po 30-tce

jaras

Witam.

Domyślam się, że Ty jesteś z pewnością tak mądra, że nigdy nie pozwolisz sobie ani na zamieszanie "we łbie", ani na założenie klapek na oczy, chyba że... nie jesteś człowiekiem ;->. Bo wiesz, ja też jestem "ludziem", ale nie uważam, żebym miał klapki na oczach i raczej nie zwykłem dyskutować z innymi, którzy mają takie o mnie zdanie.

No, ale cóż. Piszę tego posta dlatego, że w poprzednim popełniłem błąd myślowy. A dziś, po powiększeniu swojej wiedzy matematycznej, już wiem, gdzie ten błąd tkwi.

Zatem, co do przestrzeni kosmicznej, jeśli by ją potraktować jako "próżnię" - zgadzam się, jest ona nieograniczona i nie jest zamknięta.

Jednak w moim toku rozumowania wystąpił "error" polegający na tym, że myślałem o przestrzeni kosmicznej jako o zbiorze ciał niebieskich, a napisałem o niej właśnie w kategorii "próżni".

Dlatego biorąc teraz pod uwagę przestrzeń kosmiczną jako zbiór ciał niebieskich nadal podtrzymuję swe zdanie, że jest ona "zbiorem zamkniętym". Gdyż nie są w niej tak istotne te jej wymiary, jak poruszające się w niej ciała niebieskie. Tak samo jak kolej, w której nie same tory i sygnalizacja są tak istotne, jak właśnie te poruszające się pociągi.

Aproxymat

Chyba przesunę przy okazji ten topik do działu naukowego.

Tylko nie wiem, czy nie poznikają przy okazji posty osób niezalogowanych?

jaras

Aproxymat

Dzisiaj sieć działa mi przeraźliwie ślimaczo i zalogowanie się do panelu administracji zajmuje mi całe wieki, więc zajmę się tym jutro. Na próbę założę topik jako osoba niezalogowana, potem go przesunę i zobaczę co z tego wyniknie

jaras

Yasha · Gość

Oczywiscie, ze sie da przeniesc topik, bz utraty danych, czyli wpisow osob niezalogowanych

Podobnie nie znikaja wpisy osob, ktore odchodza s forum i sa wylogowane przez administracje.
Mialam to juz wczesniej zaproponowac, aby ta ciekawa dyskusje przeniesc w lepsze miejsce.

Aproxymat

Skoro jesteście tego pewni, to tak zaraz zrobię, przeniosę topik do PKiN

Zafira

oldAliAs99

Zafira

Wiele nowych ostatnio dokonanych odkryć astronomicznych świat zawdzięcza właśnie Astronomom Amatorom , czyli ludzom z pasją,
którzy mają dar poszukiwania i patrzenia w gwiazdy i niebo.
Pytanie kogokolwiek kto się interesuje tą wiedzą , bądź wypowiada się w tym temacie o to , czy jest astronomem jest nie tyle nie taktowne , co świadczy o elementarnym braku wiedzy w tym zakresie .
Jest bardzo łady i ciekawy program do wykorzystania , jesli ktoś lubi
i się zainteresuje to bardzo proszę :
[link widoczny dla zalogowanych]

Zafira

Niedziela, 10 lipca 2005 (Wszechświat)

Astronom amator wykrywa obcą planetę

Ron Bissinger w swoim amatorskim obserwatorium.
Na dzień przed ogłoszeniem przez międzynarodową grupę astronomów odkrycia nowej planety pozasłonecznej krążącej wokół gwiazdy HD 149026, które miało miejsce 30 czerwca 2005 roku, astronom amator Ron Bissinger zaobserwował przejście tej planety na tle tarczy gwiazdy macierzystej. Swój wyczyn powtórzył 2 i 5 lipca, co pozwoliło mu zrekonstruować pełną krzywą blasku dla zjawiska. Tym samym odkrycie to stało się trzecim, przy którym udział mieli astronomowie amatorzy.
ze str.http://news.astronet.pl/dir.cgi?488

Zafira

Wtorek, 11 października 2005 (Badania Układu Słonecznego)
Młoda Polka odkryła planetoidę .

* *
Elżbieta Bogucka ze Szczecina odkryła w ramach programu FMO szybko poruszający się obiekt. Obserwacje teleskopowe potwierdziły, że obiekt ten jest planetoidą; oznaczono ją numerem 2005 TD49.

Projekt FMO (Fast Moving Object), prowadzony przez Uniwersytet w Arizonie, polega na poszukiwaniach szybko poruszających się obiektów. Dotyczy to przede wszystkim planetoid przelatujących w pobliżu Ziemi - szybko zmieniające swoje położenie na niebie. Ze względu na dużą prędkość kątową, FMO na zdjęciach mają postać smugi (a nie punktu, jak w przypadku odległych planetoid) i są trudne do wykrycia w wyniku cyfrowego przetwarzania obrazu (z uwagi na wiele "mylących" efektów optycznych, wad CCD). Stąd konieczność zaangażowania - dużo skuteczniejszych - ludzi.
7 października podejrzaną smugę zgłosiła Ela Bogucka, gimnazjalistka ze Szczecina. MPC potwierdziło odkrycie - planetoida otrzymała numer 2005 TD49. Planetoida minęła Ziemię w minimalnej odległości 0,0225 jednostki astronomicznej (niespełna 9-krotność odlełości do Księżyca).

Na liście odkrywców projektu FMO znajdują się już dwa inne polskie nazwiska: Mariusza Kuczewskiego z Gdańska i Mariusza Trojanowskiego z Wrocławia.
ze str. [link widoczny dla zalogowanych]

Zafira

Asteroidy zagrażają Ziemi - NASA ma plan

"Gazeta Wyborcza" podała : Amerykańska Agencja Badań Kosmicznych opracowała plan na wypadek groźby zderzenia Ziemi z asteroidą.
Dziennik pisze, że naukowcy Agencji zakładają w takiej sytuacji wystrzelenie w kosmos pojazdu, który odholuje groźny obiekt z kolizyjnej trajektorii. Kosmiczny ciągnik jednak nawet nie dotknie przesuwanego obiektu - za hol posłuży mu siła wzajemnego przyciągania. Według dziennika, ludzkość dysponuje pojazdami zdolnymi już teraz dokonać takiego manewru.

Gazeta opisuje też inne pomysły na ochronę Ziemi. Jeden z nich polega na przesuwaniu kosmicznych głazów za pomocą wiązki promieni słonecznych skupionych za pomocą lustra. Odkryto bowiem, że światło słoneczne może w próżni zmienić kurs obiektu.

[link widoczny dla zalogowanych]
Pomysły takie stopniowo wyparły plany z lat 60., zakładające w takich sytuacjach wystrzelenie rakiet z głowicami jądrowymi i zniszczenie zagrażających naszej planecie asteroidów. Wiąże się to między innymi z najnowszymi odkryciami, według których ciała kosmiczne mogą mieć miałką, lekką budowę i w efekcie wybuchu lub zderzenia z rakietą rozpadną się na kilka mniejszych obiektów i nadal będą zagrażać Ziemi

Zafira

Ziemi zagrażają nie tylko Asteroidy

[link widoczny dla zalogowanych]

Amerykańskie radary będą w płd. Polsce?

Pentagon badał górzyste tereny południowej Polski, by wyznaczyć odpowiednie miejsca dla stacji radarowych, związanych z amerykańskim programem tarczy antyrakietowej - napisał "The Guardian", informując o zainteresowaniu Warszawy udziałem w programie.
Ponadto - podaje dziennik - polskie władze chcą rozmieszczenia na swym terytorium urządzenia przechwytującego pociski, wzmocnionego podziemnego silosa, z którego wystrzeliwane byłyby dalekosiężne pociski przechwytujące.

Według gazety, nowy centroprawicowy rząd Polski zasygnalizował, że chce stać się głównym europejskim partnerem dla administracji George'a W. Busha w kontrowersyjnym programie tarczy antyrakietowej.
"Niespełna tydzień po uzyskaniu wotum zaufania w parlamencie premier Kazimierz Marcinkiewicz przyznał, że polskie władze dyskutują o tych planach z Waszyngtonem" - pisze dziennik. Dodaje, że Marcinkiewicz potwierdził ubiegłoroczne doniesienia "Guardiana", że Warszawa i Waszyngton negocjują w sprawie programu, jednak publicznie wyrażone przez premiera poparcie podniosło stawkę.

Jeżeli Polska i Stany Zjednoczone porozumieją się w sprawie udziału w programie, Polska stanie się gospodarzem największego pola pod amerykańskie rakiety rozmieszczone poza USA.

"Taki krok na pewno rozwścieczy zaniepokojoną amerykańskimi planami Rosję, sąsiada Polski. Polska i Ameryka podkreślają, że urządzenia przechwytujące rakiety nie będą wymierzone w Rosję, ale ma neutralizować potencjalny atak z Bliskiego Wschodu" - pisze "Guardian".

Każda przestrzeń zagrożona.

Zafira

Amerykańska sonda już w połowie drogi na Marsa
Sonda Mars Reconnaissance Orbiter jest już w połowie drogi do swego celu, Czerwonej Planety - poinformowała NASA.
21.11. Warszawa (PAP/AP) - Podczas misji sonda ma dostarczyć więcej danych o Marsie niż wszystkie poprzednie marsjańskie wyprawy łącznie.

W ubiegłym tygodniu sonda włączyła na 20 sekund sześć swoich silników w celu skorygowania trajektorii lotu. Manewr ten będzie musiała powtórzyć jeszcze dwukrotnie, aby precyzyjnie wejść na orbitę wokół Czerwonej Planety w marcu 2006 roku. Dołączy wtedy do trzech innych sond, które obecnie są sztucznymi satelitami Marsa i prowadzą badania tej planety.

Ważąca dwie tony sonda jest pełna najbardziej zaawansowanych technologicznie instrumentów naukowych, jakie kiedykolwiek wysłano w kosmos. Wśród nich znajduje się teleskopowa kamera, która ma wykonać zdjęcia powierzchni planety o najwyższej dotychczas rozdzielczości.

Innym zadaniem misji będzie kontynuacja poszukiwań śladów wody oraz potencjalnych lądowisk dla przyszłych marsjańskich misji. Sonda posłuży też jako przekaźnik komunikacyjny między Ziemią, a robotami eksplorującymi Czerwoną Planetę.

Mars Recoinnassance Orbiter wystartował z Ziemi w sierpniu 2005 roku. Jego misję zaplanowano do roku 2010, jednak według naukowców będzie można ją przedłużyć o kolejne cztery lata. Misję nadzoruje Jet Propulsion Laboratory NASA w Pasadenie, USA. (PAP)

Mars sfotografowany przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a. U góry widoczna jasna czapa polarna. Fot. NASA.

Zafira

Japoński próbnik Hayabusa nie zdołał wylądować na planetoidzie

Japoński automatyczny pojazd kosmiczny Hayabusa (Sokół) nie zdołał w niedzielę osiąść na powierzchni planetoidy, odległej w tej chwili od Ziemi o niemal 300 mln kilometrów - poinformowała Japońska Agencja Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA).
21.11.2005 Tokio (PAP/Reuters) - "Nie sądzimy, by wylądował" - powiedział na konferencji prasowej Junichiro Kawaguchi, kierownik projektu Hayabusa.

Śmiały eksperyment miał zaowocować dostarczeniem na Ziemię pierwszej w ogóle próbki gruntu planetoidy - jak nazywa się niewielkie ciała niebieskie, krążące wokół Słońca zasadniczo w pasie między orbitami Marsa i Jowisza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Hayabusa wystartował ku planetoidzie 25143 Itokawa (noszącej nazwisko japońskiego pioniera techniki rakietowej Hideo Itokawy) dwa i pół roku temu. Zakładano, że półtonowy aparat zaledwie na sekundę zetknie się z powierzchnią planetki, która liczy 548 metrów długości, co wystarczy na odpalenie penetratora gruntu i pobranie próbki.

Lądowanie musi się odbywać w trybie automatycznym, bowiem fale radiowe potrzebują kilkunastu minut na przebycie drogi z Ziemi do planetoidy.

Jak się przypuszcza, próbnik przerwał schodzenie ku powierzchni 25143 Itokawa w rezultacie włączenia się alarmu, ostrzegającego przed niebezpieczeństwem awarii. W tym momencie od planetoidy dzieliło go zaledwie 17 metrów.

Eksperci z JAXA zapowiadają ponowienie próby. "Z inżynierskiego punktu widzenia uważamy to za sukces. Zdecydowanie chcemy spróbować znów" - powiedział Kawaguchi. W ubiegłym tygodniu od Hayabusy oddzielił się automatyczny robot Minerva, który miał osiąść na powierzchni planetoidy i przesyłać stamtąd dane, ale pojazd ten zaginął.

Plan całego eksperymentu przewiduje, że zasobnik z próbką gruntu planetoidy wyląduje w Australii w czerwcu 2007 roku. (PAP)

Aproxymat

No właśnie szukałem informacji na temat Hayabusy, bo gdzieś przeoczyłem i nie wiedziałem kiedy dotarł do celu. Okazuje się, że dotarł, ale nie całkiem...

lulka

lulka

No i proszę! Jednak Hayabusa wylądował .

[link widoczny dla zalogowanych]

jaras

Witam.

Tak się szwędałem po forum i przechodziłem tędy, no to sobie poczytałem... ;-)

Hmmm... nawet ciekawe. :-)

Ale, jako, że kompletnie się na tym nie znam, mam pewne pytanie. Czy w wyniku tych lądowań na takich asteroidach, nie zmieni się ich trajektoria lotu (orbita) tak, że np. zwiększy/zmniejszy/zmieni to prawdopodobieństwo jej uderzenia w Ziemię?

No tak mi jakoś to przyszło do głowy, bo kiedyś uczyłem się na fizyce, że każdej akcji towarzyszy reakcja. Co więc z akcją/reakcją sonda-asteroida?

Pozdrawiam serdecznie.