po 30-tce

zaraz

i dodam jeszcze, odchodząc w ramiona Morfeusza Ya winkles

"Po prostu rób to co lubisz... a reszta przyjdzie sama"

dupa wołowa

ja się najbardziej lubie sciskac z Morfeuszem nad ranem..............jak ciężko mi wstawać rano do przedszkola....

dupa wołowa

jak można mieć TAK słabe powonienie.. mając TAKI nos????????

Gdyby nie ja (nie chwaląc sie ;-D) byłoby pewnie o jednego Bobra mniej.. bo ten mój udomowiony jak sie za niego nie powącha to zje wszystko nawet gdyby mieso capiło na 10 km ...itd itp i teraz cytat Bobra " bo wszystko co duze jest nieprzydatne".. podejrzewam, że chciał tu nawiązać tak mimochodem do mojego popiersia......

bobro

tak się akurat zbiegło, że twoje popiersie i mój nos świadczą wybitnie o prawdziwości wypisanej tezy...

dupa wołowa · Wysłany: Nie 21:21, 04 Mar 2007 Temat postu:

o znalazłam..Kto na św. Bogusława (29.04) pije mleko, będzie wielki

selena

No to stopkę tylko swoją zostawię. Uwazam , ze to bardzo nadzwyczajne .. choc moze zbyt ... dosłowne..

Anka

Kobiety bez towarzystwa mężczyzn więdną, a mężczyźni bez kobiet
głupieją.

Szczera prawda. Nie wiem jak to jest możliwe ale tak to działa.
Kobieta musi być w centrum zainteresowania. Musi być adorowana. Nie
ważne czy ma swojego mężczyznę czy nie, kiedy jest adorowana kwitnie.
A kiedy kobieta nie zauważa swojego mężczyzny, flirtuje z innymi,
wtedy on głupieje. Reasumująć - jeśli masz mężczyznę staraj się aby
wiedział, że jest dla Ciebie ważny. Nie dawaj mu zbyt wielu powodów do
zazdrości a być może Twój związek będzie udany...

AMTZ

Anka

Kobieta jest słodyczą gorzkiego życia mężczyzny.

Ładna mi słodycz. Raczej wiadro dziegciu. Jednak mężczyźni tego nie
zauważają, a jeśli nawet uda się im to zauważyć jest zazwyczaj zbyt
późno aby zareagować. Np. uciec gdzie pieprz rośnie a nawet dalej

AMTZ

ribka_pilka

"Telewizja kłamie, prasa kłamie, radio kłamie, ksiądz kłamie - cyganka prawdę ci powie."

ws

(o telefonach komórkowych)

,, (...) ale też zniewalają, uzależniają i tworzą iluzję bliskości,,

ws

,, (...) większość tak zwanych silnych mężczyzn
w rzeczywistości nie potrafi obyć się bez kobiety,,

ws

,,Zmiana wydarza się wtedy, kiedy stajesz tym, kim jesteś.
Nawet jeśli jest w tym lęk,,

bobro

Ludzie mają do mnie zaufanie i lubią mnie od pierwszego wejrzenia
Janek Himilsbach

evra · Gość

aha, lubie Go

Himilsbach, przed barem "Zodiak" w Warszawie, gdzie robotnicy układali chodnik:
- "Tyle dróg budują, tylko, kurwa, nie ma dokąd iść!".

Himilsbacha i Maklakiewicza laczyla dlugoletnia przyjazn.
Plotka głosi, że w dwa dni po pogrzebie Maklaka, Himilsbach zadzwonił do jego matki.
- Zdzisiek jest? - pyta zachrypniętym głosem.
- Ależ panie Janku - dziwi się matka - przecież pan wie, że Zdzisiek umarł.
- Wiem, kurwa, ale mi się w to wierzyć nie chce. Bardzo panią przepraszam.

jupiter · Gość

Himilsbach miał w dowodzie datę urodzenia 31 listopada (znaczy się Strzelec był). Na chrzcie wszyscy łącznie z księdzem tak byli narąbani, że ta dziwna data została wpisana do ksiąg parafialnych.

Cenił też swoją twórczość wykutą w kamieniu bardziej niż poezję bo jak twierdził tą pierwszą przynajmniej nikt sobie dupy nie wytrze.

evra · Gość

no to jeszcze:
Od śmierci Maklakiewicza - Himilsbach coraz rzadziej pojawiał się w Alejach (chodzi o "Spatif"). Był schorowany i stan zdrowia nie pozwalał mu na zabawy tak huczne, jak dawniej. Nie miał już swojej charakterystycznej chrypy, mówił szeptem, chodził z trudem. Znany warszawski lekarz, codzienny gość "Spatifu", wyznaczył mu więc alkoholowy limit - sto gram dziennie. Jednak w niedługi czas potem zobaczył Himilsbacha w stanie wskazującym na spożycie większej ilości.
- Jasiu! A nasza umowa - karcił aktora - miałeś poprzestać na stu gramach?!
- A ty myślisz, że ja tylko u ciebie się leczę? - spokojnie odparował Himilsbach.

strzelec - no niezle Jupiterze

a Maklakiewicz to rak, hahahaaa

selena

Ostatnio w jakims starym polskim kryminale dotarlo do mnie stwierdzenie wypowiedziane przez bohaterke ( intrygi) : " Zdradzić moze nas tylko TEN , komu ufamy".

ws

,,Tak, słucham Cię,, to jedna z lepszych definicji miłości.
W samym sercu miłości jest gotowość do słuchania,
słuchania z czułym szacunkiem wszystkiego,
co dotyczy kochanej osoby.
Uważne słuchanie oznacza, że tak dalece zależy mi na tobie,
iż odkładam swoje sprawy, zapominam o ulubionych
przekonaniach i wyobrażeniach, jak powinien wyglądać nasz związek.
Zależy mi tylko na tym, by cię poznać i zrozumieć.
Uważnie słuchać to nie znaczy opuszczać siebie i zgadzać się z partnerem.
Można pozostać przy swoim, a jednocześnie rozumieć,
co dzieje się w wewnętrznym świecie bliskiej osoby.
To się nie wyklucza. Miłość obejmuje całość.

… (…) Być wysłuchaną, zrozumianą, to więcej niż ,,kocham cię,, …

Uważne skoncentrowane słuchanie jest zawsze aktem miłości.

Głębokie słuchanie to przyjęcie z głębi serca lęków,
wątpliwości, frustracji czy zmartwień, ale też wewnętrznych
stanów szczęścia i radości bliskiej osoby.
(…)
Bez czytania w myślach, bez przerywania, oceniania,
komentowania, zaprzeczania, niedowierzania,
kłopotliwych pytań …
Gdy jedna osoba odsłania serce, a druga słucha,
to jest jak taniec miłości.

,,Zwierciadło,,

ech ... znowu nauka ... moja biedna biedna głowa ...

ribka_pilka

To ja niemądrze:
"Jak Cię wkurza chłop, bierz łopatę grób mu kop".

nudziarz · Gość

Znam tylko cytat regionalny :
Trzeba sobie jakoś radzic w zyciu....................
............. powiedział baca zawiązujac but glisdą"
oops