Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Huragan Wilma
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yasha
Gość





PostWysłany: Sob 18:17, 22 Paź 2005    Temat postu: Huragan Wilma

Huragan Wilma to kolejny po Katrinie kataklizm nawiedzajacy Ameryke. Teraz szaleje w Meksyku, ale stanowi zagrozenie dla Kuby i Florydy.




Wielu ludzi wierzacych zastanawia sie nad tym, na ile zjawiska przyrody odzwierdziedlaja boze dzialanie, czy sa rodzajem "kary", tak jak to sugeruja nieraz swiete ksiegi - czy nie nalezy ich wiazac z Bogiem.
Powrót do góry
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Sob 20:34, 22 Paź 2005    Temat postu: Re: Huragan Wilma

Yasha napisał:
Wielu ludzi wierzacych zastanawia sie nad tym, na ile zjawiska przyrody odzwierdziedlaja boze dzialanie, czy sa rodzajem "kary", tak jak to sugeruja nieraz swiete ksiegi - czy nie nalezy ich wiazac z Bogiem.

Należy, ale nie w taki sposób w jaki czyni to wielu ludzi wierzących, zamiast dorabiać teorię do faktów lepiej by się wzięli za pomoc "przestępcom".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:31, 23 Paź 2005    Temat postu:

Jak już pisałem kiedyś - jeżeli jest to kara, to nie za jakieś tam grzechy, tylko ingerencję w środowisko naturalne, zmienianie Ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Nie 13:35, 23 Paź 2005    Temat postu:

latexfist napisał:
Jak już pisałem kiedyś - jeżeli jest to kara, to nie za jakieś tam grzechy, tylko ingerencję w środowisko naturalne, zmienianie Ziemi.

oczywiście, przecież 100 lat temu nikt nie słyszał huraganach więc z pewnością to musi być to


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:31, 23 Paź 2005    Temat postu:

Na pewno nie takiej siły, vide w zeszłym roku w Tajlandii czy w USA ostatnio. Eskalacja tych zjawisk jest efektem naszej działalności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Nie 17:27, 23 Paź 2005    Temat postu:

No, a potop oraz zniszczenie Pieciogrodu (Sodoma i Gomora m.in.)?
Pewnie gdyby sie to wydarzylo w dobie eksperymentow nuklearnych, to bylo by lepsze wytlumaczenie, niz interwencja Boga.
Zakladajac, ze On istnieje, to nic nie umyka Jego uwadze, i nic nie dzieje sie bez Jego woli.
Ciekawe, ze czytajac Ksiege Apokalipsy od 5 rozdzailu same kataklizmy sa opisane.
Powrót do góry
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 8:23, 24 Paź 2005    Temat postu:

Yasha napisał:
No, a potop oraz zniszczenie Pieciogrodu (Sodoma i Gomora m.in.)?

To legendy.
Podawajmy jako przykłady lepiej udokumentowane katastrofy pogodowe, dobrze?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Pon 8:59, 24 Paź 2005    Temat postu:

Potop jest swietnie udokumentowany, znacznie lepiej, niz niektore aspekty dzialalnosci nazistow na terenie obozow zaglady
A uznanie czegos za "legende", to tylko sprawa przyjacie przez kogos okreslonej perspektywy - dla twojego materialistycznego swiatopogladu, alurat pasuje uznac rekordy biblijne za legendy, a dla kogos innego, mordowanie ludzi w obozach, to rowniez legenda i propagadna polsko-sowiecka wymierzona w kulturalny niemiecki narod
W kazdej kulturze istnieje zapis tego zdarzenia, przestawiany jako kataklizm i globalnym zasiegu.
Kazdy archeolog ci powie, ze to co dzialo sie na ziemi kiedys bardzo dawno, musi pozostawiac slad. Podobnie istnienie tych zniszczonych miast jest. To byly miejsca historyczne.
Powrót do góry
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:14, 24 Paź 2005    Temat postu:

Jak Cię jakiś czas temu pytałem, jaki zasięg miał potop, to nie byłaś w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. A teraz czytam o dokumentacji. Zapodaj jakimś linkiem, chętnie poczytam.
Po pierwsze - nie twierdzę, że potopu nie było. Jest jak piszesz - wzmianka o nim pojawia się w wielu religiach i kulturach. Ale to tylko przesłanka, żeby szukać dalej. Bo same wzmianki w różnych kulturach nie mówią nam wiele, co i jak. I pewnie każda kultura miała swoje wytłumaczenie. Dlaczego niby biblijne ma być lepsze od pozostałych?
Takie doniesienia trzeba dzielić przez cztery. Niejaki Heinrich Schliemann, chodząc z tekstem "Troi" Homera i porównując opisy krajobrazów z tym, co widzi, znalazł ruiny Troi. Czy powinniśmy uznać zatem, że wszystko, co opisał Homer miało miejsce?
Jeśli chodzi o obozy, to jeszcze żyją świadkowie, jest bogaty materiał dowodowy (dokumenty, zdjęcia a nawet filmy). Wielki Potop nie ma, więc nie ma co porównywać.
I nawet jeśli uznać jego istnienie - bo niby dlaczego nie - to było trochę temu. Ostatnimi czasy różne huragany, tajfuny itd. wyrządzają większe szkody niż jeszcze jakieś sto lat temu. I to nasilenie się jest efektem naszej działalności, nie gniewu bożego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Pon 17:08, 24 Paź 2005    Temat postu:

latexfist napisał:
Jak Cię jakiś czas temu pytałem, jaki zasięg miał potop, to nie byłaś w stanie udzielić konkretnej odpowiedzi. A teraz czytam o dokumentacji. Zapodaj jakimś linkiem, chętnie poczytam.

To musi potrwac, bo nie mam w rekawie tych linkow. Nie zajmuje sie apologetyka wydarzen opisywanych w biblii

Cytat:
Po pierwsze - nie twierdzę, że potopu nie było. Jest jak piszesz - wzmianka o nim pojawia się w wielu religiach i kulturach. Ale to tylko przesłanka, żeby szukać dalej. Bo same wzmianki w różnych kulturach nie mówią nam wiele, co i jak. I pewnie każda kultura miała swoje wytłumaczenie. Dlaczego niby biblijne ma być lepsze od pozostałych?

Jesli traktujemy zapis o potopie jako relacje wydarzen - to kazde inne zrodlo jest rownie dobre. Naturalnie nalezalo by zbadac rzetelnosc tego czy innego zrodla.
Jesli zlapalibysmy biblie na "sciemnianiu" w jednym temacie - np ze opisywalaby wydarzenia, ktore nigdy nie zaistnialy, albo w karygodny sposob przekrecalaby fakty - to mozna by podwazac rowniez inne doniesienia w niej zawarte.
Natomiast odnosnie innych zrodel - jesli sie proponuje klamstwo, nalezy sie liczyc z tym, ze ktos zasa sobie trud i je zdemaskuje.
Niektore zrodla tzw. "historyczne" w jawny sposob przeinaczaja fakty, dla wlasnych interesow, albo na potrzeby lokalnej bazy danych.

Cytat:
Takie doniesienia trzeba dzielić przez cztery. Niejaki Heinrich Schliemann, chodząc z tekstem "Troi" Homera i porównując opisy krajobrazów z tym, co widzi, znalazł ruiny Troi. Czy powinniśmy uznać zatem, że wszystko, co opisał Homer miało miejsce?
Jeśli chodzi o obozy, to jeszcze żyją świadkowie, jest bogaty materiał dowodowy (dokumenty, zdjęcia a nawet filmy). Wielki Potop nie ma, więc nie ma co porównywać.

Podobno - bo sama nie sprawdzalam - nie ma zadnego wiarygonego dokumentu, ktory by potwierdzal istnienie Homera
No i co?
Kto napisal Troje?

Cytat:
I nawet jeśli uznać jego istnienie - bo niby dlaczego nie - to było trochę temu. Ostatnimi czasy różne huragany, tajfuny itd. wyrządzają większe szkody niż jeszcze jakieś sto lat temu. I to nasilenie się jest efektem naszej działalności, nie gniewu bożego.

Jak pisal Roman Ingarden, w zgodzie z pogladami profesora filozofii Lotza:
człowiek transcenduje Przyrodę i siłą swej istoty "wytwarza świat, który mimo swej stale utrzymującej się zasadnieczej postaci przybiera niezliczone, wciąż nowe oblicza historyczne".

Oczywiscie, ze czlowiek oddzialywuje na przyrode, i niektore fenomeny swiata fizycznego sa sprowokowane przez ludzkosc.
ale w jakim stopniu, z jaka sila, czestotliwoscia - i czy w ogole by sie wydarzyly - o ile wiem, to jeszcze nie opanowalismy "sil przyrody" w tym stopniu, aby wszystko dalo sie przewidziec i uzasadnic dzialaniem czlowieka.
A wiec pozostaje margines (nie wiemy jak szeroki) ingerencji "sil wyzszych" - dla tych, ktorzy przyjmuja ich istnienie


I dalej, cytat z INgardena,

Przyroda istnieje przed wszelka dzialalnoscia czlowieka i zmienia sie w sobie na ogol niezaleznie nie tylko od dzialania czlowieka, lecz takze od jego istnienia. Ona jest tez ostateczna podstawa jego bytu, jak tez istnienia jego dziel.

Mysle, ze warto czasem poczytac filozofow
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:35, 25 Paź 2005    Temat postu:

Klęski żywiołowe były zawsze i są nadal i choć ich częstotliwość bywa różna, to nie przypisywałbym im charakteru jakiejś "kary". W końcu zdarzają się nie tylko na zaludnionych obszarach, ale gdzieś na jakichś oceanicznych pustkowiach szaleją sztormy, które mało kogo obchodzą, albo, powiedzmy na takiej Antarktydzie - również nikt chyba nie myśli, że to jakaś "kara" dla pingwinów.
Dlaczego są bardziej widoczne? Po pierwsze, na świecie jest więcej ludzi niż kiedyś i każda kolejna klęska uderza w większą liczbę ofiar i strat materialnych, co wynika ze zwykłej, choć okrutnej statystyki. Po drugie mamy epokę informacji - dociera do nas dużo więcej doniesień o katastrofach niż kiedyś, kiedy też się zdarzały, ale były jakieś odleglejsze i szybko się je bagatelizowało.

Yasha napisał:
Kto napisal Troje?
Chodzi o "Iliadę"?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Wto 15:56, 25 Paź 2005    Temat postu:

No, pewnie latexfistowi chodzilo o Iliade
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:15, 25 Paź 2005    Temat postu:

No tak, tak się zaczytałem, że przeoczyłem. Nie żebym się czepiał, tak mnie to tylko trochę rozbawiło
Pogoda w ogóle odgrywa spora rolę w dziejach ludzkości... Rosyjskie zimy powstrzymujące najeźdźców, ocieplenie klimatu sprzyjające podróżom w czasach Renesansu, burza w czasie bitwy w Lesie
Teutoburskim...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Wto 17:40, 25 Paź 2005    Temat postu:

Jeju, gdyby nie rosyjskie zimy, to bysmy ladnie mieli
albo by nas wcale nie bylo, tylko kominy krematoriow
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:36, 26 Paź 2005    Temat postu:

Czyli, w pewnych okolicznościach oczywiście, klęski żywiołowe mogą się okazać pożyteczne, choć ich rolę ocenia się dopiero z perspektywy jakiegoś czasu. Także huragany - że wspomnę o "kamikaze" - wietrze, który ocalił Japonię przed mongolską inwazją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:35, 26 Paź 2005    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Yasha napisał:
Kto napisal Troje?

Chodzi o "Iliadę"?

Tak, tak, wszystko przez film z Bradem Pittem. Swoją drogą, podobał mi się. Fajnie, że sobie bogów darowali.

Yasha napisał:
Jeju, gdyby nie rosyjskie zimy, to bysmy ladnie mieli
albo by nas wcale nie bylo, tylko kominy krematoriow

Zapominasz o Napoleonie. Gdyby on nie poległ na Ruskiej zimie, to nie byłoby krematoriów, tylko niepodległość - a przynajmniej spora autonomia - trochę wcześniej niż w 1918 roku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:40, 27 Paź 2005    Temat postu:

latexfist napisał:
Bradem Pittem. Swoją drogą, podobał mi się. Fajnie, że sobie bogów darowali.


Jak już sobie darowali bogów, to trzeba było postawić na więcej realizmu. A tak wyszło takie coś, że po obejrzeniu tego filmu nie wiedziałem o co chodziło. Z bogami byłoby lepiej - w końcu "Iliada" to opowieść o bogach i ludziach, sama "ludzka" akcja jest trochę zbyt wątła, no film się na niej chyba pośliznął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Sob 22:30, 29 Paź 2005    Temat postu:

latexfist napisał:
Na pewno nie takiej siły, vide w zeszłym roku w Tajlandii czy w USA ostatnio. Eskalacja tych zjawisk jest efektem naszej działalności.


Ta siła w Tajlandii to było tsunami o ile się nie mylę. Czeka Cię zaiste karkołomne zadanie wykazania jak się ma działalność człowieka do przyczyn, które wywołuja fale tsunami

Jeśli więc huragan Wilmę zestawiasz z tsunami w Tajlandii w zeszłym roku to natychmiast staje się jasne, że kierujesz się liczbą ofiar (bo tylko to łączy te kataklizmy), a nie ingerencją w środowisko naturalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:52, 29 Paź 2005    Temat postu:

Niekiedy przyrodę traktuje się po prostu całościowo, stąd pewnie odruch by łączyć zjawiska nawet odległe i zupełnie niezależne od siebie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Nie 10:57, 30 Paź 2005    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Niekiedy przyrodę traktuje się po prostu całościowo, stąd pewnie odruch by łączyć zjawiska nawet odległe i zupełnie niezależne od siebie

Zgadza się, tylko, że w temacie wyszło, że za łączywo między tsunami w Tajlandii a huraganem Wilma robi nasza działalność

Więc dopóki laxetfits nie wykaże (np., link do artykułu) w jaki sposób nasza działalnośc wpływa na eskalacje (jakościowo oraz ilościowo) tsunami dopóty nie uwierzę, że ma on jakiekolwiek pojęcie o temacie, skoro za pomocą takiego właśnie łączywa a nie innego wiąże ze sobą te dwie katastrofy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin