Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Śro 20:05, 27 Lut 2008    Temat postu:

niebieski napisał:
Nie lubimy nadmiernej poprawności, nadgorliwości i idealności.

To jasne.
Unaocznia nam naszą niepoprawność, zaniechania i nieidealność
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 22:05, 27 Lut 2008    Temat postu:

No i tak sobie myślę, że dodatkowo w takiej idealnej poprawności czujemy fałsz.
Ale jest chyba jakas różnica w zachowaniu niepoprawnym i nagannym. Niepoprawny to także bezkompromisowy, naganny - to li i jedynie naganny.
Albo jakoś tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Śro 23:12, 27 Lut 2008    Temat postu:

Drahna napisał:
A ja to mam cykliczne pytanie "ni z gruchy" : nie wiesz czasami kopytna czy owy opluty przez Gienię powtórzył w stosunku do jakiejkolwiek innej koleżanki niecny proceder plucia?



Zgadzam się w stu procentach z konkluzją. Czasem na chamstwo nie ma innej metody niż chamstwo. I czasem poprawność=kultura (nie pozwalająca na zniżenie się do poziomu chama) oznacza tylko przyzwolenie na dalsze takie same zachowania i utwierdza o bezkarności.
Pedagogicznie postępek pani Gieni może i naganny, ale jako matka dziecka również przez krótki okres będącego obiektem ataków rówieśnika- osobiście bym pani Gieni powiedziała well done!
I szkoda, że wszyscy obruszają się tutaj poniżeniem tego gówniarza, który jak wynika z historyjki w ten sposób 'okazywał dziewczynkom uczucia', czyli robił to notorycznie. A co z tymi oplwanymi dziewczynkami?! Każdy kij ma dwa końce.
Kasztanka, moja opinia jest taka: nie daj sobie pluć w twarz, nie po to Cię matka chowała , odpluj się.
I zapomnij o sprawie. Bo niesmaku po takich gównianych akcjach też nie warto rozpamiętywać i nosić w pamięci... A jak to tak wszystko zostawisz- i tak też kiedyś będziesz miała niesmak, że nic nie zrobiłaś, a może mogłaś pomóc jakiejś innej kobiecie opluwanej przez tę samą osobę.
Mam nadzieję, że za bardzo nie namieszałam
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 7:58, 28 Lut 2008    Temat postu:

zadziora napisał:

I szkoda, że wszyscy obruszają się tutaj poniżeniem tego gówniarza, który jak wynika z historyjki w ten sposób 'okazywał dziewczynkom uczucia', czyli robił to notorycznie. A co z tymi oplwanymi dziewczynkami?! Każdy kij ma dwa końce.

Byłam dziewczynką szczypaną, ciągniętą za włosy, kopaną, drapaną, strzelano do mnie sznytami z procy, rzucano we mnie ziemią. Sama kopałam, popychałam, rzucałam cyrklem, a nawet kamieniami. Żadne z tych, banalnych w gruncie rzeczy, w relacjach między rówieśnikami, zdarzeń, nie pozostawiło trwalszego śladu na mojej psychice [choć teraz z trwogą myślę, jak kiepsko niektóre z nich mogły się skończyć].
Natomiast oplucie przez nauczyciela to coś kompletnie nieporównywalnego. Kiedyś [a o takich czasach pisała Kasztanka], nauczyciel to był "ktoś", "Pani od historii", "Pan od matematyki", autorytet [ewentualnie nieosiągalny obiekt nienawiści ], stary, poważny dorosły, z którym trzeba się liczyć. Nie wyobrażam sobie takiej reakcji ze strony nauczyciela.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:55, 28 Lut 2008    Temat postu:

no właśnie, kiedyś...
teraz są głupie krowy od matmy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:01, 28 Lut 2008    Temat postu:

Kasztanko "załatw" tę osobę kulturalnie. Nie zrozumie i pomyśli , że ją strasznie obraziłaś .
A Ty być może odczujesz satysfakcję i ulgę.

Co do przykładowej Pani Gieni to nie sądzę by postąpiła pochopnie decydując się na taką a nie inną metodę wychowawczą. Być może ten chłopiec wcześniej sprawiał problemy wychowawcze, może podobnych występków dopuszczał się już wcześniej a kulturalne uwagi nie przynosiły skutku.
Być może ten chłopiec, jako "syn miejscowego notabla i aktywisty " ,był traktowany ulgowo a Pani Gienia, jako jedyna, postanowiła stawić czoła
układom i układzikom. Inne czasy , inne metody wychowawcze ale w wielu przypadkach przydałoby się i w dzisiejszych szkołach .


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Czw 11:07, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 11:32, 28 Lut 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Byłam dziewczynką szczypaną, ciągniętą za włosy, kopaną, drapaną, strzelano do mnie sznytami z procy, rzucano we mnie ziemią. Sama kopałam, popychałam, rzucałam cyrklem, a nawet kamieniami. Żadne z tych, banalnych w gruncie rzeczy, w relacjach między rówieśnikami, zdarzeń, nie pozostawiło trwalszego śladu na mojej psychice [choć teraz z trwogą myślę, jak kiepsko niektóre z nich mogły się skończyć].
Natomiast oplucie przez nauczyciela to coś kompletnie nieporównywalnego. Kiedyś [a o takich czasach pisała Kasztanka], nauczyciel to był "ktoś", "Pani od historii", "Pan od matematyki", autorytet [ewentualnie nieosiągalny obiekt nienawiści ], stary, poważny dorosły, z którym trzeba się liczyć. Nie wyobrażam sobie takiej reakcji ze strony nauczyciela.


No sama piszesz, ze bylas dzieckiem aktywnie uczestniczacym, czyli pewnie wrecz traktowalas jak rodzaj zabawy/ wyscigow/ walki- cokolwiek. Dlatego nie pozostawilo to na Tobie sladu, bo nie czulas sie pokrzywdzona/ przesladowana. W opowiesci Kasztanki chlopiec jest dzieckiem miejscowego notabla, pluje dziewczynkom w twarz i jakos nie doczytalam zeby one byly sie w stanie mu odegrac (i dziekuje za podpowiedz co do kwestii czasow, w ktorych wydarzenia mialy miejsce, tak tylko chcialam nadmienic, ze nie jestem idiotka i zrozumialam za pierwszym razem)
Powrót do góry
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 11:35, 28 Lut 2008    Temat postu:

beata napisał:
Co do przykładowej Pani Gieni to nie sądzę by postąpiła pochopnie decydując się na taką a nie inną metodę wychowawczą. Być może ten chłopiec wcześniej sprawiał problemy wychowawcze, może podobnych występków dopuszczał się już wcześniej a kulturalne uwagi nie przynosiły skutku.
Być może ten chłopiec, jako "syn miejscowego notabla i aktywisty " ,był traktowany ulgowo a Pani Gienia, jako jedyna, postanowiła stawić czoła
układom i układzikom. Inne czasy , inne metody wychowawcze ale w wielu przypadkach przydałoby się i w dzisiejszych szkołach .


Jesli byl synem takiego np sekretarza regionalnego oddzialu pzpr pani Gienia wrecz podjela heroiczna akcje i jest moja personalna bohaterka. pewnie nie nalezala do partii i w domu ukrywala znaczki i ulotki solidarnosci
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:50, 28 Lut 2008    Temat postu:

Jeszcze może być inna wersja (albo klikanascie inych )
Pani Gienia jest porzuconą przed laty narzeczoną owego notabla . Plując w twarz chłopcu dokonała swojego prywatnego aktu zemsty
(I po "bohaterce" by było )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 12:03, 28 Lut 2008    Temat postu:

beata napisał:
Jeszcze może być inna wersja (albo klikanascie inych )
Pani Gienia jest porzuconą przed laty narzeczoną owego notabla . Plując w twarz chłopcu dokonała swojego prywatnego aktu zemsty
(I po "bohaterce" by było )


A moze jest nawet nieslubnym dzieckiem owego notabla. W takim wypadku pluje w twarz wlasnemu bratu i mamy tu w takim razie do czynienia li tylko z porachunkami rodzinnymi
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 12:33, 28 Lut 2008    Temat postu:

zadziora napisał:

No sama piszesz, ze bylas dzieckiem aktywnie uczestniczacym, czyli pewnie wrecz traktowalas jak rodzaj zabawy/ wyscigow/ walki- cokolwiek. Dlatego nie pozostawilo to na Tobie sladu, bo nie czulas sie pokrzywdzona/ przesladowana. W opowiesci Kasztanki chlopiec jest dzieckiem miejscowego notabla, pluje dziewczynkom w twarz i jakos nie doczytalam zeby one byly sie w stanie mu odegrac (i dziekuje za podpowiedz co do kwestii czasow, w ktorych wydarzenia mialy miejsce, tak tylko chcialam nadmienic, ze nie jestem idiotka i zrozumialam za pierwszym razem)

Wolę pisać o swoich doświadczeniach i wrażeniach, niż układać konspiracyjne historie na podstawie tego, czego Kasztanka nie napisała lub porywać się na psychologiczne wykładnie.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:43, 28 Lut 2008    Temat postu:

Chciałam jeszcze tylko nadmienić, że plucie w gębę ucznowi nie jest żadną metodą wychowawczą, a między innymi nauczyciel ma dawać dobry przykład jeśli już nie wychowywać.
Karanie w tak chamski sposób, zniżanie się do takiego poziomu powoduje, że mamy następne pokolenia chamów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 12:51, 28 Lut 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
zadziora napisał:

No sama piszesz, ze bylas dzieckiem aktywnie uczestniczacym, czyli pewnie wrecz traktowalas jak rodzaj zabawy/ wyscigow/ walki- cokolwiek. Dlatego nie pozostawilo to na Tobie sladu, bo nie czulas sie pokrzywdzona/ przesladowana. W opowiesci Kasztanki chlopiec jest dzieckiem miejscowego notabla, pluje dziewczynkom w twarz i jakos nie doczytalam zeby one byly sie w stanie mu odegrac (i dziekuje za podpowiedz co do kwestii czasow, w ktorych wydarzenia mialy miejsce, tak tylko chcialam nadmienic, ze nie jestem idiotka i zrozumialam za pierwszym razem)

Wolę pisać o swoich doświadczeniach i wrażeniach, niż układać konspiracyjne historie na podstawie tego, czego Kasztanka nie napisała lub porywać się na psychologiczne wykładnie.


No to całe szczęście, że nie porywasz się na to o czym najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia.
Powrót do góry
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 12:58, 28 Lut 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Chciałam jeszcze tylko nadmienić, że plucie w gębę ucznowi nie jest żadną metodą wychowawczą, a między innymi nauczyciel ma dawać dobry przykład jeśli już nie wychowywać.
Karanie w tak chamski sposób, zniżanie się do takiego poziomu powoduje, że mamy następne pokolenia chamów.


Wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko, że to ładnie zaserwowana teoria. A życie niestety pokazuje, że nauczyciel to też człowiek i może próbować wychowywać, i może próbować stosować pedagogiczne metody, tylko na ile mu starczy wytrzymałości i pytanie, na ile to skutkuje bez kooperacji rodziców. Pokazanie chamstwa przez zastosowanie chamskiej kary na zasadzie jednorazowej sytuacji, by ukrócić karygodne zachowania, to nie to samo, co plucie w twarz każdemu niegrzecznemu uczniowi. Ale rozumiem oczywiście Twoje bułkowo przez bibułkowe podejście...


Ostatnio zmieniony przez zadziora dnia Czw 12:59, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:23, 28 Lut 2008    Temat postu:

zadziora napisał:

Wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko, że to ładnie zaserwowana teoria.


W praktyce zaś chamów wciąż mamy mniejszość na szczęście. Tak wśród uczniów jaki i nauczycieli.

Cytat:
rozumiem oczywiście Twoje bułkowo przez bibułkowe podejście...


Tylko pozazdrościć - mnie i moim dzieciom, że na nauczycieli o takim podejściu trafialiśmy.
I nikt nam w gębę nie napluł.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 13:24, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 13:30, 28 Lut 2008    Temat postu:

zadziora napisał:

No to całe szczęście, że nie porywasz się na to o czym najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia.

Przerost wyobraźni i rzekoma bezkompromisowość to też jeszcze nie wiedza.
Powrót do góry
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 13:31, 28 Lut 2008    Temat postu:

lulka napisał:
zadziora napisał:

Wszystko pięknie ładnie, szkoda tylko, że to ładnie zaserwowana teoria.


W praktyce zaś chamów wciąż mamy mniejszość na szczęście. Tak wśród uczniów jaki i nauczycieli.

Cytat:
rozumiem oczywiście Twoje bułkowo przez bibułkowe podejście...


Tylko pozazdrościć - mnie i moim dzieciom, że na nauczycieli o takim podejściu trafialiśmy.
I nikt nam w gębę nie napluł.
Blue_Light_Colorz_PDT_02


Lulka Pozazdrościć to Ci tego, że masz raczej dobrą opinię o ludziach i jesteś delikatną i subtelną kobietą, która się wstydzi po latach tego, że powiedziała sąsiadce, żeby się odpierdoliła. Natomiast dlatego właśnie myślę, że choć może nie do końca jasno się wyrażam- rozumiesz o co mi chodzi. Czasem człowiek jest doprowadzony do ostateczności, i czasem też się zdarza, że lepiej zastosować krótkie cięcie chirurgiczne, kiedy profilaktyka i leczenie zachowawcze nie skutkuje.
A co do chamstwa wśród uczniów- zazdroszczę Ci rzeczywiście optymizmu
Powrót do góry
zadziora
Gość





PostWysłany: Czw 13:36, 28 Lut 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
zadziora napisał:

No to całe szczęście, że nie porywasz się na to o czym najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia.

Przerost wyobraźni i rzekoma bezkompromisowość to też jeszcze nie wiedza.


No i widzisz, za wcześnie Cię pochwaliłam, jednak się porywasz na konspiracyjne teorie i szafowanie opiniami bez pokrycia, mimo że praktycznie nic o mnie nie wiesz. Ale wybaczam Ci, jak to mówią, prawdziwa cnota krytyki się nie obawia
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:38, 28 Lut 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Chciałam jeszcze tylko nadmienić, że plucie w gębę ucznowi nie jest żadną metodą wychowawczą, a między innymi nauczyciel ma dawać dobry przykład jeśli już nie wychowywać.
Karanie w tak chamski sposób, zniżanie się do takiego poziomu powoduje, że mamy następne pokolenia chamów.


W indywidualnych przypadkach takie zachowanie może zadziałać szokowo i owy osobnik , nigdy sam już nie postąpi podobnie.
Nie jestem za tym by wprowadzić plucie w twarz uczniowi jako metody wychowawczej. I przypuszczam, że Pani Gienia też tej metody nie stosowała masowo .
(Ciekawe gdzie owy, przykładowy, chłopiec podpatrzył takie zachowanie...?)

Z życia wzięte ; ) :
Dyrektor szkoły do której chodziłam, miał niezwykle surowe metody wychowawcze( targał rozwydrzone pannice za włosy na korytarzu, potrafił zlać rozrabiających chłopaków ).Dyrektor ów miał opinie "chama".....
Metody przez niego stosowane , w czasie gdy uczęszczałam do szkoły, nie podobały mi się i wzbudzały mój bunt. Zdarzało mi się zaprotestować przeciwko jego metodom wychowawczym. Dyskutowałam i pyszczyłam z Dyrektorem i przeciwko niemu. Nie wiem jakby się wtedy zachowała gdybym to ja się stała przykładowym" workiem "....
Wiem jednak,że uczniowie czuli wobec niego strach podszyty szacunkiem. Po latach wielu uczniów tej szkoły uważa, że dzięki niemu i jego metodom, okres młodzieńczego buntu udało im się przetrwać i "wyjść na ludzi ".
ps. nie chodziłam do szkoły poprawczej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:42, 28 Lut 2008    Temat postu:

zadziora napisał:

A moze jest nawet nieslubnym dzieckiem owego notabla. W takim wypadku pluje w twarz wlasnemu bratu i mamy tu w takim razie do czynienia li tylko z porachunkami rodzinnymi


hmmm ja już wiem już co będę robiła na emeryturze ,..zajmę się pisaniem historyjek do "blasków i cieni " Blue_Light_Colorz_PDT_02 W Ty (też) masz talent(a)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin