po 30-tce

Poldek

DK 8

Kilo OK

A na ślunsku zero śniegu i upał.
Gdzie ta zima?
placz

Szymon Krusz

letnisztorm

U mnie też wiosna Dancing

agniecha

Na mój ślunsk także ta Pani zawitała

Szymon Krusz

Nie się czego cieszyć słuchałem w radiu (Jedynka) zapowiadacza pogody
"w Marcu przyjdzie Zima a w Wielkim Tygodniu może nawet posypać śniegiem" jego słowa
Także nie cieszcie się ludkowie że już idzie Wiosna.

illunga

A w Palermo dziś 25 stopni. Właściwie to wcale nie jest tak daleko. Blue_Light_Colorz_PDT_25

A może do nas też dojdzie? Think

Już

Z kozaczków w sandałki

Tylko te łydki takie białe d'oh!

Takie blade Brick wall

Mii

Co tam Wielki Tydzień, pamiętam jak w 1985 lub rok później śnieg sypał 1 maja, a wiosnę czuję już przez skórę, idzie i niebawem do nas zawita.

nudziarz

Mii

No, ale czego to dowodzi? Think

Nie ulepiłeś bałwana? Anxious

nudziarz

Tak serio to miałem wtedy problem

Szedłem w cakowicie dobrowolnie obowiazkowym pochodzie trzymając w jednej rece szturmówkę, w drugiej zaś loda.
Przed samą trybuną mój szef zauwazywszy co robię, rzucił scenicznym szeptem " natchmiast wyrzuc to świństwo !!!! "
No to wyrzuciłem......
Do konca roku nie widziałem premii placz

Mii

Ja miałam wtedy pochodową labę Dancing

odbywałam urlop z tytułu wychowywania dziecka Angel

Łooooj, jak sobie przypomnę te czasy dobrowolnego obowiązku to dostaję cało cielesnej telepawki Blue_Light_Colorz_PDT_46

illunga

Też szłam w tym pochodzie Zdegustowany

W mundurku harcerskim. Zmarzłam jak pies. Brrr. Kwasny

Szymon Krusz

1985 bosze powojenne czasy się wspomina.
najgorzej było od 1976 do 79 wtedy nie było zmiłuj się trzeba było z szturmówką chodzić potem czasy Solidarności a potem wojenne a po 85 to już było dobrze pracowałem na zmiany więc byłem albo w pracy albo po nocnej zmianie więc się nikt nie czepiał.

Kilo OK

Emeryty

ciekawym kiedy zaczniecie wspominać czasy sprzed telewizji i Wojnę Krymską

Mii

Chciałabym młokosie być już na emeryturze, niestety, trzeba jeszcze tyrać, żeby pobierać jakąś głodową emeryturkę Anxious

Kilo OK

A było pracować zamiast forumować

Szymon Krusz

Od Środy zapowiadają powrót Zimy.

Seeni

Na pochody to ja chodziłam w wieku 3 do 8 lat. Tata kupował mi trabkę, balona i jojo. Potem już nie chodziłam. U nas jakoś po 80-tym roku mało obowiązkowe było. W maju 1985 roku byłam w II klasie ogólniaka, na wycieczce szkolnej i istotnie było zimno. Wywieźli nas, żebyśmy nie brali udziału w pochodzie konkurencyjnym