Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Na coś trzeba umrzeć
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:58, 09 Mar 2013    Temat postu:

Tak ze zwykłego, ludzkiego punktu widzenia, to tak nie można - iść, zostawić, nie oglądać się.
Ja też patrzę na te rozmowy, dyskusje. Opinie są bardzo różne. Niektórzy mówią, że na tych wysokościach tak można, tak trzeba nawet, bo pozostanie to śmierć.
Nie znam się. Nie będę nawet próbowała ocenić czy tak czy nie. Pewnie tym, którzy zeszli, którzy zwijają w tej chwili obóz, jest wystarczająco ciężko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 20:32, 09 Mar 2013    Temat postu:

Dziś przytaczali wypowiedź Berbeki sprzed jakiegoś czasu i on to doskonale wiedział, że tak trzeba. Tak zginął też jego ojciec. Nie rozumiem tego, ale przyjmuję do wiadomości bez krzty oceniania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 21:05, 09 Mar 2013    Temat postu:

To doświadczeni alpiniści, znali ryzyko.
Może się komuś ta potrzeba ryzykowania życia wydać głupia, ale w czym taka śmierć miałaby być gorsza od śmierci w wypadku albo dogorywaniu na raka(?) Jeśli można w ogóle w śmierci doszukiwać się jakichś sensów, to chyba taka właśnie ma jeszcze jakiś sens.
Powrót do góry
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:19, 09 Mar 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Dziś przytaczali wypowiedź Berbeki sprzed jakiegoś czasu i on to doskonale wiedział, że tak trzeba. Tak zginął też jego ojciec. Nie rozumiem tego, ale przyjmuję do wiadomości bez krzty oceniania.

Ale też piszą że zginął bo ruszył na pomoc koledze który wpadł do szczeliny zamiast ratować samego siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:34, 10 Mar 2013    Temat postu:

Zawsze ratuje się najpierw siebie. Trup nikomu nie pomoże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 1420
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:28, 10 Mar 2013    Temat postu:

Taki żywy jak Ty również.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:54, 10 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Zawsze ratuje się najpierw siebie. Trup nikomu nie pomoże.


Żywy jak nie pomaga to też zasadniczo nie pomoże. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 20:04, 10 Mar 2013    Temat postu:

Ron napisał:
Pasztet napisał:
Zawsze ratuje się najpierw siebie. Trup nikomu nie pomoże.


Żywy jak nie pomaga to też zasadniczo nie pomoże. Think

Sobie pomoże. Po co dwa trupy?
Może też czasem pomóc w inny sposób np. sprowadzając pomoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:33, 11 Mar 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
Dziś przytaczali wypowiedź Berbeki sprzed jakiegoś czasu i on to doskonale wiedział, że tak trzeba. Tak zginął też jego ojciec. Nie rozumiem tego, ale przyjmuję do wiadomości bez krzty oceniania.


Ja również. Tam czasami przejście 100 metrów graniczy z cudem.
Ich zasady są dla nas niepojęte. Tak jak niepojęta dla zwykłego człowieka jest ich determinacja.
Inny świat, twardzi ludzie, twarde zasady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:14, 11 Mar 2013    Temat postu:

jak by był naprawdę twardy jeden z drugim, to nie zostawiliby ich tam... prawdziwy twardziel pomógłby koledze... team to team... ale to jest tylko mój punkt widzenia tutaj z dołu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:34, 11 Mar 2013    Temat postu:

Dokładnie. Zamiast gapić się przez 3 dni w lunetę Wielicki powinien od razu przypiąć raki i zapierdalać na górę. Był tam nie tylko szefem ale i najbardziej doświadczonym himalaistą. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 12:44, 11 Mar 2013    Temat postu:

Jacy mądrzy ..ale wykazujecie wyjątkową ignorancję w temacie wspinaczki w takich warunkach i na takiej wysokości, żeby w ten sposób oceniać ludzi, którzy nie pomogli zaginionym..
Pomoc jest praktycznie nierealna.. Niejeden alpinista wypowiadał się w podobnych tematach i niestety.. w taką podróż każdy idzie na własną odpowiedzialność licząc się z tym, że pozostanie tam sam w razie złamań, omdleń i innych niewydolności. Nikt z nas nie ma pojęcia jak się oddycha na wysokości ponad 8 tys. metrów, gdzie powietrze jest tak rozrzedzone, iż ledwo można złapać oddech, człowiek się dużo szybciej męczy a zimą, w śniegu... ale wystarczy przeczytać na ten temat jeden artykuł. Wystarczy, że tych dwóch wpadło w jakąś szczelinę.. i koniec. Nikt nie zniósłby ich z takiej wysokości, nie mówiąc o innych ruchach..
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:57, 11 Mar 2013    Temat postu:

Mati napisał:
Jacy mądrzy ..ale wykazujecie wyjątkową ignorancję w temacie wspinaczki w takich warunkach i na takiej wysokości, żeby w ten sposób oceniać ludzi, którzy nie pomogli zaginionym..

Co się dziwić. Gadanina z perspektywy ciepłych kapci przed kompem uzupełniona o ułańską fantazję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:04, 11 Mar 2013    Temat postu:

Znaczy się ja się trochę wspinałem dopoki mi Dostojna Małżonka nie zabroniła. Nie na tym poziomie oczywiście ale nie uwierzę, że Wielicki nie miał żadnych butli z tlenem, Ghurków do pomocy, czy nie przewidywał możliwości akcji ratunkowej. Dlaczego nikt nie ubezpieczał zespołu uderzeniowego z ostatniego obozu? Wielicki to nasz najwybitniejszy żyjący himalaista, a zachował się jak pierwszy lepszy amator. Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:13, 11 Mar 2013    Temat postu:

Ghurków? w mudurze czy bez? I to w po drugiej stronie Himalajów

Amator

PS. Sorry, nie wytrzymałem. Wiesz jak rozśmieszyć przy poniedziałku. I co za autoironia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 13:16, 11 Mar 2013    Temat postu:

taaak.. jasne. Mieli dwieście trzy możliwości ratowania zaginionych, ale im się nie chciało Co za bzdura..
Nikt do tej pory tego szczytu nie zdobył. Nikt. Z jakiegoś powodu. Chyba dość trudna ta góra jest.. Już na wysokości 4 tys. metrów ludzie mają zawroty głowy i ciężkość z oddychaniem..nie bez powodu na takiej wysokości w takim Peru np. żuje się liście koki, albo pije kokainowa herbatkę.. a to dopiero połowa wysokości na jaką wchodzili tamci. Myślisz, że mając świadomość poziomu trudności przedsięwzięcia i doświadczenie nie zaplanowali wyprawy? Nie ustalili scenariusza co zrobią w razie problemów? Myślisz, że nie wylistowali sobie wszystkich potencjalnych zagrożeń? Myślę, że ryzyko było z automatu wkalkulowane w wyprawę i myślę, że zrobili dokładnie to, co ustalili przed wspinaczką.. albo co każdy z nich wiedział bez słów.
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:20, 11 Mar 2013    Temat postu:

Pasztet napisał:
Ghurków? w mudurze czy bez? I to w po drugiej stronie Himalajów

Amator

PS. Sorry, nie wytrzymałem. Wiesz jak rozśmieszyć przy poniedziałku. I co za autoironia


No jasne, ze amator. Ale nie ja dowodziłem tą wyprawą. A to wygląda na majówkę. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 13:21, 11 Mar 2013    Temat postu:

W Trójce też wałkują temat. Okazało się, że brat Berbeki ma wątpliwości, czy zrobiono wszystko. Nie znam się na tym, ale z ludzkiego punktu widzenia być oskarżonym o nieudzielenie pomocy przyjaciołom, to musi być bardzo bolesne doświadczenie. Dajmy już spokój tym spekulacjom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:25, 11 Mar 2013    Temat postu:

Mati napisał:

Nikt do tej pory tego szczytu nie zdobył. Nikt. Z jakiegoś powodu. Chyba dość trudna ta góra jest..


Berbeka w 1988 atakował już tą górę.., zabrakło mu 25 m i się wycofał..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:39, 11 Mar 2013    Temat postu:

Kewa napisał:
W Trójce też wałkują temat. Okazało się, że brat Berbeki ma wątpliwości, czy zrobiono wszystko. Nie znam się na tym, ale z ludzkiego punktu widzenia być oskarżonym o nieudzielenie pomocy przyjaciołom, to musi być bardzo bolesne doświadczenie. Dajmy już spokój tym spekulacjom.

Jasne, że bolesne. Ale nikt przecież nie sądzil, że idą na grzyby. Bezpieczeństwo powinno być priorytetem. Wystarczyło, żeby na szczyt poszło dwóch, a dwóch pozostałych ubezpieczało ich z odozu uderzeniowego, w którym powinien być tlen. Nie było załamania pogody, a nie zrobiono nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 7 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin