Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Następny święty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Czw 23:11, 20 Sty 2011    Temat postu:

Juli* napisał:

KOSTAS napisał:
nie zaprzeczam nigdy kobiecie...za 5 minut sama sobie zaprzeczy

No i proszę - jest autorytet
Ludzie sięgają do rożnych półek - bywa, że biorą z najniższej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:56, 21 Sty 2011    Temat postu:

Nawet na tej "najniższej" półce mądre słowa padają, czego nie można powiedzieć o tej "najwyższej" nie potrafiącej przyznać się do błędu i niezdecydowania oraz tego, iż wypowiada się zaleznie od sytuacji. Pomijam już fakt własnego, stałego zdania. Ach te chorągiewki. Jak dla mnie zero autorytetu skoro o tym mowa. No i o wiedzy mowy byc nie może - pogubiłoby się dziewczę w salonach, ale na targu dałoby radę.
I tym optymistycznym akcentem.....

Fajny temacik i ciekawa połowa wpisów, oczywiście tematycznych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:09, 21 Sty 2011    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Sob 12:21, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 10:44, 21 Sty 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
nudziarz napisał:

Myslę Kewo, że zamiast się dziwić , należałoby zapytać.
Każdego z osobna.

Może to raczej zadanie nauczycieli?
Swoje dzieci zapytałam i z odpowiedzi jestem bardzo zadowolona.


Bo jestes dla nich autorytetem ... Zdziwiłaby mnie odpowiedź inna niż zadowalająca Ciebie i nie ma w tym nic złego...
Dlatego mnie nie dziwi wcale dlaczego dla danej osoby autorytetem jest tam ktoś...
Każdy ma swój system wartości wyuczony, nabyty, zdobyty, przyswojony...w miarę swoich możliwości. Autorytety zmieniają się wraz nawet z wiekiem...
Nie uważam ludzi za głupią masę powtarzająca coś za kimś...
Choć media mają pewien udział w postrzeganiu świata ...
Można wykreować idola ale czy autorytet...

To na dłuższe rozważania a na to nie mam czasu, poza tym mysli me rozproszone od pewnego czasu.

A jeszcze niektórzy sami siebie uważają za autorytet w każdej dziedzinie
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:51, 21 Sty 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Kewa napisał:
nudziarz napisał:

Myslę Kewo, że zamiast się dziwić , należałoby zapytać.
Każdego z osobna.

Może to raczej zadanie nauczycieli?
Swoje dzieci zapytałam i z odpowiedzi jestem bardzo zadowolona.


Bo jestes dla nich autorytetem ... Zdziwiłaby mnie odpowiedź inna niż zadowalająca Ciebie i nie ma w tym nic złego...

Oj, nie, Rose, nie pretenduję oops Nie śmiałabym.
Rzecz w tym, że młodzież rzadko teraz miewa autorytety - miewa idoli. Papież, czy wykonawca muzyki, co za różnica?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:56, 21 Sty 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Kewa napisał:
nudziarz napisał:

Myslę Kewo, że zamiast się dziwić , należałoby zapytać.
Każdego z osobna.

Może to raczej zadanie nauczycieli?
Swoje dzieci zapytałam i z odpowiedzi jestem bardzo zadowolona.


(...)
Każdy ma swój system wartości wyuczony, nabyty, zdobyty, przyswojony...w miarę swoich możliwości. Autorytety zmieniają się wraz nawet z wiekiem...
Nie uważam ludzi za głupią masę powtarzająca coś za kimś...
Choć media mają pewien udział w postrzeganiu świata ...
Można wykreować idola ale czy autorytet...

To na dłuższe rozważania a na to nie mam czasu, poza tym mysli me rozproszone od pewnego czasu.

A jeszcze niektórzy sami siebie uważają za autorytet w każdej dziedzinie


W tym co napisałaś w ostatnim zdaniu pobrzmiewa "ciekawa" nutka. Rzecz w tym, że tak jak pisze Kewa i pisałem ja, większość reakcji związanych z kultem wyjatkowych ludzi jest odmianą mniej lub bardziej histerycznym czczeniem idola - niezależnie od tego z jakiej jest "branży". O ile w przypadku J.P.II mamy do czynienia z osobą, której zdanie było ważkie(powtarzam już raz wyrażoną opinię), o tyle zazwyczaj osoby mające coś do powiedzenia, mające dużą wiedzę lub nieprzeciętne zdolności, są w swoim środowisku darzone wręcz pogardą i niechęcią. Pisząc: "A jeszcze niektórzy sami siebie uważają za autorytet w każdej dziedzinie". W tym rzecz, że czasem wyrażenie zdania, które wykracza poza wiedzę otoczenia, jest dla wielu ludzi drażniące. Nie trzeba wcale mówić: "ja wiem więcej" lecz wystarczy wykazać się wiedzą, by już zostać uznanym za osobę niesympatyczną. To jeden z elementów naszego polskiego piekiełka! Nie bez powodu bardzo często ludzie inteligentni, erudyci lub poświęcający się pracy naukowej, w typowych środowiskach (jak na przykład to forum) natychmiast obdarzani są "epitetami" typu filozof, mądraliński, uczony, inteligencik. Piszę epitetami, bo określenia te są traktowane jako pejoratywne nazwanie postawy nieznośnej dla ludzi przeciętnych, bo wystającej chćby tylko głową ponad poziom ich siermiężnej przeciętości...

(mam nadzieję, że nie pogniewasz się, że akurat Twoja wypowiedź skojarzyła mi się z tymi efektami... )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 12:01, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 12:10, 21 Sty 2011    Temat postu:

Wiesz, Formalny, bo być inteligentnym, to nie wszystko, trzeba mieć w sobie również "inteligencję emocjonalną", by zwyczajnie nie drażnić.
Taka historyjka: współpracuję z lekarzem, doktorem nauk medycznych w czasie habilitacji i on przy mnie wykonuje telefony do profesorów, doktorów itp., słowem "gość na poziomie". Nie przeszkadza mu to wyciągać rękę do badanego robotnika, odprowadzać do drzwi, podsuwać krzesło, a nawet umyć po sobie szklankę I weszła na badanie dziewczyna: wyprostowana, pewna siebie, dobrze ubrana. Zaczęła pleść jakieś farmazony o konieczności posiadania badań, których nikt nie miał prawa od niej wymagać. Coś tam jej próbowałam wyjaśniać, tłumaczył jej doktor, przerywała nam wpół słowa, pewna swego zdania. Wreszcie doktor zgodził się wystawić jej jakieś zaświadczenie "szyte na miarę". W rozmowie padło słowo: fizykoterapia. Na co dziewczyna udzieliła nam wykładu na temat różnic między fizjoterapeutą (specjalista), a fizykoterapeutą (rzemieślnik). Nie muszę chyba dodawać kim z zawodu była owa pani. Wszystko, o czym mówiła było nam doskonale znane, jednak musieliśmy wysłuchać jej do końca. Po jej wyjściu wybuchnęliśmy stłumionym śmiechem. No, cóż, dziewczyna niewątpliwie była inteligentna, w końcu po studiach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 12:22, 21 Sty 2011    Temat postu:

Kewa napisał:

Rzecz w tym, że młodzież rzadko teraz miewa autorytety - miewa idoli. Papież, czy wykonawca muzyki, co za różnica?


Nie oceniam tak młodzieży, czy dzisiejsza czy wczorajsza...Któż nie miał muzycznego idola ...

Moje dziecię, nie wiem czy to okres buntu, dojrzewania tak na nią wpływa, twierdzi, że musi się męczyć z tymi matołami ( tak o swoich rówieśnikach mówi ), pewnie powtarza za nauczycielami utarte powiedzenia

Jednak pewna dziewczynka w jej klasie opowiadając na lekcji historii powiedziała (...) Gen. J. Sowiński postanowił być inwalidą (...). Nie wspominając że Bonaparte miał na imię Józef, zaś niektóre dzieci nie znają zakresów slowa pozytywne-negatywne... Ale, ale potrafią za to wiele innych rzeczy np założyć stronę internetową itp.
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pią 12:26, 21 Sty 2011    Temat postu:

Formalny napisał:


W tym co napisałaś w ostatnim zdaniu pobrzmiewa "ciekawa" nutka.


W tym ostatnim zdaniu nie miałam nikogo konkretnego na mysli ani z forum ani z zycia, po prostu wyszło, jak wiele innych zdań...
Ale się odezwałeś i wywołałeś mój uśmiech. Nie, nie śmieję się z Ciebie, a broń mnie przed tym. Kilka razy pisałam o mojej sympatii do Ciebie i myslę, ze nic jej nie popsuje, nawet moja "nadmierna" szczerość.


Prędzej bym się spodziewała, ze ktoś inny się odezwie.

Silenced
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 12:32, 21 Sty 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:

Prędzej bym się spodziewała, ze ktoś inny się odezwie.

Silenced

A ja zrozumiałam zgodnie z intencją
Również nie oceniam młodzieży, raczej "od lat przyglądam się światu" i wcale nie twierdzę, że kiedyś było inaczej, lepiej. Znaczy inaczej, zapewne, było, ale czy lepiej? Nie sądzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:36, 21 Sty 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Wiesz, Formalny, bo być inteligentnym, to nie wszystko, trzeba mieć w sobie również "inteligencję emocjonalną", by zwyczajnie nie drażnić.

Może korki, bo masz tyły. Dla pocieszenia nie tylko Ty

Do tematu - podobało mi się poczucie humoru JP II i inteligencja na bardzo wysokim poziomie. Obycie, kultura, spokój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:46, 21 Sty 2011    Temat postu:

Juli* napisał:
Kewa napisał:
Wiesz, Formalny, bo być inteligentnym, to nie wszystko, trzeba mieć w sobie również "inteligencję emocjonalną", by zwyczajnie nie drażnić.

Może korki, bo masz tyły. Dla pocieszenia nie tylko Ty

Mój boże, ktośko, aż bije od Ciebie życzliwość! Jak zawsze, zresztą

Wyrażanie opinii o sprawach, w których dysponuje się (faktycznie, albo rzekomo) wiedzą większą od ogółu, to jedno, a dyskredytowanie rozmówcy bądź oponenta tej wiedzy (faktycznie lub rzekomo) nie posiadającego, drugie. Ktoś, kto rzeczywiście wystaje ponad przeciętność (w pozytywnym sensie) nie musi tego podkreślać, umniejszając innych, bo to i tak widać. To, że kultura nie zawsze idzie w parze z wiedzą i inteligencją, to oczywista oczywistość, więc nie warto się nad tym rozwodzić.
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 13:55, 21 Sty 2011    Temat postu:

Jakie ładne zapasy w kisielu.
Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 14:07, 21 Sty 2011    Temat postu:

A coś Ty... tak sobie ładnie teoretyzujemy Anxious
Powrót do góry
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:08, 21 Sty 2011    Temat postu:

Kewa napisał:
Rzecz w tym, że młodzież rzadko teraz miewa autorytety - miewa idoli. Papież, czy wykonawca muzyki, co za różnica?


Ale czy to nie jest tak, że nie uczy się ich szacunku? Nie chodzi mi o szacunek w wymiarze teoretycznym, bo to są puste słowa, chodzi raczej o wymiar praktyczny - jeśli dziecku wpaja się szacunek dla siły, cwaniactwa, pieniądza, wpaja się indywidualizm, to ono autorytetu szuka wśród ludzi, którzy przejawiają takie cechy - to może być uczenie przez modelowanie. Jest różnica Kewo i to dość spora - szacunku dla Papieża uczono nas i to niezależnie czy wychowywano kogoś w wierze czy bez niej - wydaje mi się, że na to zasługiwał, bo szanował wszystkich choć nie we wszystkim można się z Nim było zgodzić. W sumie jestem przeciwny wynoszeniu Go na ołtarze, bo nie wiem czy to ma być dla Niego jakaś forma nagrody? Po prostu był ludzki - może tego zwykłego wymiaru nam brakuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:18, 21 Sty 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
To, że kultura nie zawsze idzie w parze z wiedzą i inteligencją, to oczywista oczywistość, więc nie warto się nad tym rozwodzić.

Ani nad tym, że niektórym brak jednego i drugiego.

Do tematu :
Rozsławione przez niego kremówki. Chociaz nie przepadam za słodyczami musze przyznać, że warto było spróbować


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:21, 21 Sty 2011    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Sob 12:21, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikt
sikający na stojąco


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 7296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 478 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z samego dna

PostWysłany: Pią 14:47, 21 Sty 2011    Temat postu:

Cóż poradzić gfiazda to gfiazda....

Z dedykacją dla gfiazdy.

"Śpiewacy śpiewają piosenki
Lecz wszyscy przecież o tym wiecie,
Że tylko ja mam wspaniały głos
I śpiewam najlepiej na świecie

Malarze malują obrazy
Lecz przecież wszyscy o tym wiecie,
Że tylko ja mam wielki talent
I maluję najlepiej na świecie

Sportowcy biegają i skaczą
Lecz przecież wszyscy o tym już wiecie
Że ja jestem prawdziwym mistrzem
I robię to najlepiej w świecie.

Jestem najwspanialsza na świecie,
A gdy wychodzę na podwórze
Dzieci wołają samochwała
I uciekają aż się kurzy"





Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:22, 21 Sty 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Formalny napisał:


W tym co napisałaś w ostatnim zdaniu pobrzmiewa "ciekawa" nutka.

W tym ostatnim zdaniu nie miałam nikogo konkretnego na mysli ani z forum ani z zycia, po prostu wyszło, jak wiele innych zdań...
Ale się odezwałeś i wywołałeś mój uśmiech. Nie, nie śmieję się z Ciebie, a broń mnie przed tym. Kilka razy pisałam o mojej sympatii do Ciebie i myslę, ze nic jej nie popsuje, nawet moja "nadmierna" szczerość.

Prędzej bym się spodziewała, ze ktoś inny się odezwie.
Silenced

W tym co napisałem nie było adresu do Twoich odruchów Rosegreto(ja też darzę Cię dużą sympatią), bo Twoje wypowiedzi i reakcje należą do tych "uśmiechniętych".
Nie miałem też w tym żadnego! odniesienia do siebie. Pisałem po prostu o zjawisku, które jest widoczne lecz mało dostrzegane - niestety. To dalej było zgodne z tematem - o tworzeniu idoli, gdzieś tam, na "górze" i niszczeniu we własnym otoczeniu ludzi godnych szacunku, a czasem nawet podziwu (znowu piszę wyłącznie o zjawisku!).
Zabawne, że najbardziej typowa jest nonsensowna reakcja u osób (nie dotyczy Ciebie "R"), które rzadko piszą na temat, ale każda awantura ciągnie je jak magnes. W najlepszym wypadku proporcja w merytorycznej zawartości ich wypowiedzi ma wymiar: jedno zdanie na temat, pięć awanturniczych… Takimi metodami przegoniono już z tego forum wiele osób mających do powiedzenia ważnie prawdy. Wystarczy sobie przypomnieć, kto przestał tu już pisać…
Wracając do tekstów dotyczących tematu, tym razem nie jest inaczej - nadal najwięcej pisane jest nie na temat, natomiast specjalistka od szczypanek dalej znajduje tutaj - tak jak w każdym innym temacie, miejsce dla swojej ubogiej satysfakcji.
W ogóle, to czytając niektóre reakcje na wypowiedzi, można mieć skojarzenie z porzekadłem:
- Konia kują, żaba nogę podstawia.
Oddzielną mądrość, zbyt skomplikowaną dla niektórych, niesie inne powiedzenie:
- A gentleman is never rude, except on purpose

Z mojej strony temat jest zakończony…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juli*
sobą być i więcej nic


Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 7997
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:44, 21 Sty 2011    Temat postu:

Formalny napisał:
każda awantura ciągnie je jak magnes.

Wreszcie napisałeś coś o sobie i nie tylko, co prawda nie to jest tematem tego topicu, ale i tak fakt jest pocieszający.
Formalny napisał:
Z mojej strony temat jest zakończony…

No wreszcie więc będzie na temat.

Zatem do tematu :
Nie przeszkadza mi, iz wielu ludzi uważa Jana Pawła II za autorytet, ani też to, iż zaczęto starania, by uczynić go świętym. Zasłużenie. Gdyby tego nie zrobiono też by mi to nie przeszkadzało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juli* dnia Pią 15:45, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin