Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wybory na prezydenta (Polski, a nie forum)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kandydaci
Henryka Bochniarz
4%
 4%  [ 1 ]
Marek Borowski
4%
 4%  [ 1 ]
Leszek Bubel
4%
 4%  [ 1 ]
Włodzimierz Cimoszewicz
14%
 14%  [ 3 ]
Maciej Giertych
0%
 0%  [ 0 ]
Liwiusz Ilasz
0%
 0%  [ 0 ]
Lech Kaczyński
4%
 4%  [ 1 ]
Jarosław Kalinowski
0%
 0%  [ 0 ]
Janusz Korwin-Mikke
9%
 9%  [ 2 ]
Andrzej Lepper
0%
 0%  [ 0 ]
Zbigniew Religa
0%
 0%  [ 0 ]
Donald Tusk
38%
 38%  [ 8 ]
Stanisław Tymiński
0%
 0%  [ 0 ]
- nie głosuję (nie mogę)
0%
 0%  [ 0 ]
- nie głosuję (nikt mi nie odpowiada)
19%
 19%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 21

Autor Wiadomość
Yo` Mama
nie oddaję pożyczek


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:49, 27 Paź 2005    Temat postu:

z 2 powyższymi wypowiedziami nie mogę się nie zgodzić
niestety..
No i okazuje się, że rozwinięcie znanego od pewnego czasu skrótu - TKM - nie brzmi jednak:
Teraz Kolega Marcinkiewicz
w każdym razie - nie tylko..

jak oceniacie postawę PO w tej sytuacji - czy takie "umycie rąk"
nie jest powtórzeniem ruchu UW z czasów koalicji z AWS
(wtedy - spóźnionego..?)
i czy pomoże?
i komu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:49, 27 Paź 2005    Temat postu:

Trudno to jednoznacznie ocenić, bo pewnie takie zamieszanie wokółrządowe będzie trwało jeszcze jakiś czas. Szkoda tylko, że obserwujemy wśród rzekomo poważnych polityków jakieś takie dziecinne zachowania - obrażanie się, dąsy, wzajemne szantażowanie... Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 14:58, 27 Paź 2005    Temat postu:

Yo` Mama napisał:
jak oceniacie postawę PO w tej sytuacji - czy takie "umycie rąk" nie jest powtórzeniem ruchu UW z czasów koalicji z AWS (wtedy - spóźnionego..?)i czy pomoże?i komu?


Nie wiem czy można to traktować jako "umycie rąk", bo rozumiem w pełni zarówno ówczesną decyzję UW, jak i obecną PO. Sprawa przyjęcia odpowiedzialności za państwo przez szanującą się formację, uczestniczącą w koalicji rządowej, musi być oparte o UCZCIWĄ współpracę i wzajemne zaufanie do koalicjanta, któremu nie wolno łamać przyjętych wcześniej porozumień.
Wśród zwykłych ludzi normalną reakcją jest, że nie podaję się ręki nieuczciwemu, więc chyba na szacunek zasługuje podobna postawa polityków PO, którzy nie widzą możliwośći współpracy z naruszającymi takie zasady - politykami PiS, zwłaszcza w sytuacji, gdy w grę wchodzi dobro państwa i jawne kupczenie stanowiskami.

marc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 15:20, 27 Paź 2005    Temat postu:

AliAs99 napisał:
W kilku zdaniach, bo czasu nie za wiele, a myśli ze dwa tysiące.

Yasha napisał:
Ja wybieram Kaczynskiego i PiS, bo choc nie sa idealni dla mnie (jak pisalam wole program Janusza Korwina-Mikke), to jednak daje nadzieje na realne polepszenie sytuacji gospodarczej
.
JKM byłby zaskoczony, że ktoś znalazł jakieś punkty wspólne jego programu w dziedzinie gospodarczej i programu gospodarczego Kaczyńskich. To już SLD miałoby nieco blizej - bo tylko ze dwadziescia tysiecy kilometrów.

Przy alternatywie: Kaczynski - Tusk, nie ma dla mnie innego wyboru, jak Kaczynski.

Cytat:
Cytat:
Poza tym, fakt, ze ktos chce zmniejszyc podatki, przykrecic polityke wolnorynkowa, i zajac sie bezrobociem i zasiklami jeszcze nie oznacza socjalizmu

Oczywiście, źe to nie oznacza socjalizmu. To oznacza zupełną demagogię i rzucanie hasłami bez wiekszego sensu i zastanowienia. Zasiłki, świadczenia, wyzsze emerytury, róznego rodzaju rozdawnictwo, z jednej strony, a takze utrzymanie,ze wszystkim tym zajmowac się będzie państwo - dla kazdego logicznie myślącego człowieka jest całkowicie sprzeczne z obniżeniem podatków.

Oczywiscie, ze jest to sprzeczne z logika - co kilka razy akcentowalam w poprzednich wpisach. Stad nie wierze w realizacje przedwyborczych propozycji PiS i Kaczynskiego. Dlaczego pragnal spawiac wrazenie "socjalizujacego" - to pozostanie dla mnie tajemnica.
Dzis jeszcze dochodza dodatkowe watpliwosci.
Jesli nie dojdzie do koalicji z PO (chyba sie zaczne modlic o powrot rozsadku politkow PiS oraz PO), ale dojedzie do koalicji z Samoobrona, LPR, PSL, to gabinet rzadzacy bedzie musial realizowac postulaty tych patrii, co oznacza wieksze obciazenie fiskalne dla podatnikow.
Wczesniej tez sie zastanawialam w jaki sposob Kaczynski zamierza spelnic obietnice obnizenia podatkow i zwiekszenia zasilkow oraz emerytur - z budzetu? Confused
Ukrasc ksiezyc?

Cytat:
Cytat:
Na Kaczynskiego w drugiej turze glosowal elektorat Leppera, ale to nie jest az taki wielki procent.

Procent jest jednak dosyć spory. Wystarczy popatrzeć na zestawienie: [link widoczny dla zalogowanych] . ponad półtora miliona głosów. Gdyby nie te głosy, prezydentem byłby Tusk.

Tak, oczywiscie, ze elektorat Leppera glosowal na Kaczynskiego. Ja mialam na mysli ewentualne "poparcie" ze strony ksiedza Rydzyka i jego armii.

Cytat:
Cytat:
W takim razie raczej dojdzie do koalicji miedzy PiS oraz Samoobrona, PSL i LPR.

Na to wygląda. Ktoś wczoraj bardzo trafnie zauważył, że PiS w trakcie ostatnich kilku miesięcy zmienił swoje oblicze nie do poznania. Z partii konserwatywnej stał się partią populistyczno-ludową. Więc teraz najbliżej mu chyba jednak do Samoobrony.
Wczorajsze zachowanie w sprawie sposobu głosowania na wicemarszałków (takie, żeby nie było widac, jak członkowie PiS podnoszą ręce głosując na Leppera), swiadczy też, że z partii ideowej PiS stał sie partią zakłamania. W nazwie ma prawo, sprawiedliwośc, a na wicemarszałka wybiera człowieka, który zamiast na sejmowych ławach, powienen siedziec w areszcie.

Byc moze utworzenie gabinetu wraz z Samoobrona i LPr juz wczesniej PiS bral pod uwage - bo skad nagle irracjonalny pomysl kandydatury Leppera na stanowisko wicemarszalka - byc moze to gest za poparcie Kaczynskiego przez Leppera.
Porzucenie rozmow nad zawiazaniem koalicji z PO, oraz utworzenie jej z samoobrona, LPR, PSL oznaczalo by powstanie rzadu mniejszosciowego, slabego, uwiklanego w zaleznosci. Ale przede wszystkim oznacza to wycofanie sie z przedwyborczych obietnic danych spoleczenstwku, ktore liczac na koalicje miedzy PiS i Po glosowalo na te ugrupowania. Gdyby stawiano sprawe jasno, wynik wyborow moglby byc zupelnie inny.
Moim zdaniem, szansa na poprawe gospodarki i unormowanie polityki polskiej, ktora jest w agonalnym stanie jest tylko i wylacznie koalicja PiS i PO.
Jak na dzisiaj, jestem zaniepokojona tym, co sie dzieje.
Odnosnie Leppera mam podobne zdanie i nie umiem pojac stosunku Kaczynskich do niego.
W sprawie wyborow na marszalka sejmu mozna powiedziec jedno: PiS i Po nie chca odpuscic. Zadna strona nie chce pojsc na ustepstwa, i kazda ma swoje argumenty. Czytajac rozne opinie, mam jednak wrazenie, ze PO zachowuje sie jak obrazona ksiezna - ma pretensje do PiS, ze nie poparlo kandydatury Bronislawa KOmorowskiego (czyli zlamalo jedna z zasad przyszlej umowy koalicyjnej), podczas gdy Marcinkiewicz odniosl sie do tego zarzucu, ze
- koalicja jeszcze nie zostala zawarta
- punkt sporny o ktorym mowa nie jest priorytetowy, ale 9/21 postulatow otrzymanych od Rokity
- PiS oczekiwal na kandydata bliskiego proramowo, podobnie jak blisko programowo PO jest Marcinkiewicz, wytypowany na premiera, natomiast KOmorowski jest wrogi wobec PiS

Tusk cala sprawe podsumowal w ten sposob, ze wybor na marszalka Jurka na jednego z wicekarszalkow Leppera, upewnia go w przekonaniu, ze PiS nigdy nie zamierzal stworzyc rzadu z PO, tylko, po zagarnieciu calej wladzy w panstwie, powolac rzad mniejszosciowy, z poparciem LPR i Samoobrony.

Ja uwazam, ze nie mam racji, ale z jednej i drugiej strony "poniosly konie po betonie" i braklo checi na porozumienie sie, i politycy PiS demonstracyjnie chcieli upokorzyc koalicyjnych kolegow z PO, czyli poszli w gre polityczna, porzucajac misje jaka jest sluzba Polsce - aczkolwiek gest wobec Leppera moze byc rodzajem nagrody, tego nie przecze. Tak to wyglada.

Jesli wszyscy ochlona, i uda sie wznowic rozmowy, na co licze, jesli powstanie koalicja miedzy PiS oraz PO - to jestem dobrej mysli o przyszlosci Polski.
Jesli stworzy sie koalicja PiS z Samoobrona, LPR i PSL, to bedzie zly scenariusz, ktory oslabi bardzo partie prawicowe, a utoruje droge dla lewicy w przyszlych wyborach - przewiduje, ze moze dosc do frakcji w PO, i czesc politykow przejdzie do PiS, jak dzieje sie z kazda partia, ktora przejdzie do opozycji.

Modlmy sie
Powrót do góry
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 15:30, 27 Paź 2005    Temat postu:

Yo` Mama napisał:
z 2 powyższymi wypowiedziami nie mogę się nie zgodzić
niestety..
No i okazuje się, że rozwinięcie znanego od pewnego czasu skrótu - TKM - nie brzmi jednak:
Teraz Kolega Marcinkiewicz
w każdym razie - nie tylko..

jak oceniacie postawę PO w tej sytuacji - czy takie "umycie rąk"
nie jest powtórzeniem ruchu UW z czasów koalicji z AWS
(wtedy - spóźnionego..?)
i czy pomoże?
i komu?

Ja oceniam zachowanie politykow z PO jako akt samobojczy - strzal do wlasnej bramki.
AWS i UW zerwaly koalicje po 3 latach wspolnych rzadow, gdy umocnily sie jako ugrupowania - a na rok przed wyboram.
Zrywanie niedoszlej koalicji z patria, ktora wygrala wybory i ktora ma pelne prawo narzucac warunki przy stworzeniu nowego rzadu oznacza przejscie do pozycji, czyli maksymalne oslabienie partii, ktora moze sie rozpasc, i ktora nigdy nie odzyska swego swej politycznej sily.
w kazdym razie, oslabienie jednej z prawicowych partii, musi wytworzyc luke, ktora zapelni ktoras z partii lewicowych.
Czasem mysle, ze PiS i Kaczynski zbyt dobrze zdaja sobie z tego sprawe, jak bardzo zalezni soa w tej chwili od nich politycy z PO, tak wiec ich traktuja lekcewazaco, zapominajac, ze bez nich nie stworza odpowiednio silnego rzadu. Z drugiej strony - trudho winic PO, ze nie chce przystepowac do koalicji, nie majac zapewnionych silnych politycznych pozycji w nowym rzadzie, a jednoczesnie majac ponosic pelna odpowiedzialnosc za bledy nie tylko swoje, ale przede wszystkim cudze.
Powrót do góry
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 15:43, 27 Paź 2005    Temat postu:

Wiesz , Yasha - absolutnie popieram to, co napisałaś, że powinnaś się modlić! To najlepsze rozwiązanie, ponieważ w argumentacji ogromnie się zapętliłaś, sama sobie przecząc...
I zapewniam Cię, że nie jest to z mojej strony złośliwość...
Przytoczę Ci tylko jedną sprzeczność, choć jest ich sporo...
Napisałaś, że jeśli PiS stworzy koalicję z Samoobroną i LPR - to będzie to rząd mniejszościowy...

pozdrawiam i nie męcz się, bo polityki nie sposób zrozumieć...ani racjonalnie uzasadnić...zwłaszcza laikowi...

marc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 16:04, 27 Paź 2005    Temat postu:

marconi1000 napisał:
Wiesz , Yasha - absolutnie popieram to, co napisałaś, że powinnaś się modlić! To najlepsze rozwiązanie, ponieważ w argumentacji ogromnie się zapętliłaś, sama sobie przecząc...
I zapewniam Cię, że nie jest to z mojej strony złośliwość...
Przytoczę Ci tylko jedną sprzeczność, choć jest ich sporo...
Napisałaś, że jeśli PiS stworzy koalicję z Samoobroną i LPR - to będzie to rząd mniejszościowy...

pozdrawiam i nie męcz się, bo polityki nie sposób zrozumieć...ani racjonalnie uzasadnić...zwłaszcza laikowi...

marc

tak, wyslalam bez czytania i cala fraza mi uciekla

rzad mniejszosciowy PiS lub rzad wiekszosciowy z Samoobrona, LPR i PSL
albo slaby rzad, albo taki, ktory bedzie musial realizowac przynajmniej niektore postulaty programu tych partii

sprzecznosci sama zauwazam, najczesciej pisze w pospiechu, no i przyzjane ze niektore fakty staram sie naciagac na korzysc swojej teorii
Powrót do góry
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 16:26, 27 Paź 2005    Temat postu:

"...i o to chodzi... i o to chodzi..." - jak mówił Gołas w Kabarecie Starszych Panów...

marc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yasha
Gość





PostWysłany: Czw 18:00, 27 Paź 2005    Temat postu:

Yasha napisał:
AliAs99 napisał:
W kilku zdaniach, bo czasu nie za wiele, a myśli ze dwa tysiące.

Yasha napisał:
Ja wybieram Kaczynskiego i PiS, bo choc nie sa idealni dla mnie (jak pisalam wole program Janusza Korwina-Mikke), to jednak daje nadzieje na realne polepszenie sytuacji gospodarczej
.
JKM byłby zaskoczony, że ktoś znalazł jakieś punkty wspólne jego programu w dziedzinie gospodarczej i programu gospodarczego Kaczyńskich. To już SLD miałoby nieco blizej - bo tylko ze dwadziescia tysiecy kilometrów.

Przy alternatywie: Kaczynski - Tusk, nie ma dla mnie innego wyboru, jak Kaczynski.

Powinnam to rozwinac.
Biorac pod uwage program polityczno-gospodarczy, w zasadniczych kwestiach blizej mi do PO oraz JKM. Ale do PO jako partii rzadzacej i do Tuska jako polityka nie mam zaufania. Natomiast podoba mi sie radykalny program PiS, choc sam Kaczynski jako prezydent mentalnie nie jest z mojej bajki.
Cenie sobie model amerykanskiej demokracji, i pewnie wielu z nas zyczylo by sobie, aby cos takiego udalo sie w Polsce, abysby byli bogatym spoleczenstwem, o stabilnej gospodarcze i klarownej polityce, z silnym, budzacym zaufanie rzadem. Ale wiekszosc z nas uwaza, ze Polska jest zle rzadzona, okradana, zmiany nastepuja zbyt wolno, i niekoniecznie we wlasciwym kierunku. Przydal by sie rzetelny program naprawczy. Najbardziej pasujacy do tego celu wydaje mi sie program PiS i Kaczynskiego. Choc mam tutaj sprzecznosc miedzy sercem a rozumem
Przy czym nie jest to program (w pewnych kwestiach) dla mnie - bo ani nie jestem na rencie, ani na emeryturze, ani bezrobotna, ani biedna, ani nie jestem rolnikiem, mieszkajacym na wsi... ani nawet katolikiem.
Gdyby wybory wybralo PO i Tusk, to mnie osobiscie bylo by tak samo dobrze. Podobnie mojej rodzinie, ktora w calosci glosowala na PO i Tuska
Podobnie moj kosciol, protestancki, w calosci glosowal na Tuska.
Ludzie, ktorym dobrze i ktorym nie sa potrzebne ani zmiany ani wsparcie najpewniej glosowal na PO i Tuska, ktory niewiele obiecywal, i nie straszyl radykalnymi posunieciami.
Powrót do góry
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:53, 28 Paź 2005    Temat postu:

Kandydat na premiera przedstawił nowe propozycje podatkowe, które omawia artykuł na portalu "gazeta.pl". Jest tam m.in. takie sformułowanie, które mnie zafrapowało:
cytat:
"Stwierdził, że od 1 stycznia 2007 r. zostaną wprowadzone ulgi w podatku PIT na dzieci skonfigurowane z pomocą społeczną: 50 zł miesięcznie na jedno dziecko i po 100 zł na dziecko dla rodzin mających dwoje i więcej dzieci. "
Czy to ma oznaczać, że dzieci, które zostały skonfigurowane bez pomocy społecznej - z takich ulg w podatku nie będą mogły skorzystać?
No i na czym konkretnie miałaby polegać ta "pomoc społeczna" w konfigurowaniu dzieci? Confused Blue_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
latexfist
użytkownik nieaktywny


Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:24, 29 Paź 2005    Temat postu:

Yasha napisał:
Raczej nie twoimi, skoro zamierza obnizyc podatki, prawda?

Owszem, jeżeli słuchać bezkrytycznie, co gada. Ale chyba oboje wiemy, że nie ma nic za darmo. I nie ma szans na "darmowe" służbę zdrowia czy edukację przy jednoczesnych niskich podatkach. Nie-re-al-ne. Po prostu ekonomicznie się nie da tego przeprowadzić. Z pustego i Salomon nie naleje.

Yasha napisał:
Nota bene - ty nie jestes z tego przedzialu, ktory w znaczny sposob zasila kase panstwa, wiec jesli juz: obnizenie podatkow, a podniesienie swiadczen emerytalnych - to oznacza, ze placic beda nie najbiedniejsi, tylko ci z wyzszego szczegla drabiny socjalnej.

A nie powinno tak być. Wszyscy powinni płacić taki sam procent, wtedy nie będzie przekrętów. A tak to mamy tzw. "społeczną sprawiedliwość". Czyli coś, co przerabialiśmy za czasów jedynie słusznych idei.

Yasha napisał:
Poza tym, fakt, ze ktos chce zmniejszyc podatki, przykrecic polityke wolnorynkowa, i zajac sie bezrobociem i zasiklami jeszcze nie oznacza socjalizmu - za tym jest chocby prezydent G. Bush.
Czy ktos o nim powie, ze jest socjalista?
Daj spokoj....

O Bushu można bardzo dużo złego powiedzieć. Niewykluczone również, że też socjalizm. Szczerze mówiąc nie analizowałem jego rządów z punktu widzenia ekonomii.

Yasha napisał:
latexfist napisał:
Po drugie, jak ktoś prowadzi kampanię wyborczą negatywną, to jest z góry skreślony u mnie. Po co te numery z dziadkiem Tuska?

Nie uwazam, aby Kaczynski prowadzil negatywna kampanie. A wzmianke o dziadku rzucil ktos z jego biura wyborczego.

O tak, i nawet pokazowo go wydalono z partii. Ale nie w tym tylko rzecz. Było kiedyś takie powiedzenie, że inteligentni ludzie rozmawiają o pomysłach, mniej inteligentni o wydarzeniach, głupi ludzie zaś o innych ludziach. No więc, co ja mam myśleć o gościu, który w swojej reklamówce zamiast o swoich, omawia mi program PO?

Yasha napisał:
PiS od dawne liczyl na PO i Tuska, i tylko z nimi chcial stworzyc rzad koalicyjny. Bedzie tego probowal, mimo iz PO zachowuje sie skandalicznie, wlasnie jak sarmacja ze slynnym "liberum veto".
Jesli sie kogos traktuje jak przyszlego partnera, to mu sie nie wpuszcza do lozka zmiji, bo to sabotaz. Nie bylo moim zdaniem zadnego takiego zdarzenia, ktore mozna bylo by okreslic jako "nieuczyciwa gre przedwyborcza", aczkolwiek cos takiego stosluje sie powszchnie na swiecie, ale nie w stytuacji, gdy ma sie plany zwiazane z kims

To jest niekonsekwencja. Bo najpierw atakuje liberałów - których przedstawicielami jedynymi jest PO - a potem stwierdzają, że tylko z nimi mogą tworzyć sojusz. Coś tu jest nie tak. Kaczyńscy chcą władzy i mamią PO jakimiś stanowiskami.
Ostatnio w radiu ktoś wyciągnął wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego nt. AWS-UW, który na pytanie, jakby to rozegrał, odpowiedział, że najpierw pokazałby na miejscu AWS, że jak chce, to może zrobić co chce (vide głosowanie np. na Marka Jurka), a potem zaproponował jakieś jedno, dwa stanowiska, żeby uciszyć go. Wypisz, wymaluj, jak teraz.
Ale PO na to nie poszedł. I oceniasz to jako skandaliczne zachowanie. To chyba jakiś dualizm, bo u Kaczyńskiego tego typu działania nazywają się radykalizmem itd. Trochę konsekwencji. Jak już jest tym liberałem, to niech się z liberałami nie układa.

Yasha napisał:
Rownie dobrze ja moge wyciagac wnioski ze swojej perspektywy a propos proporcji wyborow w Krakowie:
na Kaczynskiego glosowala katolicka inteligencja
a na tuska niewyrobiona politycznie studencja mlodziez oraz ludnosc naplywowa oglupiona przez masmedia

Tak, równie dobrze.

Yasha napisał:
latexfist napisał:
Nie można bagatelizować takiej kampani, jaką Kaczyński sobie zafundował w Radiu Ma Ryja. Kiedyś Ojciec Dyrektor pomógł LPR-owi, teraz Kaczyńskiemu. O elektoracie Leppera się nie wypowiadam, bo to dla mnie trochę zagadka.

Kto ci naopowiadal takich glupot?
Na Kaczynskiego w drugiej turze glosowal elektorat Leppera, ale to nie jest az taki wielki procent.

Dobra, Twoja intuicja to za mało. Przedstaw jakieś statystyki. I niech nie będzie jak z tymi chorymi na AIDS kiedyś.

Yasha napisał:
Wszystko zalezy od ukadu sil w parlamencie, z ktorej partii wywodzi sie prezyednt, kto jest premierem, i jaki jest uklad koalicyjny. Naturalnie - KTO jest prezydentem, rowniez ma znaczenie. Tak jak w przypadku Clintona i Busha. Rzecyzwiscie, Tusk bylby figurantem, gdyby byl prezydentem.

Nie tak jak w przypadku Clintona i Tuska. Nie w Polsce.

Co do tego wspaniałego radykalizmu, to niestety, ale prezydent powinien być dyplomatą a nie radykałem. I tak naprawdę Kaczyński nie jest przewidywalny. Nigdy nie wiadomo, z czym wypali. Myślę, że na efekty nie będzie trzeba długo czekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:28, 15 Lip 2013    Temat postu:

Yasha napisał:
Zeby ci poprawic humor, alias - zaglosowalam na LK - bo tak bym glosowala, gdybym poszla. Z pewnoscia nie na Tuska. Nawet jesli jest przystojniejszy od LK (rzecz gustu, bo jak dla mnie wyglada jak gad), to jeszcze zbyt malo, aby mogl zostac prezydentem RP. A po tym, jakim okazal sie politykiem, na przestrzeni lat, to tylko niewyrobienie polityczne Polakow i kompletny brat intuicji politycznej sprawil, ze otrzymal tak wiele glosow od wyborcow, a nie jego rzekomy urok rozbieganych, rozkojarzonych oczu i nieobecnego, malo bystrego wejrzenia. Choc ciagle sie zastanawiam nad tym, czym zdolal omotac tak wielu ludzi tzw. inteligentnych Confused
W porownaniu zdolnosci politycznej LK oraz DT - bezprzecznie wygrywa LK. Nie wiem dlaczego to jest tak malo czytelne dla inteligentnych ludzi, ktorzy podobno na Tuska w wiekszosci oddawali glosy. Naturalnie to propaganda. Na poludniu (Krakow, ktory zawsze byl i zostanie stolica kulturalna Polski), przewage zdobyl LK.

LK podczas swojej chyba 25 dzialalnosci nigdy nie okazal sie czlowiekiem kompromisu. Jak na prawnika, swiadczy to o jego zahartowanym i odpornym na korupcje charakterze. Ba - gotow byl poswiecic wladze i wplywy, aby uniknac podkladanie sie agenturze (wywalenie z biura Walesy, gdy wyswietlam rozne kryminalne sprawy rzadowe i utajone wspieranie lewakow, utrata teki ministerskiej za buzka, za lustracje czerwonych dziobow).
Podczas gdy jego oponent polityczny DT przyczynia sie do obalenia rzadu Olszewskiego, zablokowania lustracji (sic!), co utorowalo droge do wladzy socjalistom, umozliwilo przez rzady Bieleckiego i Lewandowskiego zlodziejskia prywatyzacje, co zaowocowalo w koncu skompromitowaniem projeku. "Wolny rynek" w ich wykonaniu umocnil politycznie takie miernoty i oszolomow jak Leper/Samoobrona i SLD. Umkniecie przez aferzystow z otoczenia tuska do Brukseli tez powinna stawiac tego pana w podejrzanym swietle.
Przy czym, co dla mnie osobiscie wazne, pan Tusk jest czlowiekiem nie tylko niewierzacym, ale kompetnym ignorantem w tych sprawach. Chocby taka wypowiedz, dotyczaca zadac Kosciola (aborcja, konkordat) dyskwalifikuje jego osobe jako nieokrzesanego wsioka:

"Pan Glemp jest tylko przywódcą jednego z ponad stu zarejestroiwanych
związków wyznaniowych...." - wiec dlaczego rości sobie jakies prawa do
wpływu na zycie publiczne.


Jak to jest, ze pan Tusk nagle przed wyborami poczul sie katolikiem, a wczesniej wielokorotnie sprzyjal w sejmie projektowi aborcji, wypowiadal sie przeciw konkordatowi i religii w szkołach. Taki teatralny gest sprawil, ze w jednej chwili stracil zaufanie (o ile mial) u tych, dla ktorych wiara jest wartoscia.
Nie wspomne o zatajeniu faktu, ze jego dziadek sluzyl w Wehrmachcie.

Absolutnie skandaliczna, oburzajaca i dyskwalifikujaca jest wypowiedz pana Tuska w odpowiedzi na ankiete: "Czym jest polskosc?"
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie pan Tusk mowi:

"...husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa?

Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń?

Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu.

Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać...

Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem."


tiaaa, polskosc to nienormalnosc, za to normalne jest mordowanie (pardon - oczyszczanie aryjskiej rasy od zawszonych zydow i polakow oraz innych nienormalnych) przez nazistow ludzi w KL-ach. Dlatego obiema rczakami nalezy popierac bzdurna biurokracje unijna, gdzie rownorzedne miejsce zajmuja "zrehabilitowani" ludobojcy, i nalezalo sie starac, aby do tej uni sie dostac. Nalezy byc uleglym NIemcom i podporzadkowywac sie ich projektom (spotkanie z Erika Steinbach).


I taki czlowiek otrzymal 50% poparcie rodakow - drzec szaty i umierac

Prosze panstwa - ja osobiscie jestem zadowolona, ze LK zostal prezydentem Polski.
co prawda nie zasluzylismy sobie na to, aby miec takich wspanialych politykow za prezydentow jak niektorzy prezydenci i premierzy izraelscy (np Ehud Barak, Szymon Perez, itd), ale mamy kogos, przed kim trzesa portkami tacy szubrawcy jak Schroeder czy Putin.

Jesli jeszcze raz przeczytam na tym forum, ze LK nas skompromituje za granica, to strzele sobie oficjalnie w leb

Moj profesor od historii w liceum, ktory byl rownoczesnie redaktorem naczelnym pisma politycznego, politologiem, zawsze twierdzil, ze mam intuicje polityczno-historyczna, w zwiazku z tym, jak nikt w szkole - bylam pytana na kazdej lekcji, bo chcial znac moje zdanie na rozne historyczne tematy.
Tak wiec - ja stawiam na Lecha Kaczynskiego, zupelnie swiadomie i przytomna na umysle, poniewaz znajac jego charakter, jego deklaracje prosocjalistyczne uznaje za zupelnie nieszkodliwe

Jesli sie myle, stawiam wszystkim piwo

Pozdrawiam


a wogole co taki prezydent moze?

do czego ta instytucja jest wogole potrzebna

z obama albo putinem laczy to tylko nazwa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:04, 20 Maj 2017    Temat postu:

oldAliAs99 napisał:
O, przepraszam. Janusz Korwin-Mikke nie zmienia pogladów co dwa lata. On w ogóle nie zmienił pogladów odkąd pamiętam. Ja juz od lat wysyłam swój głos na tego kandydata, i też nie zmieniam pogladów.


dla mnie ten kandydat jest dziwny poniekad.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:47, 06 Cze 2018    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Kiedyś Korwin wydawał mi się bardzo odpowiedni i nawet głosowałem na UPR, ale to dawno było.
Natomiast ogólne przyczyny mojej niechęci do wszelakich głosowań są proste:
1. Wybory parlamentarne: - głosuję na jakąś osobę, która nawet wydaje mi się odpowiednia na posła, ale ten głos i tak idzie na partię, a ta do Parlamentu wprowadza osoby, na które nie głosowałbym nigdy.
- a nawet jeśli wejdzie osoba, na którą głosowałem, to i tak przez 4 lata zdąży 10 razy zmienić poglądy, przejść do 3 kolejnych partii o zupełnie odmiennych programach, albo w ogóle się skompromitować.
2. Wybory prezydenckie - prezydent w Polsce nie ma jakiegoś kolosalnego wpływu na władzę, ale przynajmniej powinien reprezentować Polskę za granicami. Tymczasem propozycje polityki zagranicznej kandydatów są bardzo mgliste albo irracjonalne, za to skupiają się oni na obietnicach, których żaden prezydent w Polsce i tak nie jest w stanie zrealizować.
Blue_Light_Colorz_PDT_36


tu mowi, ze wszystko bylo ukartowane https://www.youtube.com/watch?v=5NpyWYP2R7k ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin