Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Storytellers
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:30, 01 Lis 2008    Temat postu: Storytellers

Storytellers bo taki koncert miał kiedyś Dave Matthews a dzisiaj się dopełniło.

Dzisiaj Dziadek mojego małża podpytywany przez swojego syna o korzenie rodzinne zaczął sypać z rękawa opowiadaniami i ...

1.
Wioskę dalej Niemcy podczas II wojny światowej zabili Janka Szewczyka, jego żonę i psa. Zakopali ich obok chaupy i poszli dalej. Dziecko w kołysce zostawili bo "pewnie nie zauważyli i jego szczęście".

2.
"... no i ochrzcili ją na Mateusza a potem na drugie dali jej Marysia". Jak to dziewczynce dali na imię Mateusz?! - zaśmiewając się spytałem.
Bo to był taki pijak w sumie ten Jachim i pił ze swoim kumem. No i te kumy tak piły. Jak się okazało, że jego żona urodziła to on poszedł zobaczyć do chaupy. Zobaczył, że dziecko jest zdrowe i takie nabite jak tłuczek. No to nie inaczej jak chłopak tylko. To dali mu na imię Mateusz. Tak po pijaku.
Pojechali chrzcić. Te dwa kumy i babka "chrzcicielka". No żeby dopilnować wszystkiego. Kiedy ksiądz zapytał jak dajemy dziecku na imię Jachim powiedział - Mateusz!!! (bo pijany cały czas prawie)
I wtedy babka zaczęła się dusić bo miała padaczkę.
A tylko Ona wiedziała że to jest dziewczynka.
(potem jak się babka chrzcicielka ocknęła) ... ksiądz nie mógł nic potem zrobić. Powiedział że to już nie można zmienić. I dał jej na drugie Marysia.
I tak zostało. Mateusz-Marysia.

3.
A taką Żydówkę ładną też tutaj chowali a esesmani ją znaleźli i na szyję zawiązali jej sznur i ciągnęli na sądy przez całą wieś. A taka ładna była, śliczna ...

4.
A kiedyś przywieźli całą ciężarówkę kobiet do lasu i rozebrali je do naga. Nagusieńkie całe i mówił Alojzyk, że " takie cycki miały ładne i pełne takie te piersi miały, uda nabite". A potem Niemcy je zabili a oni musieli spalić te ciała.
To były harcerki!!! - (przypomniał sobie Jacek, przerwał Dziadkowi). Pamiętam to, ktoś mi mówił.
Alojzyk mówił, że jak się te ciała paliły to się tak wyginały i ruszały. Bo to się paliło to wszystko i dlatego.



cdn?


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez szb dnia Sob 21:37, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Sob 23:56, 01 Lis 2008    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 9:00, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
yapp
Łosiu


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 66 razy
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/

PostWysłany: Sob 23:58, 01 Lis 2008    Temat postu: Re: Storytellers

szamil buckstar napisał:
Storytellers
podobne sceny rozgrywały się 50 lat później niemal w środku Europy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:09, 02 Lis 2008    Temat postu:

No tak, zgadzam się z Wami stąd ten temat. Ci opowiadacze to chodzące skarby. Takie same rzeczy dzieją się i dziś.
Ale tematyka nie musi być tutaj wcale smutna.

Mój przyjaciel z kolei przyznał się kiedyś, że jego dziadkowie (albo pradziadkowie) wracając skądsik podczas zawieruchy zimowej zgubili wujka. Pomijam fakt, że wujek był paromiesięcznym dzieckiem.

No cóż. Wiecie jakie były wtedy zimy na wsiach.

( Think to chyba też nie było wesołe)


Jak będę miał możliwość to dowiem się czegoś więcej o relacjach dwóch braci. Jednego - żołnierza AK, drugiego Armii Ludowej.
Jednym z nich był ojciec mojego ojca Pray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:30, 02 Lis 2008    Temat postu:

Moja, nieżyjąca już Babcia opowiadała mi godzinami o swoim pobycie na robotach w Niemczech.Najzabawniejsze jest to, że porównując to z późniejszymi losami mówiła o tym czasie jako o najlepszym okresie w jej życiu.Trafiła bowiem daleko na zachód Niemiec,gdzie faszyzm tak bardzo się nie zakorzenił i w miejscowości był tylko jeden, młody faszysta ale reszta patrzyła na niegi i traktowała go jek głupka.Potem przyszli Amerykanie,wyzwolili Babcię i powróciła do kraju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:38, 02 Lis 2008    Temat postu:

Kubuś73 napisał:
Moja, nieżyjąca już Babcia opowiadała mi godzinami o swoim pobycie na robotach w Niemczech.Najzabawniejsze jest to, że porównując to z późniejszymi losami mówiła o tym czasie jako o najlepszym okresie w jej życiu.Trafiła bowiem daleko na zachód Niemiec,gdzie faszyzm tak bardzo się nie zakorzenił i w miejscowości był tylko jeden, młody faszysta ale reszta patrzyła na niegi i traktowała go jek głupka.Potem przyszli Amerykanie,wyzwolili Babcię i powróciła do kraju.


Trafiła bowiem daleko na zachód Niemiec,gdzie faszyzm tak bardzo się nie zakorzenił i w miejscowości był tylko jeden, młody faszysta i podkochiwał się w mojej babci, kwiaty jej przynosił. Niestety śmierć przyszła szybko. Babcia i dwójka Jej znajomych z fabryki zatłukli go kluczem francuskim a ciało upchali do jednej z opon składanego Opla.

- już myślałem że tak będzie

Pieniędzy oddali chociaż babince?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:16, 02 Lis 2008    Temat postu:

Coś w tym jest, dziadek kolegi został wcielony do Wehrmachtu przymusowo i trafił do Włoch, ale tam przebywał daleko za frontem, w ciepłych i pięknych okolicach, z niezłym wyżywieniem, traktuje wspomnienia z wojny do dziś jak wspomnienia z długich i całkiem przyjemnych wakacji...

Mój dziadek uciekł z rodzinnej wioski, ponieważ Niemcy zaczęli pacyfikować okolice w odwecie za akcje partyzanckie. Nie miał wyjście, przyłączył się do partyzanckiego oddziału, miał wtedy 16 lat. Nigdy nie chciał opowiadać za dużo o tym okresie, twierdził, że takiego koszmaru nikomu nigdy nie życzy.
Dopiero od innych członków rodziny dowiedziałem się o paru epizodach dziadka z tamtych czasów. Kiedy jego oddział wycofywał się z jakiegoś zamykającego się okrążenia, partyzanci schwytali Niemca - młodego radiotelegrafistę, przesłuchali jeńca ale nie chcieli go zabierać ze sobą ani nie mogli go wypuścić, żeby nie zdradził trasy ich marszu, więc do rozstrzelania tego Niemca wyznaczyli dziadka. Dziadek był przerażony, Niemiec był przerażony. Może byli w tym samym wieku, dwóch nastolatków rzuconych w odmętach wojny przeciw sobie. Szli przez las i obaj płakali, nie rozumieli swoich języków nawzajem, dziadek puścił go wolno, nie przyznał się, że go nie zabił. Po wielu wielu latach, kiedy dziadek już dawno opuścił tamte strony, zawitał tam starszy Niemiec, szukając kogokolwiek, kto mógłby mu pomóc odnaleźć dziadka, niestety, chyba nie spotkali się już po raz drugi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 10:39, 02 Lis 2008    Temat postu:

Moja prababcia działała w AK, dziadek był jeńcem obozu niemieckiego. Kiedy żyli byłam za młoda i za mało zainteresowana, żeby ich o to pytać, teraz mam garść różnych dokumentów z tamtego okresu i jestem za mocno osadzona w teraźniejszości i zbyt poganiana czasem, aby poświęcić im taką chwilę uwagi, na jaką zasługują.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:41, 02 Lis 2008    Temat postu:

Moi dziadkowie pochodzą z Ukrainy. Babcia wyszła za mąż za Polaka, a jej dwie siostry za Ukraińców.
Przed wojną na wsi Polacy i Ukraińcy żyli w dobrej komitywie, ale gdy wybuchła wojna Ukraińcy stali się największymi wrogami Polaków.
Jedna z sióstr ukrywała babcię z trojgiem maleńkich dzieci w piwniczce w sadzie (najstarsze miało cztery lata, najmłodsze kilka miesięcy). Ukrywała ich także przed swoim mężem więc bała się dodatkowego ryzyka i jedzenie babcia musiała zdobywac sama.
Babcia w nocy zbierała, a często też kradła jedzenie. Pewnej nocy zakradła się do niemieckich magazynów i ukradła worek cukru (pięć kilo). Złapali ją na tym. Rano wraz z innymi Polakami prowadzono ich niewiadomo dokąd. Babcia szła wolno i coraz bardziej przybliżała się do końca konwoju. W ten sposób zrównała sie niemal z młodym Niemcem, który ten konwój pilnował od tyłu. Zaczęła płakać, prosić by ją wypuścił bo w piwnicy zostawiła troje małych dzieci, które umrą z głodu.
Kazał jej stanąć, a jak zostanie z tyłu ukryć się w przydrożnym rowie.
Przeżyła, jak również mój tata i dwie ciocie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:47, 02 Lis 2008    Temat postu:

szamil buckstar napisał:
Kubuś73 napisał:
Moja, nieżyjąca już Babcia opowiadała mi godzinami o swoim pobycie na robotach w Niemczech.Najzabawniejsze jest to, że porównując to z późniejszymi losami mówiła o tym czasie jako o najlepszym okresie w jej życiu.Trafiła bowiem daleko na zachód Niemiec,gdzie faszyzm tak bardzo się nie zakorzenił i w miejscowości był tylko jeden, młody faszysta ale reszta patrzyła na niegi i traktowała go jek głupka.Potem przyszli Amerykanie,wyzwolili Babcię i powróciła do kraju.


Trafiła bowiem daleko na zachód Niemiec,gdzie faszyzm tak bardzo się nie zakorzenił i w miejscowości był tylko jeden, młody faszysta i podkochiwał się w mojej babci, kwiaty jej przynosił. Niestety śmierć przyszła szybko. Babcia i dwójka Jej znajomych z fabryki zatłukli go kluczem francuskim a ciało upchali do jednej z opon składanego Opla.

- już myślałem że tak będzie

Pieniędzy oddali chociaż babince?

Zarty sobie stroisz. Oni tak długo zwlekali,że większość poodchodziła z tego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:50, 02 Lis 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Moi dziadkowie pochodzą z Ukrainy. Babcia wyszła za mąż za Polaka, a jej dwie siostry za Ukraińców.
Przed wojną na wsi Polacy i Ukraińcy żyli w dobrej komitywie, ale gdy wybuchła wojna Ukraińcy stali się największymi wrogami Polaków.
Jedna z sióstr ukrywała babcię z trojgiem maleńkich dzieci w piwniczce w sadzie (najstarsze miało cztery lata, najmłodsze kilka miesięcy). Ukrywała ich także przed swoim mężem więc bała się dodatkowego ryzyka i jedzenie babcia musiała zdobywac sama.
Babcia w nocy zbierała, a często też kradła jedzenie. Pewnej nocy zakradła się do niemieckich magazynów i ukradła worek cukru (pięć kilo). Złapali ją na tym. Rano wraz z innymi Polakami prowadzono ich niewiadomo dokąd. Babcia szła wolno i coraz bardziej przybliżała się do końca konwoju. W ten sposób zrównała sie niemal z młodym Niemcem, który ten konwój pilnował od tyłu. Zaczęła płakać, prosić by ją wypuścił bo w piwnicy zostawiła troje małych dzieci, które umrą z głodu.
Kazał jej stanąć, a jak zostanie z tyłu ukryć się w przydrożnym rowie.
Przeżyła, jak również mój tata i dwie ciocie.


ja z pochodzenia jestem Ukraincem.Mój dziadek i babcia od strony Ojca to Ukraincy.Dziadek był całe życie w UPA i przez to do tej pory mój Ojciec nie może dojśc jak się naprawdę nazywał.Dziadka przecież chcieli utłuc wszyscy.Niemcy, Ruscy i komunistyczna władza Ppolska także nieciepiała wywrotowców ukrainskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:06, 02 Lis 2008    Temat postu:

Mam nadzieję Kubuś, że wojenne losy naszych rodzin nie spowodują, że staniemy po przeciwnych stronach barykady.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Nie 11:07, 02 Lis 2008    Temat postu:

Mam typowo ukraińskie zakończenie nazwiska, a dziadek od strony ojca urodził się w Parczewie. Jednakże rodzina z tej strony od lat raczy mnie historią o ojczymie dziadka, który miał nosić to nazwisko, bowiem o ile obie rodziny [od strony matki i ojca] nie miały ze sobą wiele wspólnego i nie bardzo za sobą przepadały, o tyle cechowała je wyjątkowa zgodność w kwestii dyshonoru, jakim byłoby posiadanie w rodzinie Ukraińca. Osobiście uważam, że historia ta nie jest prawdziwa i ma służyć zatuszowaniu niechlubnego pochodzenia dziadka, co akurat w niczym nie wpłynęło na fakt, że mam zdecydowanie pozytywny stosunek do naszych wschodnich sąsiadów i swojego czasu nawet dość intensywnie zajmowałam się poznawaniem ich języka i kultury. Poniekąd z przekory.
Powrót do góry
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:19, 02 Lis 2008    Temat postu:

lulka napisał:
Mam nadzieję Kubuś, że wojenne losy naszych rodzin nie spowodują, że staniemy po przeciwnych stronach barykady.

A niby czemu?Ja nigdy nie czułem się Polakiem.Nie trawię tego kraju i wszechobecnej głupoty.Chciałbym stąd prysnąć, najlepiej na Islandię,ale kryzys pokrzyżował mi plany,pozatym zacząłem półtora roku temu studia i chciałbym je skonczyć, ale za kilka lat może zrealizuję ten plan.
Wierzysz w patriotyzm? Przecież to wymysł nawiedzonych poetów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:19, 02 Lis 2008    Temat postu:

Dodając do tego fakt że dziadek z babką Zabużaninami byli a ja do Lwowa mam niedaleko i Weronika Marczuk Pazura mnie się podoba to tego ... coś w tym jest Think

Apro - ten Niemiec ... to okazało się że człowiekiem był jednak. Piękny wątek możnaby w filmie jakimś ...

Anima - póki można coś ... trza to spisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:21, 02 Lis 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Mam typowo ukraińskie zakończenie nazwiska, a dziadek od strony ojca urodził się w Parczewie. Jednakże rodzina z tej strony od lat raczy mnie historią o ojczymie dziadka, który miał nosić to nazwisko, bowiem o ile obie rodziny [od strony matki i ojca] nie miały ze sobą wiele wspólnego i nie bardzo za sobą przepadały, o tyle cechowała je wyjątkowa zgodność w kwestii dyshonoru, jakim byłoby posiadanie w rodzinie Ukraińca. Osobiście uważam, że historia ta nie jest prawdziwa i ma służyć zatuszowaniu niechlubnego pochodzenia dziadka, co akurat w niczym nie wpłynęło na fakt, że mam zdecydowanie pozytywny stosunek do naszych wschodnich sąsiadów i swojego czasu nawet dość intensywnie zajmowałam się poznawaniem ich języka i kultury. Poniekąd z przekory.

Ja mam typowo rosyjjskie nazwisko.Przed nim mój dziadek zmieniał nazwisko chyba z dziesięć razy i nikt już nie wie jak naprawde sie nazywał.Dwa lata temu wstecz na to pytanie mógł odpowiedziedzieć jeden pan(były ubek,ktory "pilnował"dziadka)ale zmarło mu sie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:29, 02 Lis 2008    Temat postu:

Kubuś73 napisał:
lulka napisał:
Mam nadzieję Kubuś, że wojenne losy naszych rodzin nie spowodują, że staniemy po przeciwnych stronach barykady.

A niby czemu?Ja nigdy nie czułem się Polakiem.Nie trawię tego kraju i wszechobecnej głupoty.Chciałbym stąd prysnąć, najlepiej na Islandię,ale kryzys pokrzyżował mi plany,pozatym zacząłem półtora roku temu studia i chciałbym je skonczyć, ale za kilka lat może zrealizuję ten plan.
Wierzysz w patriotyzm? Przecież to wymysł nawiedzonych poetów



Oj ... chyba nie bardzo wymysł nawiedzonych poetów.
Coś masz ... to coś Ci daje radość, życie i spokój. Zależy Ci na tym i to kochasz. Nakłada się na to kultura jakaś i społeczeństwo, historia związana z tym regionem, pamięć o herosach bliskich i przyjaciołach.
- Jak można być obojętnym na to co dokoła? Co było i co jest?

I nie mam na myśli głupich nacjonalistycznych poglądów i militaryi.
A w szczególności hasełka: Bóg Honor i ...
"ojczyznę kochać trzeba i szanować" w zasadzie


(osobiście nie wyglądam ani nie zachowuje się na patriotę ale ... z wiekiem coraz ciężej mi przychodzi psioczyć na kraj w którym mieszkam)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
livia
kijek od klawikordu


Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 1226
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:43, 02 Lis 2008    Temat postu:

A ja nie lubię tych historii, powodują one, że człowiek czuje się czemuś winny (brak czasu na analizę, byliśmy za mali żeby pytać a teraz już nie ma kogo itp.), do czegoś zabowiązany (należy szukać jakiś rodzinnych historii, ustosunkować się do nich, a co jeśli dziadek był faszystą, lub komunistą a babcia była utrzymanką niemiecką???).

Trzymają one nas a wręcz cofają, utudniają podążanie na przód do osiagania, do rozwoju. W życiu najważniejsza jest przyszłośći to co przed a od tego co za należy się uwolnić.

I proszę mnie źle nie zrozumieć, nie mam nic przeciwko pamięci jako takiej, znamy historię i z szacunkiem lub nie się do niej odnosimy.
Ale słuchanie lub czytanie takich historii, rozpamiętywanie ich, zadawanie sobie mnóstwa pytań "dlaczego?", "czy dobrze zrobili?", "jak ja bym zrobił ?"- nie jest w żaden sposób konstruktywne!!!!

Wiem, wiem wielu podniesie wielki kszyk, bo tak nas uczono w domu, w szkole, w kościele i ta makabryczna historia jest nam zapisana w testamencie!!!

Tyle że to przeszłość a nam trzeba zyc przyszłością


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:46, 02 Lis 2008    Temat postu:

i to "w zasadzie" mówi wszystko.Historia pokazuje,że 90% mieszkańców tego kraju na codzień miało w dupie swoją ojczyznę(od sejmików szlacheckich poczynając a na prywatyzacji kończac) dopiero,jak dochodziło do sytuacji ekstremalnych np.najazd Niemców 1939 wszyscy zbierali się do kupy i lecieli prać wroga.Tyle,że to nie jest patriotyzm a strach przed utratą własnosci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubuś73
maszynista z Melbourne


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 4524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:48, 02 Lis 2008    Temat postu:

To Livia musisz wyjechac z Polski, bo tu żyje się przeszłoscią i drapaniem ran.Takie hobby narodowe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin