Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaczego Katowice nie są w Warszawie, czyli nocne mędzenie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasztet
Gość





PostWysłany: Czw 8:23, 16 Sie 2007    Temat postu:

ver napisał:
Miśków ze wsi, łosi z prowincji

Co post to obnazenie

Kompletny brak klasy.

Wlasnie taka postawa, a nie "miski", czy "losie" to prawdziwe wiesniactwo. Dlatego wlasnie w Warszawie jest po prostu niemilo.
Poza tym, ze brzydko.
Powrót do góry
Janek znowu nadaje
pszemondżały wykształciuch


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 6437
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:27, 16 Sie 2007    Temat postu:

i tu się Pasztecie z Tobą zgodze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 8:39, 16 Sie 2007    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Bosska...przedarłam się prze długi tekst Tongue up (1) Wierzysz w krasnoludki????????????

na śródmieściu, a zwłaszcza na starówce, są poukrywane postacie krasnoludków, a każdy krasnoludek ma swoją nazwę i historię. jest specjalna trasa odwiedzajaca krasnoludki, a przede wszystkim pokazująca ciekawe zakątki i zabytki wrocka.
[link widoczny dla zalogowanych]

kiedyś Mój Osobisty zawziął się, by odnaleźć wszytskie krasnale. nie powiem, żeby potem nogi mnie nie bolały .....
niektóre cholery nieźle się pochowały


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Czw 8:49, 16 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:45, 16 Sie 2007    Temat postu:

Dopiero w domu obejrzę.. Przestałam lubić krasnale, od kiedy stały się ozdobą niemieckich ogródków

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 8:48, 16 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]


trzeba to bedzie zobaczyc na wlasne oczy...

pamietam, a propos takich ciekawych rzezb, to chyba wlasnie Wroclaw, a moze cos mi sie porabalo. skwer, dwa kamienne fotele", na jednym siedzi rzezba [on to czy ona? nie pamietam]. mozna sie dosiasc, pogawedzic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 9:01, 16 Sie 2007    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:

pamietam, a propos takich ciekawych rzezb, to chyba wlasnie Wroclaw, a moze cos mi sie porabalo. skwer, dwa kamienne fotele", na jednym siedzi rzezba [on to czy ona? nie pamietam]. mozna sie dosiasc, pogawedzic...

przed muzeum narodowym, niedaleko panoramy racławickiej ....
z takich ciekawych miejsc polecam łódź i piotrowską. tam można spotkać i reymonta i rubinstaina i tuwima ....
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 9:05, 16 Sie 2007    Temat postu:

no wlasnie cos mi sie z ta Panorama kojarzylo, to byla wycieczka w podstawowce

w ogole te pomniki osob przypadkowcyh czy tez bardzo symbolicznych, a wkomponowanych w miasto sa bardzo, bardzo ladne... te krasnale, Tuwim, ta pani w fotelu, [link widoczny dla zalogowanych] (chyba w Danii?), [link widoczny dla zalogowanych]....

[link widoczny dla zalogowanych]


EDIT: linki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Czw 9:11, 16 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 9:11, 16 Sie 2007    Temat postu:

każde miasto ma swój urok i coś niepowtarzalnego .... ale atmosferę danego miejsca tworzą, myślę, przede wszystkim mieszkańcy
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 9:12, 16 Sie 2007    Temat postu:

niewazne dokad, wazne z kim

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:19, 16 Sie 2007    Temat postu:

Tego można spotkać w Toruniu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marconi1000
antyrankingowiec nr 1


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 11:46, 16 Sie 2007    Temat postu:

Odnoszę wrażenie, że większość wypowiedzi osób negatywnie oceniających Warszawę, jej obecny wygląd, zabudowę, cechy mieszkańców itp. - wyraża swoje opinie, bo przede wszystkim albo nigdy tego miasta nie widziała, albo widziała tylko przelotnie, robiąc jakieś zakupy przy okazji kilkugodzinnego pobytu... Tacy ludzie powtarzają zwykle powierzchowne opinie krążące w środowisku, w jakim mieszkają, a wynikające z lokalnego pseudopatriotyzmu. Podobne źródło mają - nota bene - nienawiści kibiców (raczej pseudo-kibiców) do klubów piłkarskich innych miast, m.in. do warszawskiej Legii.
Ale główne źródło niechęci do tego, jaka jest obecna Warszawa, wynika z braku świadomości z czego wynikają i brzydota socrealistycznej zabudowy niektórych dzielnic i pewne cechy małomiasteczkowej i wiejskiej ludności która po II wojnie napłynęła tutaj i nie potrafi (a właściwie nie może) pozbyć się tych swoich środowiskowych cech.
Nie chcę mówić tu o jednostkowych opiniach z których wynika tak głęboko zakorzeniona drobnomiasteczkowa mentalność, że ich autorzy tak podziwiają wszelkie zagraniczne wzorce, że na samą myśl o nich (excusez les mots) - po prostu z zachwytu robią w majtki...
Wracając do przyczyn negatywnych opinii - sądzę, że ich autorzy mają braki w wiedzy o historii Warszawy. Wiedzą, że Warszawa była okupowana, że było getto, że było powstanie, że ludność potem była wypędzona z miasta, a Niemcy Warszawę niszczyli... i to wszystko co wiedzą, Niewiele to więcej, niż zabrało mi miejsca, by zdanie o tym napisać.
Ja pamiętam przedwojenną Warszawę (wprawdzie fragmentarycznie, bo byłem dzieckiem), pamiętam bardzo dokładnie czasy okupacji,bo widziałem strzelanie do ludzi na ulicach, ucieczki przed łapankami. Widziałem z okna tramwaju jadącego przez obmurowane zamknięte getto - ludzi, którzy ginęli z głodu. Pamiętam bardzo wiele, chyba nazbyt wiele jak na jednego człowieka...
A potem - pamiętam, jak w lutym 1945 roku szedłem Nowym Swiatem (którego właściwie już nie było) ścieżką po gruzach wijącą się na wysokości pierwszego piętra pozostałych tylko kikutów kamienic, pamiętam w miejscu obecnego ronda Al.Jerozolimskich i NowegoŚwiatu - ogromną, głęboką dziurę...Spróbujcie sobie to wyobrazić, kiedy będziecie tamtędy przechodzić... A potem pamietam, jak powoli Warszawa zaczynała spowrotem żyć, jak ludzie próbowali stworzyć sobie z fargmentów gruzów miejsce, gdzie mogliby zaczynać nowe życie...
Rozumiem, że wy tego nie możecie pamiętać, ale powinniście zrozumieć, że nie należy wydziwiać nad niewątpliwą brzydotą obecnej zabudowy tych dzielnic, które udało się Niemcom zrównać z ziemią. Dzisiaj trzeba cieszyć sie i podziwiać, że Warszawa nadal żyje, i zrozumieć, że jej obecny wygląd i charakter wynika z historii. A historia ma to do siebie, że nie zawsze wszystko jest w niej piękne i może się nie wszystkim podobać, ale już jej zmienić nie można. Dlatego prosze, powstrzymajcie się nad wyrażaniem i powtarzaniem nieprzemyślanych opinii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marconi1000 dnia Czw 15:30, 16 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:08, 16 Sie 2007    Temat postu:

marconi1000 napisał:
Odnoszę wrażenie, że większość wypowiedzi osób negatywnie oceniających Warszawę, jej obecny wygląd, zabudowę, cechy mieszkańców itp. - wyraża swoje opinie, bo przede wszystkim albo nigdy tego miasta nie widziała, albo widziała tylko przelotnie, robiąc jakieś zakupy przy okazji kilkugodzinnego pobytu... Tacy ludzie powtarzają zwykle powierzchowne opinie krążące w środowisku, w jakim mieszkają, a wynikające z lokalnego pseudopatriotyzmu. Podobne źródło mają - nota bene - nienawiści kibiców (raczej pseudo-kibiców) do klubów piłkarskich innych miast, m.in. do warszawskiej Legii.
Ale główne źródło niechęci do tego, jaka jest obecna Warszawa, wynika z braku świadomości z czego wynikają: i brzydota socrealistycznej zabudowy niektórych dzielnic, i pewne cechy małomiasteczkowej i wiejskiej ludności która po II wojnie napłynęła tutaj i nie potrafi (a właściwie nie może) pozbyć się tych swoich środowiskowych cech.
Nie chcę mówić tu o jednostkowych opiniach z których wynika tak głęboko zakorzeniona drobnomiasteczkowa mentalność, że ich autorzy tak podziwiają wszelkie zagraniczne wzorce, że na samą myśl o nich (excusez les mots) - po prostu z zachwytu robią w majtki...
Wracając do przyczyn negatywnych opinii - sądzę, że ich autorzy mają braki w wiedzy o historii Warszawy. Wiedzą, że Warszawa była okupowana, że było getto, że było powstanie, że ludność potem była wypędzona z miasta, a Niemcy Warszawę niszczyli... i to wszystko co wiedzą, Niewiele to więcej, niż zabrało mi miejsca, by zdanie o tym napisać.
Ja pamiętam przedwojenną Warszawę (wprawdzie fragmentarycznie, bo byłem dzieckiem), pamiętam bardzo dokładnie czasy okupacji,bo widziałem strzelanie do ludzi na ulicach, ucieczki przed łapankami. Widziałem z okna tramwaju jadącego przez obmurowane zamknięte getto - ludzi, którzy ginęli z głodu. Pamiętam bardzo wiele, chyba nazbyt wiele jak na jednego człowieka...
A potem - pamiętam, jak w lutym 1945 roku szedłem Nowym Swiatem (którego właściwie już nie było) ścieżką po gruzach wijącą się na wysokości pierwszego piętra pozostałych tylko kikutów kamienic, pamiętam w miejscu obecnego ronda Al.Jerozolimskich i NowegoŚwiatu - ogromną, głęboką dziurę...Spróbujcie sobie to wyobrazić, kiedy będziecie tamtędy przechodzić... A potem pamietam, jak powoli Warszawa zaczynała spowrotem żyć, jak ludzie próbowali stworzyć sobie z fargmentów gruzów miejsce, gdzie mogliby zaczynać nowe życie...
Rozumiem, że wy tego nie możecie pamiętać, ale powinniście zrozumieć, że nie należy wydziwiać nad niewątpliwą brzydotą obecnej zabudowy tych dzielnic, które udało się Niemcom zrównać z ziemią. Dzisiaj trzeba cieszyć sie i podziwiać, że Warszawa nadal żyje, i zrozumieć, że jej obecny wygląd i charakter wynika z historii. A historia ma to do siebie, że nie zawsze wszystko jest w niej piękne i może się nie wszystkim podobać, ale już jej zmienić nie można. Dlatego prosze, powstrzymajcie się nad wyrażaniem i powtarzaniem nieprzemyślanych opinii.



Jestem w świecie Tyrmanda......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:03, 16 Sie 2007    Temat postu:

eee tam... miasto jak miasto... jak na Polskę wyjątkowo duże, fajną żonę można sobie tam znaleźć, jest kilka ładnych miejsc, świetnie zorganizowana komunikacja miejska, szerokie ulice, mało korków (pewnie mieszkańcy nie uwierzą, ale macie mniejsze niż w niektórych innych miastach), zbudowana od zera infrastruktura kolejowa wkomponowana w serce miasta; mimo wszystko moja stolica nie powaliła mnie na kolana, nie podoba mi się jako całość, jest dla mnie za duża, za mało kameralna, na przystankach autobusowych ludzie palą za dużo papierosów, wieczorami jest jak dla mnie za duży gwar i hałas zarówno w centrum jak i na Bródnie;
wolę swoje kameralne miasto ze spokojnym Dębcem na południu;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 17:16, 16 Sie 2007    Temat postu:

Oczyiście jak wiekszość osób z poza Warszawy, nie znosilam jej szczerze, serdecznie i bez jakiegokolwiek powodu.
Cały zeszły rok zmuszona byłam do stolicy jeździć, regularnie co miesiac, żywiąc sie i hotelując w tym mieście.
No i zmieniłam zdanie o Warszawie. Miejscami architektonicznie jest jak koszmar senny- to prawda. Ale prawda też w tym, ze są takie miejsca, które zapierają dech w piersiach. No i te mosty........Warszawa piękna właśnie taka- z pomieszaniem stylów,epok, z chińczykiem w bramie, z wybiegiem niedźwiedzi niemal na ulicy i Pałacem Kultury niemalze w kazdym tle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:27, 16 Sie 2007    Temat postu:

zapomniałem napisać, że najbardziej to mi się Gdańsk podoba, zaś potem Toruń...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 17:48, 16 Sie 2007    Temat postu:

MArconi,
z całym szacunkiem, ale II WŚ nie toczyła się tylko w warszawie i nie tylko warszawa została zniszczona.
wiele miast ucierpiało może nawet i bardziej niż wawa. i te miasta są gorsze?
wiele miast po wojnie rozebrano, by odbudować stolicę. ile przez to miast w Polsce nie ma teraz starówki???
takie nieuchwytne coś w danym mieście tworzą jego mieszkańcy. i dlatego nie lubię warszawy, z powodu podejścia mieszkańców tego miasta do osób mieszkajacych dalej niż 30 km od kolumny zygmunta.
kiedyś moja ówczesna firma proponowała mi przeniesienie służbowe do wawy - z pakietem relokacyjnym i z podwyżką pensji o prawie drugie tyle. kuszące to było, ale nie chciałam - jak pomyślałam, że mam spotykać warszawiaków na co dzień. zbyt dobrze znam ich zdanie nt. osób przyjezdnych - co widać zresztą na tym topiku.
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Czw 19:02, 16 Sie 2007    Temat postu:

Poczytałem... i jestem zaskoczony.
Nie tyle emocjami.. bo te sa w jakims stopniu zrozumiale ( kazda liszka swój ogonek chwali) ile waga argumentów jakie są wytaczane.
Miasto po prostu lubi się .. albo nie... to co dla jednego stanowi magiczna atmosferę.. dla innego jest zadęciem, patrzeniem z góry.. etc.

Niewatpliwie jestem zakochany w Krakowie...znam go zreszta na wylot.. ale nie architekturą przeciez tylko. To miasto gdzie historia przeplata się ze sztuką, gdzie kultura wychodzi na ulice. Miasto, które nigdy nie zasypia.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:10, 16 Sie 2007    Temat postu:

bosska napisał:
i dlatego nie lubię warszawy, z powodu podejścia mieszkańców tego miasta do osób mieszkajacych dalej niż 30 km od kolumny zygmunta

nie no, bez przesady... mieszkańcy jak mieszkańcy... sądzę, że poznaniacy są jeszcze gorsi w ocenie warszawiaków niż odwrotnie; biedna moja żona czasem się musi nasłuchać, a po przyznaniu się popatrzeć na głupie miny krytykantów

znam kilkoro warszawiaków całkiem do rzeczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 20:21, 16 Sie 2007    Temat postu:

bobro napisał:
zapomniałem napisać, że najbardziej to mi się Gdańsk podoba, zaś potem Toruń...


Czy ja Ci Bobro już kiedys mówiłam, że za Tobą szaleję ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:32, 16 Sie 2007    Temat postu:

na szczęście nie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin