Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Duszne klimaty
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:23, 20 Cze 2008    Temat postu: Duszne klimaty

Przeczytałam dziś wywiad z Marią Szabłowską. Opowiada w nim o swoim domu. O tym,że bardzo lubi jego klimat, to że mieszkało w nim kilka pokoleń, to,że stół przy którym siada należał do dalekiego pradziadka...

Wiele osób lubi przedmioty "z duszą". Takie które mają swoją historię. Podobnie jest z domami. Wiele nowopowstających domów nawiązuje do dawnej architektury dworków....drewnianych chałup....

Co lubicie? Co bardziej do Was przemawia: czystość linii architektury i wzornictwa nowoczesnego, czy przytulność i ponadczasowość architektury i wzornictwa lat/wieków minionych?

Ponieważ kocham architekturę we wszystkich jej odmianach, ponieważ zachwycają mnie detale, gra światła, genialność formy....
Ponieważ mogę o tym rozmawiać godzinami i maślanymi oczami wpatrywać się w linię gzymsu, dlatego.....chcę teraz posłuchać, poczytać. Bo u mnie to zboczenie wręcz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basiamoja
księżniczka perska


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:43, 20 Cze 2008    Temat postu:

Mój dom ma duszę
to stary dom kupiliśmy go i wyremontowaliśmy zachowując co się dało
znam właścicielkę ma już 95 lat opowiadała nam historię tego domu
Teraz jest nasz ,ale mam wielki szacunek do dawnych właścicieli i serce moja się raduje jak ta starowinka ma łzy w oczach i mówi ,że jest sczęśliwa że dom popadł w dobre ręce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:44, 20 Cze 2008    Temat postu:

Trudno mi powiedzieć, ponieważ z architektury "czuję" zwykle wnętrza budynków a ich fasady rzadko budzą we mnie entuzjazm. Przeraża mnie zresztą zawsze pokrywanie wszystkiego reklamami albo innymi bohomazami, praktycznie idąc ulicą dowolnego miasta nie jestem w stanie docenić piękna architektury, bo jest ono zwykle ukryte.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:15, 20 Cze 2008    Temat postu:

Aprox, o tym też chcę popisać. O wnętrzach, meblach, kolorach, pomysłach na urządzenie i....antypomysłach.
O zegarach, które dostaliśmy w spadku po dziadku i o wyciskarce do cytrusów Philippe'a Starcka

Każdy z nas stara się żyć w miejscach, które dają mu pozytywną energię. Otaczać przedmiotami, które lubi mieć w zasięgu wzroku. O tym też chcę pisać

Basiu, podziwiam. Bo to nie tylko wysiłek finansowy, ale też...technicznie mocno skomplikowana rzecz. Wszyscy architekci powtarzają,że sto razy łatwiej zbudować coś od początku, niż doprowadzić coś już istniejącego do dobrego stanu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:27, 20 Cze 2008    Temat postu:

..temat z duszą..
..bielony domek w środku lasu, dach pokryty strzechą.. kamienna podmurówka.. wkoło łąki, pola otoczone sosnowym lasem. Cisza, spokój... Wewnątrz kamienny, otwarty kominek.. regał z książkami, może być zakurzony.. stare mapy i pejzaże wiszące na ścianach.. porcelanowe i wiklinowe lampy.. Chata na wsi.. z kogutem na kominie..
Miasta - zdecydowanie Stare Miasto, Starówka, Stary Rynek.. Wysokie, strzeliste kamienice.. ale i małe domki na przedmieściach otoczone ogrodami..
nie lubię PRLowskiego stylu ani architektury (bluźnierstwo) ani wnętrz.. nowoczesna architektura jest dla mnie zimna i odpychająca.. industrialna złowrogo błyskająca metalowymi, nagimi elementami..to budzi niepokój.. d'oh! .. Wolę przytulne drewniane wnętrza.. z kominkiem..No i ciepłe światło.. najlepiej świeczki, nisko stojące lampki i dużo zieleni.. dużo kwiatów.. lubię archaiczne dodatki, mebelki i bibeloty porozstawiane wkoło..głównie świeczniki i zdjęcia.. dużo zdjęć na ścianach.. Wnętrze w kolorach kawy z mlekiem, bordo, brązów, zgniłej zieleni.. i zapach, np. cynamonu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 18:35, 20 Cze 2008    Temat postu:

Lubię zapuszczone bramy kamienic Łodzi. Piękna secesja z piętnem wandalizmu. I zawsze chudy pies z podkulonym ogonem w takiej bramie. Albo Pan z butelką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnoDomini
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:50, 20 Cze 2008    Temat postu:

Podobają mi sie opuszczone zarośnięte bluszczem domy......gdzie słychać jeszcze kroki dawnych właścicieli.Mam kilka takich upatrzonych w Sopocie Dancing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basiamoja
księżniczka perska


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:24, 20 Cze 2008    Temat postu:

mój taki był
baaaardzo zapuszczony ,na szczęście zarośnięty winogronem a nie bluszczem
ten winogron ma 50 lat ,zrobiliśmy z niego altanę i coś w rodzaju bramy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:10, 20 Cze 2008    Temat postu:

To ja zasugeruję tak niesmiało,że...zdjęcia różnych różności architektoniczno/wnętrzarskich są bardzo...bardzo mile widziane
Nie muszą być własnej produkcji, mogą być netowe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basiamoja
księżniczka perska


Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:31, 20 Cze 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
to mój winogron(altana po lewej)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:41, 20 Cze 2008    Temat postu:

jako osoba chowana w bloku z lat 70-tych uwielbim gadatliwą, bogatą nawet kiczowatą architekturę sprzed stu lat (ech... Sopot).
uwielbiam ją włącznie z dobrymi wzorcami modernizu z lat dwudziestych, trzydziestych. Choć pozornie ascetyczny tak wiele mówi o ideałach piękna, geometrii i elegancji....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:14, 21 Cze 2008    Temat postu:

takie klimaty lubię najbardziej
[link widoczny dla zalogowanych]

a w takich sie relaksuję..
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Sob 11:15, 21 Cze 2008    Temat postu:

lubię architekturę - mam to we krwi a raczej wyssane z mlekiem matki i ojca. Do dziś potrafię "odczytać" projekt.
Lubię nowoczesną architekturę - nie przepadam za nieudolnym naśladownictwem tego co było kiedyś. Wolę formy, które odpowiadają naszym czasom. Mam przesyt domków z dachami tak skomplikowanymi, że kosztowały chyba więcej niż wszystkie ściany. I uwielbiam proporcje - jeśli proporcja jest zaburzona to cały budynek wygląda brzydko. Ale to tak samo jak z ludźmi (znam kilka kobiet o całkiem obfitych kształtach ale tak proporcjonalnych, że ciągle pięknych).
Wnętrza lubię zamieszkałe gdy oglądam wystylizowane propozycje w katalogach to są tak sztuczne, że nie wyobrażam sobie by dało się w nich mieszkać. Wnętrze tworzą ludzie mieszkający w nim, tworzą je przez lata zbierając codzienność zaklętą w różne przedmioty.
Moja kuzynka miała stary dom, dom z duszą ale i z wszelkimi niedogodnościami związanymi z jego starością. Sprzedała stary dom i wybudowała nowy. Duszę zabrała ze sobą do nowego domu. To nie domy mają dusze tylko ludzie. Gdy byłam młodą dziewczyną marzyłam o tym by zamieszkać w starym domu z dusza - teraz pomalutku moje cztery blokowe ściany nabierają duszy, mojej własnej duszy. I to jest chyba najważniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:16, 21 Cze 2008    Temat postu:

Nowoczesną architekturę podziwiam, jeśli jest dobra.
Gra światła, materiałów, formy... Mhmmm...
Przebywać lubię w jej otoczeniu - ale nie stale.

Mieszkać to ja wolę w domu "dusznym"
Dworki staropolskie, zarośnięte drzewami, pamiątki wielopokoleniowe w domu - tak. Jak zrobi mi się tam "za duszno" - to zawsze mogę uciec na chwilę do nowoczesności. Ale tylko na chwilę.

To samo mam z miastami i wsiami.
Miasta lubię, czasem w nich pomieszkać, ale wieś wolę "do życia".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasiek66
druga matka Buddego


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 11106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 295 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:39, 21 Cze 2008    Temat postu:

Jezeli dom to "przysadzisty" Jak taka kwoka na jajach.
Nie moze ociekac nadmierna iloscia szkła i aluminium. Powinien miec elementy ciepłe w odbiorze- drewno.
Ale nie wyobrazam sobie zycia w starym domu wypełnionym li tylko starymi meblami. Zapach starosci mnie przygniata. Dlatego zdecydowanie nowowybudowany z jakims pojedynczym starym kredensem wpasowanym w wystrój wnetrza.
Kocham gre swiateł, zarówno tych sztucznych jak i tych wpadajacych do domu. Moze dlatego tak kocham witraze i mysle sobie o czyms witrazowym (moze byc szkło zgrzewane) pomiedzy działowymi scianami, albo jako kawałek okna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:10, 21 Cze 2008    Temat postu:

kasiek66 napisał:
mysle sobie o czyms witrazowym (moze byc szkło zgrzewane) pomiedzy działowymi scianami, albo jako kawałek okna.




witraże są piękne.
najlepiej, jeśli można samemu taki zrobić, albo chociaż zaprojektować.
taki kolejny "kawałek duszy" własnej - w domu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnoDomini
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:22, 21 Cze 2008    Temat postu:

Jayin napisał:
Nowoczesną architekturę podziwiam, jeśli jest dobra.
Gra światła, materiałów, formy... Mhmmm...
Przebywać lubię w jej otoczeniu - ale nie stale.

Mieszkać to ja wolę w domu "dusznym"
Dworki staropolskie, zarośnięte drzewami, pamiątki wielopokoleniowe w domu - tak. Jak zrobi mi się tam "za duszno" - to zawsze mogę uciec na chwilę do nowoczesności. Ale tylko na chwilę.

To samo mam z miastami i wsiami.
Miasta lubię, czasem w nich pomieszkać, ale wieś wolę "do życia".

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam Applause
Przy czym stary dom a w nim stare pamiątki ale w minimalnych ilościach. Jestem fanką minimalizmu w wystrojach wnętrz.Przy zbyt dużej ilości bibelotów, obrazków, kwiatuszków dostaję klaustrofobii. Rolling eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnoDomini
wskazujący palec Speedy Gonzalez'a


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3city
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:26, 21 Cze 2008    Temat postu:

A co myślicie o takim tam marzeniu.........
Mieć kiedyś domek ( nie wiem jaki sposobem i czy jest to w ogóle możliwe ale nieważne) wbudowany w rafie koralowej?.......a pod podłogą fundamenty z lanego grubego szkła i z tego samego szkła zrobiony pokój ??? kto to sobie potrafi wyobrazić?
a może macie swoje niestworzone j pomysły do dom?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 19:33, 21 Cze 2008    Temat postu:

Podoba mi się to, czego mi brakuje. Przestrzeń.
Mam małe mieszkanie, które daje małe pole do manewru.
Dlatego marzą mi się wielkie, puste, jasne, minimalistycznie urządzone wnętrza, po których mogłabym jeździć rowerem
Marzy mi się mieszkanie zaadoptowane z jakiejś hali, fabryki, przestronny loft, proste, oszczędne, geometryczne formy, jasne drewno, wielkie okna. Właśnie, okna. Wydają mi się szczególnym utrapieniem polskiego krajobrazu – małe, wąskie, podzielone, wpuszczające znikome ilości światła. Zapewne taka architektura ma jakieś uzasadnienie ekonomiczne i konstrukcyjne, ale niedostatek przeszklonych powierzchni sprawia na mnie wyjątkowo przygnębiające wrażenie. Zatem wielkie okna, koniecznie, do podłogi.

Bardzo nie lubię starych mebli i zabytkowych bibelotów. Przywodzą na myśl muzea i zapach starości, zastygłego, zatęchłego czasu. Przypominają o przemijaniu i o martwych ludziach, którzy kiedyś je użytkowali.

Fenomenem architektury jest dla mnie Antonio Gaudi. Fasady projektowanych przez niego budynków czy miejsca użyteczności publicznej to spójność roztańczonej, płynnej, wielobarwnej linii, rozmachu, fantazji, rozbuchanego przepychu, wizji, która nigdy nie dość syci oko i [chyba] nigdy się nie nudzi.






Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Sob 19:35, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
obserwator
wróg prefektury


Dołączył: 19 Paź 2005
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia 5

PostWysłany: Sob 20:07, 21 Cze 2008    Temat postu:

dokładnie, animavilis

do staroci nie tęsknię, ani nie hołubię, podobnie jak starości
i tak każdego czeka, to nie ma potrzeby się tym obkładać Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez obserwator dnia Sob 20:08, 21 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin