po 30-tce

slepa i brzydka

Pilnie przyjme kazdy pomysl. Dosyc mam juz repetytoriow itp. Nie chce mi sie juz siedziec na tlumaczeniami piosenek. Nie ogladam telewizji, wiec niusow z BBC nie slucham.
Potrzebuje miejsc w sieci, gdzie ludzie gadaja; rozmawiaja, jak co dzien.
Do tej pory znalazlam forum na [link widoczny dla zalogowanych] i polecam na samotne letnie wieczory.
Czy macie inne propozycje, dotyczace innych jezykow? Powinnam sie na nowo z niemieckim zaprzyjaznic

Aproxymat

Powyciągałem ostatnio podręczniki do łaciny, miałem kiedyś wielkie ambicje ją przyswoić... Ale brak czasu i lenistwo wrodzone jak dotąd mnie od tych planów powstrzymują

melpomena

Rosa pulchra est.
Z sentymentem wspominam 3 lata łaciny w LO. Mieliśmy okropną nauczycielkę i w sumie zostało mi tylko kilka powiedzeń i nieśmiertelna rosa. Rosyjski to była męczarnia, żeby wykuć opowiadanie na lekcję, pisałam tak jak się czyta. Natomiast angielski... siekiera baba i wredna jak sto diabłów, ale khem, khem... naście lat po maturze to co potrafię zawdzięczam tylko i wyłącznie jej.
Dzięki Aurela

Co do sposobów. Jeśli chodzi o słówka, to polecam nieśmiertelne karteczki.

Aproxymat

Ja miałem pół roku łaciny w ogólniaku i pół roku na studiach. Pamiętam parę słów, ale gramatykę to już mam kompletnie zapomnianą. Niemiecki też prawie całkiem zapomniałem (ale umiem czytać z ładnym akcentem

). Rosyjski rozumiem i umiem czytać, ale pisanie cyrylicą przerasta już moje możliwości. Pozostaje angielski, którego co prawda od dawna się nie uczę, ale czasem jeszcze mam kontakt i używam tego języka. Nie mam pomysłu na dobre uczenie się, ale mój dawny nauczyciel od angielskiego polecał czytanie oryginalnych książek, bez zaglądania do słownika, chyba że jakieś nieznane słowo powtórzy się częściej w tekście. Taka metoda zmuszała do wychwytywania skojarzeń i mechanizmów, które tworzą zdania w danym języku i była zaskakująco skuteczna - oprócz oczywiście kwestii wymowy i osłuchania.

slepa i brzydka

juz mi sie nie chce

Aproxymat

Czy na awatarze spoglądasz z politowaniem?

Wracając do wątku głównego najprostszą (ale nie najtańszą metodą) jest oczywiście dłuższy pobyt w kraju gdzie posługują się danym językiem (choć w przypadku łaciny pozostaje tylko Watykan, a i tam nie jest to język urzędowy). Przez krótki czas przykładałem się do estońskiego (nawet na o2 były tego ślady, kiedy pisałem jako Ligikaud), ale przerosło to moje możliwości, piekielnie trudny język

slepa i brzydka

nie no, ja tam jakas przesadnie ambitna nie jestem. ledwo polskiego sie nauczylam... i co?? nadal mam problemy z komunikacja, bo jak sie czlowiek uprze, zeby nie zrozumiec, to wiadomo...
a co do obcych; meczy mnie tylko jedno, tyle lat sie uczylam. tyle koszmarnie dlugich lat... i zapomnialam Brick wall

no, moze komus sie przypomni, jakis wspanialy, calkowicie nienudny i 100% skuteczny sposob nauki

Aproxymat

Nie ma chyba nienudnego i 100% skutecznego zarazem sposobu (oprócz urodzenia się cudzoziemcem). Natomiast odradzam zgodnie z zaleceniem znajomych metodę, której nazwy nie pamiętam, ale polegającą na czymś w rodzaju autohipnozy... Owszem, podobno można się dzięki niej nauczyć dobrze zasypiać, ale języka obcego to raczej nie...

beeper

Aproxy,
czy chodzi o sita learning?
Ponoć człowiek nieźle się relaksuje

Ale mam taki sposób...
Będąc we Francji, poznałem pewną nadobną panienkę, która uparła się by szlifować moją francuszczyznę.
Trzeba przyznać, że była to najprzyjemniejsza metoda, jaką znam.
Tylko efekty tego szlifu... khe, khe

Aproxymat

Sita? Właśnie coś takiego (z Lordem Sith mi się kojarzy), znajomi to wykupili i w efekcie nie nauczyli się niczego po angielsku, ale zniknęły problemy z bezsennością

Pasztet · Gość

Aproxymat

Myślisz Pasztecie, że ŚiB pomoże osiemnastoletnia blondynka?

Anka

Najlepiej zacząć naukę od kołyski

Tyle ze w naszym wieku - to raczej nie możliwe .

18- letnia blondynka może ukoić - ale czy nauczyć języka ???? hmmm Chyba że języka ciała

slepa i brzydka

Aproxymat

O ile mi wiadomo nie ma zależności między wyglądem, kolorem włosów itp. a zdolnościami językowymi.

Tygrys w Paski

najlepszym sposobem jest gadanie z jakims tambylcem (wybieramy tambylca w zaleznosci od potrzeb jezykowych), kiedys nienajgorszym sposobem bylo CB radio, ale ma pare wad, jedna z nich jest niepewnosc polaczenia na dlugim dystansie, co utrudnia powtarzalnosc lekcji,
zagraniczne fora dyskusyjne sa tez pewnym rozwiazaniem, ale slabo ucza wymowy, natomiast tak sobie mysle ze komunikatory moga byc calkiem pomocne, np taki skype, jak sobie wkleisz swoj awatar to z pewnoscia znajdzie sie jakis nauczyciel, tyle ze moze potrwac zanim znajdziesz takiego, ktorego ty bedziesz chciala slyszec wiecej niz raz, no chyba ze sie trafi osiemnastoletnia blondynka,
do osluchania sie z jezykiem dobre jest ogladanie filmow w wersji oryginalnej,
do tego celu swietne sa filmy na DVD (latwo pozbyc sie lektora, jesli takowy jest), osobiscie jak mam klopot ze zrozumieniem np. akcentu, to dodatkowo wlaczam sobie napisy w tym samym jezyku,
milego ogladania

franek kimono

prośba o pomoc do osób dobrze znających angielski:
czy słowo utopia, które ma liczbę mnogą w j. polskim (utopie)
ma ją w j. angielskim?

Aproxymat

Utopias? Brzmi dziwnie. Ale może jest poprawne? Nie zetknąłem się w angielskim z liczbą mnogą, ale to nie znaczy, że taka nie istnieje.

franek kimono

Dzięki Aproxymat!
W desperacji wpisałam utopias w google i trochę tego wyskoczyło,
więc przyjełam, ze jest to forma poprawna.
pozdrawiam

bosska · Gość

sposob na naukę języka?
jak najwięcej obracać się w tym języku: czytać, słuchać, oglądać, tłumaczyć, mówić, śpiewać, etc.
niestety, największą wadą z językiem obcym jest to, że nieużywany uwstecznia się.
Ja swojemu la lingua italiana mogę właściwie już powiedzieć arrivederci. choć trochę jeszcze i powiem i zrozumiem, ale to nie ten poziom, co kiedyś.
My english też nie jest taki, jaki bym chciała - pomimo, że posługuję się nim w pracy. ale jakiś czas temu robiłam tłumaczenie chemiczne i efekt mnie nie zachwycił. może dlatego, że wolę mówić niż pisać.
generalnie powinnam wziąść się za języki. tym bardziej, że szef ma hojną rękę.