Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Adrenalina
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zwyroll3
nielegalny plemnik


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 328 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:17, 06 Paź 2009    Temat postu:

Ja sie na tych waszych adrenalinach nie znam
albo coś ekscytuje na samą myśl o tym albo nie
Ale zyby to w jakis z góry przemyslany sposób dawkowac to juz chyba lekka przesada


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:18, 06 Paź 2009    Temat postu:

właśnie o Tobie pomyślałam
porąbany skoczku
Boo hoo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 11:19, 06 Paź 2009    Temat postu:

kojot napisał:

no, ale ja cały czas o tym samym: nie robię czegoś, po to by się bać, tylko robię coś, czego się boję, by mieć potem frajdę z pokonania strachu. subtelna różnica.


Wybacz, ale dla mnie to jedno i to samo, fakt, mało subtelna ze mnie osoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zwyroll3
nielegalny plemnik


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 2417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 328 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:19, 06 Paź 2009    Temat postu:

grrrrrrrrrrrrr
ale ja ostatnio bardziej siup niż hop


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgredziora
zrzeda i maruda


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:25, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mii napisał:
oto_ja napisał:
Czasami ludzie podnoszą mi adrenalinę


Seeni napisał:
Doprawdy, w moim przypadku skok na banji, jest niepotrzebny. Potworynki serwują mi odpowiednie dawki adrenalinyi robią to zarówno perfekcyjnie jak i pernamentnie. Not talking


Właśnie, takie życiowe wydarzenia w zupełności zaspakajają moje zapotrzebowanie na adrenalinę


Dobry temat Ludzie dosc czesto podnosza mi adrenaline, ale jak sie okazuje to pryszcz w porównaniu z tym, jak potrafi ja podniesc dziecko, i to zupelnie bezintencjonalnie... Nawet sobie mysle, ze jak bym miala drugie to bym sie juz na pewno na 100% wykonczyla... Podobnie do Mii myslalam, ze zwykle wydarzenia zyciowe w zupelnosci mi wystarczaja i zaspakajaja potrzebe adrenaliny, przy czym okazuje sie, ze cos tam mam pozaburzane i moje nadnercza produkuja adrenaliny za duzo, co jest powodem problemow z sercem i jak nie zaczne tego leczyc, to mnie to serce siadzie, poki co to sie objawia migotaniem przedsionkow, palpitacjami i arytmia. Tylko ze zeby zaczac to leczyc najpierw musze zrobic 72 godzinna zbiorke moczu, z rozpiska ile plynow przyjelam, itd, a kiedy ja mam to zrobic? Do roboty mam ze slojem na siki sie nosic? Wiec sie okazuje, ze nie dosc ze mam za duzo testosteronu to jeszcze produkuje za duzo adrenaliny, az cud, ze nikogo jeszcze nie zabijam... Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:29, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mii napisał:
kojot napisał:

no, ale ja cały czas o tym samym: nie robię czegoś, po to by się bać, tylko robię coś, czego się boję, by mieć potem frajdę z pokonania strachu. subtelna różnica.


Wybacz, ale dla mnie to jedno i to samo, fakt, mało subtelna ze mnie osoba.



ale to nie jest to samo
chodzi o ciąg wydarzeń emocjonalnych następujących po sobie, a nie o jedno tylko

w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 11:45, 06 Paź 2009    Temat postu:

kojot napisał:
Mii napisał:

Otóż, chyba jednak się mylisz.
Co z tymi którzy skaczą na bangi czy podróżują po puszczy Amazońskiej?

no, ale ja cały czas o tym samym: nie robię czegoś, po to by się bać, tylko robię coś, czego się boję, by mieć potem frajdę z pokonania strachu. subtelna różnica.
o to chodzi w skoku na bungee - boisz się jak diabli, ale przełamujesz strach (niektórym się nie udaje, ale to tylko podnosi rangę Twego czynu w Twoich oczach...) i skaczesz!

Rozumiem, o czym piszesz, ale przełamywanie strachu dla własnej satysfakcji to nie jedyna motywacja, jaka może nas skłaniać do niebezpiecznych zachowań. Bardzo silnym czynnikiem motywującym jest też ciekawość. Gdybym miała skądś tam skoczyć (ze spadochronem, z bunji), to, owszem, dla satysfakcji pokonania lęku bez wątpienia, ale przede wszystkim - dla zaspokojenia ciekawości: jak to jest, gdy się spada, leci, koziołkuje w powietrzu, co się czuje w tych ułamkach sekund, kiedy szarpie się za dźwignię spadochronu i czeka na jego otworzenie, co się dzieje z ciałem, z umysłem, gdy szarpnie lina... jeśli tak na to spojrzeć, można chcieć się bać, mieć potrzebę strachu jako nowego wrażenia, nowego doświadczenia, eksperymentu.


Jeszcze coś chodzi mi po głowie, tylko nie umiem tego jasno sprecyzować. Mam wrażenie, że adrenalina bywa czasem "gorszej jakości". Chodzi mi o to, że jest strach przeżywany realnie, naturalnie jakby, mimochodem, w związku z tym, co się robi (strach przed jadowitym wężem, który spada gdzieś obok podczas przedzierania się przez amazońską puszczę, strach reportera wojennego, gdy pocisk eksploduje też obok) i "sztuczne" strachy, które sobie fundujemy w celu sprawdzenia siebie czy szukania nowości, właśnie - jakieś skoki na bunji, jakieś łażenia po linie zawieszonej na wysokości i inne, podobne ekstremalne zabawki dorosłych dzieci. Jest w tym coś, hm, nie wiem, lekko żałosnego dla mnie, smutnego w szukaniu sztucznych, nieprawdziwych podniet, jakiś niedobór emocji i smaku życia samego w sobie.
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:47, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mati napisał:
w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


jak słowo daję, mam to wszystko przed i po napisaniu każdego posta na forum


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
famka_
Baba Jaga


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 532 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domku z czekolady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:49, 06 Paź 2009    Temat postu:

beata napisał:
Mati napisał:
w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


jak słowo daję, mam to wszystko przed i po napisaniu każdego posta na forum


buhahahhaha Beata to nie adrenalina to poprostu ENDOFINA , cudowny hormon szczęścia Blue_Light_Colorz_PDT_02 który to tak długo trzyma nas w młodości Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kojot
władca Włocławka


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:50, 06 Paź 2009    Temat postu:

animavilis napisał:

Jeszcze coś chodzi mi po głowie, tylko nie umiem tego jasno sprecyzować. Mam wrażenie, że adrenalina bywa czasem "gorszej jakości". Chodzi mi o to, że jest strach przeżywany realnie, naturalnie jakby, mimochodem, w związku z tym, co się robi (strach przed jadowitym wężem, który spada gdzieś obok podczas przedzierania się przez amazońską puszczę, strach reportera wojennego, gdy pocisk eksploduje też obok) i "sztuczne" strachy, które sobie fundujemy w celu sprawdzenia siebie czy szukania nowości, właśnie - jakieś skoki na bunji, jakieś łażenia po linie zawieszonej na wysokości i inne, podobne ekstremalne zabawki dorosłych dzieci. Jest w tym coś, hm, nie wiem, lekko żałosnego dla mnie, smutnego w szukaniu sztucznych, nieprawdziwych podniet, jakiś niedobór emocji i smaku życia samego w sobie.

hmm, masz sporo racji, ale właściwie wszystko co odrywa nas od "tu i teraz" jest właśnie takie trochę smutne, zakłamane, nieprawdziwe: dobra, wciągająca lektura, fajny film, kolejny wirtualny romans etc.
a w prawdziwym strachu nie ma nic fajnego - dlatego lubimy go sobie "oswajać", jako-tako kontrolować (albo mieć przynajmniej tejże kontroli złudzenie...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:53, 06 Paź 2009    Temat postu:

famka_ napisał:

buhahahhaha Beata to nie adrenalina to poprostu ENDOFINA , cudowny hormon szczęścia Blue_Light_Colorz_PDT_02 który to tak długo trzyma nas w młodości Blue_Light_Colorz_PDT_02


[-X skoki na trampolinie powoduja u mnie wzmożone wydzielanie endorfiny, choć patrząc na to zjawisko metaforycznie to prawie to samo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:54, 06 Paź 2009    Temat postu:

beata napisał:
Mati napisał:
w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


jak słowo daję, mam to wszystko przed i po napisaniu każdego posta na forum


to ja chyba zimna krowa jestem oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
famka_
Baba Jaga


Dołączył: 20 Lis 2006
Posty: 1336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 532 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domku z czekolady
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:57, 06 Paź 2009    Temat postu:

beata napisał:
famka_ napisał:

buhahahhaha Beata to nie adrenalina to poprostu ENDOFINA , cudowny hormon szczęścia Blue_Light_Colorz_PDT_02 który to tak długo trzyma nas w młodości Blue_Light_Colorz_PDT_02


[-X skoki na trampolinie powoduja u mnie wzmożone wydzielanie endorfiny, choć patrząc na to zjawisko metaforycznie to prawie to samo


nie nie nie zgodzę się od trampoliny jest większe ciążenie ziemskie a co za tym idzie zmarszczki się robią Sick a od forum nie Blue_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 12:06, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mati napisał:



ale to nie jest to samo
chodzi o ciąg wydarzeń emocjonalnych następujących po sobie, a nie o jedno tylko

w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


Faktycznie, różnica subtelna, a jakże zarazem ogromna.

Zadzioro, co radzi lekarz, w związku z tą podwyższoną adrenaliną?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:13, 06 Paź 2009    Temat postu:

bardzo mi się spodobał zapis słowa "banji"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zgredziora
zrzeda i maruda


Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 254 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:19, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mii napisał:
co radzi lekarz, w związku z tą podwyższoną adrenaliną?


Poki co to mi kaze zbierac ten mocz, potem z tego maja mi zrobic jakies proby elektrolitowe i inne cuda na kiju, natomiast jesli by sie okazalo, ze lekarz ma racje co do swoich podejrzen, to sie to leczy farmakologicznie jak sadze- w kazdym razie te palpitacje i arytmie mam od prawie 8 lat, czyli porodu Mlodego, wiec troche sie wkurzylam, ze sie tak nosze i mecze z ta adrenalina tyle lat, bezskutecznie i bez sensu probujac sobie pomoc jakimis jogami i melisami Lekarzowi obiecalam, ze jak juz Mlody wyzdrowieje, to wtedy sie wezme za siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Wto 12:31, 06 Paź 2009    Temat postu:

bobro napisał:
bardzo mi się spodobał zapis słowa "banji"

spadaj bobro
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Wto 12:34, 06 Paź 2009    Temat postu:

bobro napisał:
bardzo mi się spodobał zapis słowa "banji"


fanie, tak z fracuska trochę.
Dobrze, że mojego wymysłu nie zauważyłeś

Zadziora, perspektywa przetrzymywania moczu przez tydzień jest prześmierdząca d'oh! napisz jeszcze, że musisz przechowywać go w lodówce Think
I nie zapomnij o przyżeczeniu które złożyłaś lekarzowi [-X


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:45, 06 Paź 2009    Temat postu:

beata napisał:
Mati napisał:
w jednym przypadku to:
świadomość strachu, podniesiona adrenalina, uwolniona energia i radość i satysfakcja i pragnienie więcej

w drugim przypadku pozostaje tylko strach ewentualnie pragnienie 'nigdy więcej'


jak słowo daję, mam to wszystko przed i po napisaniu każdego posta na forum


mi już to minęło

ale potrafię się jeszcze nieźle zgrzac przy słuchaniu dobrej muzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:06, 06 Paź 2009    Temat postu:

Mati napisał:

mi już to minęło

ale potrafię się jeszcze nieźle zgrzac przy słuchaniu dobrej muzy


jak widać to przychodzi z wiekiem, może i do mnie dotrze

aaa zgrzac potrafie, lubie sie i niwiele mi potrzeba, ale tylko wtedy gdy mam siłe, jak nie mam siły, to mi i bomba wybuchająca obok nie podniesie adrenaliny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin