Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gołębie a mentalność raba
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 20:00, 10 Mar 2013    Temat postu:

Bardzo ładne te gołębie.
Chodzi właściwie o to, że one takie namolne są i brudzą straszliwie. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:50, 10 Maj 2013    Temat postu:

Od zaprzyjaźnionego redaktorka dostałam tekst o gołębiach do gazetki, autora mi nie podał, więc ja też nie podaje ale wklejam fragment:

Cytat:
Niełatwy los gołębia
Gołębie często postrzega się wyłącznie jako źródło zanieczyszczeń na budynkach, samochodach i ubraniu przechodniów. Warto jednak spojrzeć również na drugą stronę medalu, ponieważ kłopotliwa obecność gołębi wynika przede wszystkim z działalności człowieka.
Gołębie to zwierzęta inteligentne, które z chęcią wykorzystują sympatię człowieka i oswajają się z dokarmianiem. Z tego względu, preferują trzymanie się miejsc, gdzie mogą liczyć na łatwy pokarm zamiast zdać się na naturalne instynkty. Gołąb łatwo uzależnia się od ludzi, mimo że jest w stanie przebyć nawet osiem kilometrów w poszukiwaniu jedzenia. Innymi słowy, gdyby nie człowiek, problem gołębich odchodów nie byłby aż tak odczuwalny.
Powinniśmy pamiętać, że to my zagospodarowujemy coraz więcej miejsca, odbierając zwierzętom przestrzeń do życia w naturalnych warunkach. Gołębie muszą walczyć o przetrwanie, trudno więc się dziwić, że szukają pożywienia na terenie obiektów przemysłowych lub schronienia pod dachami, na gzymsach i parapetach.
Obwinianie gołębi za nieczystości na budynkach jest niesprawiedliwe, ponieważ zwierzęta nie mają innego wyjścia niż egzystować w urbanistycznym otoczeniu stworzonym przez człowieka. Jeśli jednak niezbędne okazuje się odstraszanie gołębi, lepiej sięgać po rozwiązania, które nie stanowią dla nich zagrożenia. (...)

Rady odnośnie dokarmiania ptaków

Osoby dokarmiające gołębie, gawrony itp., rzucają najczęściej okruchy pieczywa, makaron, ryż bądź ziemniaki. W pierwszej kolejności warto pamiętać, że pozostawienie ich w dużych ilościach jest zwykłym śmieceniem. W ten sposób, człowiek ingeruje w prawo selekcji naturalnej i utrudnia przetrwanie ptakom w trudniejszych warunkach. Takie ,,darmowe stołówki” sprawiają, że zwierzęta stają się coraz śmielsze, zaczepiają przechodniów i zanieczyszczają obrane przez całe stado miejsce. Powstałe w ten sposób siedlisko brudu sprzyja rozprzestrzenianiu się zarazków, np. salmonelli, a także ektopasożytów: roztoczy, ptaszyńców oraz pcheł. Kompromis najlepszym rozwiązaniem. Dokarmianie ptaków wymaga więc zastanowienia się czy w danym okresie ma to sens (w pełni sezonu letniego zdecydowanie niewskazane), co można im rzucać do jedzenia oraz czy chce się to robić w odpowiednim miejscu. Teren osiedla mieszkalnego to jeden z najgorszych wyborów, ponieważ momentalnie odbija się to na estetyce elewacji pobliskich bloków, domów, balkonów, a także dachów. Często zdarza się, że uparta obecność gołębi wynika z postawy jednego z sąsiadów zdeterminowanego by pomagać ptakom. Rozwiązanie takiej sytuacji nie jest proste, szczególnie jeśli spór odbywa się wyłącznie na linii dokarmiający-sąsiedzi. Otóż administracja osiedla bądź kierownictwo spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej, zależnie od warunków, powinny podnieść taką kwestię, spróbować mediacji i np. wskazać miejsce, w którym dokarmianie byłoby dozwolone, najlepiej w oddaleniu. Ewentualnie, dokarmiania gołębi można całkowicie zabronić, stawiając tablicę informującą o takim zakazie. Jeśli druga strona nie miałaby woli współpracy, warto zabiegać u władz miasta, aby pochyliły się nad opisanym problemem. Straż miejska często jest bezradna z racji, że nie istnieje przepis zabraniający dokarmiania zwierząt. W Polsce są jednak miasta, które uregulowały tą sprawę, np. w Łodzi od ponad dwóch lat obowiązuje zakaz karmienia gołębi poza wyznaczonymi do tego miejscami.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 18:53, 10 Maj 2013    Temat postu:

Z tego co wiem, w moim mieście nie ma specjalnie wydzielonych miejsc do dokarmiania ptaków (gołębi). Odzwyczajanie "moich" gołębi po sezonie zimowym trwało ok. 2 tygodni, podczas których musiałam pędzić znajome ptaszki (w tym prześlicznego brązusko-białaska), łypiące na mnie z wyrzutem i niezrozumieniem w gołębich oczkach.
Nigdy też nie wysypywałam im żadnego śmieciowego jedzenia w postaci "ludzkich"resztek, bo solone i nafaszerowane chemią produkty są zabójcze dla ptasich żołądków i nerek. Gołąbki dostawały pszenicę.
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:10, 10 Maj 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Z tego co wiem, w moim mieście nie ma specjalnie wydzielonych miejsc do dokarmiania ptaków (gołębi). Odzwyczajanie "moich" gołębi po sezonie zimowym trwało ok. 2 tygodni, podczas których musiałam pędzić znajome ptaszki (w tym prześlicznego brązusko-białaska), łypiące na mnie z wyrzutem i niezrozumieniem w gołębich oczkach.
Nigdy też nie wysypywałam im żadnego śmieciowego jedzenia w postaci "ludzkich"resztek, bo solone i nafaszerowane chemią produkty są zabójcze dla ptasich żołądków i nerek. Gołąbki dostawały pszenicę.

A dokarmiasz też biednych staruszków, bo byłbym zainteresowany? Pray
Zamiast odganiać drób trzeba było powiesić na oknie kartkę z napisem - Uświadam to sobie w końcu ohydny drobiu, że wbrew pozorom wcale nie jestem dobrą kobietą. A SIO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:17, 10 Maj 2013    Temat postu:

Ron napisał:

A dokarmiasz też biednych staruszków, bo byłbym zainteresowany?

Wystarczy wskoczyć na parapet ( piętra nie znam ) i zastukać nosem w szybę.
Fly na pewno pszenicy nie pożałuje....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 19:17, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 19:19, 10 Maj 2013    Temat postu:

Nie dokarmiam staruszków, których stać na dwie paczki fajek dziennie Not talking
Za oknem wisiały, okresowo, powiewające kolorowe reklamówki (na szczęście, nikt nie zadziera głowy tak wysoko), ale, jak już się rzekło wcześniej, inteligentne gołębie szybko się zorientowały, że reklamówki większej krzywdy im nie uczynią.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:28, 10 Maj 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Nie dokarmiam staruszków, których stać na dwie paczki fajek dziennie Not talking

Ales kutwa Not talking
No ile taki staruszek po wspięciu się po scianie na Twoje pietro zje ?? No ile ???????

Garsteczki pszenicy żałujesz ??? Shame on you


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pią 19:29, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:29, 10 Maj 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Ron napisał:

A dokarmiasz też biednych staruszków, bo byłbym zainteresowany?

Wystarczy wskoczyć na parapet ( piętra nie znam ) i zastukać nosem w szybę.
Fly na pewno pszenicy nie pożałuje....

Zdziwiłbyś do czego jest zdolny staruszek, gdy wreszcie ktoś poważnie potraktuje stan jego nerek. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:31, 10 Maj 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Nie dokarmiam staruszków, których stać na dwie paczki fajek dziennie Not talking

Była mowa o żołądku i o nerkach, a o płucach nic. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:40, 10 Maj 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
Z tego co wiem, w moim mieście nie ma specjalnie wydzielonych miejsc do dokarmiania ptaków (gołębi). Odzwyczajanie "moich" gołębi po sezonie zimowym trwało ok. 2 tygodni, podczas których musiałam pędzić znajome ptaszki (w tym prześlicznego brązusko-białaska), łypiące na mnie z wyrzutem i niezrozumieniem w gołębich oczkach.
Nigdy też nie wysypywałam im żadnego śmieciowego jedzenia w postaci "ludzkich"resztek, bo solone i nafaszerowane chemią produkty są zabójcze dla ptasich żołądków i nerek. Gołąbki dostawały pszenicę.



Nie chciałam żebyś się tłumaczyła, uznałam że to dosyć sensowny tekst, pokazujący też problem z perspektywy gołębia.

Widzę że perspektywa się rozszerzyła o dwa gawrony Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:44, 10 Maj 2013    Temat postu:

A co? Not talking Miały urocze synogarliczki wydać na czyjąś ohydną pastwę? Blue_Light_Colorz_PDT_21

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 20:03, 10 Maj 2013    Temat postu:



I jak Was nie kochać(?)


Sztormi, tekst jest rozsądny, wyważony i ja z nim nie polemizuję.
Uważam, że podchodzę do karmienia gołębi, właśnie, rozsądnie, nie szkodząc ani sąsiadom, ani gołębiom (ani, nawet, swoim parapetom, które bardzo ładnie dały się doczyścić). Dlatego wbrew ptasiej paranoi, gołębie będą na moim zaokiennym parapecie dokarmiane każdej zimy.



Ostatnio zmieniony przez flykiller dnia Pią 20:07, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:25, 10 Maj 2013    Temat postu:

Mnie to zal golebi w nowym jorku.
Takie biedne schorowane chudzinki zatrute dioksynami z odpadow junk foodow i spalin.
Nawet nie maja gdzie normalnie usiasc bo przebywaja na ulicach bo tylko tam moga wygrzebac cos do jedzenia z koszy na smiecie...., nawet parapetow nie ma, a jak sa to naszpikowane ostrymi szpikulcami z drutow lub pokryte siatkami ...

Nie to co te we w-wie, ktore sa zdrowe, wypasione, ze az chcialoby sie rosol z nich ugotowac.

[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:43, 10 Maj 2013    Temat postu:

nie cierpie gołębi. to najgłupsze, najbardziej uparte i upierdliwe stworzenia na ziemi (no moze oprócz ludzi)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:37, 11 Maj 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
flykiller napisał:
Nie dokarmiam staruszków, których stać na dwie paczki fajek dziennie Not talking

Ales kutwa Not talking
No ile taki staruszek po wspięciu się po scianie na Twoje pietro zje ?? No ile ???????

Garsteczki pszenicy żałujesz ??? Shame on you




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin