Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lądowanie sondy Curiosity.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:09, 07 Sie 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Wolałbym, żebyś spełnił moją prośbę i nie "odpływał" w teorię strun przeplataną z podstawową wiedzą z fizyki i rozważaniami najbliższymi filozofii.


Ależ ani słowem nie było o teorii strun, tylko teorii względności sprzed prawie 100 lat. I trochę z mechaniki kwantowej też starej.

Cytat:
chodzi mi o rozmowę o konkretnym, współczesnym stanie astronautyki. Może to mało ambitne, ale dla mnie z inżynierskiego punktu widzenia najbardziej facynujące. .


Dlaczego astronautyka ma być mało ambitna? Mnie ona bardzo ciekawi. Tutaj mógłbym się czegoś więcej od Ciebie dowiedzieć, bo w tej dziedzinie i w lotnictwie jesteś fachowcem. Jak już jesteśmy przy astronautyce, to powiedz, jakie sposoby napędu statków będą wykorzystywane w przyszłości? Dużo się mówi o jonowych, ale one mają bardzo mały ciąg. Są też wije fantastyczne, gdzie jest napęd z antymaterii. Powiedz, na ile to jest fantazją, a na ile rzeczywistością? Może jednak ograniczyć się do napędu żaglowego na promieniowanie słoneczne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:17, 07 Sie 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
W2 napisał:
corsaire napisał:
W2 napisał:
... lecz nie obalił fizyki klasycznej,...


alez ae obalil fizyke klasyczna !


Daj przykład.


druga zasada dynamiki


I gdzie tu Einstein obalił 2 zsadę dynamiki? Ona nadal jest słuszna i niewiele się różni przy prędkościach relatywistycznych. W swoim czasie był problem z orbitą Merkurego, bo minimalnie rózniła się od obliczeniowej. Po zastosowaniu teorii względności, wszystko stało się zrozumiałe. Natomiast w prędkościach przyświetlnych Newtona nie można stosować. TW okazłą się bardziej ogólna, a Newtona dotycząca warunków normalnych, naziemnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:45, 07 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
...

I gdzie tu Einstein obalił 2 zsadę dynamiki? Ona nadal jest słuszna i niewiele się różni ...


no to jest sluszna czy sie niewiele rozni? ; bo gadasz jak ptaki z tym jego deizmem...

ps napedy impulsowe beda uzywane
bazujace na plazmie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:46, 07 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:

(...)
Jak już jesteśmy przy astronautyce, to powiedz, jakie sposoby napędu statków będą wykorzystywane w przyszłości? Dużo się mówi o jonowych, ale one mają bardzo mały ciąg. Są też wije fantastyczne, gdzie jest napęd z antymaterii. Powiedz, na ile to jest fantazją, a na ile rzeczywistością? Może jednak ograniczyć się do napędu żaglowego na promieniowanie słoneczne?


Mam dziś za sobą pracowity dzień - projektowania dość skomplikowanego urządzenia i chciałem iść spać, ale zwabiłeś mnie tym pytaniem...

Jeśli chodzi o silniki jonowe, to są one mocno zaawansowane i jeśli chodzi o napęd przyszłościowy, to chyba najardziej perspektywiczne jak na ten stan przygotowania nowych napędów. To, że mają mały ciąg nie gra specjalnie roli w sytuacji, gdy mogą pracować bez przerwy przez nieograniczony czas. Mają też przy tym najlepszy przelicznik na tzw. impuls właściwy, co w ostatecznym rezultacie powoduje najmniejsze zużycie środków pędnych. Chodzi oczywiście o to, że w przybliżeniu, im większa prędkość wypływającego czynnika, tym większy ciąg przy tej samej masie środka pędnego. Oczywiście silniki jonowe nadają się na obecnym stanie rozwoju wyłącznie jako silniki używane w przestrzeni kosmicznej, bez zastosowania przy starcie i lądowaniu w obecności ciał czy konstrukcji wytwarzających spore pole grawitacyjne.
Żągle słoneczne są ciągle w zaawansowanych próbach i już są przewidywane do wielu zastosowań - głównie przez Japończyków, Chińczyków i Hindusów.
Antymateria w użyciu do napędu to raczej w obecnej chwili przedmiot rozważań bliższych gimnastyce umysłowej niewiele bliższej praktyce niż rodem z SF "bąble grawitacyjne".

Ciekawym napędem do wysyłania ładunków użytecznych są obecnie z powodzeniem sprawdzane wyrzutnie elektromagnetyczne. Udane eksperymenty Marynarki Amerykańskiej i Sił Lądowych z działami elektromagnetycznymi lub inaczej kinetycznymi wskazują na to, że np z Księżyca można już przy obecnym stanie techniki miotać wielotonowe ładunki w kierunku Ziemi. To tylko kwestia budowy bazy posiadającej możliwość gromadzenia ogromnego ładunku elektrycznego - np w superkondensatorach ładowanych przez baterie słoneczne. Wyrzutnia elektromagnetyczna w punktu widzenia praktyki może miotać ładunek z dowolna prędkością. To jest tylko zależność w funkcji ilości energii w stosunku do masy.
Teoretyczna w obecnych warunkach prędkość wystrzeliwanego w ten sposób ładunku = 8 Macha, została osiągnięta kilka miesięcy temu według oficjalnych komunikatów. Nieoficjalnie mówi się, że osiągnięto już 11 Macha. dla ładunku o masie 4 funtów wyzwalając w ciągu kilku sekund moc 23 MW (!!!!!) Urządzenie eksperymentalne zmniejszono już do tego stopnia, ze planuje się zamocowanie go na jednym z okrętów.


EDIT. A propos działa kinetycznego. Znalazłem w swoich materiałach notatkę z 14 grudnia 2010 roku:

O przeprowadzeniu zakończonych sukcesem prób działka elektromagnetycznego poinformowała amerykańska marynarka wojenna. Wystrzeliwane za jego pomocą pociski osiągać będą zawrotną prędkość ok. 6 km/s.
Broń, nad którą prace trwają od lat, jest w stanie nadać pociskowi szybkość pięć razy większą od szybkości dźwięku, a jej zasięg to 200 kilometrów. Energia wystrzału sięgnęła 33 MJ (megadżuli).
Dotychczasowy rekord należał do tego samego Railguna, z ośrodka testowego US Navy w Dahlgren. Dwa lata temu działo to wystrzeliło pocisk z mocą 11 MJ.
Dla porównania siła jednego megadżula to równowartość energii uwalnianej przy uderzeniu w mur poruszającego się z prędkością 160 kilometrów na godzinę i ważącego tonę pojazdu.
Pocisk wystrzeliwany przez działo elektromagnetyczne Railgun w założeniu nie posiada ładunku, a jego niszczycielska moc wynika z energii z jaką uderza w cel. Amerykańska marynarka liczy, że już wkrótce nowa broń pojawi się na jej wyposażeniu.

EDIT 2: Tu najnowsze oficjalne materiały: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Wto 1:14, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:51, 07 Sie 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
W2 napisał:
...

I gdzie tu Einstein obalił 2 zsadę dynamiki? Ona nadal jest słuszna i niewiele się różni ...


no to jest sluszna czy sie niewiele rozni? ; bo gadasz jak ptaki z tym jego deizmem...

ps napedy impulsowe beda uzywane
bazujace na plazmie


Sorry, ale o plaźmie w napędach zapomnij w najbliższej i trochę dalszej przyszłości... Nie zajmuje się nią w tej chwili nikt, bo stwarza tak wielką ilość problemów w stosunku do korzyści, z póki co jest nieopłacalna. To dokładnie ten sam problem jak utrzymanie stabilności plazmy w eksperymentach z kontrolowaną syntezą jądrową, plus wysokie promieniowanie wtórne wykluczające zastosowanie w praktyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:56, 07 Sie 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

H.G.Wells powiedział: "Lotnictwo nie odegra poważniejszej roli w transporcie osób i towarów. Człowiek nie jest Albatrosem”. Schrodinger,




"640 kB pamięci wystarczy każdemu" Bill Gates 1981


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:05, 08 Sie 2012    Temat postu:

Jeszcze nie ochłonęliśmy z wspaniałego sukcesu w eksploracji kosmosu - wczorajszego lądowania Couriosity, a już NASA przekazała wspaniałą wiadomość na temat wejscia w fazę ostatecznych testów modułu ORION. Zaczęło się odliczanie do przejścia w fazę testów o kryptonimie EFT-1. Mają być zakończone do grudnia 2013 roku a testy orbitalne bezzałogowe zaczną się w 2014 roku. Przewidziano wstępnie, że do eksploatacji załogowej w lotach na Księżyc i Marsa wejdzie w 2020 roku, wraz zakończeniem prac nad lądownikiem LSAM (podobnym zewnętrznie do LEM).
Gdy wycofano z eksploatacji muzealne już promy kosmiczne zbudowane w epoce pod względem technicznym bardzo już odległej, pilne stało się znalezienia środka transportu osób i towarów na stację kosmiczną ISS oraz umożliwiających inne operacje kosmiczne. Oczywiste, że Amerykanie są nie bardzo szczęśliwi musząc korzystać z pomocy Rosji w transporcie swoich towarów i astronautów przez rosyjskie pojazdy - staruszki typu Sojuz i Progres. Do stacji próbnie cumowały pojazd ATV skonstruowany przez ESA oraz Japoński HTV, ale nie miało to większego wpływu na plany regularnych lotów na stację.

Z początkowych 4 projektów studialnych różnych firm amerykańskich, na które wydano początkowo zaledwie kilkadziesiąt milionów dolarów, do fazy, która kosztowała nieco ponad 1.1 miliarda dolarów, na placu boju został ORION, który został ostatecznie skierowany do fazy projektowej co ogłosił 14 stycznia 2004 roku prezydent USA Gerorge W. Bush.
Prawie jednocześnie został pogrzebany ostatecznie projekt samolotu kosmicznego X - 33 firmy Lockheed Martin.
Firma Lockheed Martin została jednak na placu boju z ORIONem oznaczonym jako CEV. Moduł ORION jest fragmentem zestawu MPCV przeznaczonego do podróży na Księżyc. asteroidy i na Marsa.
Tym razem tak zaplanowano prace projektowe, że w miarę pojawiania się coraz nowocześniejszych rozwiązań mogły być wprowadzane do konstrukcji. W chwili obecnej dpo fazy testów EFT-1 przekazana została supernowoczesna konstrukcja tak pod względem użytych materiałów jak i elektroniki, energetyczne, napędu i systemów przetrwania. Pomimo, że układem i kształtem poszczególnych modułów MPCV przypomina archaiczny projekt Apollo, to jest to zupełnie inna - większa konstrukcja. Na przykład kapsuła załogowa ma podobny kształt do kapsuły Apollo - stożek o kącie 57,5 stopnia, jednak jest znacznie większa (masa około 8,5 tony) i mieści swobodnie 4 - 6 osób załogi, ma całkowicie inne systemy energetyczne i podtrzymania życia koncepcyjnie sprawdzone między innymi w promach kosmicznych i na stacji ISS, ale nieporównanie nowocześniejsze.
Najciekawsze supernowoczesne elementy to:
1. "Szklany" kokpit - cyfrowe systemy sterowania z Boeinga 787
2. "AutoDock" system podobny do rosyjskich statków Progress i Europejskiego Automatycznego Statku Transferowego , ale znacznie doskonalszy system dokowania przeznaczony do transportu towarów i awaryjnego transportu załogi. System dokujący prawie identyczny z systemami promów kosmicznych.
3. Całkowicie zmieniony system gospodarowaniai odpadami i wtórnym obiegiem powietrza i materiałów organicznych.
4. Atmosfera wewnątrz składająca się z tlenu i azotu o ciśnieniu na poziomie morza (101,3 kPa / 14.69 psi ) w sytuacjach awaryjnych zmniejszony (55,2 do 70,3 kPa/8.01 do 10,20 psi) ciśnienia.
5. Środki łączności i komputery zupełnie nieporównywalne z tymi z czasów Apollo.

NASA i Lockheed Martin udostępniają bardzo wiele szczegółów konstrukcji całego zestawu i rodzaju testów i trzeba przyznać, że z punktu widzenia inżynierów wywołuje to wszystko ogromne emocje.
Dla zainteresowanych rzut oka na przybycie do hali ostatecznego montażu i prób, modułu wykonanego z supernowoczesnego stopu aluminium i litu.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 0:19, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:18, 08 Sie 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

no to jest sluszna czy sie niewiele rozni?


W technice, inżynierii w naszym codziennym życiu, fizyka Newtona w zupełności jest wystarczająca. Ona różni się od fizyki współczesnej na około setnym miejscu po przecinku. Jeśliby inżynier budownictwa lądowego uwzględniał efekty relatywistyczne, to natychmiast by go zwolniono z pracy. Natomiast jeśli inżynier lotów kosmicznych nie uwzględniłby efektów relatywistycznych, to też by go zwolniono z pracy. Wszystko zależy z czym mamy do czynienia i czy te minimalne różnice mają znaczenie.
Jakie to ma znaczenie, jeśli Twoja waga w jadącym aucie zwiększy się na przykład o jedną tryliardową grama, niż byś się nie poruszał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:24, 08 Sie 2012    Temat postu:

Kolego Formalny, Nie sądzisz, że zastosowali ciekawy sposób posadzenia sondy na gruncie marsjańskim. Ten dźwig odrzutowy to jest nowatorskim rozwiązaniem, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:41, 08 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Kolego Formalny, Nie sądzisz, że zastosowali ciekawy sposób posadzenia sondy na gruncie marsjańskim. Ten dźwig odrzutowy to jest nowatorskim rozwiązaniem, prawda?

Całkowicie nowatorskim i mającym same zalety! Dla mnie niesłychanie sprytnym rozwiązanie było to, że "dźwig" był w zasadzie odrzucaną częścią pojazdu. Ten dźwig nie posiadał własnego systemu komputerowego, a ciąg silników (zdublowanych jak było widać) był sterowany przez komputer Couriosity. Pochylenie wektoru ciągu silników pod kątem blisko 45 stopni do osi zestawu powodowało, że dysze mogły być zamocowane na stałe - bez mechanizmów wychylających. Skirowanie strumienia gazów wylotowych zabezpieczyło pojazd przed wznoszacym się kurzem, co umożliwiło precyzyjniejsze przyziemienie.
Po odcięciu "pępowiny", prymitywny układ bezwładnościowy z prostym procesorem odprowadził moduł napędowy na odległość 500 m od łazika Couriosty. Oprogramowanie sterujące lądowaniem uległo zresetowaniu, a po nim nastąpiło ładowanie z Ziemi roboczego programu eksploracji. Co ciekawe, dopiero po potwierdzeniu przez jeden z dwóch komputerów że został w całości zainstalowany program, drugi komputer zresetuje uproszczoną wersję programu i zostanie oddzielnie załadowany takim samym programem w nowej transmisji. Zawsze przy modyfikacjach oprogramowania, oba komputery będą ładowane niezależnie od siebie.
To wszystko to jest jeden wielki majstersztyk!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:18, 08 Sie 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
To wszystko to jest jeden wielki majstersztyk!


Astronautyka to jeden wielki majstersztyk. Dzięki wielu dziedzinom wiedzy mogła osiągnąć stan, który pozwolił wysyłanie sond na inne planety. Dzisiaj służy tylko do badań Układu Słonecznego w celu zaspokojenia ciekawości. W dalekiej przyszłości może być ratunkiem dla istnienia ludzkości. Kiedyś będziemy musieli opuścić Ziemię w celu poszukiwania innego domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:28, 08 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Formalny napisał:
To wszystko to jest jeden wielki majstersztyk!


Astronautyka to jeden wielki majstersztyk. Dzięki wielu dziedzinom wiedzy mogła osiągnąć stan, który pozwolił wysyłanie sond na inne planety. Dzisiaj służy tylko do badań Układu Słonecznego w celu zaspokojenia ciekawości. W dalekiej przyszłości może być ratunkiem dla istnienia ludzkości. Kiedyś będziemy musieli opuścić Ziemię w celu poszukiwania innego domu.

Masz rację... Oby się tylko nie okazało, że albo sami sobie zniszczymy ten dom, zanim będziemy gotowi do przeprowadzki, albo coś go nam zniszczy...
Na razie cieszmy się, że na naszym poczciwym globie sa ludzie, którzy potrafią robić wspaniałe rzeczy, a my potrafimy się nimi cieszyć.
na przykład cieszyć się tak: [link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji przesyłam zdjęcie, które pojawiło się chwilę temu:
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: to są świetne zdjęcia, a przecież o stosunkowo małej rozdzielczości, bo robione przez kamery nawigacyjne umieszcone na maszcie. Z biciem serca czekam już na kolorowe, robione przez kamery dużej rozdzielczości.
Jak wielki postęp dzieli nas od przymglonych zdjęć przesłanych przez pierwszy lądownik marsjański wiele lat temu...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 22:36, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:44, 08 Sie 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
W2 napisał:
Formalny napisał:
To wszystko to jest jeden wielki majstersztyk!


Astronautyka to jeden wielki majstersztyk. Dzięki wielu dziedzinom wiedzy mogła osiągnąć stan, który pozwolił wysyłanie sond na inne planety. Dzisiaj służy tylko do badań Układu Słonecznego w celu zaspokojenia ciekawości. W dalekiej przyszłości może być ratunkiem dla istnienia ludzkości. Kiedyś będziemy musieli opuścić Ziemię w celu poszukiwania innego domu.

Masz rację... Oby się tylko nie okazało, że albo sami sobie zniszczymy ten dom, zanim będziemy gotowi do przeprowadzki, albo coś go nam zniszczy...
Na razie cieszmy się, że na naszym poczciwym globie sa ludzie, którzy potrafią robić wspaniałe rzeczy, a my potrafimy się nimi cieszyć.
na przykład cieszyć się tak: [link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji przesyłam zdjęcie, które pojawiło się chwilę temu:
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: to są świetne zdjęcia, a przecież o stosunkowo małej rozdzielczości, bo robione przez kamery nawigacyjne umieszcone na maszcie. Z biciem serca czekam już na kolorowe, robione przez kamery dużej rozdzielczości.
Jak wielki postęp dzieli nas od przymglonych zdjęć przesłanych przez pierwszy lądownik marsjański wiele lat temu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:28, 09 Sie 2012    Temat postu:

Też śledzę uważnie.
Zanim jednak przyjdzie nam oglądnąć zdjęcia z powierzchni to jednak z moich ulubionych stron - zdjęcia Marsa z orbity:

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:40, 09 Sie 2012    Temat postu:

lulka napisał:
Też śledzę uważnie.
Zanim jednak przyjdzie nam oglądnąć zdjęcia z powierzchni to jednak z moich ulubionych stron - zdjęcia Marsa z orbity:

[link widoczny dla zalogowanych]


Piękne zdjęcia... Czekając na następne zdjęcia z Couriosity proponuję spojrzenie na Ziemię z ISS... Przerzuciłem ten film na duży ekran telewizora i... dech zapiera...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 12:40, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:12, 09 Sie 2012    Temat postu:

Formalny napisał:

Jak wielki postęp dzieli nas od przymglonych zdjęć przesłanych przez pierwszy lądownik marsjański wiele lat temu...


Postęp jest niesamowity, widać choćby po tych zdjęciach.
Ciekawi mnie coś jeszcze - może mi to wyjaśnisz. Otóż przy odległościach międzyplanetarnych uwidacznia się, jak długo biegnie sygnał. Prędkość "c" jest olbrzymia i Ziemię mógłby okrążyć 7,5 razy w ciągu sekundy. Do Marsa biegnie 16 minut i tu widać potworną odległość do niego. A na niebie jest, wydawałoby się, w zasięgu ręki.
Te 16 minut mówi też, że dysponując nawet prędkością światła, nadal jesteśmy uwięzieni w pobliży Ziemi.
Moje pytanie dotyczy pracy sondy na Marsie. Skoro sygnał biegnie w 2 strony 32 minuty, to w jaki sposób robot jest sterowany? Słyszałem, że ma inteligentne oprogramowanie i sam rozwiązuje problemy. Czy mógłbyc coś więcej o tym powiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:41, 09 Sie 2012    Temat postu:

Cos tam czytałem bardzo popularnego. Komunikacja ( w sensie wydawania poleceń ) jest bardzo ograniczona.
Inna sprawa mnie zafascynowała. Jak strasznie sfera graficzna obciąza ( i ogranicza ) komputery, jesli omijając ją mozemy realizować misje marsjańskie dysponując możliwosciami , jakie miały koputery sprzed kilkunastu lat


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:31, 09 Sie 2012    Temat postu:

<embed src="http://www.youtube.com/v/BudlaGh1A0o" width="800" height="600">

ciekawe jak miejsce ladowania zostalo wybrane?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:53, 09 Sie 2012    Temat postu:

W2 napisał:
Formalny napisał:

Jak wielki postęp dzieli nas od przymglonych zdjęć przesłanych przez pierwszy lądownik marsjański wiele lat temu...


Postęp jest niesamowity, widać choćby po tych zdjęciach.

(...)

Moje pytanie dotyczy pracy sondy na Marsie. Skoro sygnał biegnie w 2 strony 32 minuty, to w jaki sposób robot jest sterowany? Słyszałem, że ma inteligentne oprogramowanie i sam rozwiązuje problemy. Czy mógłbyc coś więcej o tym powiedzieć?


Dobre pytanie... Prawie identyczne zadał jeden z dziennikarzy naukowych około 25 minut temu w czasie konferencji prasowej (transmitowanej przez NASA TV), w której brali udział przedstawiciele zespołu projektującego i prowadzącego misję...
Curiosity jest pojazdem autonomicznym. Tak jak przypuszczasz, sam rozwiązuje problemy. Ma wgrany program jakiego typu zadania - np. podstawowe badanie próbek itd. ma wykonać. Ma wgrane dość dokładne trójwymiarowe mapy terenu, po którym się porusza. Jednocześnie za pomocą 12 kamer, a właściwie 3 x 2 (stereo) + rezerwa 3 x 2 o rozdzielczości 1024 x 1024 pix. porównuje teren z mapami i i analizuje trasę jaką ma się poruszać aby wykonać zaprogramowane zadania. To akurat było nietrudne, bo ten system orientacji przestrzennej był już stosowany w najstarszych pociskach manewrujących. Oczywiście dokładność tych map nie jest bardzo duża więc dzięki możliwości analizy obrazu stereo, system orientacji może wykrywać szczeliny i rozpadliny a przez to korygować trasę. W trakcie prowadzenia badań, w miarę napływania informacji, do programu badań będą zdalnie wprowadzane korekty. Już w tej chwili, na pierwszych zdjęciach w pobliżu miejsca lądowania widać tajemnicze białawe plamy wyglądające jak... szron... Myślę, że to będą jedne z pierwszych próbek przebadanych przez sondę.

A propos tego, co napisał Nudziarz. Tak - masz rację! Jednak sposób oprogramowania powoduje, ze ta moc obliczeniowa wystarczy. Gdy chodzi o komputery i całą elektronikę, problem bardziej leży w... odporności na promieniowanie kosmiczne!!!
Użyte w łaziku procesory RAD750 są wyprodukowaną przez BAE Systems specjalną wersją procesora Power PC 750 a wykonana ona została w procesie technologicznym 150 nm. Składa się z 10,4 miliona tranzystorów, ma powierzchnię około 130 mm kw. i jest taktowany zegarem 200 MHz. "Tatuś" tego procesora czyli PowerPC 750 był wykorzystany w... starych kompach Mac i w... konsoli Nintendo GameCube. Żeby procesor uodpornić na promieniowanie kosmiczne na podłoże procesora został użyty krzem z naniesioną wyjątkowo grubą warstwą dwutlenku krzemu (SOI). Pozostałe scalaki są wykonane na podłożu z szafiru syntetycznego. Obudowa procesora i modułów elektroniki wykonana jest z materiałów będących "sandwitchem" o różnych własnościach magnetycznych pokrywanych warstwą złota a jednocześnie tłumiących promieniowannie. W BIOS wbudowane są dodatkowe funkcje kontrolne i autokorekcyjne.

W tej sytuacji procesory w pierwszym momencie wyglądające na dość prymitywne, okazują się wyjątkowo dopracowaną konstrukcją...
Właściwie dotyczy to wszystkich elementów Curiosity. Elementy mechaniczne wykonane są ze stopów o kontrolowanej strukturze i praktycznie niezmiennych parametrach użytkowych w temperaturach poniżej - 100 st. C do temperatur powyżej 100 st. O skali problemów można się przekonać rozważając w jakich warunkach pracują np. silniki elektryczne w każdym z kół ich łożyska, przekładnie i uszczelnienia, które muszą pracować często w środowisku pyłu o średnicy ziarna mniejszej niż mają ziarna talku...
Czy może się wydać dziwne, że program kosztował 2,5 mld dolarów?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 22:58, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:56, 09 Sie 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
ciekawe jak miejsce ladowania zostalo wybrane?


Krater Gale'a

EDIT - sorry - pytasz jak zostało wybrane. Po analizie dość dokładnej map i składu chemicznego podłoża ten teren zasotał wybrany jako bardzo prawdopodobne miejsce, gdzie na skutek długiego oddziaływania wody mogły zachować się ślady substancji organicznych, a może nawet prostych organizmów?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Czw 23:09, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin