Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

przebój sezonu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Pią 3:10, 11 Lis 2005    Temat postu:

:-)

Ja tam bym się chciał poprzytulać do damskich fałdek tłuszczu ;-). Sam bowiem nie mam takich fałdek :-). Karmiłbym więc swoją dziewczynę takimi potrawami dość często ;-).

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 14:34, 11 Lis 2005    Temat postu:

niekwestionowany przebój na dziś
Rogal świętomarciński

ale to pewnie trzeba by przyjechać do Poznania lub w okolice by zjeść prwdziwego rogala. Nie dajcie sie nabrać na podróbki z makiem takim jak w makowcu. Nadzienie rogala świętomarcjńskiego to biały mak, orzechy, migdały i pewnie coś jeszcze....A ciasto półfrancuskie. Taki rogal jest duży - na kilogram wychodzi około 6 rogali, więc nie jakiś tam marny rogalik!!! Little thongue man Pycha!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zafira
fortepian w koziej skórze


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wszechświat

PostWysłany: Pią 17:09, 11 Lis 2005    Temat postu:

Biały mak ? Pierwszy raz szłyszę i czytam o białym maku jako nadzieniu ciasta .
Mak to tylko znam niebieski lub ciemno granatowy.
Nigdy nie spotkałam w sklepie białego maku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 21:30, 11 Lis 2005    Temat postu:

szczerze mówiąc ja też nigdy nie spotkałam w sklepie białego maku, ale zapewniam, że w rogalach marcińskich jest właśnie taki. Biały mak jest źródłem opium więc może jego sprzedaż jest jakoś limitowana i kontrolowana?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:52, 24 Lis 2005    Temat postu:

post wędrujący ... myśle że tu mu będzie lepiej Blue_Light_Colorz_PDT_15
Przypomniał mi się pyszny przepis na ciasto które ma na celu poprawić nastrój ze względy na zawartość czekolady w sobie
Czasem na przełomie jesieni i zimy dopadają nas drobne smutki
Zapewniam że sam zapach pieczonego ciasta stawia na nogi
A smak wywołuje podskoki i ogólny entuzjazm u jedzącego
Podaje przepis i sposób mieszania tak skrótowo bo jest bardzo prosty

Ciasto
2 i 2/3 szkl. Mąki pszennej
1 szkl. Cukru
¾ szkl. Dobrego kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 jaja
½ szkl kwaśnej śmietany
aromat waniliowy
¾ kostki roztopionego masła
½ szkl.oleju
1 szkl. Zimnej wody

krem
tabliczka gorzkiej czekolady , min 70 % kakao
kostka masła , prawdziwego bez oleju
1 i ¾ szkl .cukru pudru
aromat waniliowy

wkładamy fartuszek w tle jakaś muzyczka ulubiona sobie gra i …

mieszamy kolejno w miskach
1. mąka , cukier , kakao, soda , proszek do pieczenia
2. jajka , śmietana ,wanilia … tym się zajmuje mikser
3. masło roztopione i schłodzone ,olej ,woda … stopniowo miksujemy i dodajemy składniki z pierwszej miski na koniec dorzucamy zawartość trzeciej misy i wszystko razem miksujemy delikatnie

ciasto pieczemy 45 -50 min w tem. 180 st

teraz zrobić trzeba krem czekoladowy
rozpuścić czekoladę , przestudzić , masło ubić na puszysto dodać cukier puder na koniec dodać czekoladę i wanilie , może być troche procentów

następny etap to smarowanie ciasta
przekrawamy go na pół
i kolejno ciasto – krem ciasto-krem

i ostatni etap …. Jemy ciasto … smacznego !

mam pytanie do forumowiczów którzy troche pieką :
czy do ciasta przesiewacie mąke czy dajecie taką prosto z torebki ?
ja jakoś tak zawsze na szybko i nie siałam mąki
ale ostatnio gdzieś doczytałam że mąka się napowietrza i że to jest zabieg niezbędny by ciasto ładnie wyrosło
bardzo to sobie wzięłam do serca …
wprawdzie mam takie wielkie sito ale jest troche nieporęczne no i do czego zmierzam odkryłam w IKEI super siteczka do przesiewania taki kubek siejący mały zgrabny i teraz przesiewam aż się kurzy …
a co z takimi akcesoriami kuchennymi jak makutra i stolnica tradycyjna trzepaczka pałka drewniana czy ktoś jeszcze używa takiego sprzętu ?
Ja się przyznam , że używam czasem sama się śmieje z siebie pod nosem XXI wiek a ja siedze z makutrom pałką i walcze w kuchni … ale na ubijanie białek trzepaczką to bym już za nic nie dała sie namówić ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pią 8:37, 25 Lis 2005    Temat postu:

flo!- w twoim smakowitym przepisie coś dziwnego siestało z niektórymi literkami: nie mam pojęcia co to jest ¾ albo ½.
A w sprawie sprzętu - tradycyjnie: makutra, pałka, ubijak (i to różnego kształtu w zalezności czy piana, czy tylko lekkie ubicie). I oczywiście przesiana mąka. Poza tym siła robocza w postaci mojego syna - jak on wyrobi ciasto na pizze lub placek drożdżowy to samo rośnie Chociaż są też takie ciasta, przy których wystarczy mikser


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Pią 9:21, 25 Lis 2005    Temat postu:

Witam.

bo ja napisał:
flo!- w twoim smakowitym przepisie coś dziwnego siestało z niektórymi literkami: nie mam pojęcia co to jest ¾ albo ½.
To może ja wyjaśnię. :-)

Te "½" i "¾", to, odpowiednio: "½" i "¾". :-)

A jak to wpisać?

A tak:
  • "½" -> "½"
    Kod:
    ½

  • "¾" -> "¾"
    Kod:
    ¾
(uwaga na średniki na końcu - ważne!)

Po prostu, BBcode używany na takich jak to forach, źle interpretuje tzw. metaznaki, dlatego trzeba je wpisywać numerycznie (jak "½"), a nie za pomocą nazw (jak "½").

@ flo jednak nie wpisywała tych znaczków ręcznie - ona skopiowała tekst skądś tam, a forum (i BBcode używane na nim) po prostu sobie zamieniło te znaczki na takie z nazwami.

Uwaga: po każdym wejściu do edycji posta, a także zacytowaniu tekstu - te znaczki z powrotem zamienią się na nazwy takie jak u @ flo w poście. Trzeba wtedy znowu poprawić ręcznie. Cóż... taka pewna wada BBcode (nie samego tego języka, lecz mechanizmu go obsługującego).

Mam nadzieję, że trochę pomogłem i nie namieszałem Wam w głowach. ;-)

Serdeczne pozdrowienia.

PS. I tak Wam pewnie będzie łatwiej teraz pisać np. "1/2", niż "½". ;-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:36, 25 Lis 2005    Temat postu:

Jaras dzięki wielkie jak zwykle można na Ciebie liczyć w podbramkowych sytuacjach i jak zwykle precyzyjnie wszystko rozłożyłeś na czynniki pierwsze ... przyznam sie że połwy nie rozumiem o co chodzi
ale zakładam że to wszytko prawda

post faktycznie przeszedł troche perypeti ale nie miałam pojęcia że tak sie to skończy tragicznie
pisałm go sobie w wordzie potem wkleiłam do twojego topiku
ale tam było wszytko ok albo nie zwróciłam na to uwagi
potem go wycięłam ( powiedzmy że lubie to ciasto i samo skojrzenie z twoimi propozycjami spowodowało że odszedł mi aptety na cokolwiek ) no i ostatnia czynność wkleiłam go tutaj
i tu faktycznie wskoczyły jekieś dziwne znaczki
ale wszystko dobrze się skończyło ...
i kolejny raz sie potwierdza że z matmy jestem noga i nawet ułamka nie umiem wpisać poprawnie ... mało optymistyczne zkończenie tygodnia

a ciasto naprawde jest dobre polecam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jaras
mrówkolep jadowity


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 765
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Pią 15:59, 25 Lis 2005    Temat postu:

Hehe. :-)

flo napisał:
Jaras dzięki wielkie jak zwykle można na Ciebie liczyć w podbramkowych sytuacjach i jak zwykle precyzyjnie wszystko rozłożyłeś na czynniki pierwsze ... przyznam sie że połwy nie rozumiem o co chodzi
ale zakładam że to wszytko prawda :-)
A czego tu nie rozumieć? Napisałem to tak prostym językiem, że "głowa mała". ;-)

To proste: do posta wpisz "½", a otrzymasz "½", zaś wpisz "¾", a otrzymasz "¾". Co tu jest trudnego? :-)

flo napisał:
post faktycznie przeszedł troche perypeti ale nie miałam pojęcia że tak sie to skończy tragicznie
pisałm go sobie w wordzie potem wkleiłam do twojego topiku
ale tam było wszytko ok albo nie zwróciłam na to uwagi
potem go wycięłam ( powiedzmy że lubie to ciasto i samo skojrzenie z twoimi propozycjami spowodowało że odszedł mi aptety na cokolwiek ) no i ostatnia czynność wkleiłam go tutaj
i tu faktycznie wskoczyły jekieś dziwne znaczki
ale wszystko dobrze się skończyło ...
i kolejny raz sie potwierdza że z matmy jestem noga i nawet ułamka nie umiem wpisać poprawnie ... mało optymistyczne zkończenie tygodnia :-(
Hehe, to już są takie sprawy techniczne - rzeczywiście, może trochę trudne, jak dla przeciętnego człowieka (bo i skąd miałabyś wiedzieć, że "½" lub "½" oznaczają "½"? ;-), ale tym się nie przejmuj i nie próbuj "na siłę", jakoś "po swojemu" rozumieć tego, co powyżej napisałem. Ot, przeczytaj i wykonaj. :-)

flo napisał:
a ciasto naprawde jest dobre polecam
Nie wątpię.

Jednak, nie mam piekarnika ani prodiża i nie mam "weny" (np. z kim) go upiec.

Ale może kiedyś... :-)

Pozdrawiam Cię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Czw 21:20, 01 Gru 2005    Temat postu:

ogłaszam rozpoczęcie sezonu piernikowego

ja już miałam okazje poczuć zapach pieczonych pierniczków
osobiście nie lubię piec małych ciasteczek, ale może ktoś zna jakiś dobry, sprawdzony przepis
pierniczki to na pewno przebój najbliższych dni - wiem, że są takie przepisy, które wymagają przygotowania ciasta nawet na tydzień przed pieczeniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:14, 03 Gru 2005    Temat postu:

Boja chyba się domyślam czego szukasz
zawsze miałam podobne zachcianki piernikowe
Jakoś mnie nie zadawalały te puszyste pierniki
Też mi się marzył taki troche starodawny piernik
Który się piecze kilka dni przed zjedzeniem

Moja Mama gdzieś wygrzebała taki przepis ze swojej pamięci
I na zasadzie prób i błędów doszłyśmy do perfekcji
I zawsze go pieke raz do roku właśnie przed świętami

Oto przepis może ci się spodoba :

3 szklank mąki
20 dkg miodu
dwie trzecie szklanki cukru
jedna czwarta szklanki mleka
2 łyżki margaryny
przyprawa do piernika
1 łyżka kakao
1 jajo
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu, szczypta gałki
3 łyżki karmelu ( 2 łyżki cukru zrumienić na patelni + 3 łyżki wody)

zagnieść ciasto ( konsystencja ciasta pierogowego wyjdzie)
podzielić na pół , rozwałkować
jedną częścią wyłożyć blaszke
rozłożyć mase ( pół słoika powideł , rodzynki, skórka pomarańczowa, orzechy, figi, konfiture wiśniową
ładuje co mam pod reką , suszone morele śliwki )
przykryć drugim plackiem nakłuć widelecem i piec około 40 minut

może być polewa czekoladowa albo lukier
trzeba go upiec nawet trzy dni przed planowanym zjedzeniem żeby nawilgł
no i można go trzymać dosyć długo …
tylko że to już jest mało realne

SMACZNEGO !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:16, 03 Gru 2005    Temat postu:

zapomniałm napisać że ten piernik nazywa sie
PIRENIK ŚWIERKOWY


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pon 8:42, 19 Gru 2005    Temat postu:

wielkie dzięki za przepis, może spróbuję upiec bo zapowiada się całkiem pachnąco

Dla wielbicieli bakali podaję przepis na keks - zawsze się udaje, a najwięcej pracy jest przy ewentualnym krojeniu bakali

SKŁAD (na dwie blaszki keksowe, czyli takie krótkie, wysokie)
4 jajka
1 szklanka cukru
1/2 szklanki wody
1 kostka tłuszczu (na margarynie jest "lżejszy" ale na maśle chyba smaczniejszy)
2i1/2 szklanki mąki luksusowej
1 łyżka proszku do pieczenia
BAKALIE w bardzo dużej ilości w tym koniecznie figi, które nadaja keksowi specyficzny smak a poza tym: skórka pomarańczowa, morele suszone, orzechy, rodzynki, ananasy, papaja i inne wynalazki

Tłuszcz, wodę i cukier zagotować. Ostudzić mieszając i do tego dodawaqć żółtka i mąkę z proszkiem. Można wyrabiać mikserem. Na końcu pianę z białek i bakalie.
Piec ok. 1 godzinę (ciasto musi pęknąć na wierzchu i najlepiej sprawdzić czy jest wypieczone patyczkiem) w foremce wyłożonej papierem.
Ciasto upieczone można zamrozic i nic nie straci na smaku. Najlepsze jest po kilku dniach dlatego lepiej upiec z podwójnej porcji to starczy jeszcze do nowego roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:08, 21 Gru 2005    Temat postu:

Nie potrafiłbym tego upiec, ale pewnie oczywiście na początek zjadłbym bakalie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:16, 21 Gru 2005    Temat postu:

....ale pewnie oczywiście na początek zjadłbym bakalie ... potem reszte składników
może i faktycznie wyjdzie na to samo
tylko potem do sauny na 45 minut ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
foremka
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:50, 27 Gru 2005    Temat postu:

witajcie
Drahna napisał:
Polecam sałatkę.

Dwie główki sałaty ścinamy bądź rwiemy na drobno.
Kilogram pomidorów spażamy wrzątkiem i kroimy na ćwiartki
Trzy nieduże papryki :zieloną, czerwoną i żółtą kroimy na cząstki
Ser Feta kroimy na niewielkie kostki
1 gotowy sos do sałatek ziołowo-koperkowy Knorra rozrabiamy wg. zaleceń na opakowaniu.

Wszystko mieszamy i odstawiamy na 15-20 minut.

Smacznego.



Proporcje dowolne, w zależnowści co kto i czego więcej lubi.


tez tak kombinuję
po takich daniach czuję się syta i , co najważniejsze, sprawna fizycznie
nie tak , ajk po świętach



ale zmarzluch jestem i dla mnie zima to czas zup, jedyna pora, kiedy je jem
i oto uzmysłowiłam sobie, że jeszcze nigdy nie jadłam tak naprawdę dobrej zupy owocowej
zawsze jest dobra, ale...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Śro 9:57, 28 Gru 2005    Temat postu:

foremka napisał:

ale zmarzluch jestem i dla mnie zima to czas zup, jedyna pora, kiedy je jem

spotkałam się kiedyś z poglądem, że zimą powinniśmy jeść pokarmy gotowane, bo one dostarczają nam energii - np. nie soki a kompoty, nie surówki a gotowane warzywa, nie frytki a kasze i ziemniaki, nie surowe owoce ale suszone i tzw. bakalie.
I gdy obserwuję siebie i swoje potrzeby w zakresie jedzenia to jest w tym jakaś prawda - więc i Twoje zupy Foremko nie dziwą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
foremka
mieszkaniec Patagonii


Dołączył: 30 Sie 2005
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:41, 31 Gru 2005    Temat postu:

bo ja, tak czułam,ale zawsze fajnie jak ktoś jeszcze powie, że nie takie z człowieka dziwadło

dzisiaj gotuję ziemniaczankę

ziemniaków możliwie dużo, pokrojonych w drobną kostkę
seler, por, marchewka, pietruszka, ale takie prawdziwe, działkowe, dające nie tylko smak, ale i aromat
warzywa wrzucam na wrzątek z zielem i listkiem, szybko gotują się
doprawiam "Zurkiem" w proszku znanej firmy i łyżką gęstej śmietanymożna zmiksować na zupę- krem
podaję w głębokich miseczkach, żeby nie stygło szybko i zmuszało rodzinę do jedzenia ciepłego
już w miseczce posypuję, czym kto chce: pietruszką, koperkiem, tartym serem
jutro zupa cebulowa! poszukam jakiegoś wiarygodnego prostego przepisu w necie

Wszystkim Smakoszom Szczęśliwego Nowego Roku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Sob 14:07, 31 Gru 2005    Temat postu:

Dołączam się do zup

Mojego przepisu pomidorowa.

Na bazie rosolu, dodac cały słoik koncentratu pomidorowego, do tego zmiksowane warzywa z rosołu - pietruszke i marchewke. Zaprawić pieprzem i sosem tabasco. Zagotować.

Inna wersja:
Dodac zmiksowaną gruszkę oraz pół kieliszka wódki

Super na zimę

Podaję znaleziony w necie sposób na zupę z gruszką Krystyny Kofty.

Zupa pomidorowa z gruszką

Przygotowanie: 40 minut
4 porcje po 170 kcal

    2 kg pomidorów
    2 gruszki
    2 cebule
    3-4 ząbki czosnku
    świeża bazylia (można zastąpić suszoną)
    szklanka bulionu z kostki
    sól i pieprz do smaku


Obrane i pokrojone pomidory, cebulę, gruszki i czosnek duszę w małej ilości wody, a potem przecieram przez sito. Dodaję bulion i jeszcze chwilę gotuję. Przyprawiam bazylią, solą i pieprzem.
Do przetartych warzyw zamiast bulionu można dodać trochę gęstej śmietany, wtedy otrzyma się sos, który doskonale pasuje do makaronu włoskiego, np. wstążek o smaku cytrynowym.


Powrót do góry
flo
herszt bandy Portugalczyków


Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:53, 02 Sty 2006    Temat postu:

przyłączam sie do fanklubu zupy
też bardzo lubie
pomidorowa
zalewajka
barszczyk czerwony ... to moje hity wszechczasów
a ta popidorowa z gruszką to mi dała do myślenia
a już myslałam że w wielku 30 lat wiem wsztko o pomidorowej ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Kaszaloty Po Grecku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin