po 30-tce

Kewa · Wysłany: Wto 9:36, 03 Mar 2015 Temat postu:

Skuteczność szczepień można sprawdzić badając obecność p/ciał, ale dla wszystkich i za darmo nie udźwignąłby żaden budżet, ale ze wskazań np. przy zaburzeniach odporności powinni to robić. A może robią?

Neonek · Wysłany: Wto 11:09, 03 Mar 2015 Temat postu:

A co z powikłaniami po szczepionkach?
Co ze zgonami którymi te były przyczyną?

Pomału. Tu są dwie strony medalu.

Dziesiątki szczepionek które są wycofywane bo zabijały. Mordercze składy szczepionek.

Temat morze. I chyba szkoda słów. Są tematyczne fora. Jest tysiące publikacji.

Kilo OK · Wysłany: Wto 12:32, 03 Mar 2015 Temat postu:

Jak to wygląda statystycznie?
O ile spadła zachorowalność, powikłania, umieralność na szczepione choroby?
Ile było powikłań po szczepieniach?
Dysponujesz twardymi statystycznymi danymi?

I teraz czy jesteś gotowy 1/100000 mieć powikłania po szczepionce, czy 1/10000 zachorować na śmiertelną chorobę, a po zachorowaniu mieć szanse na prze zycie 1/100.

Neonek · Wysłany: Wto 13:33, 03 Mar 2015 Temat postu:

Zgony po szczepieniach

prof. Maria Dorota Majewska -

neurobiolog, ekspert d.s. szczepień

Najnowsze informacje, dane o możliwych konsekwencjach szczepień

W Belgii upubliczniono tajne dokumenty, które stały się jawne dzięki przeciekowi z Belgijskiej Agencji Medycznej. Dotyczą one bezpieczeństwa dwóch popularnych szczepionek, Prevnar (Pneumo-13) oraz Infanrix hexa. Dokumenty te pokazują, że w ciągu 2 lat po szczepionce Prevnar zmarło 22 niemowląt, a po Infanrix hexa zmarło 36 niemowląt. Dotąd informacje te były ukrywane przed rodzicami i społeczeństwem, co stanowi złamanie belgijskiego prawa. Najprawdopodobniej prawdziwe liczby zgonów po tych szczepieniach są znacznie większe, ponieważ zgłaszanych jest zaledwie kilka % wszystkich przypadków powikłań poszczepiennych (http://www.ageofautism.com/2012/12/prevenar-13-pneumococcal-vaccine-damn...). Europejska Agencja Leków potwierdziła też bezpośredni związek czasowy podania szczepionki Infanrix-hexa z powikłaniami neurologicznymi, takimi jak konwulsje, hipotonia czy zapalenie mózgu.

Dokumenty te ujawniły też nieskuteczność oraz dużą liczbę poważnych powikłań po tych szczepieniach, które wielokrotnie przekraczają liczby powikłań (i zgonów) w UE po naturalnych chorobach przeciw którym szczepi się dzieci. Wyszły na jaw oszustwa, celowe „błędy” oraz manipulacje danymi, które towarzyszyły badaniom nad tymi szczepionkami oraz procesowi ich zatwierdzania (co jest niestety normą). Warto pamiętać, że badania te były przeprowadzane także w Polsce. Firmowe dane użyte do zatwierdzania tych szczepionek ukrywały liczby zgonów i powikłań poszczepiennych, a także fałszowały dowody skuteczności tych szczepień.

W USA w bazie VAERS zarejestrowano 1394 zgony po szczepieniach przeciw pneumokokom, z czego ponad połowę (752 zgony) u niemowląt poniżej 6 miesiąca życia (to tylko ok. 5% wszystkich takich przypadków).

Po szczepieniach przeciw pneumokokom w VAERS zarejestrowano też prawie 62 000 powikłań.

Belgijska obywatelska grupa „Initiative Citoyenne” bije na alarm, nawołuje do złamania kodu milczenia wokół zagrożeń dla życia i zdrowia dzieci ze strony szczepień oraz do walki ze skorumpowanym systemem okaleczania i zabijania szczepionkami niemowląt, których ofiary w skali światowej liczone są w milionach.

Amerykańscy badacze poddali analizie zgłoszenia powikłań poszczepiennych do VAERS i wykazali, że liczby poważnych powikłań oraz hospitalizacji dzieci są wprost proporcjonalne do liczby podanych na raz szczepionek (pamiętajmy, że szczepionka heksawaletna zawiera 6 różnych szczepionek w jednym zastrzyku, a szczepionka DTP - 3 w jednym) oraz odwrotnie proporcjonalne do wieku szczepionego dziecka (im młodsze niemowlę, tym częstsze poważne powikłania i zgony), (http://het.sagepub.com/content/31/10/1012.long).

Rodzice nie powinni wierzyć firmowej propagandzie, że szczepionka 6-walentna jest mniej groźna od 6 osobnych szczepionek zawierających te same składniki. Jest ona tak samo groźna. Jeśli chce się szczepić dzieci, to na pewno bezpieczniej jest rozdzielać szczepienia w czasie i ograniczać się do minimum. Obowiązkiem każdego rodzica powinno być gruntowne zapoznanie się z możliwymi powikłaniami poszczepiennymi, a obowiązkiem szczepiącego lekarza dostarczenie rodzicom pełnych informacji na ten temat oraz uzyskanie ich pisemnej zgody na szczepienie dziecka. W krajach zachodnich lekarze płacą kary za nieinformowanie pacjentów o zagrożeniach ze strony szczepień. W Polsce, zgodnie z polskim prawem, powinno być tak samo, a wiadomo, że nie jest.

Inna ciekawa informacja ukazała się ostatnio w „Science” (z 14 grudnia). Instytut Statystyki i Oceny Zdrowia przy Uniwersytecie Medycznym Waszyngtonu (sponsorowany w dużej części przez Fundację Billa i Melindy Gates) upublicznił swoje analizy, z których wynika, że noworodkowe zapalenie mózgu (encephalitis) jest jednym z 10 najpoważniejszych problemów zdrowotnych w USA i na świecie, prowadzącym do trwałego kalectwa. Zapalenie mózgu jest dość częstym powikłaniem po szczepieniach Hep B (Wzw B) podawanych noworodkom oraz po innych szczepieniach, podawanych nieco starszym niemowlętom.

Autyzm jest chroniczną postacią takiego zapalenia mózgu. Tak więc sponsorowana przez Billa Gatesa placówka naukowa pośrednio wykazała, że agresywnie promowane przez niego szczepienia nierzadko prowadzą do trwałego kalectwa dzieci.

Źródło:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kilo OK · Wysłany: Wto 14:55, 03 Mar 2015 Temat postu:

I do jest powód byś nie szczepił dzieci przeciw ospie, odrze, różyce, Heinego-Medinie?

lulka · Wysłany: Wto 17:23, 03 Mar 2015 Temat postu:

Nie jest też to powód by kogokolwiek do szczepień zmuszać.
Konsensusu i tak nie znajdziemy bo jak będzie nakaz by szczepić na ospę wietrzną to zaraz lobby farmaceutyczne, który produkuje szczepionkę na rotawirusy zażąda tego samego. A tych jest kilkanaście i wynikałoby, że trzeba się szczepić mnóstwo razy, a na końcu i tak dostanie się sraczki bo wywoła ją co innego.
Skoro jesteśmy tak durni, że kupujemy przecudne i przepyszne czipsy z reklam to zapewne wystarczyłaby półminutowa akcja reklamowa ze dwa razy w roku przez tydzień by szczepić dzieci przeciwko groźnym chorobom takim właśnie jak koklusz, ospa wietrzna, błonica czy koklusz.
Jestem przeciwna przemocy i nakazom bo nie wierzę w uczciwość rządzących, w uczciwość leczących, którzy są opłacani przez firmy farmaceutyczne itd.
Trudno, umrę z powodu jakiejś pandemii.

Kilo OK · Wysłany: Wto 18:44, 03 Mar 2015 Temat postu:

OK
Ale jestem za prostym wyborem:
szczepisz dzieci na koklusz, odrę.... nie chorują
nie zaszczepisz pokrywasz z własnej kieszeni wszystkie koszty leczenia

nudziarz · Wysłany: Wto 18:45, 03 Mar 2015 Temat postu:

A od kiedy szczepienie przeciw pneumokokom jest w Polsce obowiązkowe ?

nudziarz · Wysłany: Wto 18:50, 03 Mar 2015 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Wto 18:52, 03 Mar 2015 Temat postu:

Albo przeciwko grypie?
Mówimy o groźnych chorobach, które w przeszłości dziesiątkowały ludność całych obszarów objętych epidemią. To nie jest kwestia indywidualnego wyboru! Kilo, żadne pieniądze nie przywrócą życia dziecku, które zostało zarażone, bo ktoś chciał być trendy. Podzielam wściekłość Fly, bo tu chodzi o solidarność społeczną. Inna sprawa, że do szczepień, jak do antybiotyków - trzeba podchodzić z umiarem.

Kilo OK · Wysłany: Wto 18:54, 03 Mar 2015 Temat postu:

Poza tym obowiązkowe szczepienia, zostały wprowadzone w PRL, czyli jest materiał dowodowy iż pomagają.

Pamiętasz Dżumę Camusa?

jasny gwint · Wysłany: Wto 18:56, 03 Mar 2015 Temat postu:

Czy szczepienie przeciwko odrze zostawiało na ciele jakieś znamię?
Pamiętam jak coś mi robiono na ramieniu, zrobił się z tego jakiś strupek, nie chciało się to zagoić i pieprzyło się to jakiś czas.

Pamiętam jak byłem na kontroli i coś im tam nie wyszło, i na nowo mnie chcieli zaszczepić, lecz ja już byłem bardziej męski i się darłem w niebogłosy.
Wykręcono mi rękę i skrępowano, zaszczepiono mnie nie w ramie tylko w drugą rękę i to pod pachą.

I jeszcze pamiętam jak mi dawali w taaakiej ogromnej łyżce tran i plasterek cebuli.
Okna były pozamykane w sali, więc pawia waliliśmy na korytarzu szkolnym.

Kilo OK · Wysłany: Wto 18:58, 03 Mar 2015 Temat postu:

Pod portretem Bieruta czy Gumułki?

nudziarz · Wysłany: Wto 19:00, 03 Mar 2015 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Wto 19:02, 03 Mar 2015 Temat postu:

Przepraszam, zapomniałem że obowiązkowe szczepienia miałeś w Polinezji, czy innej Australii.
Tongue out (1)

nudziarz · Wysłany: Wto 19:08, 03 Mar 2015 Temat postu:

Zostawiając już biednego Neonka w spokoju....

Problem - moim zdaniem - jest czysto psychologiczny.
Jesli pojawia się informacja, że szczepienie może powodowac skutki uboczne, to wifdok igły powoduje iż zagrożenie staje się realne, wręcz dotykalne.
A ewentualna choroba ? - cóż.. nie ma zadnych informacji iz gdzies szaleje, więc zagrożenie nią wydaje się mgliste i nierealne.

I jestem przekonany, że ludzie zaczynają masowo szcepić dzieci przeciwko odrze.
Bo się pojawiła i zaczyna się kalkulowanie ewentualnych strat i zysków.

Kewa · Wysłany: Wto 19:08, 03 Mar 2015 Temat postu:

Jasny gwint, to Ty stary jesteś, bo to co ślady zostawia to po ospie, tak przynajmniej pamiętam. W latach 70 chyba wycofano się z tych szczepień, bo ospa prawdziwa została wyeliminowana całkowicie dzięki szczepieniom, właśnie. To co wymaga doszczepiania, to gruźlica. Jak się okazuje, gruźlica pomimo szczepień wraca, ale nie jest już tak niebezpieczna, jak ta co dziesiątkowała poetów.

Kilo OK · Wysłany: Wto 19:12, 03 Mar 2015 Temat postu:

Co tam odra, WZW, wirusy brodawczaka odpowiedzialne za raka narządów kobiecych, prawdopodobnie w przyszłości szczepienia przeciw nowotworom (choć szczepienie przeciw wirusowi brodawczaka można czymś takim nazwać)....

lulka · Wysłany: Wto 19:41, 03 Mar 2015 Temat postu:

Podobno ta szczepionka przeciwko brodawczakowi to pic na wodę fotomontaż

Ale nie chce mi się szukać dowodów pisanych. Wiem, że to w "Nature" było.

I do Nudziarza - ja swoje dzieci zaszczepiłam.