Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UCZCIWIE o Jezusie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112 ... 125, 126, 127  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:23, 28 Lip 2013    Temat postu:

swoją drogą, wracając do Jezusa - myślicie, że brzydził się wieprzowiną, jak każdy rasowy Żyd?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:28, 28 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
corsaire napisał:
Mati napisał:
jak nazywa się 'empatia' wobec zwierząt?
...


nie ma czegos takiego
e tam, bredzisz. jak widzisz psa, któremu samochód przejechał po łapie i słyszysz jak wyje z bólu - to odczuwasz empatię, wspólczucie, czy wymyślasz zagadkę?

empatia to zrozumienie dla odczuć innych czujących stworzeń. kiedyś wmawiano ludziom, że zwierzęta nie czują, że nie mają świadomości - to jest bardzo wygodne, bo nie trzeba się zastanawiać dlaczego te jałówki płaczą idąc pod nóż - przecież to tylko instynkty


nie znasz lampi definicji empatii
a skoro tak, to jak mozesz sie merytorycznie wypowiadac na temat, o ktorym nie masz jasnozielonego pojecia ?
go back to school!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:33, 28 Lip 2013    Temat postu:

Mati napisał:
może i tak..
ale każdy ma swój bemol w innym miejscu..
a niedoskonałość jest cudna..


true!

<embed src="http://www.youtube.com/v/kwQeScyq04c" width="800" height="450">


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:41, 28 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
swoją drogą, wracając do Jezusa - myślicie, że brzydził się wieprzowiną, jak każdy rasowy Żyd?


Myślę, że jako polityk - rewolucjonista z ambicjami, z jednej strony okazywał "związek z ludem", z drugiej jednak dopasowywał swoje odruchy do głoszonych idei. Oczywiście jeśli istniał w rzeczywistości, bo w zasadzie z poważnych źródeł historycznych i zapisów ówczesnych kronikarzy opisujących ówczesną rzeczywistość, istnienie takiego Jezusa jaki jest obecnie przedstawiany, wielu naukowców poddaje w wątpliwość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:41, 28 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:
nie znasz lampi definicji empatii
nie przesadzaj, poza proboszczem oraz szkołą parafialną są jeszcze inne źródła Tongue out (1)

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:45, 28 Lip 2013    Temat postu:

Formalny napisał:
istnienie takiego Jezusa jaki jest obecnie przedstawiany, wielu naukowców poddaje w wątpliwość.
z pewnością nie był takim odpustowym Jezuskiem, jakiego "sprzedają" w kruchcie - w końcu potrafił się przecież wkurwić i wypieprzyć biznesmenów ze świątyni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:03, 28 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
Formalny napisał:
istnienie takiego Jezusa jaki jest obecnie przedstawiany, wielu naukowców poddaje w wątpliwość.
z pewnością nie był takim odpustowym Jezuskiem, jakiego "sprzedają" w kruchcie - w końcu potrafił się przecież wkurwić i wypieprzyć biznesmenów ze świątyni


A kogo nie wkurza konkurencja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:11, 28 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
corsaire napisał:
nie znasz lampi definicji empatii
nie przesadzaj, poza proboszczem oraz szkołą parafialną są jeszcze inne źródła Tongue out (1)

[link widoczny dla zalogowanych]




myslisz, ze sie nad tym nie zastanawialem...?!

angielska definicja jest w tym przypadku zafalszowana, bo chociazby nie przechodzi przez kryteria wittgensteina

a spelnia ja np telefon


czyz nie, nieuku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:16, 28 Lip 2013    Temat postu:

Formalny napisał:
LampionyZeStarychSloikow napisał:
Formalny napisał:
istnienie takiego Jezusa jaki jest obecnie przedstawiany, wielu naukowców poddaje w wątpliwość.
z pewnością nie był takim odpustowym Jezuskiem, jakiego "sprzedają" w kruchcie - w końcu potrafił się przecież wkurwić i wypieprzyć biznesmenów ze świątyni


A kogo nie wkurza konkurencja?


normalnych ludzi

btw tutaj formalny zastosowal mechanizm obronny typu projekcja, mati.

przypisuje jezuskowi swoje motywy, a nie widzi , ze mogl miec jakies inne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:31, 29 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:
myslisz, ze sie nad tym nie zastanawialem...?!

angielska definicja jest w tym przypadku zafalszowana, bo chociazby nie przechodzi przez kryteria wittgensteina

nie sądzę, żebyś miał zdolność do zastanawiania się nad czymkolwiek - odklepujesz świeżo wykute formułki jak wikariusz na nieszporach

i zasadniczo nie jest wstydem skończenie kiepskiej szkoły - wstydem jest zatrzymanie się na tym etapie, zaniechanie własnego rozwoju i próby naginania świata do własnego, ograniczonego postrzegania zamiast chęci rozwijania się, żeby ten świat lepiej zrozumieć

w tym kontekście nie dziwi wyciąganie poglądów jakiegoś smutnego pedzia żyjącego sto lat temu - który nigd by nie uwierzył, że można dyskutować z telefonem Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 8:46, 29 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
swoją drogą, wracając do Jezusa - myślicie, że brzydził się wieprzowiną, jak każdy rasowy Żyd?


Myślę, że żył zgodnie z kanonami kultury w jakiej wzrastał, zachowując jej wytyczne i szacunek do nich.. Myślę również, że nie ma znaczenia, czy Jezus o którym uczymy się na religii istniał faktycznie, czy był zmaterializowanym symbolem, wiem jednak, że to co próbuje przekazać ludziom, a co w swojej prostocie bije na głowę cep, jest efektem głębszego poznania i zrozumienia tego wszystkiego o czym rozmawiamy i co budzi kontrowersje. Podobnie było z Buddą.. Siedział pod tym swoim drzewem tak długo, aż Go oświeciło i uznał, iż pojął sens istnienia..np. swojego i siebie samego. A jeśli już to pojmiesz wszystko dookoła staje się proste i oczywiste..
Powrót do góry
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:14, 29 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
corsaire napisał:
myslisz, ze sie nad tym nie zastanawialem...?!

angielska definicja jest w tym przypadku zafalszowana, bo chociazby nie przechodzi przez kryteria wittgensteina

nie sądzę, żebyś miał zdolność do zastanawiania się nad czymkolwiek - odklepujesz świeżo wykute formułki jak wikariusz na nieszporach

i zasadniczo nie jest wstydem skończenie kiepskiej szkoły - wstydem jest zatrzymanie się na tym etapie, zaniechanie własnego rozwoju i próby naginania świata do własnego, ograniczonego postrzegania zamiast chęci rozwijania się, żeby ten świat lepiej zrozumieć

w tym kontekście nie dziwi wyciąganie poglądów jakiegoś smutnego pedzia żyjącego sto lat temu - który nigd by nie uwierzył, że można dyskutować z telefonem Tongue out (1)


wow, polaczenie belkotu+socjotechnik+braku argumentow+ignorancji
teraz nie mam czasu, ale rozbije to na czynniki pierwsze wieczorem, bo to jak zagadka

btw, wittgenstein to jeden z najlepszych logikow, uznany za geniusza przez geniuszy

pare definicji empatii (ta po angielsku na wiki zostala nieprecyzynie napisana, co widac w dalszym ciagu, gdzie sama sobie przeczy)
:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Empatia to, według:

D. Batsona: „motywacja ukierunkowana na innych”;

D.M. Bergera: „Zdolność emocjonalnego postrzegania tego, co inni przeżywają wewnętrznie w ramach odniesienia do drugiej osoby, zdolność do próbowania uczuć drugiej osoby i/lub wchodzenia w czyjeś buty”;

J. Decety: „Poczucie podobieństwa uczuć doświadczanych przez siebie i innych, bez mylenia obu osób”;

F. de Waal: „Zdolność do (a) wpływania i działania na stan emocjonalny innej osoby, (b) ocenianie przyczyny danego stanu drugiej osoby, oraz (c) identyfikacji z innymi, poprzez przyjęcie jego lub jej perspektywy. Ta definicja wykracza to poza zjawisko występujące u wielu zwierząt, ale termin „empatia” jest stosowany nawet jeżeli spełniony jest tylko warunek (a);

N. Eisenberg: „uczuciowa reakcja, która wywodzi się z lęku lub innego rozumienia stanu emocjonalnego lub odczuwania drugiej osoby, będąca podobną do tego, co druga osoba czuje lub oczekuje, że odczuwa”;

R.R. Greensona: „Empatyzować to znaczy odczuwać, doświadczać uczuć drugiej osoby”;

A. Goldmana: „Możliwość umieszczenia siebie w mentalnych butach innej osoby tak, by zrozumieć własne emocje i uczucia”;

M. Hoffmana: „Każdy proces, w którym uczestniczyło postrzeganie obiektu jego stan generuje stan postrzegającego, który odnosi się bardziej do stanu obiektu lub sytuacji niż do własnego wcześniejszego stanu lub sytuacji postrzegającego.”;

W. Ickes’a: „Złożona forma psychologicznego wnioskowania, w którym obserwacja, pamięć, wiedza i rozumowanie łączą się w celu uzyskania wglądu w myśli i uczucia innych.”;

H. Kohuta: „Empatia to zdolność do myślenia i odczuwania siebie w wewnętrznym życiu innej osoby.”;

H.Prosena: „Emocjonalne zrozumienie, które pozwala terapeucie w wejście w głęboko emocjonalny rezonans z pacjentem, który wpływa na podejście terapeutyczne i kontrakt z pacjentem”;

C. Rogersa: „Odbieranie wewnętrznego układu odniesienia drugiej osoby z dokładnością i emocjonalnymi komponentami i znaczeniami, gdzie częściowo występuje utożsamienie się z daną osobą, jednak bez utraty warunkowego “tak, jak”. W tym sensie znaczy to odczuwanie bólu i przyjemności drugiej osoby tak jak ona to odczuwa oraz postrzeganie ich, tak jak ona je postrzega, ale bez utraty rozpoznania tego, że odbieramy to tak, jak bym to ja był zraniony lub zadowolony i tak dalej.”;

M. Roseberga: „Empatycznym połączeniem jest zrozumienia przez serce, w którym widzimy piękno w drugiej osobie, boską energię w niej i życie, które żyje w niej”;

R. Schafera: „Empatia obejmuje wewnętrzne doświadczenie dzielenia się i rozumienia chwilowego stanu psychicznego drugiej osoby”;

W. Schwartz’a: „Postrzegamy innych jako empatycznych, gdy czujemy, że działają oni lub w inny sposób uwzględniają bezpośrednio lub nieokreślony sposób nasze wartości i motywacje, naszą wiedzę i nasze umiejętności lub kompetencje, ale przede wszystkim, kiedy przejawiają one rozpoznanie naszych działań w sposób, który można przyjąć jako ich uznanie.”;

E. Stein: „Empatia jest doświadczeniem obcej świadomości jako całości”;

S.Baron-Cohena (2003): „Empatia jest to spontaniczne i naturalne dostrojenie się do myśli i uczuć drugiej osoby, cokolwiek by to nie było […] drugim elementem empatii jest jej afektywny składnik. To obserwator stosownie reaguje emocjonalnie na cudzy stan emocjonalny”;

K. Lamperta (2005): „Empatia jest tym, co dzieje się z nami, kiedy opuszczamy własne ciała by znaleźć się na chwilę lub na dłuższy czas w umyśle drugiej osoby by obserwować rzeczywistość jej oczami, odczuwać jej emocje i akcje w jej bólu.”;


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:37, 29 Lip 2013    Temat postu:

Mati napisał:
Myślę również, że nie ma znaczenia, czy Jezus o którym uczymy się na religii istniał faktycznie, czy był zmaterializowanym symbolem, wiem jednak, że to co próbuje przekazać ludziom, a co w swojej prostocie bije na głowę cep, jest efektem głębszego poznania i zrozumienia


Z tym się zgadzam całkowicie.

Co do wieprzowiny i Żydów, zaczęłam się zastanawiać dlaczego

Cytat:
Znaleziska archeologiczne potwierdzają, że wcześniej hodowano i jedzono świnie także na Bliskim Wschodzie. W czasach neolitu rozciągały się tam duże lasy dębowe i bukowe, w których stada świń znajdowały pokarm i chłodzący cień. Wzrost liczby ludności przyczynił się do karczowania coraz większych obszarów leśnych w celu pozyskania ziemi ornej i w ten sposób hodowla świń w tym gorącym regionie przestała się opłacać: świnie są co prawda wszystkożerne, ale w przeciwieństwie do zwierząt przeżuwających nie potrafią trawić roślin z wysoką zawartością celulozy, np. traw. Udomowione przez człowieka musiały być karmione zbożem albo innymi plonami, przez co stały się dla człowieka konkurencją w odżywianiu się. Świnie nie nadają się również ani na zwierzęta pociągowe, ani do transportu ludzi. Poza tym nie można ich doić. Ich chów, zdaniem Harrisa, stał się po analizie kosztów i zysków w pewnym momencie nieekonomiczny i dlatego niepożądany[20]. Wprowadzenie tabu na wieprzowinę miałoby zatem związek ze zmianami środowiskowymi na Bliskim Wschodzie, a nie z systemem wiary, który wyniknął z wyobrażeń religijnych o „czystych” i „nieczystych” zwierzętach[21].

W przeciwieństwie do tej argumentacji strukturalistyczna koncepcja wychodzi z założenia, że zakaz spożywania wieprzowiny odzwierciedla systemy filozoficzne panujące w społeczeństwach Bliskiego Wschodu. Mary Douglas interpretuje przykazy Starego Testamentu dotyczące odżywiania się jako część porządku społecznego, w którym atrybuty „czysty” i „nieczysty” odgrywają ważną rolę. Święte i czyste są wszystkie rzeczy, które są bez skazy, doskonałe i które dają się jednoznacznie określić. Według Księgi Kapłańskiej stworzone zostały trzy grupy zwierząt: w wodzie, na lądzie i w powietrzu, przy czym każdej grupie odpowiadają pewne kryteria. Zwierzęta, które spełniają wszystkie kryteria pewnej grupy, uważane są za „czyste”, zatem jadalne – inne za „nieczyste”, niejadalne. Ponieważ świnia nie spełnia kryteriów dla zwierząt jadalnych, sklasyfikowana została jako zwierzę nieczyste[22]. Douglas uważa, że kryteria porządkowe zostały spisane w późniejszym czasie, aby potwierdzić i uzasadnić istniejące już zwyczaje odżywiania się. Eva Barlösius wskazuje na to, że wielu produktów spożywczych nie spożywano na długo przed powstaniem przykazań odżywiania się w judaizmie. Jej zdaniem klasyfikacja zwierząt według kryterium „przeżuwacze z rozdzielonymi kopytami” została stworzona w późniejszym okresie[4].

Frederick J. Simoons, jako zwolennik koncepcji funkcjonalistycznej, doszukuje się w tabu wieprzowiny wyniku konfliktu między grupami koczowniczymi i osiadłymi. Chów świń nie pasował do stylu życia koczowników, którymi byli starożytni Izraelici. Świnia stała się więc symbolem osiadłości i dlatego należało się zrzec jej jako zwierzęcia użytkowego. Poza tym spożywanie wieprzowiny kojarzyło się Izraelitom z narodami, które zagrażały plemionom izraelskim[23]. Do tej argumentacji przyłączył się także badacz islamu Peter Heine, który zauważył, że w starożytnym Egipcie świnie były cenione jako zwierz jako zwierzęta ofiarne. W związku z tym główną przyczyną tabu wieprzowiny byłoby wyróżnienie monoteizmu wobec politeistycznego otoczenia


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pon 9:50, 29 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:45, 29 Lip 2013    Temat postu:

letnisztorm napisał:
... że w starożytnym Egipcie świnie były cenione jako zwierz jako zwierzęta ofiarne. W związku z tym główną przyczyną tabu wieprzowiny byłoby wyróżnienie monoteizmu wobec politeistycznego otoczenia


[link widoczny dla zalogowanych]

a ja zawsze myslalem, ze to z powodu chorob, jakie byly przenoszone w tamtym klimacie przez swinie

ale jesli masz racje to powinny sie zachowac hieroglify z tymi zwierzetami

ps nie jade dzisiaj jednak na basen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:07, 29 Lip 2013    Temat postu:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
...
nie sądzę, żebyś miał zdolność do zastanawiania się nad czymkolwiek - odklepujesz świeżo wykute formułki jak wikariusz na nieszporach

mysle, ze kilka postow powyzej na niebiesko rozwiazuje dylemat, czy mialem racje czy nie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:14, 29 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:
letnisztorm napisał:
... że w starożytnym Egipcie świnie były cenione jako zwierz jako zwierzęta ofiarne. W związku z tym główną przyczyną tabu wieprzowiny byłoby wyróżnienie monoteizmu wobec politeistycznego otoczenia


[link widoczny dla zalogowanych]

a ja zawsze myslalem, ze to z powodu chorob, jakie byly przenoszone w tamtym klimacie przez swinie

ale jesli masz racje to powinny sie zachowac hieroglify z tymi zwierzetami

ps nie jade dzisiaj jednak na basen


Nie wiem czy mam rację, cytujesz cytat a o teorii związanej z chorobami zwierzęcymi też możesz poczytać w tym linku.
Moje zdanie jest takie, że prawdopodobnie złożyło się na to wiele czynników wymienionych w tym artykule, które ukształtowały przez setki lat takie a nie inne podejście do tematu.
ps. Co z tym basenem, dostałeś cynk że jakieś świnie się tam kąpały dzisiaj?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:18, 29 Lip 2013    Temat postu:



no to sa swinie w piramidach czy nie

ps jakie zwierzeta sa w piramidach namalowane
koty to nr1
czaple nr2
krokodyle nr3
kojoty czy cos w tym stylu nr4
sokoly nr5

to tyle co kojarze bez patrzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:25, 29 Lip 2013    Temat postu:

Dzikie świnie były świętymi zwierzętami Seta. Szukaj dobrze a będzie Ci znalezione Angel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:27, 29 Lip 2013    Temat postu:

a z ta empatia to dosyc wazny problem jest

bo znaczy, ze nie umiemy sie ze soba porozumiewac

ja np empatie zawsze rozumialem jakby wspolodczuwanie
jakby wejsc w czyjes cialo i patrzec tej osoby oczami, i czuc jej zmyslami

wittenstein powiedzial, ze gdyby lew umial mowic, to i tak nie zrozumielibysmy go...

no moze po apgrejdowaniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 12:52, 29 Lip 2013    Temat postu:

a mi się wydaje, że cały cyrk z ta empatią ma nam dać możliwość do porozumiewania się, co nie znaczy, że z tej możliwości będziemy umieli skorzystać..
Często sam nie wiesz, co Ty czułbyś w jakiejś określonej sytuacji, więc ciężko mówić o Twojej umiejętności wczucia się w drugą osobę..
wszystko to są projekcje, które pozostają na bardzo ogólnym poziomie..

ale podoba mi się jedna z tych wylistowanych definicji, z której wynika, że empatia ma pomóc nam samym w poznawaniu siebie..
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 111 z 127

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin