Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przeczytałam, zobaczyłam i chcę porozmawiać
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:41, 29 Lis 2013    Temat postu:

Ron napisał:

Gdzie szkoda pacjenta i korzyść kapłana? Znaczy się jeśli ktoś zadeklaruje się jako osoba niewierząca podczas przyjmowania do szpitala to znaczy, że podczas pobytu w szpitalu nie może uwierzyć w Boga? Jeśli jest nieprzytomny to można w całą pewnością twierdzić, że przed utratą przytomności nie przeszedł duchowej przemiany?

Nie obraź si .. nie zgodze się .
Zadeklarował - jest dorosły - jego sprawa.
Ale nie można pozbawiać człowieka drogi do nieba, jesli czynnosci ta drogę otwierające absolutnie nikomu krzywdy nie czynią , ani nie mają jakiegokolwiek na niego wpływu ( jest nieprzytony )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 22:41, 29 Lis 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Trzeba mieć nieźle zrytą psyche, by w sytuacji, gdy ktoś chce dla mnie dobrze, jednocześnie w żaden sposób mnie nie zaszkodzi, odtrącać jego działania.

Ludzie nie lubią być uszczęśliwiani na siłę. Podoba Ci się, kiedy ktoś ładuje się z buciorami w Twoją prywatność, oczywiście, w dobrej wierze?
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:44, 29 Lis 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Ludzie nie lubią być uszczęśliwiani na siłę. Podoba Ci się, kiedy ktoś ładuje się z buciorami w Twoją prywatność, oczywiście, w dobrej wierze?

Jesteś pewna, że napisałabyś teraz deklarację, izbędąc nieprzytomna , w zagrożeniu zycia absolutnie nie zyczysz sobie jakichkolwiek działań religijnych wokoł Twojej osoby ?
Serio pytam i licze na zastanowienie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 22:44, 29 Lis 2013    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Wasza dyskusja....ech.
Czy Dobry Bóg, używając nomenklatury Rona, przejmie się ostatnim namaszczaniem? Czy Dobry Bóg to urzędas? Całe życie dobry, pogobojny człek...namaszczenia nie ma z racji administracji bądź też nieprzytomności. A Pan Bóg mu powie precz?

Otóż to, Rybko, tez próbowałam w tę stronę, ale coś nie trafia. Przecież coś tu nie gra. Ktoś może być całe życie zły i się go namaści, to coś zmieni? Na wojnie ginęli ludzie, w komorach gazowych ginęli i przez to nie zostali zbawieni? Taka marna coś ta wiara w Dobrego Boga. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:46, 29 Lis 2013    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Wasza dyskusja....ech.
Czy Dobry Bóg, używając nomenklatury Rona, przejmie się ostatnim namaszczaniem? Czy Dobry Bóg to urzędas? Całe życie dobry, pogobojny człek...namaszczenia nie ma z racji administracji bądź też nieprzytomności. A Pan Bóg mu powie precz?

Człowiek zły... i wybłagiwane dla niego darowanie win....
Czyżby dobry Bóg olewał z definicji te błagania ?
tak sobie piszę ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 22:47, 29 Lis 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Ciekawa sprawa..
Jesli mnie jako katolika nie obraża, ze nade mną będza sprawować swoje ceremoniały duchowni muzułmańscy, a ateistów obraża, ze będa je sprawować duchowni katoliccy ...
I jednocześnie zaprzecza się wojującemu ateizmowi.....

No wiesz, mnie, podobnie jak Kewie, nie przeszkadzałoby, gdyby odprawiał nade mną swoje czary-mary szaman z buszu, ale - przeciwnie - katolickiego duchownego bym sobie nie życzyła. Z bardzo prostego powodu - do szamana z buszu nie mam żadnego emocjonalnego stosunku, natomiast polski kler zapracował sobie na moją niechęć do niego i brak szacunku. Zatem klucz nie tkwi w słowie "ateista" (zresztą, nie określiłabym tak siebie).
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:49, 29 Lis 2013    Temat postu:

flykiller napisał:


Jezu, zaraz zasłabnę

Raz, jak można "odmówić" czegoś osobie nieprzytomnej?

Dwa, jak szpital może odpowiadać za zaniechanie czynności, do wykonywania której nie jest uprawniony?
Tutaj, pacjent chciał, aby szpital odpowiadał za wykonanie czynności, do której nie był uprawniony.
Czy to tak trudno zrozumieć?


Czy pacjent przed utratą przytomności zakazał sakramentu ostatniego namaszczenia? Jeśli nie to szpital był nie tylko uprawniony, lecz wręcz zobowiązany do jego zapewnienia. Umówmy się, że katolików jest w tym kraju więcej niż ateistów, a normalnych ateistów jest więcej niż ateistów czubków. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 22:52, 29 Lis 2013    Temat postu:

To jeszcze taki wierszyk cytowany za Bartoszem Sicińskim zamieszczony pod artykułem:
"(Nie pamiętam niestety autora) ale google przypomniał mi tekst..

"Kler uraczył nas radosną, niespodzianą wieścią
Że Kaczmarski znalazł Boga godzinę przed śmiercią.

Tak jak Kotarbiński, jak i Małachowski
Znaleźć Bozię tuż przed śmiercią to jest zwyczaj polski.

Skrzyneckiemu "Spod Baranów" na żydowskim ciele,
to napletek ponoć odrósł - po śmierci - w kościele...

Komunista czy ateusz, każdy wiarą płonie!
Na łono Kościoła wraca, zazwyczaj po zgonie.

A dojdziemy i do tego, że pewnego rana
Jakiś papież na ołtarze powoła Urbana!""


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:53, 29 Lis 2013    Temat postu:

flykiller napisał:


No wiesz, mnie, podobnie jak Kewie, nie przeszkadzałoby, gdyby odprawiał nade mną swoje czary-mary szaman z buszu, ale - przeciwnie - katolickiego duchownego bym sobie nie życzyła. Z bardzo prostego powodu - do szamana z buszu nie mam żadnego emocjonalnego stosunku, natomiast polski kler zapracował sobie na moją niechęć do niego i brak szacunku. Zatem klucz nie tkwi w słowie "ateista" (zresztą, nie określiłabym tak siebie).

Czyli .. wypadłąoby ( jak przy przeszczepach ) założyc domyślną deklarację zgody oraz swiadoma deklarację odmowy ?
To niezły pomysł nosić przy sobie coś takiego

EDIT: nawiasem mowić , trudno o islamie mówić "szaman z buszu"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 22:54, 29 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:54, 29 Lis 2013    Temat postu:

Poza tym będąc w stanie nieprzytomności...to...ja mogę nic.
Ale nie będę dalej wnikać w niuanse religijne, ponieważ moja mama, zagorzała ateistka, gdy leżała w szpitalu po udarze, jeszcze wtedy, gdy sądziła, że z tego wyjdzie, przyjęła księdza. Tłumaczyła mi to tak, nachodził mnie ciągle, co mogłam zrobić. Myślę, że zrobiła co chciała, a próbowała się tłumaczyć przede mną.
Po mojemu, całe życie wierzyła. Wychowywano była " w wierze", ba, rodzina miała zaprzyjaźnionego księdza, który był filozofem, etykiem i był bardzo blisko ludzi. Zanegowała kościół, instytucję, gdy wyjechała do duzego miasta się uczyć i w momencie tracenia wiary, trafiła na księdza kretyna, który na jej wątpliwości religijne, zapytał ją czy przytulała się z chłopcem. I to był koniec wiary mjej mamy. Ten świadomy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 22:55, 29 Lis 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

Jesteś pewna, że napisałabyś teraz deklarację, izbędąc nieprzytomna , w zagrożeniu zycia absolutnie nie zyczysz sobie jakichkolwiek działań religijnych wokoł Twojej osoby ?
Serio pytam i licze na zastanowienie

Jestem pewna, bo zupełnie poważnie myślę o tym, aby się zmobilizować i uregulować pewne sprawy tak, aby nie jojczeli nad moją trumną katoliccy księża. Myśl, że jakiś klecha, którego nie widziałam na oczy, po uprzednim wyciągnięciu od rodziny kilku stów, będzie rutynowo zawodził nad moim ciałem o "naszej drogiej siostrze" jest mi tak wstrętna, że być może zadam sobie kiedyś trud, aby temu zapobiec i to mimo pełnej świadomości, że nie powinno to mieć dla mnie żadnego znaczenia. Równie niemiła, a może nawet bardziej, byłaby mi myśl o podobnych rytuałach praktykowanych na mnie jeszcze za mojego życia.
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:59, 29 Lis 2013    Temat postu:

No to był gwałt, choć nie wiadomo nadal na czym ten gwałt polegał.
Natomiast w przypadku "czasowego pozbawienia praw rodzicielskich" świadków Jehowy i w czasie tego "czasowego pozbawienia praw rodzicielskich" pozbawienie ich dziecka życia wiecznego było oczywiste?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pią 23:01, 29 Lis 2013    Temat postu:

O matko, nad jaką książką tak długo dyskutujecie?
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 23:04, 29 Lis 2013    Temat postu:

Nie nad książką. Nad tym: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:06, 29 Lis 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Jestem pewna, bo zupełnie poważnie myślę o tym, aby się zmobilizować i uregulować pewne sprawy tak, aby nie jojczeli nad moją trumną katoliccy księża. Myśl, że jakiś klecha, którego nie widziałam na oczy, po uprzednim wyciągnięciu od rodziny kilku stów, będzie rutynowo zawodził nad moim ciałem o "naszej drogiej siostrze" jest mi tak wstrętna, że być może zadam sobie kiedyś trud, aby temu zapobiec i to mimo pełnej świadomości, że nie powinno to mieć dla mnie żadnego znaczenia. Równie niemiła, a może nawet bardziej, byłaby mi myśl o podobnych rytuałach praktykowanych na mnie jeszcze za mojego życia.


No załóżmy, że takie prawne zastrzeżenie złożysz i umrzesz, a rodzina całkiem słusznie uzna, że nie ma prawa pozbawiać Cię życią wiecznego z tego powodu, że Ci odbiło. To co? Będziesz się z nimi procesować? Do grobu odprowadzą Cię ochraniarze i policja, którzy nie dopuszczą księdza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:06, 29 Lis 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
ribka_pilka napisał:
Wasza dyskusja....ech.
Czy Dobry Bóg, używając nomenklatury Rona, przejmie się ostatnim namaszczaniem? Czy Dobry Bóg to urzędas? Całe życie dobry, pogobojny człek...namaszczenia nie ma z racji administracji bądź też nieprzytomności. A Pan Bóg mu powie precz?

Człowiek zły... i wybłagiwane dla niego darowanie win....
Czyżby dobry Bóg olewał z definicji te błagania ?
tak sobie piszę ....

Dobry Bóg jest ponad...WSZYSTKO podobno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:07, 29 Lis 2013    Temat postu:

Dyskutujemy Haczens tak naprawę nad szalonymi ideami.
Tak szalonymi, że ktoś może poczuć sie znieważony słowami miłości ( tylko słowami ) wypowiedzianymi nad jego nieprzytomnym ciałem.
I masz rację, ze szkoda słów.
Są ludzie, których jest w stanie zniewazyć wszysko.
Niezależnie od słów , którymi znieważają innych
Tyle na dziś
dobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 23:08, 29 Lis 2013    Temat postu:

Ron napisał:
Jeśli nie to szpital był nie tylko uprawniony, lecz wręcz zobowiązany do jego zapewnienia.

Szpital jest zobowiązany tylko do jednego, leczenia i ratowania życia ludzkiego.

nudziarz napisał:

Czyli .. wypadłąoby ( jak przy przeszczepach ) założyc domyślną deklarację zgody oraz swiadoma deklarację odmowy ?

Nadal się nie rozumiemy. Dlaczego jednostka medyczna miałaby być zainteresowana spełnianiem Twoich życzeń o charakterze światopoglądowym? Może, oprócz wywiadu lekarskiego, powinni jeszcze robić wywiad pod kątem ewentualnych preferencji religijnych?
Problem w tej sprawie polega na tym, że szpital zrobić coś, w sytuacji gdy nie musiał, nie powinien, nie miał obowiązku i nie miał prawa robić nic.
Zresztą, mam wrażenie, że szpitale dość często nadużywają swoich uprawnień, wzywając, np. przed powiadomieniem rodziny o zgonie, określony zakład pogrzebowy.

nudziarz napisał:

EDIT: nawiasem mowić , trudno o islamie mówić "szaman z buszu"

Ja niczego o islamie nie mówiłam.
Powrót do góry
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 23:08, 29 Lis 2013    Temat postu:

Kewa sieje ziarno ateizmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 23:10, 29 Lis 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Myśl, że jakiś klecha, którego nie widziałam na oczy, po uprzednim wyciągnięciu od rodziny kilku stów, będzie rutynowo zawodził nad moim ciałem o "naszej drogiej siostrze" jest mi tak wstrętna, że być może zadam sobie kiedyś trud, aby temu zapobiec i to mimo pełnej świadomości, że nie powinno to mieć dla mnie żadnego znaczenia.

W sumie owszem, wstrętna perspektywa. Tylko, że ja już wtedy będę spopielona, a dzieci mam niewierzące, zatem chyba nic takiego nie nastąpi. Eee, tam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 37 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin