Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bóg, Honor, Ojczyzna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy poświęciłbyś/abyś życie swojego dziecka dla wolności ojczyzny?
Tak
15%
 15%  [ 2 ]
Nie
84%
 84%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 13

Autor Wiadomość
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:10, 03 Sie 2017    Temat postu: Re: Bóg, Honor, Ojczyzna

kasia_imig napisał:
Moje przerażenie jest naprawdę duże. Jak można sławić bohaterstwo tych dzieci? Jak można to wszystko gloryfikować? Coś tu jest mocno nie tak... Albo ja jestem z Kosmosu.
Proszę o odpowiedzi z uzasadnieniem. Może czegoś się nauczę. Dziękuję.

Ale, że co można no nim zapomnieć, zakopać...
I ta śmierć ma być zapomniana, bo była nieetyczna ?
Wszak ci młodzi ludzie byli przekonania, że tak będzie dobrze, że to jest właściwie. Nie uważam, że za to powinno się ich karać, za politykę.
Nigdy nie wiadomo co by było, gdyby nie było powstania.
Czy mniej by było zniszczeń, czy mnie ludzi by zginęło, dzieci... jak wyglądałoby oswobodzenie Warszawy.
Wiadomo, że wojny są złe. I giną na niej ludzie, a najbardziej cierpią cywile.
Może i Powstanie Warszawskie było błędem historycznym i działaniem politycznym, ale nie umniejszam bohaterstwa tych młodych ludzi. Czy ich bohaterstwo miało sens, to już inna dyskusja.
Jesli chodzi o Boga, Honor i Ojczyznę, wszystko zalezy od wartości jakimi hołdujemy. Sama nie wiem, bo obecne pieniądz i parcie na sukces za wszelką cenę mnie się nie podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:46, 03 Sie 2017    Temat postu: Re: Bóg, Honor, Ojczyzna

rosegreta napisał:
... ale nie umniejszam bohaterstwa tych młodych ludzi. ...


mowisz o tych zolnierzach AK, ktorzy samowolnie zaatakowali? lub tez tym sie chwalili?

wbrew pozorom to nie to samo, gdyz ci drudzy mogli byc po prostu udawaczami.

a sytuacje tych pierwszych reguluje kodeks prawny z tamtych czasow : [link widoczny dla zalogowanych]

podchodza pod dwa paragrafy: za samowolke w obliczu nieprzyjaciela i za nadmierne narazanie ludnosci cywilnej .

ja sie pytam : a nie mogli pojechac na wolyn? bronic Polakow...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:18, 03 Sie 2017    Temat postu: Re: Bóg, Honor, Ojczyzna

sir Francis Drake napisał:
rosegreta napisał:
... ale nie umniejszam bohaterstwa tych młodych ludzi. ...


mowisz o tych zolnierzach AK, ktorzy samowolnie zaatakowali? lub tez tym sie chwalili?

wbrew pozorom to nie to samo, gdyz ci drudzy mogli byc po prostu udawaczami.

a sytuacje tych pierwszych reguluje kodeks prawny z tamtych czasow : [link widoczny dla zalogowanych]

podchodza pod dwa paragrafy: za samowolke w obliczu nieprzyjaciela i za nadmierne narazanie ludnosci cywilnej .

ja sie pytam : a nie mogli pojechac na wolyn? bronic Polakow...


Twój pociąg do polemiki typu "byle mieć odmienne zdanie" sprowadził Cię do momentu, gdy nie od rzeczy będzie zapytać: czy Ty na pewno wiesz na jaki temat piszesz i co?
Najkrócej Twoją wypowiedź "w temacie" Powstania Warszawskiego można nazwać po staropolsku "od sasa do lasa" (lub "od Sasa do Lasa" - jak kto woli) - lecz sedna tematu trudno się dopatrzyć...
Szkoda...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:30, 03 Sie 2017    Temat postu: Re: Bóg, Honor, Ojczyzna

rosegreta napisał:
kasia_imig napisał:
Moje przerażenie jest naprawdę duże. Jak można sławić bohaterstwo tych dzieci? Jak można to wszystko gloryfikować? Coś tu jest mocno nie tak... Albo ja jestem z Kosmosu.
Proszę o odpowiedzi z uzasadnieniem. Może czegoś się nauczę. Dziękuję.

Ale, że co można no nim zapomnieć, zakopać...
I ta śmierć ma być zapomniana, bo była nieetyczna ?
Wszak ci młodzi ludzie byli przekonania, że tak będzie dobrze, że to jest właściwie. Nie uważam, że za to powinno się ich karać, za politykę.
Nigdy nie wiadomo co by było, gdyby nie było powstania.
Czy mniej by było zniszczeń, czy mnie ludzi by zginęło, dzieci... jak wyglądałoby oswobodzenie Warszawy.
Wiadomo, że wojny są złe. I giną na niej ludzie, a najbardziej cierpią cywile.
Może i Powstanie Warszawskie było błędem historycznym i działaniem politycznym, ale nie umniejszam bohaterstwa tych młodych ludzi. Czy ich bohaterstwo miało sens, to już inna dyskusja.
Jesli chodzi o Boga, Honor i Ojczyznę, wszystko zalezy od wartości jakimi hołdujemy. Sama nie wiem, bo obecne pieniądz i parcie na sukces za wszelką cenę mnie się nie podoba.

Obie wypowiedzi - Twoja Rose, jak zacytowana przez Ciebie wpis kasi imig (pisany rok temu) trafiają w sedno, co w Waszym przypadku nie jest zaskakujące.
Każde wydarzenie w historii można widzieć bardzo różnie, bo historia tworzona przez postawy i czyny wielu ludzi, nie daje się określić w systemie zero-jedynkowym. To jest suma zachowań i tylko ktoś nie zdający sobie z tego sprawy widzi to w absurdalnie ogromnym uproszczeniu.
Miałem w rodzinie dwie osoby - Powstańców Warszawskich. Oboje odznaczeni najwyższymi odznaczeniami nie zgadzali się, by mówić o tych czasach jako bohaterskich. Reprezentowali całkowicie inną optykę widzenia ludzi i wydarzeń. Gdy udawało się ich namówić na wspomnienia, nic w Powstaniu Warszawskim nie było czarno białe. ON - żołnierz i łącznik - ONA - sanitariuszka na Mokotowie. W ich opowieści byli więc późniejsi "bohaterowie", których brawura i brak wyobraźni narażały i naraziły innych na śmierć. Bohaterami nazywano ich później, gdy hałaśliwie opowiadali o swoich prawdziwych i wymyślonych zasługach, podczas gdy ci prawdziwie zasłużeni milczeli, bo trauma, strach przed represjami ze strony komunistów i zwykła skromność nie pozwalała im siebie eksponować.
W tych opowieściach powstańców był i SS man, który powstrzymał podległy sobie oddział rosyjskich kryminalistów (konsekwentnie nazywanych bzdurnie Własowcami) przed wymordowaniem rannych powstańców przebywających w szpitalu i dopilnował, by sanitariuszki (drobne młode dziewczyny) bezpiecznie wyniosły rannych powstańców poza linię walk. Do tego momentu ci rosyjscy SS-mani zdążyli spalić okoliczne zabudowania, strzelając do uciekających z płomieni powstańców jak do kaczek... Byli i żołnierze Wehrmachtu, którzy przy cichym zezwoleniu dowódców pomagali nieść nosze z rannymi. Były i przykłady wprost przeciwne - barbarzyńskiego okrucieństwa. To wszystko było cudownie prawdziwe, gdy słyszane bezpośrednio z ust Powstańców - tych, którzy to wszystko sami przeżyli. Miałem szczęście słuchać tego wszystkiego, gdy zawiozłem tych moich "rodzinnych" Powstańców Warszawskich w 2005 roku na obchody okrągłej rocznicy. Chodziłem wtedy z grupą tych PRAWDZIWYCH Powstańców i słuchałem jak z przejęciem opowiadali o swoich przeżyciach. Ubyło im lat i z ogniem opowiadali: "o - patrz - z tego okna palącego się domu skoczył Witek i został trafiony przez gołębiarza". "O popatrz - pamiętasz jak (zapomniałem imienia pielęgniarki) wyszła z białą chustą naprzeciw rosyjskich SS-manów i ich dowódca, major - Niemiec, zasalutował jej i zaprosił uprzejmie na negocjacje w wyniku których, udało się wynieść kilkudziesięciu rannych chłopców i przenieść ich w ciągu całej nocy do bezpiecznej strefy?" "A pamiętasz..." Takie rozmowy i wspomnienia to była ta prawdziwa historia - nie lukrowana i obecnie chwilami traktowana jak komiks...
Całkowicie zgadzam się ze zdaniem jednej z nielicznych już, żyjących jeszcze, wtedy młodych dziewczyn - powstańców. Powiedziała: obchody powstania przekształcają się coraz bardziej w jarmarczny piknik, w którym interesy ubijają sprzedawcy kiełbasek, frytek i świecidełek, ale jeszcze większy deal próbują zrobić politycy wszelkiej maści...
Większość ludzi opiera aktualnie swoją wiedzę o Powstaniu Warszawskim na przekazach tworzonych na podstawie nieprawdziwych opowieści, dziennikarskiej niekompetencji, wiedzy pochodzącej z Wikipedii i na rojeniach polityków, co wszystko razem nie ma nic wspólnego z prawdą o tych wydarzeniach. Niestety - ludzi, którzy mogą dać świadectwo prawdzie, jest coraz mniej, a więc prawda przegrywa z operetkowym widzenia tego czasu.

Mnie przekonuje to, co napisał kiedyś Paweł Jasienica, znawca historii Polski, autor wielu świetnych książek.
Ocenił, że Powstanie Warszawskie było wymierzone militarnie przeciw Niemcom, politycznie przeciw Sowietom, demonstracyjnie przeciw Anglosasom, a faktycznie przeciw Polsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
kontynuacja stanu początkowego


Dołączył: 01 Maj 2016
Posty: 1147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:24, 04 Sie 2017    Temat postu:

Wróciłam do tego tematu z dwóch przyczyn, po pierwsze - z powodu kolejnej rocznicy, po drugie jakoś lubię Kasię, za jej inne spojrzenia na wiele spraw.
Nie znam nikogo kto brał udział w Powstaniu. Kiedyś w ogole o nim nie mówiono i kojarzono je z Kanałem.
Mniejsza o to. Bo był to zryw.
Znam za to wspomnienia dziadka mojego. Stał z "radziecką słynną armią" niedaleko Warszawy. Polacy chcieli ruszyć na pomoc walczącej Warszawie. I znów polityka, tym razem wschodniej strony. Odmowa. Rozkaz strzelania do tych co zdecydują się przejść Wisłę. Jednak nie strzelano, pozwolono. Rosjanie chyba bali się buntu mięsa armatniego (bo tak traktowano oddziały polskie).
Jednak czy z powodu złych decyzji politycznych mamy milczeć o bohaterstwie...
Nie wiem, ogolnie nie lubię polityki, bo jest nieludzka, a interesowna. I to nie w interesie danej ludności, obywateli, ale jakiś tam wydumanych, albo okreslonych grup...
I jak to często teraz się używa okreslenia - naród to kupi... Biedny ten naród, bo naiwny. Też jestem naiwna i nadal wierzę, że kiedyś się podniesiemy. I nie myslę tutaj o zrywach... ale, że wygra "mądrość" i "rozsądek".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 9:12, 04 Sie 2017    Temat postu:

Problemem jest to że wielu uwierzyło iz mamy sie wstydzić za powstanie, że mamy przpraszać, że mamy głowy popiłem posypywać. My, nie ci którzy strzelali do powstańców, mordowali na Woli, patrzyli z cynicznym uśmiecham jak niemcy mordują cywilów. Uwierzyli bo.... taka obecna polityka, takie przekonania lub bo to ich nobilituje i przestają a sie czuć jak "chłopskie syny". Zapominają, lub mocno chcą zapomnieć że była jeszcze ta druga strona, ta która rozstrzeliwała cywilów, mordował rannych i chorych, burzyła budynki. Ciekawym czy maja to samo do powiedzenia powstańcom w Syrii, lub uczestnikom Arabskiej Wiosny.
Powstanie militarnie było klęską, ale socjologicznie było jak Listopadowe, Styczniowe czy Insurekcja Kościuszkowska, zbudowało tożsamość narodową, niestety za cenę ofiar. Przy czym powtarzam, to nie powstańcy strzeli do siebie, nie oni mordowali, nie oni niszczyli infrastrukturę, nie oni biernie patrzyli. A że walczyli? No żesz... ilu z was "walczyło" na protestach KOD-u? gdy wygrała nielubiana opcja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leon
maszynista z Melbourne


Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 6677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:27, 04 Sie 2017    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Przy czym powtarzam, to nie powstańcy strzeli do siebie, nie oni mordowali, nie oni niszczyli infrastrukturę, nie oni biernie patrzyli. A że walczyli? No żesz... ilu z was "walczyło" na protestach KOD-u? gdy wygrała nielubiana opcja?

Wtedy powstańcy walczyli o wolną Polskę a teraz KODowcy walczą o wolną Polskę!
Ale są tacy w narodzie co wolą kłaniać się swemu panu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 10:17, 04 Sie 2017    Temat postu:

co za jełop

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:50, 04 Sie 2017    Temat postu:

Trochę paradoksalne jest to, że w tym upadającym forum, w dziale Pałac Kultury i Nauki nie ma tego, co z kulturą i nauką się kojarzy. Otóż nie ma śladów polemiki, przedstawiania argumentów i kontrargumentów, lecz są wyłącznie monologi. P Wygląda na to, że poza Rose, nikt inny tu nie czyta tego, co kto inny napisał...

Wracając jednak do tematu, gdy czyta się prawie wszystkie wpisy, ale również śledzi informacje z mediów, narzuca się niezmiennie smutny wniosek. Całe pokolenia wtłaczane mają do głów od najmłodszych lat przekonanie, że patriotyzm i bohaterstwo polega na tragedii i oddawaniu życia za ojczyznę. W tym temacie charakterystyczne jest także to, że poza bardzo nielicznymi wypowiedziami zawierającymi racjonalne spojrzenie na to powstanie, ale także na inne w dziejach, całkowicie pomijane są te nieliczne co prawda, ale zwycięskie zrywy narodu. Zapomina się o bitwach, w których Polacy odnosili wspaniałe zwycięstwa, lecz w świadomości Polaków funkcjonują wyłącznie zrywy, które były od samego początku skazane na porażkę. Powstania Śląskie czy Powstania Wielkopolskie - trzy, z których ostatnie było całkowicie zwycięskie, są zwykle co najmniej marginalizowane. Czyżby dlatego, ze były zaplanowane, racjonalne i zwycięskie? W nich były także tragedie i śmierć, ale one miały racjonalnie założone zwycięstwo. Czyżby dlatego nie pasowały do wizji Polaka zawsze przegrywającego? W ten sposób w świadomości Polaków funkcjonuje ciągle siermiężny obraz Polaka tłamszonego, kopanego w tyłek przez każdego, kto działa mając za cel zwycięskie osiągnięcie jakiegoś celu.
Gdy pisze się o Powstaniu Warszawskim, każde wspomnienie o jego genezie, natychmiast wywołuje emocjonalne przeciwstawienie racjonalizmowi obrazu młodych ludzi, którzy z entuzjazmem...? szli "uzbrojeni w Visy szli na Tygrysy". W innych sytuachjach zachwycamy się, że "czerwone maki na Monte Cassino, zamiast rosy piły polską krew" itd itp... To są całkowicie różne sprawy i niezrozumienie tego jest naszą polską tragedią.
Znajomy Niemiec, ogromny sympatyk Polski i Polaków, powiedział kiedyś coś bardzo trafnego, choć był to rodzaj żartu. Powiedział bowiem, że przeważnie prowadząc ostre negocjacje biznesowe z Polskimi przedstawicielami np. ministerstwa, ma wrażenie, że jego polscy partnerzy, zamiast myśleć o uzyskaniu jak najlepszego rezultatu negocjacji, podświadomie uzyskują już całkowitą satysfakcję myśląc o tym, że Polskie i Litewskie wojska wygrały kiedyś bitwę pod Grunwaldem i to już wystarczy...
W każdym razie przytoczę ponownie słowa Paweł Jasienicy - może ktokolwiek to przeczyta i zrozumie: Powstanie Warszawskie było wymierzone militarnie przeciw Niemcom, politycznie przeciw Sowietom, demonstracyjnie przeciw Anglosasom, a faktycznie przeciw Polsce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 10:54, 04 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:17, 06 Sie 2017    Temat postu:

takie info z interii

Cytat:
~Pietia- 45 min temu
Tak z ciekawości odkryłam niedawno wywiad, jakiego udzielił Władysław Chrzanowski na temat celowości wybuchu powstania w Warszawie 1 sierpnia 1944 roku; i z tego wynika, że Rada Jedności Narodowej, na czele której stał Pużak, w południe 31 lipca podjęła decyzję, że nie jest to czas na powstanie. Tymczasem popołudniu tego dnia decyzję o rozpoczęciu powstania podpisują Bór-Komorowski i paru innych oficerów Sztabu. Jankowski, wicepremier z ramienia Londynu, i Pużak, przewodniczący Rady Jedności…, formalnie akceptują tę decyzję ale już po fakcie (!), a więc właściwie po wybuchu walk choć wie, że RJN była przeciwna decyzji o rozpoczęciu Powstania w tym czasie i nie akceptowała jej.. Za wybuch PW odpowiedzialna była grupa wojskowych z przedwojennej sanacji, która terroryzowała a nawet m o r d o w a ł a swoich politycznych przeciwników.. Pan Chrzanowski oświadcza, że tu przez dwa miesiące będą walki, takiej wyobraźni sobie wcale nie przypisujemy. Byliśmy tylko przekonani o pewności naszego dowództwa co do rychłego wkroczenia wojsk sowieckich. Akowcy mieli dokładne informacje, że na pomoc zachodu nie ma co liczyć. Wywiad AK miał dokładne informacje, że Niemcy przerzucili dywizję Hermann Goring, że wyraźnie tworzą "przyczółek", że zamierzają bronić Warszawy.


prawda czy falsz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:53, 06 Sie 2017    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=3WGgRYKNtbo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:45, 27 Sie 2017    Temat postu:

Dzieci wykorzystywano do walki od niepamiętnych czasów.
Za zgodą i przyzwoleniem rodziców, lub wykorzystując najróżniejsze okoliczności bytowe oraz społeczno-socjalne.
Dodać należy że właściwie ukierunkowane wykazywały się wyjątkową bezwzględnością i okrucieństwem czytaj; bohaterstwem.

Oczywiście były wyjątki od reguły. Dzieci świadome sytuacji. Wychowane w duchu patriotyzmu i miłości do wartości.
Właśnie takich jak Bóg Honor i Ojczyzna.
Świadomi wyborów i przykazań zasad tradycji i rodziny gdzie można przytoczyć słowa poety:

,,Słuchaj, Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów.''


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:26, 27 Sie 2017    Temat postu:

Ciekawa sprawa: przy Twoich forumowych "występach" i emocjonalności przejawiającej się toczeniem piany na wykrzywionej wściekłością fizys, słowa "Bóg Honor i Ojczyzna" (zapomniałaś o znaku przestankowym), a także "bohaterstwo" i "patriotyzm", brzmią niepoważnie - wręcz, jak kpina z ważnych spraw.
W moim długim życiu niejednokrotnie widziałem takich bohaterów, miotających nas co dzień górnolotne slogany - dokładnie tak jak Ty, którzy w chwili próby robili w spodnie i uciekali gdzie pieprz rośnie.
To żałosne, że tacy jak Ty, mają najwięcej do powiedzenia na temat patriotyzmu nie potrafiąc rozmawiać o sprawach normalnych, codziennych, nie potrafiąc nawiązać dialogu typowego dla ludzi... myślących normalnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 10:35, 27 Sie 2017    Temat postu:

Przyganiał kocioł garnkowi....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:00, 27 Sie 2017    Temat postu:

Formalny napisał:
Ciekawa sprawa: przy Twoich forumowych "występach" i emocjonalności przejawiającej się toczeniem piany na wykrzywionej wściekłością fizys, słowa "Bóg Honor i Ojczyzna" (zapomniałaś o znaku przestankowym), a także "bohaterstwo" i "patriotyzm", brzmią niepoważnie - wręcz, jak kpina z ważnych spraw.
W moim długim życiu niejednokrotnie widziałem takich bohaterów, miotających nas co dzień górnolotne slogany - dokładnie tak jak Ty, którzy w chwili próby robili w spodnie i uciekali gdzie pieprz rośnie.
To żałosne, że tacy jak Ty, mają najwięcej do powiedzenia na temat patriotyzmu nie potrafiąc rozmawiać o sprawach normalnych, codziennych, nie potrafiąc nawiązać dialogu typowego dla ludzi... myślących normalnie...


W Twoich wyczuwam ducha Stalina. I nie jęczę. Co do myślenia odpuszczę sobie wszelkie komentarze. Twoje myśli są tak paskudne jak ideologia Mao.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:01, 27 Sie 2017    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Przyganiał kocioł garnkowi....


A Ty mnie tutaj nie stawiaj w roli garnka Formalnego.

Zupełnie nie ten zestaw kuchenny.

Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annok
mieszkaniec wstęgi Möbiusa


Dołączył: 04 Maj 2016
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:18, 03 Lis 2017    Temat postu:

– Kto ty jesteś?
– Polak mały.
– Jaki znak twój?
– Orzeł biały.
– Gdzie ty mieszkasz?
– Między swemi.
– W jakim kraju?
– W polskiej ziemi.
– Czem ta ziemia?
– Mą ojczyzną.
– Czem zdobyta?
– Krwią i blizną.
– Czy ją kochasz?
– Kocham szczerze.
– A w co wierzysz?
– W Polskę wierzę.
– Coś ty dla niej?
– Wdzięczne dziecię.
– Coś jej winien?
– Oddać życie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin