Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relaksacja
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 20:17, 20 Mar 2011    Temat postu: Relaksacja

Będąc osobnikiem nader zestresowanym i spiętym, postanowiłam się relaksować. Uznałam, że dla moich celów idealna będzie relaksacja mięśni Jacobsona, czyli technika napinania poszczególnych mięśni i ich świadomego odprężania. Dodatkowo, zachęciła mnie lektura najnowszego Murakamiego ("1Q84"), którego bohaterka starannie napina wszystkie mięśnie po kolei (i jeszcze zna ich nazwy), a potem czuje się bosko.
Od dwóch dni zatem prężę się i wyginam w łóżku (tylko bez skojarzeń, proszę) i efekt jest taki, że wszystko mnie boli, a karkiem i szyją prawie nie mogę ruszyć (szyję zalecano ćwiczyć dwukrotnie, bo tam mięśnie są najbardziej napięte). Na dodatek, nijak nie udaje mi się napinać samego uda, bo wraz z udem napina się cała noga i nie wiem, jak interpretować napinanie brzucha, tzn. czy mam go wciągać czy wydymać... Anxious
Popróbuję jeszcze, ale czarno to widzę...

Technika relaksacji przez wizualizację też słabo do mnie przemawia, chyba nie mam dość rozbudowanej wyobraźni i siły sugestii.

Pewne sukcesy zauważyłam na polu głębokiego oddychania. Czasami udaje mi się udrożnić drogi oddechowe (podobno mam jakąś alergię), a raz nawet przegnałam migrenę! Co prawda, był to przypadek tak odosobniony, że nie wiem, czy wiązać go akurat ze świadomym dyszeniem.

Z jednej strony, nie mam powodu, aby nie wierzyć w skuteczność technik relaksacyjnych, z drugiej, czuję, że to lipca. Autosugestia. Autosugestia, oczywiście, nie jest zła, jeśli przynosi pożądane rezultaty, ale wolałabym coś bardziej namacalnego. Tzn. żeby mi się te mięśnie naprawdę wzmacniały i odprężały, a nie - żeby mi się wydawało, że się odprężają. Stosowaliście może, z powodzeniem, jakiś typ relaksacji?
Powrót do góry
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 20:42, 20 Mar 2011    Temat postu:

Twoje dolegliwości to Twoje sumienie.
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 21:14, 20 Mar 2011    Temat postu:

Ale na temat, proszę.
Nie interesują mnie twoje fantazje na temat mojej osoby.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:22, 20 Mar 2011    Temat postu:

Trening autogenny Schultza.
Naprawdę się rozluźniłam, ale tylko dlatego, że pękałam przy nim ze śmiechu.
Zamówiłam przez internet płytę z treningiem Schultza i metodą Jacobsona.
To po prostu trzeba przeżyć osobiście. ))))

Przykład?
Puszczam płytę...najpierw słyszę szum morza i ćwierkanie ptasząt a potem męski głos, ale jaki!!! Coś jak wokalista "Czesław śpiewa". (Pierwsze parsknięcie.) Nie zrażona ćwiczę.
Słyszę:
-Otwórz szeroko usta. (otworzyłam)
-Szerzej (???)
-Dobrze. (mój radosny śmiech!)
I dalej:
-Zmarszcz czoło! (myślę: nie marszczę, bo będę miała zmarszczki...)
-Marszcz!
Tego już było mi nadto!))))

Nie nadaję się na takie metody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:24, 20 Mar 2011    Temat postu:

Swego czasu trochę medytowałam. Relaksacja jest wstępem do medytacji, ale chyba prawidłowo nie medytowałam, bo nigdy nie udało mi się rozluźnić tak, żeby nie zakończyło się to drzemką. Udaje mi się uspokoić jedynie umysł, natomiast ciało i tak mam zawsze napięte. Może ktoś ma w tym zakresie pozytywniejsze doświadczenia? Na rozluźnienie mięśni uważam, że nie ma jednak lepszego sposobu, niż masaż.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 21:25, 20 Mar 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
Ale na temat, proszę.
Nie interesują mnie twoje fantazje na temat mojej osoby.


Ależ to było jak najbardziej na temat i dobrze sobie z tego zdajesz sprawę.
Jeżeli zaś chodzi o powiększanie masy mięśniowej, bo tylko takie, moim zdaniem, mogą być skutki tej relaksacji, to sprawdź w Google terminy "ćwiczenia izometryczne" lub "stretching". Jak dodasz do tych technik tą swoją autosugestię to chyba wyjdzie właśnie ta relaksacja.

Swoją drogą, intensywny wysiłek fizyczny (pływanie, biegi długodystansowe, podnoszenie ciężarów)nie pozwala skupić się na niczym więcej niż bolące mięśnie pleców czy rąk i w związku z tym bardzo skutecznie odpędza wszystkie zwidy.

Nie odmówię sobie też przyjemności poinformowania Cię, że mnie nie interesuje co Ciebie nie interesuje natomiast chętnie interesuję się tym to co mnie interesuje.


Ostatnio zmieniony przez anmario dnia Nie 21:37, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:35, 20 Mar 2011    Temat postu:

Trening napięciowy, anmario?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 21:37, 20 Mar 2011    Temat postu:

Tak, właśnie.
Kurcze, skąd się wzięła ta animalistka w cytacie, szok. Na pewno tak nie napisałem, zaraz poprawię.
Powrót do góry
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:41, 20 Mar 2011    Temat postu:

Teraz ograniczam się jedynie do treningu Kegla. )))
Dobra, żartuję. Przepraszam.oops


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 21:45, 20 Mar 2011    Temat postu:

pogłoska napisał:
Teraz ograniczam się jedynie do treningu Kegla. )))
Dobra, żartuję. Przepraszam.oops


To może masz na imię Małgorzata.
Powrót do góry
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:47, 20 Mar 2011    Temat postu: Re: Relaksacja

animavilis napisał:

(...)
Z jednej strony, nie mam powodu, aby nie wierzyć w skuteczność technik relaksacyjnych, z drugiej, czuję, że to lipca. Autosugestia. Autosugestia, oczywiście, nie jest zła, jeśli przynosi pożądane rezultaty, ale wolałabym coś bardziej namacalnego. Tzn. żeby mi się te mięśnie naprawdę wzmacniały i odprężały, a nie - żeby mi się wydawało, że się odprężają. Stosowaliście może, z powodzeniem, jakiś typ relaksacji?


Po pierwsze gratuluję zawzięcia
Po drugie , Anima , nie rozumiem dlaczego "szukasz dziury w całym " skoro , jak piszesz ćwiczenia pomagają pozbyć się Twojej uporczywej migreny powinnaś być w niebowizięta przecież .
Za dużo przy tym chyba myślisz ( to oczywiście nic złego) , nawet jeśli się Tobie TYLKO wydaje - czy nie warto ?
Takie metody samouzdrawiania są znakomite .
A konkretniej w temacie ....
Swojego czasu ( jakies sześć lat temu ) dostałam od szwagierki , (która ma na punkcie relaksacji i medytacji totalnego , pozytywnego świra ) książkę [link widoczny dla zalogowanych] .
Metoda Pilatesa to forma ćwiczeń rozciągających, odstresowujących i poprawiających ogólny stan zdrowia fizycznego i psychicznego człowieka.
Niestety , przyznaję , że moje ćwiczenia spełzły na niczym , tzn. słomiany zapał wziął górę , mój mąż za to chwalił sobie poprawę oddechu i mniej bolący kręgosłup .

Anima , chyba mnie podkręciłaś ...czas odkurzyć książkę Angel .


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:55, 20 Mar 2011    Temat postu:

anmario napisał:


Ależ to było jak najbardziej na temat i dobrze sobie z tego zdajesz sprawę.
Jeżeli zaś chodzi o powiększanie masy mięśniowej, bo tylko takie, moim zdaniem, mogą być skutki tej relaksacji, to sprawdź w Google terminy "ćwiczenia izometryczne" lub "stretching". Jak dodasz do tych technik tą swoją autosugestię to chyba wyjdzie właśnie ta relaksacja.


no ..się nie zgadzam ponieważ :
Wg założeń Pilatesa metoda ta przyczyniać się ma do: wzmocnienia mięśni bez ich nadmiernego rozbudowania, odciążenia kręgosłupa, poprawy postawy, uelastycznienia ciała, obniżenia poziomu stresu oraz ogólnej poprawy zdrowia osób ćwiczących.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 21:57, 20 Mar 2011    Temat postu:

Tylko z tej jednej refleksji. Jeżeli dodatkowo uprawiasz ten, no... moment... o pilates, to zdecydowanie tak.
Powrót do góry
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 21:59, 20 Mar 2011    Temat postu:

O, zniknęłaś posta, na który odpisałem, teraz moja odpowiedź jest bez sensu a jednocześnie zrobiło się bardzo intrygująco
Powrót do góry
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 21:59, 20 Mar 2011    Temat postu:

kasia_imig napisał:
Na rozluźnienie mięśni uważam, że nie ma jednak lepszego sposobu, niż masaż.

To prawda, ale taki prawdziwy (cała godzina!) no i przez fachowca. Polecałam siostrze fizjoterapeutę, do którego skierował mnie mój dentysta (!) Oczywiście nie udało mi się jej przekonać do czasu, aż sama dostała skierowanie od tegoż dentysty. Teraz mam dosyć jej "achów" i "ochów". Serio, on jest niezwykły. To nie jest sam masaż, ale uciski, naciski, ćwiczenia. Eksperymentowałam z jogą, ale nie mam do niej serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agniecha
pół żartem / pół serio


Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 14556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1225 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:03, 20 Mar 2011    Temat postu:

Joga ...kuupa śmiechu . Także próbowałam ...do pierwszych rozluźnień oops . Moje poczucie humoru nie pozwalało mi więcej uczęszczać na zajęcia .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:05, 20 Mar 2011    Temat postu:

Animo, trochę koło tematu chyba będzie, ale żadnych technik relaksacyjnych nie stosowałam. Raz uczestniczyłam w czymś takim w SPA, ale jedyne co zapamiętałam pozytywnego to chrapanie faceta obok.
Ale...
Zamarzyły mi się systematyczne wizyty w saunie jakoś tak w listopadzie.
Sprawdziłam w internecie pobliskie możliwości i okazało się, że sauna w jakichś tam termach jest dwa razy droższa niż darmowa sauna po tym jak skorzystasz z fitness.
A że lenia miałam to zapisałam się na pilates. Wcześniej absolutnie mnie to nie pociągało bo za bardzo statyczne.
No ale ze względu na lenia i tę saunę poszłam.
Faktycznie, ćwiczenia nie są męczące choć niektóre trudne do wykonania.
Rewelacja!
Przede wszystkim uczysz się prawidłowego oddechu o którym wspominasz w swoim poście. Po jakimś czasie wchodzi on w krew i już nie musisz go kontrolować. Poza tym rozciąganie mięśni powoduje, że one nie są spięte.
I masz świadomość ich posiadania - bo napięcie mięśni brzucha to ani nie wciągnięcie owego, ani na odwrót.
W połączeniu z tą sauną rewelacja! Pełen relaks.
Potem można ćwiczyć sobie w domu, ale przynajmniej z miesiąc pod okiem trenera żeby się nauczyć prawidłowo te ćwiczenia wykonywać.
No i tak jak wspomniała Kasia - masaż też jest dobry, ale nie jeden tylko seria.
Niestety, miesiąc nie chodziłam bo byłam chora i już mnie zaczyna szyja łupać. (niech będzie, że sumienie Blue_Light_Colorz_PDT_02 )
Oczywiście codziennie postanawiam, że od jutra zaczynam w domu, ale pewnie skończy się na kupnie kolejnego karnetu. Zawsze to jakaś większa motywacja.

Pamiętam, że w którymś swoim poście napisałaś, że nie lubisz chodzić na takie spędy jak fitnes. Ja też miałam wielkie opory kiedyś tam. Nadal za bardzo towarzyska nie jestem, ale to wciąga.
Trzeba tylko pokonać niechęć tego pierwszego razu.
Nauczyć się, a potem to już można w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 22:05, 20 Mar 2011    Temat postu:

aguśka napisał:
Joga ...kuupa śmiechu . Także próbowałam ...do pierwszych rozluźnień oops .

Chodzi Ci o te... no... wiatry?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:06, 20 Mar 2011    Temat postu:

anmario napisał:

Nie odmówię sobie też przyjemności poinformowania Cię, że mnie nie interesuje co Ciebie nie interesuje natomiast chętnie interesuję się tym to co mnie interesuje.

Założę specjalnie dla Ciebie temat "Znowu dziś komuś bezinteresownie dojebałem/am i czuję się z tym cool", chcesz?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anmario
Gość





PostWysłany: Nie 22:08, 20 Mar 2011    Temat postu:

Jeżeli chcesz się nadal ośmieszać nie mam nic przeciwko temu
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin