Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pobleblajmy o śmierci
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:15, 05 Mar 2009    Temat postu:

Nie widze powodow dla ktorych nalezy traktowac smierc jako jakiekolwiek sacrum, skoro stanowi czesc naszego zycia, tak samo jak jedzenie czy wydalanie.
I mam nadzieje ze nie bede wiedzial "ile mi jeszcze zostalo" bo nie mam pomyslu jak moglbym ten pozostaly czas spedzic i jak sie zachowywac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:24, 05 Mar 2009    Temat postu:

glus napisał:


Nie widze powodow dla ktorych nalezy traktowac smierc jako jakiekolwiek sacrum


Coś mi się przypomniało. Oglądałam ostatnio program Doroty Wellman (tytułu nie pamiętam), w którym rozmawiała z jakąś tam znaną z radia kobietą, która cierpiała na nowotwór. Ponieważ nie chciała rezygnować z pracy, ale zaczęła chemioterapię, postanowiła już pierwszego dnia ogolić się na łyso. Oczywiście wzbudziła w pracy niemałą sensację, bo raz, że nie nosiła chustki, dwa, chemioterapia robiła swoje i jej wygląd fizyczny pozostawiał wiele do życzenia. Babka należała do tych twardych sztuk, które nie załamują się, ale nie cierpią współczucia i każde spojrzenie pełne troski, i znaku zapytania napawało ją wstrętem Postanowiła więc wysłać do wszystkich pracowników stacji radiowej e-mail z informacją: tak, mam nowotwór, zaczęłam chemioterapię, proszę mnie więcej o nic nie pytać.
Tak sobie pomyślałam, czy zdobyłabym się na taką odwagę?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabina dnia Czw 12:25, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
katolik
ewenement na skalę światową


Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1273
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:24, 05 Mar 2009    Temat postu:

Faktycznie blebleble o niczym
Życie = śmierć
tak jest skonstruowany ten świat i nie da sie tego przeskoczyć obejść czy oszukać. To jeden z pewników. Ale gdy śmieć przychodzi za wcześnie lub nagle traktujemy/odczuwamy to jak niesprawiedliwość i oszustwo.
W obecnych czasach dożycie prawie setki nie jest niczym nadzwyczajnym, ba staje się normą a nasza współczesność nie chce zaakceptować śmierci.
Czy dlatego że jednak nie wierzymy że jest ta druga strona?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
illunga
Procyon Lotor


Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 8282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 473 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ankh-Morpork
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:28, 05 Mar 2009    Temat postu:

Akceptujemy istnienie śmierci. Ale nie akceptujemy konieczności odejścia w danym momencie. Prawie nigdy nie jest on odpowiedni, z naszego punktu widzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SinNameOn
Ancymodr


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Kredy, czy tam Jury albo inszego Karbonu

PostWysłany: Czw 12:29, 05 Mar 2009    Temat postu:

Wiem tyle, że nie chciałbym umierać w szpitalu i walnąłbym wszystkim aby resztę życia spędzić z tymi, dla których każda ilość czasu to za mało. Z moimi dzieciakami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:34, 05 Mar 2009    Temat postu:

Tak sobie mysle ze czlowiek istnieje dopoty, dopoki o nim pamietaja najblizsi...wic jakbym narobil takich dlugow ze jeszcze praprawnuki beda je splacac to bede mial pewnosc ze co najmniej kilka pokolen o mnie nie zapomni Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:38, 05 Mar 2009    Temat postu:

glus napisał:
Tak sobie mysle ze czlowiek istnieje dopoty, dopoki o nim pamietaja najblizsi...wic jakbym narobil takich dlugow ze jeszcze praprawnuki beda je splacac to bede mial pewnosc ze co najmniej kilka pokolen o mnie nie zapomni Think


Żartuj sobie, własnie obok mnie siedzi teraz koleżanka która owdowiała niedawno a mąż zostawił jej w spadku niezłe długi pijackie, dzieci teraz boją się siedzieć w domu bo przychodzą pielgrzymki windykatorów, oj długo tatusia będą pamiętać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:44, 05 Mar 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
glus napisał:
Tak sobie mysle ze czlowiek istnieje dopoty, dopoki o nim pamietaja najblizsi...wic jakbym narobil takich dlugow ze jeszcze praprawnuki beda je splacac to bede mial pewnosc ze co najmniej kilka pokolen o mnie nie zapomni Think


Żartuj sobie, własnie obok mnie siedzi teraz koleżanka która owdowiała niedawno a mąż zostawił jej w spadku niezłe długi pijackie, dzieci teraz boją się siedzieć w domu bo przychodzą pielgrzymki windykatorów, oj długo tatusia będą pamiętać.


no i?
mam wspolczuc czy zapytac "co robila jak maz ten pijackie dlugi zaciagal"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:50, 05 Mar 2009    Temat postu:

a co miała robić, rozdzielność majątkową miała i orzeczoną separację, facet miał niezłą emeryturę to mu wszyscy chętnie pożyczki dawali jak nie spłacał to koszty rosły , a że dzieci juz pełnoletnie to się do nich zaczynają dobierać,

Prawnie da się to wszystko wyprostować , ale to wszystko trwa , jeżeli dzieci by spadek po nim przyjęły to przejmują wszelkie długi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:51, 05 Mar 2009    Temat postu:

ale jakby nie patrzeć nie jest to dobry sposób na pamięć po zmarłym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 12:56, 05 Mar 2009    Temat postu:

katolik napisał:
Ale gdy śmieć przychodzi za wcześnie lub nagle traktujemy/odczuwamy to jak niesprawiedliwość i oszustwo...Czy dlatego że jednak nie wierzymy że jest ta druga strona?
Może po prostu dlatego, ze duże zmiany wywołuja duży lęk, a do tego kto by się ucieszył, kiedy mu w trakcie zabawy zabierają zabawki? Pewnie też moment śmierci to prawdziwa weryfikacja własnej wiary - jedni umierają pogodzeni ze soba i swiatem, inni wręcz przeciwnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:57, 05 Mar 2009    Temat postu:

letnisztorm napisał:
a co miała robić, rozdzielność majątkową miała i orzeczoną separację, facet miał niezłą emeryturę to mu wszyscy chętnie pożyczki dawali jak nie spłacał to koszty rosły , a że dzieci juz pełnoletnie to się do nich zaczynają dobierać,

Prawnie da się to wszystko wyprostować , ale to wszystko trwa , jeżeli dzieci by spadek po nim przyjęły to przejmują wszelkie długi.

to niech zaczna od prawdzenia czy w kredycie nie byly uwzglednione ubezpieczenia od niesplacenia. bo czesto jest taki koszt wliczony, banki chetnie sie w to bawily.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 12:59, 05 Mar 2009    Temat postu:

yapp napisał:
katolik napisał:
Ale gdy śmieć przychodzi za wcześnie lub nagle traktujemy/odczuwamy to jak niesprawiedliwość i oszustwo...Czy dlatego że jednak nie wierzymy że jest ta druga strona?
Może po prostu dlatego, ze duże zmiany wywołuja duży lęk, a do tego kto by się ucieszył, kiedy mu w trakcie zabawy zabierają zabawki? Pewnie też moment śmierci to prawdziwa weryfikacja własnej wiary - jedni umierają pogodzeni ze soba i swiatem, inni wręcz przeciwnie.


Mnie Babcia wyklela, bo kiedys stwierdzilem ze skoro jest taka zarliwa katoliczka do dlaczego tak bardzo boi sie smierci skoro tam czeka na nia raj i zycie wieczne...
No dobra, ale tez powiedzialem jej kiedys w aptece widzac rachunek za lekarstwa "po jaka cholere postawila juz sobie nagrobek skoro teraz wydaje tyle pieniedzy na lekarstwa"

W sumie to paskudny wnuczek ze mnie Think


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Czw 13:00, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:00, 05 Mar 2009    Temat postu:

no jest taka możliwośc ,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 13:24, 05 Mar 2009    Temat postu:

beata napisał:
Yapp tytuł topika jest nietaktowany do zagadnienia w nim omawianego
a uważasz, że śmierć jest taktowna?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Czw 13:43, 05 Mar 2009    Temat postu:

illunga napisał:
Akceptujemy istnienie śmierci. Ale nie akceptujemy konieczności odejścia w danym momencie. Prawie nigdy nie jest on odpowiedni, z naszego punktu widzenia.


akceptujemy istnienie śmierci jako takiej.
ale niekoniecznie juz akceptujemy istnienie naszej własnej śmierci - pomimo tego, że wiemy, że kiedyś nastąpi.
Powrót do góry
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:45, 05 Mar 2009    Temat postu:

Yapp Śmierć to naturalna konsekwencja życia.
Być może zbyt krytycznie zareagowałam, co jest skutkiem doychczasowego stosowania słowa bleblać, które miało zupełnie inny oddżwięk.
Nadal nie podoba mi się to połączenie.
Chociażby dlatego, że rok temu umierało na moich rękach dziecko mojej przyjaciółki. Umarło kilka godzin po tym jak je z rąk wypuściłam.
Gdybym teraz do niej powiedziała : choć pobleblamy o tym jak mały umierał w mękach , bólu w beznadziei...to naturalne byłby dla mnie to, że lekceważę sobie jej uczucia, jej rozpacz, jej niemożność pogodzenia się z tą bezsensowną śmiercią.
Choć porozmawiamy....to słowo klucz w tym wypadku, dające możliwość otworzenia się i szczerych emocji.
Nie trywializujmy wszystkiego , pozostawny coś z czego nie możemy sobie kpić.

edit> głęboko wierzący mogliby podważyć moje użycie słowa bezsensowna- wobec śmierci, bo podobno każda śmierć ma sens , chociażby taką, jak to powiedział ksiądz odprawiający Mszę za małego:
Nie smućcie się rodzice .Pan Bóg czeka na niego..... ( nie będę już pisała na temat swoich odczuć wobec tych słów )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Czw 14:00, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Czw 14:05, 05 Mar 2009    Temat postu:

beata napisał:
Być może zbyt krytycznie zareagowałam, co jest skutkiem doychczasowego stosowania słowa bleblać, które miało zupełnie inny oddżwięk
Beata, to przecież od nas samych zależy, na jakim poziomie odbywa się dyskusja - myślisz, że temat topiku wpłynie na jej jakość? Natomiast czy zestawienie jest tylko kontrowersyjne, czy już nietaktowne, to niestety kwestia gustu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:32, 05 Mar 2009    Temat postu:

Tak, słowo bleblać nie jest kontrowersyjne , jest płaskie, płytkie i rozmemłane. To oczywiście moje zdanie.
Jeśli forma nie ma znaczenia, ale jedynie jakość dyskusji to po co boje z Yupiterem o nazewnictwo, o epitety ?
Wasze dyskusje mogłby być jakościowo świetnie gdyby pozwolic na to byście mogli się "gryźć".
Odpowiednie nadanie słowom znaczenie kierunkują tokiem rozmowy. Tą też, można by pomyśleć o tym temacie, gdyby nie to, że zawiera poważną treść.
Nie wiem, może w ten sposób nie chcesz do końca dać poznać, że jesteś wrażliwy. Przykrywka cynika dla romantyka .
Nie mam zamiaru analizować, jednak będe się upierała że bleblanie do śmierci nie pasuje.
Czy gdyby była możliwość zmiany tematu na zwykłe "Rozmowy o śmierci"
pozwoliłbyś na to ?

edit< uzupełnienie, pomyślałam a nie napisałam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bea.ta dnia Czw 14:38, 05 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:10, 05 Mar 2009    Temat postu:

mnie najbardziej stresuje śmierć osób z najbliższego otoczenia - moja własna ? no trudno... będzie jak będzie, staram się fajnie żyć bo szlag mnie może trafić choćby jutro... jak i każdego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin