Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jest pies?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 13:18, 06 Lip 2007    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:

Ty tez nienawidz wszystkich psow i ich wlascicieli z powodu babci. uprzedzenia nigdy nie opieraja sie na racjonalnych argumentach, a niczym innym jak uprzedzeniem nie moge nazwac wrzucania wszystkich do jednego wora Angel


Mozesz jeszcze raz to sobie przeczytac?

Ja nienawidze glupoty i nieodpowiedzialnosci i tylko to mialam na mysli.
Poprawie Ci samopoczucie jak napisze, ze kocham zwierzeta?
Powrót do góry
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Pią 13:23, 06 Lip 2007    Temat postu:

Kasztanka napisał:
Ja nienawidze glupoty i nieodpowiedzialnosci i tylko to mialam na mysli.
to tak jak ja... i pewnie kochamy sie tak mocno dlatego, ze mamy taka piekna wspolna ceche

Cytat:
Poprawie Ci samopoczucie jak napisze, ze kocham zwierzeta?

tak, dziekuje. to bedzie udany likend.
ps. moze Ty chcesz Funie? Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 13:28, 06 Lip 2007    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:

ps. moze Ty chcesz Funie? Angel


Ostatnio nawet cos Funiowatego ciagnelo sie za mna jak zwykle.
Nie moge ze wzgledu na mame - boi sie psow, w wieku 3 lat wlazla takiemu wielkiemu do budy i probowala sie z nim pobawic koscia, ktora akurat dostal. Ledwo ja stamtad wyciagneli.

Myszy, szczurow, koszatek, chomikow tez nie mam...
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 13:31, 06 Lip 2007    Temat postu:

Ja w sprawie Funi.
Dlaczego chcesz się jej pozbyć Slepa ?????
Czy Funisława ma jakies ukryte wady?
Może bym ją adoptowała korespondencyjnie?
Wiesz- ja bym Ci co miesiąc posyłała określona kwotę na jej utrzymanie a Ty byś mi przysyłała jej aktualne zdjęcia.
I ABSOLUTNIE nie wydawaj jej Kasztance- jeszcze ją zeżrą psy sąsiada.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 13:31, 06 Lip 2007    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:


wiesz co, umowmy sie moze na jakies ignorowanie siebie na wzajem? [dla dobra forum naturalnie!
prosze Cie o to po raz kolejny, moze tym razem zgodzisz sie ode mnie odpieprzyc Pray


Ślepa, z bólem serca to piszę, ale nie mogę Ci tego obiecać.
to jest forum, więc jak się z czyms nie zgadzam, nie będę milczeć.
ale Ty zawsze możesz ignorować moje posty "[dla dobra forum naturalnie!]"
obowiązku odpisywania bowiem na moje posty jeszcze nie ma.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:43, 06 Lip 2007    Temat postu:

Właściwie mogłabym powtórzyć wcześniejszy post Seeni.
Mieszkam w blokowisku i jest tam naprawdę baaaardzo dużo psów.
Większość moich licznych sąsiadów identyfikuję wyłącznie po psach
[już to chyba zresztą pisałam]. Pan z V p. od jamnika, dziewczyna
z VII od dwóch kundelków, facet z pierwszej klatki od husky...]
Psy [w przeciwieństwie do ludzi] nie przeszkadzają mi w najmniejszym
stopniu i myślę, że różnica nie tkwi w osiedlu i jego mieszkańcach, tylko
w tym, czy się psy lubi czy nie.
Ja lubię psy, przypuszczam, że bosska za nimi nie przepada.
I wolno jej i niech sobie nie lubi i narzeka.
Jak kogoś nie lubię, to też marudzę, chociaż
zazwyczaj nie czynię z tego problemu natury społecznej.
Powrót do góry
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 13:47, 06 Lip 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 13:41, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
franek kimono
woźny na kartoflisku


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 178 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:00, 06 Lip 2007    Temat postu:

Dobrze, że psy biedaki nie potrafią czytać
bo by dostały zatwardzenia Sad (2)

Lulka, czy oni mają w czynszu jakoś wyróżnioną pozycję "pielęgnacja trawników" czy coś takiego?

Lubię zwierzaki, ale też czasem wygląd zasranych trawników lub żółtego śniegu trochę mnie przytłacza - złaszcza na starych obdrapanych osiedlach. Świat domowników jest z psem weselszy ale tzw. przestrzeń publiczna nie wygląda od tego lepiej. Nie ma co udawać.

Seeni cieszę się, że przeprosiłaś bo mnie załamka zaczęła ogarniać. Oczywiście tu ŚiB mogłaby mi odpisać "i kogo to obchodzi" i będzie mi przykro owszem, ale swoją drogą, jak można tak komuś napisać, nawet jak się za nim nie przepada? Nie widzę w tym nic poza chęcią sprawienia przykrości. Taki świat jest smutny, faktycznie.

Zawsze wolałam patrzeć na psy które na sztywnych łapach z wysoko podniesionymi głowami mijały się patrząc w przeciwnych kierunkach, niż na te które dzień w dzień na siebie warczały. (no ale kogo to obchodzi). Aż strach coś pisać. Kaczmarski się przypomina, kojarzycie taką piosenkę, która zaczynała się chyba słowami "Mój pies nie lubi psów a ja nie lubię ludzi"? hi hi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 14:00, 06 Lip 2007    Temat postu:

niebieski napisał:
a w zasadzie co Wy na to, bo Kasztanka też nie jest zwolenniczką psów na osiedlu.


Kasztanka Ci to powiedziala niebieski? Blue_Light_Colorz_PDT_02

niebieski napisał:
Zgodnie z prawem każdy pies powinien mieć kaganiec, a rasy niebezpiecznie muszą taki nosić.


A jak nie nosza, to co? Mam stac i pilnowac, kiedy wyjda z psem/psami i wtedy wzywac policje? Mam robic zdjecia psu robiacemu kupe, pozniej oddalajacemu sie duetowi, nastepnie kupie? Mnie sie wydaje, ze normalnym ludziom, to wystarczy, jak sie im zwroci uwage.

albo przebije opony??? Think
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 14:15, 06 Lip 2007    Temat postu:

niebieski napisał:

Ja mam psa i nie chce mi się go pilnować.


pozostawiam to jako no comment podsumowania dzisiejszej dyskusji
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:18, 06 Lip 2007    Temat postu:

franek kimono napisał:

Lulka, czy oni mają w czynszu jakoś wyróżnioną pozycję "pielęgnacja trawników" czy coś takiego?


Nie. To się chyba nazywa "fundusz remontowy".
Spółdzielnia się z niego rozlicza. Jest też niezłe porozumienie między mieszkańcami, a spółdzielnią. Nie wiem jaką drogą się to odbywa, ale w tamtym roku mieszkańcy zażyczyli sobie wymiany okien na klatkach i remontu na tychże.
W tym roku urządzili podwórko (spółdzielnia) - trawniki, zasadzili klomby z kwiatami, krzewy...Wygląda to ślicznie. Naprawdę. I wszyscy dbają. Przypuszczam, że jak rodzic płaci i ma wymierne korzyści to bardziej pilnuje dzieci i tak samo jest z właścicielami psów.
Inna sprawa, że do spółdzielni należą trzy niewielkie budynki i wszyscy znają się jak łyse konie. To pewnie ułatwia sprawę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:24, 06 Lip 2007    Temat postu:

No problem właśnie tkwi w tym, że nie wystarczy Kasztanko zwracać uwagę.
Zresztą najczęściej jest to nie tylko bezskuteczne ale zwyczajnie niebezpieczne. I nie dotyczy tylko psów tylko w ogóle zachowań, których nie tolerujemy z róznych przyczyn. Myślę, że jeżeli są one dodatkowo niezgodne z prawem nalezy informowac straż miejską i policję.

Czasami i niektórym starczy zwyczajne zwrócenie uwagi, o ile przyjmie ono grzeczną formę.
Z doświadczenia wynoszę, że rzucona z uśmiechem prośba z reguły trafia do adresata.

Przypominam sobie taka scenkę, kiedy w bardzo ostrej formie strofowałam wyjącą w hipermarkecie córkę. Podeszła do mnie starsza Pani i z takim sympatycznym półuśmiechem, składajac dłonie poprosiła : niechże juz Pani nie krzyczy... Najpierw chciałam cos odwarknąć ( w końcu nie jej pociecha wyła domagając się kolejnej zabawki) ale staruszka dodatkowo przepraszajaco rzuciła : bo mnie tak serce boli..., że cała złość mi przeszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 14:36, 06 Lip 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 13:41, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 14:37, 06 Lip 2007    Temat postu:

Zaintrygowało mnie: co takiego strasznego jest w obsikiwaniu opon przez psa? No cholera, przecież opony nie jeżdżą po stole, zdarza się wjechać w rozjechanego jeża, w plamę po chemikaliach, w gówno wreszcie!
U mnie na osiedlu nie ma pojemników na psie odchody i mam dylemat: pakuję je w foliową torebkę, która rozkłada się 300 lat i wyrzucam kupę, która rozkłada się góra dwa tygodnie. Przyznaję, robię to dla zodowolenia wszystkich boskich świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 14:39, 06 Lip 2007    Temat postu:

niebieski napisał:
bosska napisał:
niebieski napisał:

Ja mam psa i nie chce mi się go pilnować.


pozostawiam to jako no comment podsumowania dzisiejszej dyskusji


Napisałem przecież że w "mitycznym osiedlu". To znaczy, że niekoniecznie tak robię w rzeczywistości. To takie porównanie dwóch skrajnych postaw. Notabene jak robię to też napisałem, ale wcześniej. Chyba, że uważasz iż naprawdę mieszkamy razem na tym samym mitycznym osiedlu? Think

Swoją drogą nawet gdybym taki był to nie oceniamy przecież siebie nawzajem tylko rozmawiamy o pewnych zjawiskach więc nie widzę podstaw do pisania "no comment".

Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 14:41, 06 Lip 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:
Zaintrygowało mnie: co takiego strasznego jest w obsikiwaniu opon przez psa? No cholera, przecież opony nie jeżdżą po stole, zdarza się wjechać w rozjechanego jeża, w plamę po chemikaliach, w gówno wreszcie!
U mnie na osiedlu nie ma pojemników na psie odchody i mam dylemat: pakuję je w foliową torebkę, która rozkłada się 300 lat i wyrzucam kupę, która rozkłada się góra dwa tygodnie. Przyznaję, robię to dla zodowolenia wszystkich boskich świata.


abstrachując od względów estetycznych, lub po prostu dlatego, że sobie nie życzę, by moje opony coś takiego spotykało, spróbuj cokolwiek gumowego systematycznie traktować uryną. jak sądzisz, jaka będzie żywotność tego czegoś po takim traktowaniu???
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 14:43, 06 Lip 2007    Temat postu:

I jeszcze coś: chodzę z psem po mało uczęszczanych drogach i często natykam się na: plastikowe butelki, zużyte prezerwatywy, papierki po chipsach, batonach, to też psy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 14:48, 06 Lip 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 13:42, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:51, 06 Lip 2007    Temat postu:

kewa2 napisał:
pakuję je w foliową torebkę, .


W papierową trzeba pakować- specjalistyczne są papierowe.Nic Trendy nie jestes Kewa
Ale tez się zastanawiałam, gdzie pies ( kotchomik, człowiek w potrzebie) moze zrobić kupe bez konieczności jej sprzątania. Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 14:55, 06 Lip 2007    Temat postu:

Seeni napisał:
No problem właśnie tkwi w tym, że nie wystarczy Kasztanko zwracać uwagę.
Zresztą najczęściej jest to nie tylko bezskuteczne ale zwyczajnie niebezpieczne.


No wiec wlasnie dlatego napisalam, ze otruje te psy... Blue_Light_Colorz_PDT_21

A niebieskiemu nie bede odpowiadac, jak mu sie moja fryzura nie podoba.
Moze poza tym, ze wole nie trenowac na wlasnych dzieciach, co sie stanie z wlascicielem psa ray uwazanej za grozna, gdy nie poskutkuje zwracanie mu przeze mnie uwagi.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin