Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nawet nie wiem, czego nie wiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:24, 01 Wrz 2012    Temat postu:

coś przyszło, coś poszło, coś leżeć leżało i każdy widział.
i nie, że samo sobie leżało, bo było wielu co widziało. dzisiaj znaleźć się w sytuacji, że nago samemu zgubić się .... wartość.

jestem z kimś, pewnie się czuję, a potem to coś, ten ktoś mnie wyrzuca?

i co? błogość. jestem sam. albo rozpaczam. albo cieszę się, że wreszcie sam, bez glonów tych. nie przesądzałbym. nie ma co rozpaczać i nie ma co popadać w jewforje zbytnią. wot kawałek nieobrobionego czegoś, wyrzucone na brzeg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:42, 02 Wrz 2012    Temat postu:

W ogóle nie miałem na myśli niewiedzy książkowej czy szkolnej:) Wolę nie wiedzieć np zbyt wiele o życiu prywatnym innych osób. I czasem naprawdę lepiej zbyt wiele nie wiedzieć dla własnego dobra. I często też tego nie potrzebuję.
Jeśli chodzi o wiedzę ogólną to chyba każdy wie najwięcej z dziedzin, które go najbardziej interesują. Nie znam ludzi "wszechwiedzących".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:49, 02 Wrz 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
mailo napisał:
...Jeśli czegoś nie wiem to znaczy, że jest mi to niepotrzebne. ...


tak sie tlumaczyles w szkole?


Niestety w szkole czy nawet na studiach jestesy zmuszeni do nauki wielu rzeczy nieprzydatnych i niepotrzebnych w życiu. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Na studiach są to dodatkowo przedmioty tzw "zapchajdziury" , które nie mają nic wspólnegoz kierunkiem studiów, żeby wykładowca zgarniał kasę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Nie 11:18, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:59, 02 Wrz 2012    Temat postu:

mailo napisał:
W ogóle nie miałem na myśli niewiedzy książkowej czy szkolnej:) Wolę nie wiedzieć np zbyt wiele o życiu prywatnym innych osób. I czasem naprawdę lepiej zbyt wiele nie wiedzieć dla własnego dobra. I często też tego nie potrzebuję.
Jeśli chodzi o wiedzę ogólną to chyba każdy wie najwięcej z dziedzin, które go najbardziej interesują. Nie znam ludzi "wszechwiedzących".


nie tak o kimś, jak o sobie ...czasem, a najlepiej wcale, nie znać czyichś myśli na swój własny temat ...


p.s
wszewiedzący ...niektórzy się mianują ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:14, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
Przerażające jest to, że tak wiele ludzi swoją niewiedzą i brakiem łaknienia wiedzy, zaczyna się obnosić jak noblitującym darem natury. To zresztą jest podobne do dumy z braku znajomości zasad savoir vivre, co zresztą pojawiło się w innym topiku.


Nie wiem czy to było personalnie do mnie , ale wypowiem się. Ponownie nie nazwałbym tego obnoszeniem się. Ja poprostu mówię to, co myślę. Jeżeli ktos napisze, że zna np pisarza X, to przecież nie zarzucisz mu ze się obnosi swoją wiedzą. Jeśli ktos napisze, że go nie zna - obnosi się niewiedzą (wg ciebie). Nie przypominam sobie, żebym ja ( czy ktoś inny) zarzucił ci, że się obnosisz wiedzą a na temat opery. Wiesz sporo to dobrze, ja np i wiele innych osób - nie. Po prostu zbyt emocjonalnie podchodzisz do zdania: "Nie wiem" i odbierasz to jako chwalenie się. Bez sensu. Słowa "Nie wiem" nie są czymś co mi ciężko przechodzi przez gardło (bez chwalenia się), bo wiem że ty też nie wiesz wielu rzeczy , które ja wiem. Są dziedziny, o których pewnie kompletnie nic nie wiesz, a ja tak i jakbyś się do tego przyznał nie zrobiłbym wielkiej afery. nie wiesz to nie, jak chcesz się do wiedzieć to ok, jak nie też ok.

Zgodzę się natomiast odnośnie nauczycielki, o której wspomniałeś. Jeśli wykonuje się jakiś zawód, specjalizuje się w czymś to powinno się to robić dobrze. Dzieci naśladują dorosłych i chłoną wszystko jak gąbka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:16, 02 Wrz 2012    Temat postu:

agniecha napisał:
mailo napisał:
W ogóle nie miałem na myśli niewiedzy książkowej czy szkolnej:) Wolę nie wiedzieć np zbyt wiele o życiu prywatnym innych osób. I czasem naprawdę lepiej zbyt wiele nie wiedzieć dla własnego dobra. I często też tego nie potrzebuję.
Jeśli chodzi o wiedzę ogólną to chyba każdy wie najwięcej z dziedzin, które go najbardziej interesują. Nie znam ludzi "wszechwiedzących".


nie tak o kimś, jak o sobie ...czasem, a najlepiej wcale, nie znać czyichś myśli na swój własny temat ...


p.s
wszewiedzący ...niektórzy się mianują ...


Z tym się również zgodzę. Sporo osób uważa absolutną szczerośc za zaletę, ale z 2 strony wcale by nie chcieli wiedzieć niektórych rzeczy na swój temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:39, 02 Wrz 2012    Temat postu:

mailo napisał:
Formalny napisał:
Przerażające jest to, że tak wiele ludzi swoją niewiedzą i brakiem łaknienia wiedzy, zaczyna się obnosić jak noblitującym darem natury. To zresztą jest podobne do dumy z braku znajomości zasad savoir vivre, co zresztą pojawiło się w innym topiku.


Nie wiem czy to było personalnie do mnie , ale wypowiem się. Ponownie nie nazwałbym tego obnoszeniem się. Ja poprostu mówię to, co myślę. Jeżeli ktos napisze, że zna np pisarza X, to przecież nie zarzucisz mu ze się obnosi swoją wiedzą. Jeśli ktos napisze, że go nie zna - obnosi się niewiedzą (wg ciebie). Nie przypominam sobie, żebym ja ( czy ktoś inny) zarzucił ci, że się obnosisz wiedzą a na temat opery. Wiesz sporo to dobrze, ja np i wiele innych osób - nie. Po prostu zbyt emocjonalnie podchodzisz do zdania: "Nie wiem" i odbierasz to jako chwalenie się. Bez sensu. Słowa "Nie wiem" nie są czymś co mi ciężko przechodzi przez gardło (bez chwalenia się), bo wiem że ty też nie wiesz wielu rzeczy , które ja wiem. Są dziedziny, o których pewnie kompletnie nic nie wiesz, a ja tak i jakbyś się do tego przyznał nie zrobiłbym wielkiej afery. nie wiesz to nie, jak chcesz się do wiedzieć to ok, jak nie też ok.

Zgodzę się natomiast odnośnie nauczycielki, o której wspomniałeś. Jeśli wykonuje się jakiś zawód, specjalizuje się w czymś to powinno się to robić dobrze. Dzieci naśladują dorosłych i chłoną wszystko jak gąbka.


Nie - to nie było personalnie - adresowane do Ciebie. Ty po prostu użyłeś stwierdzenia, które jest niestety powszechne. U Ciebie to zresztą było mało drastyczne. Twoje stwierdzenie tylko uruchomiło moją niechęć do tak powszechnego w tej chwili lekceważenia wiedzy i robienia z tego cnoty ,tak jak to wspomniałem, także robienie powodu do dumy z powodu braku zasad zachowania. Te dwa elemementy tworzą zresztą często charakterystyczny komplet.
To oczywiste, że nikt nie wie wszystkiego. Do wiedzy nie zaliczam wiadomości typu "Pudelek" lub "Sfora", lub inne pomysły tego śmieciowego portalu, na którym się one znajdują. Tu się w pełni zgadzamy - ploty i zaglądanie komuś pod kołdrę to nie jest WIEDZA. Uważam jednak, że nie trzeba być erudytą, by orientować się przynajmniej w ogólnych zarysach w funkcjonowaniu świata wokół nas. To nie tylko jest wiedza pomagająca w codziennym życiu, ale także pomoc w rozumieniu tego z czym się spotykamy i z czego korzystamy. Żyjemy we wspaniałym czasie, gdy dostęp do wiedzy jest ogromnie ułatwiony. Nie mając tej wiedzy nawet najbardziej ogólnej, nie wiemy czego możemy szukać, by znaleźć odpowiedź na powstające pytania. Chwalenie się brakiem wiedzy ogólnej, to już karykaturalne naruszenie przynależności do gatunku Homo Sapiens.

Zgadzamy się, jak widzę, co do roli nauczycieli i wykładowców. Kiedyś nauczyciele akademiccy należeli do grupy wyznaczającej standardy zachowań osoby kulturalnej, dzisiaj niestety najczęściej nie. Były tak samo zawody takie jak lekarz, prawnik, dziennikarz, które kojarzyły się słusznie z wysokim poziomem etyki i kultury. Można "na odczepne" powiedzieć, że takie są już czasy, takie zmiany i nie ma co utyskiwać, że "dawniej było lepiej". Rzeczywiście - jest inaczej, ale czy trzeba się z tym zgadzać i co już w ogóle absurdalne, dostosowywać ?
Mogę być nazwany marudzacym starcem, ale nigdy nie pogodzę się z taką degradacją obrazu człowieka myślącego...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:46, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Z wiedzą jak z kasą hehe...Nie masz - mówisz, że szczęścia nie daje. To ma działać na zasadzie: Miałbym gdybym tylko chciał, ale nie chcę Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:48, 02 Wrz 2012    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
Z wiedzą jak z kasą hehe...Nie masz - mówisz, że szczęścia nie daje. To ma działać na zasadzie: Miałbym gdybym tylko chciał, ale nie chcę Angel


Porównujesz wiedzę z "kasą"?! Ciekawe... Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:53, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Noo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Nie 15:12, 02 Wrz 2012    Temat postu:

mailo napisał:
corsaire napisał:
mailo napisał:
...Jeśli czegoś nie wiem to znaczy, że jest mi to niepotrzebne. ...


tak sie tlumaczyles w szkole?


Niestety w szkole czy nawet na studiach jestesy zmuszeni do nauki wielu rzeczy nieprzydatnych i niepotrzebnych w życiu. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Na studiach są to dodatkowo przedmioty tzw "zapchajdziury" , które nie mają nic wspólnegoz kierunkiem studiów, żeby wykładowca zgarniał kasę.

OK, dla odmiany coś z drugiej strony barykady
głos kogoś kto o sobie pisze, że wykłada na kierunkach uważanych za fabryki bezrobotnych magistrów i o tym co on widzi

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Nie 15:13, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:18, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Wina zapewne leży po obu stronach. Ważny jest też rodzaj i poziom uczelni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Nie 16:21, 02 Wrz 2012    Temat postu:

mailo napisał:
Jeśli chodzi o wiedzę ogólną to chyba każdy wie najwięcej z dziedzin, które go najbardziej interesują. Nie znam ludzi "wszechwiedzących".

wszechwiedzących nie ma, ale wszechstronnych już całkiem sporo

i nie o to chodzi
sparafrazuję do wstępu do filozofii coplestona
'jeśli oczekuje się od wykształconego człowieka, by nie był zupełnym ignorantem, kiedy ma się na uwadze Grecję i Rzym, jeśli wstyd by mu było przyznać się, że nigdy nie słyszał o Sofoklesie i Wergilim i nie wie nic o początkach europejskiej kultury to równie dobrze można by oczekiwać, iż wie on cokolwiek o innych zagadnieniach'

ale chodzi o to, żeby
na przykład
kiedy była informacja o odkryciu cząstki Higgsa, żeby się tym zdziwić, skomentować, że tak szybko im poszło, i się z tego ucieszyć
a nie machnąć ręką i iść dalej swoją drogą

chodzi o to
żeby w końcu nie dać ciała na teście BBVA
[link widoczny dla zalogowanych]


ja osobiście miałem szczęście chodzić do szkół z wszechstronnymi programami nauczaniami (np w szkole średniej miałem psychologię co jest chyba ewenementem w skali kraju), uważam to za dar i nigdy nie powiem, że nic mi to nie dało bo dało (no chyba, że krytyk ma na myśli pieniądze, bo pieniędzy faktycznie mi nie dało)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
art36
stłumiony okrzyk radości


Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 1036
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:24, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Generalnie w życiu rządzą 4 zasady

niekompetencja nieuświadomiona (błogie lenistwo)
niekompetencja uświadomiona (łaknienie wiedzy)
kompetencja uświadomiona ( świeżutka i bardzo szablonowa wiedza)
kompetencja nieuświadomiona (prawdziwa wiedza, właściwa arystokracji hehe)



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez art36 dnia Nie 16:24, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Nie 16:25, 02 Wrz 2012    Temat postu:

analiza wyników do bbva
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:36, 02 Wrz 2012    Temat postu:

Co do wiedzy ogólnej to się zgodzę. Ale po to się też zdobywa tą wiedzę ogólną, aby dzieki temu formułować później swoje zainteresowania, specjalizować się w czymś, mieć więcej możliwości wyboru itd Wiedza ogólna ewoluuje i staje się specjalistyczna a nie ma już specjalistów "od wszystkiego" (choć niektórzy politycy uważają, że moga być ministrami od każdego resortu;)i dlatego napisałem, że jednak najlepiej się znamy na tym co nas interesuje lub z czym mamy do czynienia na co dzień (np w pracy).Wszechstronny człowiek również może być specjalistą oczywiście. Jedno nie wyklucza drugiego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mailo dnia Nie 16:39, 02 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin