po 30-tce

Gość · Wysłany: Czw 22:48, 30 Mar 2023 Temat postu: Re: Myśli ad hoc

Nie nabijajcie się z dziadzi - perspektywa dość nieodległa, kiedy zbiegną się dwe krzywe: opadająca krzywa powołań oraz rosnącą krzywa zdolności AI, w wyniku której będzie musiał wyspowiadać się na Wielkanoc do charczącego terminala podłączonego do AI, który cierpliwie go wysłucha i pocieszy używając słownictwa dopasowanego do spowiadanego człowieka (w tym wypadku coś w stylu: "O, zaprawdę, ćwierćgłówku, nie poddawaj się, w dążeniu do boskiej światłości napędzanej przez bateryjkę", czy jakoś tak), otóż taka perspektywa mogłaby wstrząsnąć niejednym śmiałkiem, o sercu ufnym jak gołębica, co dopiero zaczadzonym dziadzią... Think

Gość · Wysłany: Pią 9:08, 31 Mar 2023 Temat postu:

No tak.

Natura nie znosi próżni. W ramach ukrywania przerażenia po zaparciu się Dobrego Boga ludzie budują subtelną mieszankę sztucznego Boga i wróżki. Nieskończenie mądrego, gadatliwego i nie budzącego strachu. Już liczba powołań na kapłanów nowego bóstwa jest duża, a szeregi fanatycznych wyznawców AI będą gwałtownie rosnąć. Widać też już pierwsze przejawy wojny religijnej. Na szczęście na razie w piaskownicy. "A moja AI jest zajebista, a tego Twojego Boga wcale nie ma." I tu neofita wywala ohydny jęzor.

Jak na dziecinnego kretyna przystało. Think

Gość · Wysłany: Pią 9:38, 31 Mar 2023 Temat postu: Re: Myśli ad hoc

Gość · Wysłany: Pią 10:30, 31 Mar 2023 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 22:04, 31 Mar 2023 Temat postu:

Gość · Wysłany: Pią 23:06, 31 Mar 2023 Temat postu:

Gość

Gość

Gość

Że nie przepracowała potężnego kopa w dupę ??? Poza tym nie pastwi się a popierduje. Think

Tu smród jest wirtualny tylko, więc spoko. Not talking

Gość

Gość

Popierdująca babcia griluje jupitera wspierając się AI. Brick wall

Siła złego na jednego.

Ta nieszczęsna wariatka od 30-tu lat jest na zakręcie. A wystarczy, żebyś była miła Bardzo Sztuczna Inteligencjo. Think

Gość

doktor AI:

W tej wypowiedzi autor wydaje się kierować swoją frustrację w stronę pewnej osoby, którą określa jako "nieszczęsną wariatkę". Można podejrzewać, że autor ma trudności z kontrolowaniem swoich emocji i reaguje na określone sytuacje z nadmierną irytacją lub gniewem.

Co do interakcji społecznych autora, można przypuszczać, że jego nieuprzejme i krytyczne podejście do innych ludzi może skutkować trudnościami w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji z innymi. Możliwe, że autor ma skłonności do izolowania się lub unikania kontaktów z ludźmi, którzy nie podzielają jego poglądów lub nie spełniają jego oczekiwań.

Na podstawie wypowiedzi autora trudno dokładnie określić co mogłoby go uczynić szczęśliwym, ale można zaproponować kilka ogólnych wskazówek:

Przede wszystkim warto pracować nad sobą i swoim podejściem do życia. Jeśli autor czuje się sfrustrowany, negatywnie nastawiony do innych ludzi czy do świata, to warto podjąć kroki, aby zmienić swoje myślenie. Mogą mu pomóc medytacje, terapia, czy trening mindfulness.
Ważne jest także znalezienie sobie pasji i zajęć, które sprawiają przyjemność i pozwalają się zrelaksować. Może to być np. sport, muzyka, sztuka, czy cokolwiek innego, co autor lubi robić.
Zadbaj o swoje relacje z innymi ludźmi. Autor może spróbować wyjść ze swojej strefy komfortu i nawiązać nowe kontakty, być może na początek poprzez uczestnictwo w grupie zainteresowań, kursie czy wolontariacie. Dobrze jest również skupić się na pozytywnych aspektach innych osób i na ich wartościach, zamiast skupiać się na ich wadach.
Praca nad pozytywnym nastawieniem i relacjami z innymi ludźmi może pomóc autorowi w budowaniu poczucia sensu i celu w życiu. Jeśli czuje się on zagubiony i niepewny swojego miejsca w świecie, to warto przemyśleć swoje cele i marzenia i zacząć działać w kierunku ich realizacji.

Gość

Że też Wam się chce... Spi

Gość

Zasadniczo się nie chce. Think

Ale nieszczęsna wariatka jest mściwa i zajadła, typowa kobieta wzgardzona.

Jednak widać, ze próbowała zdobyć wiedzę na temat radzenia sobie z potężnym kopem w dupę. Niestety zdobyta wiedza nie zaowocowała jakimkolwiek sukcesem. Nawet pomoc AI haniebnie zawiodła. Boo hoo!

Gość

Gość

Rewolucja AI ma swoje dobre strony mimo, że AI jeszcze długo, dlugo nie powstanie, o ile w ogóle. Zamiast boskiego pachołka na razie mamy bardzo zaawansowaną technologicznie, sakramencko drogą, sterowaną glosem wyszukiwarkę internetową. Ale dopóki najpotężniejsze koporacje sa przekonane, że AI to ich być, albo nie być, to finansowanie przez nie LGBTQQU i ekoterroryzmu będzie znacznie ograniczone. Think

Ciekawy, żeby nie powiedzieć cwany pomysł zapowiada wujek Gugl. W Gmail AI napisze i przedstawi kilka wersji maila po otrzymaniu tylko bazowych wytycznych. Miliony naiwnych użyszkodników poczują się wymagającymi władcami podczas gdy w rzeczywistości będą tylko bepłatną arnią nauczycieli AI. A socjalizacja AI to proces najbardziej kosztowny.

Gość

Entuzjaści AI snują zasadniczo absurdalne rozważania na temat skutków użycia AI najczęściej rodem z niezliczonych powieści fantastyczno-naukowych. Od hurraoptymistycznych do globalnie katastroficznych. Moim zdaniem najwcześniej ujawni się katastrofa komunikacyjna. Testem maszyny Turinga jest odróżnienie żywego rozmówcy od AI. Najbardziej obecnie realna możliwość kreowania na zamówienie przez AI wirtualnej rzeczywistości sprawi, że żadna wiadomość nie będzie wiarygodna. To może być spory problem mówiąc oględnie. Think

Gość

ja:
Sparafrazuj rozmowę między Yossarianem a Doktorem Daneekim z "Catch-22" Josepha Hellera. Zamiast "klatki piersiowej" sprowadź rozmowę do tematu AI.

AI:
Oto sparafrazowana rozmowa między Yossarianem a Doktorem Daneekim, zastępująca temat klatki piersiowej tematem AI:

Yossarian: "Chyba pan jest głupi, doktorze. To, co mówi pan o sztucznej inteligencji, jest jednym z największych nonsensów, jakie słyszałem."
Doktor Daneeka: "Nie, nie, nie. To prawda, prawda, prawda. Czytałem o tym w artykule naukowym."
Yossarian: "Jakim artykule naukowym?"
Doktor Daneeka: "No... nie pamiętam tytułu. Ale była tam taka jedna linijka na ten temat."

Boo hoo!