po 30-tce

bobro

i ja też do nikogo nie piłem, a już w ogóle nie miałem zamiaru nikogo obrazić
"ciemnym narodem" nazwał nas jacunio kurski i to jego trzeba besztać, a nie Kipola i bobro
ja swoich głosów nie marnuję na postacie skompromitowane i takie, którym nie powinniśmy ufać, ale ktoś to robi... może i sąsiad, może kolega, może i ten ze wsi... qurczę, przecież mamy tylu mądrych ludzi w kraju, dlaczego nie możemy się tego całego tałatajstwa (wrednych i nielubianych polityków- żeby nie było niedomówień kogo miałem na myśli) zwyczajnie pozbyć?

Kipol

lulka

bobro

a mnie to co się ostatnio dzieje wcale nie śmieszy

tym bardziej, że właśnie przeczytałem "Rok 1984" i widzę podobieństwa

Kipol

lulka

lulka

Kipol

Aproxymat

No tak, wczoraj z kolei, okazało się, że w wyborach samorządowych startuje córka pana administratora budynku, w którym pracuję. Pan administrator, postać skądinąd barwna i dosyć zabawna, namawiał mnie usilnie, by na nią głosować... Niby tak to powinno wyglądać, przy tych wyborach, że wybieramy osoby, które znamy, ze swojego otoczenia, ale jakoś i tak nie mogę się przekonać...

bea777 · Gość

lulka

Właściwie to w pierwszym punkcie możemy sobie podać ręce Bea.
Może tylko jako większa optymistka spodziewam się jednak pozytywnych zmian personalnych w naszym rządzie przed swoim, że się tak wyrażę zejściem.
Drugi punkt - przyjmuję zmiany które wokół mnie zachodzą.
Nie przeszkadzają mi bilbordy choć niektóre wkurzają, ale to raczej ze względu na treść niż formę. No bo w sumie jakie znaczenie mają te cholerne bilbordy jeśli muszę omijać dziury w ulicach żeby nie urwać sobie koła?
I w tym właśnie tkwi podstawowy problem - rządzący zajmują się nie tym co potrzeba. W tym kraju zawsze istnieją tematy zastępcze, czyli mydlące ludziom oczy - jak nie aborcja, to lustracja i inne przekręty. Generalnie nie mam nic przeciwko - tylko czy ja muszę o tym słyszeć na okrągło?
Wolałabym posłuchać co mają do powiedzenia na temat masowych wyjazdów ludności, na temat bezrobocia, podatków itd. itp.
To się słyszy raz na rok w jakichś tam podsumowaniach...Jedno bzdurne zdanie, że się poprawiło i tyle. Pytam, co się poprawiło?
A ludziom się nie dziwię. Że na nich głosowali. Pewnie większość chciała zmian jakichkolwiek, a że wyszło do dupy ?
Ja uważam, że rządzący powinni sie zająć rzaczami konkretnymi, a nie za przeproszeniem pierdołami.

animavilis · Gość

melpomena

Aproxymat

A zauważyliście taki nowy "trend" bilbordowo-wyborczy. Przynajmniej w Szczecinie to widać (i pewnie Bea i inni Szczecinianie to zaobserwowali): Wielki plakat z twarzą kandydata i dużym napisem: "Bezpartyjny"... i mniejszym trochę dopiskiem popierany przez komitet wyborczy (np. PO albo PiS), włącznie z logo tej partii. No co to ma być, się pytam? Takie zagrywki są naprawdę strasznie prymitywne...

melpomena

Są jeszcze tacy "bezpartyjni", którzy od razu po wyborach pakują się do konkretnej partii. Fuj. Tacy ludzie to zwyczajni tchórze i populiści.

bea777 · Gość

bobro

bo to się nazywa "niezależny, ale od kogo?"

Kipol

bobro

o, Kipol

ja chyba w tych wyborach też pozostanę niezależny... od wyborów... chyba wyjątkowo tym razem przy urnie mnie nie znajdą

Anka

Ta kampania przechodzi moje najśmielsze oczekiwania – rozumiem że na każdym kanale ktoś cos obiecuję – tak robili zawsze , człowiek zdążył przywyknąć – ale wydzwanianie do prywatnych domów i namawianie to już jest chyba podlega jakiemuś paragrafowi . Mało tego , nie liczą sie z dobrym smakiem godziny owych telefonów wykraczają grubo poza tolerancją .Po dwóch takich telefonach , trzeci dostał solidną wiązankę pouczająca .Czy do was również wydzwaniają ?