po 30-tce

nudziarz

taaa.. sadło z bobra ponoć znakomicie utkwione groty strzał wyciagało

Baaardzo pożyteczne stworzenia

Aproxymat

A takoż były zaliczane do ryb i ogon bobra można było jeść w czasie postu.
W sumie niedawno zdaje się ogłoszono, iż wedle dyrektyw UE ślimaki również zaliczono do ryb. Właściwie można wszystko zaliczyć do ryb i będzie dobrze.

jedendwa

Ryby są przereklamowane.
Duza ilosc wręcz szkodzi.

Poldek

nudziarz

Aproxymat

No tak ale jak napisała Jedendwa, w dużych ilościach ryby szkodzą.

Nawiasem mówiąc, ciekawe czy ryby głębinowe są jadalne?

Jayin

hmm... ale jak bardzo głębinowe?

"głębinowa" z nazwy jest np. sielawa, łosoś...

chyba, że chodzi o takie ze strasznym wyrazem mordki i świecące... Anxious

nudziarz

animavilis · Gość

Jedzenie dużych ilości ryb szkodzi? Think

Aproxymat

Może metale ciężkie się wtedy spożywa w zbyt dużym stężeniu? Z drugiej strony w niektórych kulturach, np. japońskiej, ryb je się bardzo wiele i nie wpływa to szczególnie na pogorszenie zdrowia.

Tymi głębinowymi się zainteresowałem, bo ludzie jedzą wszystko. Filet z latimerii pewnie też byłby atrakcyjnym daniem dla smakoszy?

letnisztorm

A mureny ? jestem ich fanką

Kewa

Wczoraj widzialam w programie Galileo jak robili kotlety rybne do takich fishburgerów. Do zmielonego łososia dodawali jakąś dziwną galaretowatą rybę, która powoduje, że kotlety się sklejają i mają bardzo rybi zapach, zabijcie mnie, ale nie wiem jak się ta ryba nazywała, jakoś dziwnie krótko i nie rybio jakaś nazwa typu: gogo, togo koko

Aproxymat

Szaszłyk z mureny. Pycha.

nudziarz

ludzie jedli to co zdołali upolować, złowć, złapać....
Łatwiejsze w przyrządzaniu i smaczniejsze zwierzęta, czy ich częsci jedli bogaci, biednym pozostawały więc średnio smaczne zwierzęta czy ich części.
Stad wiekami udoskonalane metody doprowadzania ich do stanu "zjadliwości", które, po doprowadzeniu do perfekcji, z czasem trafiały na stoły elit jako frykasy. (vide większość owoców morza, wszelkie podroby, twarde , łykowate mięsa etc.. etc ).

Aproxymat

A swoją drogą czasem ten podział na dietę bogatych i biednych był zwodniczy. Wieki temu przez Europę przetoczyła się epidemia dziwnej choroby zwanej "potami", zaskakująco często atakująca bogaczy. Dzisiaj nie bardzo wiadomo jaki to zarazek był przyczyną, bo choroba ustąpiła po jakimś czasie - ale wszystko wskazuje na to, że było to coś odzwierzęcego i występowało w jakimś przysmaku, który podawano bogaczom (odpowiednio przyrządzane a surowe mięso zajęcze stało się głównym podejrzanym).

lulka

nudziarz

Albo pstrąg czy lipień z Popradu.
mmmmmm... ( prawie orgastyczne mruczenie połaczone ze slinotokiem )

Szymon Krusz

Na Jurze Krakowsko-częstochowskiej znaleziono zęby człowieka zwanego neandertalczyk jest to podobno sensacja na skalę światową bo jest to najdalej na wschód wysunięte takie znalezisko.

lulka

Kilo OK

Portrety to nie fotki. Portretowany wymagał a portrecista malował pięknego postawnego i wysokiego mimo że mieli po 150 w hemach. Najlepszy wyznacznik wzrostu to zbroje, były robione na miarę.