po 30-tce

Aproxymat

Już za parę dni. Nie mam szczególnie złych wspomnień związanych ze szkołą. A jednak co jakiś czas śni mi się, że muszę iść do szkoły (po tylu latach od jej ukończenia!) i te sny są koszmarne.
Chcielibyście znowu być uczniami?

melpomena

Jaki piękny... triplet...

STALKER

No bo piją jus trzy dni z Bobrzastym...

Chyba że jest w tym jakiś głęboki metafizyczny pomysł naszego szanownego Admina..

Aproxymat

Już poprawione.

STALKER

Wytrzeźwiałeś ? Tak szybko?

Camparis

Mati.

..ale uczniem można być też na swoim.. d'oh!

Camparis

to mi się od razu kojarzy ze studiowaniem w weekendy
więc nie, dziękuję, pouczyłam się już wystarczająco dużo w swoim życiu

fedrus

że pouczyłaś się to fajnie, ale czy nauczyłaś? Think

Camparis

to już mniej ważne ... dyplomik jest

PS. a co takiego nasza polska szkoła może nauczyć?

KOMBINOWANIA

slepa i brzydka

od dluzszego czasu jakos juz bardziej 1 pazdziernik niz wrzesien...
uczniem nie jestem juz od dawna, studentem pelna geba tez od jakiegos czasu juz nie... co sie oczywiscie w tym roku zmieni

moj ped ku wiedzy, no chwalic sie nie chce, ale od pazdziernika podejmuje... sie

Camparis

no ja też zaczynam podyplomowe ... ale ...
na kierunku który bardzo mi pasi więc nie uważam tego za naukę tylko za przyjemność

Aproxymat

A czytaliście, był gdzieś taki artykuł, jak dwóch dziennikarzy (takich już po 30-tce) spędziło tydzień jako "normalni" uczniowie w gimnazjum? Jak to przeczytałem to już w ogóle odechciałoby mi się takich powrotów do przeszłości.

slepa i brzydka

tez ja sie wlasnie ciesze jak dziecko, ze wreszcie sie zdecydowalam, ze wesprze mnie to w pracy, ze sie naucze i wogle.

Camparis

jak dziecko? dzieci z reguły się nie cieszą jak chodzą do szkoły

slepa i brzydka

przyszlo mi do glowy, ze glupie te dzieci... ale nalezy to inaczej ubrac w slowa; z czasem po prostu docenia sie fakt, ze wiedza to wazny element w zyciu...

Camparis

no właśnie! czasami dopiero pod sześćdziesiatkę, ale przecież lepiej późno niż wcale

Seeni

Chciałabym być uczniem.
Szkoła widzi mi się jako pasmo beztroskiego życia, pełnego niecodziennych zdarzeń.
Kojarzy mi się jedynie przyjemnie. Żadnych koszmarów, raczej takie "Jutro klasówka " czy inny" Marek Piegus" Niziurskiego. Nauka tak przy okazjii- raczej strzelanie smarkami na odległość, wsadzanie palucha w kratki wentylacyjne, wykradanie pancerfausta z gabinetu po i palenie w wc.

Camparis

teraz szkoły już nie sa takie przyjemne
widzę co wyprawiają gimnazjaliści ze szkoły obok mojego domu i nie wiem czy chciałabym tam chodzić

fedrus

rozbierają, molestują, filmują i umieszczają w necie