Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kolęda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Wto 20:29, 12 Sty 2016    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
Bo jak oszacować to że dzieciak widzi prawdziwego czarodzieja, że widzi władzę jaką ma obcy facet nad ich rodziną ? Albo babcie wydającą ostatnie pieniądze na ofiarę zamiast na leki ?

Chyba trochę przesadzasz, PORI. Jaką on ma władzę? Przyjdzie, poświęci, zagada. Księża są też są różni. Czasem to będzie burak wnikający, czy i jak często chodzisz do kościoła, a czasem zwykły, życzliwy i taktowny człowiek. A starsi ludzie, cóż, to ich wybór, datek podczas kolędy nie jest przecież obowiązkowy, a jego wysokość określona.
Powrót do góry
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:21, 12 Sty 2016    Temat postu:

Znam ludzi którzy traktują kolędę jak smutny obowiązek i niepotrzebny wydatek.

To na jaką cholerę przyjmują kolędę ja się pytam?

Nikt mnie nie zwiedzie sloganem ''bo ludzie powiedzą'' , te czasy minęły.

Przeprosić, odmówić i koniec pieśni.

Dla mnie kolęda to ''Bóg w dom''. Jak komuś nie pasuje niech nie wypruwa swoich antykatolickich preferencji, a odnosi się z szacunkiem do tradycji i zwyczajów których nie rozumie.

Takie ''Tabu dla Kali''.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:40, 13 Sty 2016    Temat postu:

Zorro napisał:
Znam ludzi którzy traktują kolędę jak smutny obowiązek i niepotrzebny wydatek.

To na jaką cholerę przyjmują kolędę ja się pytam?



Z tego samego powodu dla którego bez jakiejkolwiek refleksji biorą ślub kościelny, posyłają dzieci do Komunii gdzie liczy się tylko kasa w kopercie, impreza i kto ma fajniejszy prezent itp a potem przez 10 lat nie chodzą do kościoła, gadają na kościół, księży, ogólnie religia, kościół i wiara w ich życiu nie istnieje. Czyli, aby chyba stwarzać pozory. Też się nad tym zastanawiam, ale chyba mylisz się twierdząc, że czasy "co ludzi powiedzą" minęły. Znam przypadki, że ludzie np biorą ślub kościelny bo "co babcia powie" itp Tak samo jest z kolędą-co sąsiedzi powiedzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 18:55, 13 Sty 2016    Temat postu:

Przyjmuje kolędę. I Pori ma racje, że ksiądz w domu budzi grozę. Znaczy nie, że u wszystkich, ale u mnie straszliwą. Zawsze przed kolędą mam mroczne sny o tym, że nie mogę znaleźć zeszytu do religii/białych świec/kolędowego obrusa/ koperty z pieniędzmi itd., boję się, że któreś z dzieci z czymś wypali typu: co ksiądz myśli o aborcji/zniesieniu celibatu/ że mama nie chodzi do kościoła jak się jej nie chce itd. oraz, że Pies rzuci się księdzu do gardła (gdyż, co do zasady nie lubi mundurowych)
Zawsze jestem bardzo zdenerwowana wizytą duszpasterska. Raz z nerwów ( i szczęścia, że już wychodzi) wycałowałam księdza na do widzenia i potem wypominała mi to cała rodzina, ów pocałunek traktując jako datę graniczna ( aaaa...to była jakiś rok temu jak Anka całowała się z księdzem, albo to było tuż po tym jak Anka molestowała księdza Henryczka)
Mam poważny uraz przed kolędą. Bardzo, bardzo poważny uraz. Not talking Not talking Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:22, 13 Sty 2016    Temat postu:

We mnie grozy nie budzi. Lubię księdza z parafii na rancho, tam przyjęłam kolędę z uśmiechem, mój pieseł go oszczekał , ale krótko i bez przekonania.
Pozałatwialśmy przy okazji sprawy firmowe i o mało nie podpisaliśmy umowy na konserwację krzyża przy drodze... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Natomiast tu, w mieście odmówiłam stanowczo... mam strasznie dużo pretensji do parafialnych księży i chociaż miałam ochotę na małe starcie stwierdziłam, że szkoda zdrowia...
pewnie z ulgą odetchnęli... chociaż jakiś nowy chodził...
qrcze... teraz żałuję, mogłam go wziąć na rogi...

u nas dzień przed wizytą chodzi ministrant i zbiera zgody, dzieli także święconą wodą w razie potrzeby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 20:52, 13 Sty 2016    Temat postu:

Znaczy ja z wyjątkiem proboszcza też lubię księży z parafii, ale lubienie nijak ma się do mojego panicznego lęku przed katabasem w domu. Bóg jeden wie dlaczego, może roję sobie, że przychodzi z ostatnim namaszczeniem????????????????????

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 20:10, 14 Sty 2016    Temat postu:

Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze przyjmowało się u nas księdza, atmosfera też panowała nerwowa. Jako że rodzina była nieszczególnie praktykująca (aczkolwiek, co do zasady, uważała się za wierzącą), zwykle trwały gorączkowe poszukiwania kropidła i krzyżyka na stół. O wodzie święconej nikt nigdy w porę nie pamiętał, więc za święconą czyniła woda z kranu. Dziadek, tradycyjnie, się ulatniał i rodzice, zwykle, też. Honory domu czyniła babcia ze mną, dość zdenerwowaną, że potknę się na jakimś świeckim "dzień dobry" w odpowiedzi na "szczęść Boże" lub "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Korowody te ucięła któregoś roku babcia, wypraszając młodego i butnego księdza o czerwonej, nalanej twarzy, w głębokim przekonaniu babciu nie do końca trzeźwego, który nieopacznie przyjął wobec Niej ton karcąco-pouczający (babcia została zaatakowana pytaniem o częstotliwość uczęszczania do kościoła).

Ostatnio zmieniony przez flykiller dnia Czw 20:11, 14 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:35, 14 Sty 2016    Temat postu:

flykiller napisał:
Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze przyjmowało się u nas księdza, atmosfera też panowała nerwowa. Jako że rodzina była nieszczególnie praktykująca (aczkolwiek, co do zasady, uważała się za wierzącą), zwykle trwały gorączkowe poszukiwania kropidła i krzyżyka na stół. O wodzie święconej nikt nigdy w porę nie pamiętał, więc za święconą czyniła woda z kranu. Dziadek, tradycyjnie, się ulatniał i rodzice, zwykle, też.


Mogę zadać pytanie czym się ta wiara objawia? Bo często słyszę takie coś i się zastanawiam. Skoro te wszystkie kolędy, komunie, chrzty to często zwykłe szopki, święta podobnie (najważniejsze jedzenie i prezenty), nie ma modlitwy, ani postępowania zgodnie z dekalogiem, młodzież się dziwi, że seks przedmałżeński to grzech i tak by mozna wymieniać w nieskończoność. No to jakie są objawy tej "wiary"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 21:12, 14 Sty 2016    Temat postu:

Przypuszczam, że członkom mojej rodziny wystarczała świadomość, że Bóg istnieje i można go czcić gdziekolwiek, niekoniecznie w Kościele, żyjąc zgodnie z dekalogiem (bo nie wiem, dlaczego zakładasz, że obok lub wbrew) i będąc, po prostu, przyzwoitym człowiekiem. Być może, religijne rytuały nie odgrywały w mojej rodzinie dużego znaczenia z uwagi na rys antyklerykalny i dość mocne rozgraniczanie tego, co ludzkie (kościelne), a duchowe. Zresztą, ze swoim ulubionym księdzem dziadek na wódkę chadzał, więc zwłaszcza Jemu trudno było odnosić się do przedstawicieli stanu duchownego z nabożnym szacunkiem charakterystycznych dla wielu osób wierzących.
Powrót do góry
Zorro
nie śmiejcie się ze mnie


Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 1652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:28, 15 Sty 2016    Temat postu:

Mailo ja wiem że człowieka wierzącego można poznać po tym czy się modli.

Modlitwą objawia się każda wiara.

Reszta to tradycja, prawo, nakazy, zakazy.

U Muzułmanów ściśle przestrzegane prawo, u Katolików etyka, u Żydów cała filozofia jak naginać etykę i prawo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:51, 15 Sty 2016    Temat postu:

Zorro napisał:
Mailo ja wiem że człowieka wierzącego można poznać po tym czy się modli.

Modlitwą objawia się każda wiara.

Reszta to tradycja, prawo, nakazy, zakazy.

U Muzułmanów ściśle przestrzegane prawo, u Katolików etyka, u Żydów cała filozofia jak naginać etykę i prawo.


dewotke mozna tez po tym poznac , ze sie modli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:58, 15 Sty 2016    Temat postu:

mailo napisał:
No to jakie są objawy tej "wiary"?


W każdej z podstawowych religii objawem wiary jest:
a) nienawiść wobec niewierzących czyli 90%* kuli ziemskiej
b) nachalne, uporczywe krzewienie wiary wśród niewiernych
c) narzucanie prawa religijnego całemu społeczeństwu

* zakładam po 3% wierzących dla żydów, muzułmanów i chrześcijan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sir Francis Drake
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Wrz 2015
Posty: 8190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:43, 15 Sty 2016    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
mailo napisał:
No to jakie są objawy tej "wiary"?


W każdej z podstawowych religii objawem wiary jest:
a) nienawiść wobec niewierzących czyli 90%* kuli ziemskiej
b) nachalne, uporczywe krzewienie wiary wśród niewiernych
c) narzucanie prawa religijnego całemu społeczeństwu

* zakładam po 3% wierzących dla żydów, muzułmanów i chrześcijan


porek stajesz sie niewiarygodny podajac swoje zdupy definicje

[link widoczny dla zalogowanych]

zatem wierze w i wierze, ze
czyli niepełne poznanie i wstęp do intelektualnego oglądu

a nie to gowno, ktorym plujesz Dancing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:46, 15 Sty 2016    Temat postu:

definicja mediów publicznych też pewnie odbiega od rzeczywistości Think Think Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:03, 15 Sty 2016    Temat postu:

Poza tymi trzema procentami jest cała masa wierzących, praktykujących nawet księży, którzy w życiu kierują się podstawową zasadą, miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Tylko ich nie widać wśród tych co wiedzą wszystko najlepiej i robią wiele hałasu.

U mnie w mieście wymieniono większość proboszczów, zniknęli ci z najbardziej czerwonymi nosami w swych super brykach, politykujący, aroganccy. Pojawili się młodzi, którzy w zupełnie inny sposób rozmawiają z ludźmi. Moja koleżanka nastawiona bardzo anty po wcześniejszych doświadczeniach chowała ostatnio mamę, nie mogła wyjść z podziwu nad taktem, empatią i uprzejmością młodego księdza.

I to jest chyba dobry kierunek.


Bardzo mi się podobają kościoły amerykańskie, gdzie pastor jest jednocześnie managerem zarządzającym parafią, za co dostaje wynagrodzenie adekwatne do włożonej pracy, która podlega ocenie przez członków wspólnoty. Ludzie się angażują, zasady są jasne a wszystko w duchy chrześcijańskich zasad etycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pią 10:06, 15 Sty 2016    Temat postu:

Mimo, że księdza nie przyjmujemy, to zawsze mam w sobie dziwny niepokój - tak silne są przyzwyczajenia i emocje z dzieciństwa. Pamiętam jak przed kolędą naprędce kolorowałam obrazki w zeszycie do religi i starałam się nie zauważać znudzenia z jakim ksiądz te obrazki potem oglądał. Ojciec niewierzący zamykał się w drugim pokoju i gasił światło. Ogólnie napięcie było olbrzymie. Proboszcz znał wszystkich i jeszcze do niedawna zwracał się do mnie panieńskim nazwiskiem, podczas gdy robiłam mu EKG. Wspominał też pogrzeb mojego ojca sprzed dwudziestu lat i burzę jaka się wtedy rozpętała. Od tej pory go nie widziałam. Inny ksiądz podczas kolendy krytykował mojego ówczesnego narzeczonego i odradzał mi ślub z nim Wiedział co mówi, bo 5 lat później się rozeszliśmy. Kontr-kandydat, którego mi proponował, bo bogaty też jednak chyba nie byłby dla mnie, bo pije jak jego ojciec i podobno bił żonę Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:31, 15 Sty 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Poza tymi trzema procentami jest cała masa wierzących, praktykujących nawet księży, którzy w życiu kierują się podstawową zasadą, miłuj bliźniego swego jak siebie samego.


Nie ma.
Wiara to wiara. W dogmat i wszystkie jego wytyczne. Czyli nie ma że "ogólnie to jestem wierząca, moża akurat casus "wonsz-japko" jest ciut podejrzany ale poza tym to na pewno". Jak komuś nie pasuje to z definicji lokuje się poza religią.
Tyle jeżeli chodzi o fakty a wiadomo że praktyka pokazuje co innego...
I potem mamy całe kilometry narzekań na fejsie od wściekających się "wierzących" rodziców że "a bo rekolekcje i co potem z dzieckiem zrobić, a bo córcia się musi "Anioł Pański" nauczyć na pamięć, a bo katechetka krzyczy" - troszkę żenadą wieje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:33, 15 Sty 2016    Temat postu:

A jesteś ekspertem w tm temacie bo.....?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:34, 15 Sty 2016    Temat postu:

hobby

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:36, 15 Sty 2016    Temat postu:

To proszę cię bardzo ( bo ja się tak świetnie na tym nie znam) gdzie są te dogmaty trzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin