Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobra cena
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasztet
Gość





PostWysłany: Śro 12:11, 25 Paź 2006    Temat postu:

bosska napisał:
jak napisałam wcześniej większe znaczenie ma dla mnie ranga i wysokość szkody

Jako, ze sporo gram, to moge odpowiedziec tylko starym powiedzonkiem tenisistow: mały out liczy sie tak samo jak duży out

bosska napisał:

a tak na marginesie, mam kumpla, który sprzedaje po okazyjnych cenach gadżety reklamowe (np. płytki, elektryczne szczoteczki, miksery, etc.), które dostaje w celach marketingowych (jest przedstawicielem handlowym) - czy to również ocenilibyście jako kradzież???

Oczywiscie, ze jest zlodziejem. Te gadzety sa kupione przez jego pracodawce w innych celach niz zasilanie jego kieszeni. Kradziez jest tu podwojna, bo do tego dochodzi tez niewykonywanie zadan, jakie sie przed nim stawia.
Powrót do góry
katolik
ewenement na skalę światową


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 12:18, 25 Paź 2006    Temat postu:

Bosska
Postaw sie na miejscu jego pracodwacy.
I odpowiedz sobie na to pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 13:00, 25 Paź 2006    Temat postu:

Pasztet napisał:
bosska napisał:
jak napisałam wcześniej większe znaczenie ma dla mnie ranga i wysokość szkody

Jako, ze sporo gram, to moge odpowiedziec tylko starym powiedzonkiem tenisistow: mały out liczy sie tak samo jak duży out

bosska napisał:

a tak na marginesie, mam kumpla, który sprzedaje po okazyjnych cenach gadżety reklamowe (np. płytki, elektryczne szczoteczki, miksery, etc.), które dostaje w celach marketingowych (jest przedstawicielem handlowym) - czy to również ocenilibyście jako kradzież???

Oczywiscie, ze jest zlodziejem. Te gadzety sa kupione przez jego pracodawce w innych celach niz zasilanie jego kieszeni. Kradziez jest tu podwojna, bo do tego dochodzi tez niewykonywanie zadan, jakie sie przed nim stawia.


cóz, ja się przyznaję, że czasem jeżdżę bez biletu albo że nie zawsze nowości oglądam w kinie - a czy miedzy taką kradzieżą a kradzieżą sprzętu ze sklepu można postawić równa się?? hmmm

a co do kumpla: on pracuje u producenta i to są hmmm "odpadki" z produkcji, albo rzeczy ze starej linii produkcyjnej
dostaje je gratis do rodzielenia dla kierowników sklepów i hurtowni - jest to pewna forma oszukiwania pracodawcy, fakt

i wychodzi, że jestem niemoralna i zepsuta Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 13:08, 25 Paź 2006    Temat postu:

katolik napisał:
Bosska
Postaw sie na miejscu jego pracodwacy.
I odpowiedz sobie na to pytanie.


jeśli chodzi o używanie komputera i .... netu:
jeśli pracownik wywiązuje się ze swoich zadań dobrze, nie ma żadnych zaległości i wychodzi do domu o czasie, to nie widzę przeszkód, o ile nie siedzi na forum Blue_Light_Colorz_PDT_02 [żart]
ale i tak zablokowałabym wejścia na niektóre strony

a co do wykorzysywania drukarki: jeśli to byłoby sporadycznie i w niewielkiej ilości to - ale chciałabym mieć o tym informację
jeśli ktoś drukuje w nadmiarze, to i tak widać po kosztach papieru i tonerów przecież
Powrót do góry
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Śro 13:19, 25 Paź 2006    Temat postu:

Nie mozna tematu rozwinac bez popadania w skrajnosci?

A w swoim pierwszym poscie mialam Paszteta spytac, co mu zapierniczyli, ze go tak naszlo.

I uwierzcie mi, ze jezeli zdarzy sie Wam wymyslec cos, z czego bedziecie mogli miec prawdziwa kase, to jednak nie bedziecie sobie zyczyli, by ktos na Waszej dupie jezdzil.
O, pardon - Waszymi autobusami.
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Śro 13:37, 25 Paź 2006    Temat postu:

Kasztanka napisał:
A w swoim pierwszym poscie mialam Paszteta spytac, co mu zapierniczyli, ze go tak naszlo.

Ty sie Kasztanka za bardzo nie przywiazuj do takiego wnioskowania, bo przez to nie pojawia sie rozne ciekawe topiki np. czy probowaliscie viagre albo ile dac lapowki policjantowi za przekroczenie predkosci.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:47, 25 Paź 2006    Temat postu:

Viagry nie próbowałam, a łapówki nie dałam. Ciężko przekroczyć jakąkolwiek prędkość jadąc rowerem eh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Śro 13:54, 25 Paź 2006    Temat postu:

Pasztet napisał:
xyz


Jakos sie nie wystraszylam.
Moze jestem i glupia, ale do tego stara. Tongue out (1)


Znajomy w W-wie przekroczyl predkosc (wiozl) tesciowa do szpitala.
-Pan pozwoli z nami ...
Kolega: Moze jakos to zalatwimy?
Panowie:... na lewo 200, na kwit 500 ...
Tesciowa z samochodu:- Artur! Tylko nic im do reki nie dawaj!!! Tongue out (1)
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Śro 13:55, 25 Paź 2006    Temat postu:

Pasztet napisał:
albo ile dac lapowki policjantowi za przekroczenie predkosci.


ostatnio musiałam publicznie przedstawić swoją listą grzechów względem innych kierowców: i wedle umowy to zrobiłam (pan policjant wybrał forum tlenowe, jako bardziej publiczne )

mam nauczkę, żeby po wrocku nie gnać 120 km Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:09, 25 Paź 2006    Temat postu:

Zwłaszcza tramwajem.

Czyli wchodzimy w korupcję? W jakiś sposób te problemy - paserstwa, popytu na kradzione rzeczy, łapówek, zazębiają się ze sobą. Nie wiem czy to akurat stricte polska mieszanka, ale takie społeczne pobłażanie dla tego rodzaju zachowań na pewno funkcjonuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katolik
ewenement na skalę światową


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 15:10, 25 Paź 2006    Temat postu:

Kurde łapówki za przekrocznie prętkości dawałem i to nie raz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Gosia
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:39, 25 Paź 2006    Temat postu:

Pasztet napisał:
No dobra, to kilka slow wyjasnien.
Ten topik zalozylem swiezo po wlamaniu, ktore mialem pecha miec. I zrobilem to z ciekawosci.

Pasztet, wiesz?
Latem zapierniczyli nam cały plecak z samochodu (bo poszliśmy na "chwilę" odpocząć od jazdy i opróżnić pęcherze) i to z takiego starego i niepozornego, że w życiu by nikt nie wpadł, że warto do niego zajrzeć...
W plecaku był laptop, komóra, dokumenty Mojego Miłego i trochę innych drobiazgów...
(wracaliśmy z wakacji)
Szlag ze sprzętem, ale na twardym były niedokończone projekty i inne ważne rzeczy...
Oprócz tego, że trzeba było sprzęt odkupić sobie, to jeszcze trzeba było zrobić po raz kolejny to, co się już zrobiło, więc następne roboty przeszły koło nosa i ponad miesiąc pracy poszedł się je#$%^&... ...razem z fotkami z wakacji...

Więc rozumiem...

Bardzo często nabywcami kradzinych rzeczy są inni złodzieje.
Mam różnych znajomych, paru złodziei też znam (i to z piaskownicy jeszcze), bo w ciekawej dzielnicy się wychowywałam. Ja chodziłam do szkoły, a oni na włamy (z własnymi ojcami i starszymi braćmi), więc mają to w genach...
To jest inny świat i inne zasady...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wawi
zerkający zza parkanu


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice cyberiady...

PostWysłany: Śro 20:00, 25 Paź 2006    Temat postu:

pewnie zostanę zaraz zjedzony,ale co mi tam....
Wiecie co? W nas jednak drzemią stare nawyki....bo w kapitaliźmie jest żelazna reguła: albo masz ty-albo ktoś inny.Łatwiej okraść milion ludzi po złotówce-bo wtedy jesteś kapitalistą,niż jednego na milion złotych-bo wtedy jesteś złodziejem...
tylko że- i tak kradnie i tak kradnie...
może trzeba być takim kapitalistą-bo człowiek zmieni podejście??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin