temat postu:

Zgniecione truskawki skawki ze śmietaną 18% i cukrem, tzw. ciapcia - chwila rozpusty.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 11:26, 10 Cze 2021    Temat postu:

Zgniecione truskawki ze śmietaną 18% i cukrem, tzw. ciapcia - chwila rozpusty.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Falowanie i spadanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin