Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UCZCIWIE o Jezusie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 125, 126, 127  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:46, 16 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Ta bezkształtna zielona farba równie dobrze może podchodzić pod malarstwo abstrakcyjne.


Ażeby można było nazwać obraz abstrakcyjnym, musi zawierać elementy będące abstraktem rzeczywistości.
W małpiej mazaninie jakoś nie mogę się dopatrzeć czegokolwiek, co można byłoby uznać za abstrakt.


Cytat:

Na pewnej wystawie malarstwa pokazano obraz, nie podając autora. Ile to było zachwytu i pochwał dla artysty. Dopiero póżniej ujawniono, ze autorem był słoń.


Nauczony automatycznego malowania w kółko tego samego obrazka ? Angel



Cytat:

K-K, film dokumentalny, to nie tylko obraz. Tam jest również narrator, dialogi, dźwięk. Spróbuj wyłączyć fonię, a przekonasz, że niewiele zrozumiesz. Także nagrania z kamer są tylko dodatkiem i to wcale nie rozstrzygajacym. Gdyby chodziło na przykład o kryminalne przestepstwo, to niestety obraz na niewiele się zda i muszą być inne dowody. W dzisiejszej technice, obrazem mozna manipulować. Cyfrowy zapis zawsze można podważyć. Znacznie większą wagę ma chemiczny obraz na kliszy.


Chemiczny obraz na kliszy można zmanipulować równie dobrze, co i cyfrowy.
Poza tym dokumentem jest nawet pojedyncze zdjęcie.
Więc nie jest prawdą, że żeby film mógł być dokumentem, to musi być narrator, dialogi, dźwięk.


Cytat:

Tak, nawiązałem fizyczny kontakt nie tylko z jedną, a nawet z wieloma małpami.


To źle cię zrozumiałem, bo z tego co pisałeś wynikało, jakobyś nawiązał kontak intelektualny, bo małpy są tak inteligentne.

Cytat:

- Wartościuje nawet kura, wygrzebując pazurem co lepsze kąski.


W2, już ustalaliśmy chyba, że aby stworzyć płaszczyznę porównawczą możliwości człowieka i zwierzęcia, to należy POMINĄĆ sferę żarcia i instynktu.
A tak gwoli ścisłości, to kura nie wartościuje, tylko WYSZUKUJE. Ma w pamięci zapisany obraz ziarna i grzebie dotąd, aż to co wygrzebie będzie podobne z zapisem w ptasim móżdżku.

Cytat:

- Pojęcie to abstrakcyjny, myślowy odpowiednik przedmiotu. A więc, jeśli psu marzy się kość, to tworzy pojęcie.


Nie opowiadaj bajek!
Ta definicja jest okrojona z tego, co jest istotą pojęcia. Jak każda prawie definicja w Wikipedii.

Bo pojęcie to abstrakcyjny odpowiednik przedmiotu, NADAJĄCY (PRZYPISUJĄCY) MU NAZWĘ !

Bez tego dodatku definicja jest bzdurą.
No, ale tak to już jest, gdy za wyrocznię uważa się Wikipedię.
Tak więc jeżeli psu marzy się kość, to pies NIE TWORZY pojęcia!
Bo pies nie przypisuje abstraktowi kości nazwy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:22, 17 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
W małpiej mazaninie jakoś nie mogę się dopatrzeć czegokolwiek, co można byłoby uznać za abstrakt.


Małpa artysta mogłaby być urażona, że człowiek nie zna się na jej twórczości. Jeśliby trafiło na wyrozumiałą małpę, wybaczyłaby człowiekowi ignorancję i antropocentryzm.

Cytat:
Poza tym dokumentem jest nawet pojedyncze zdjęcie.
Więc nie jest prawdą, że żeby film mógł być dokumentem, to musi być narrator, dialogi, dźwięk.


Dokumentem tak. Ale na Boga, K-K - mówimy o dowodach, a to znaczna różnica. Coś Ci się pokićkało.

Cytat:
To źle cię zrozumiałem, bo z tego co pisałeś wynikało, jakobyś nawiązał kontak intelektualny, bo małpy są tak inteligentne.


W naszych warunkach nawiązać z małpą kontakt fizyczny, to jest wielka rzadkość. Za to kontakt intelektualny z łątwością można nawiązać. Kiedy jestem w Zoo i przyglądam się szympansowi, to jak bym w nim widział osobę. Ma takie mądre spojrzenie i wydaje mi się, że mnie ocenia. To takie porozumiewanie się bez słów. Nawet mam wyrzuty, że ta prawie osoba jest w klatce i patrzę na nią, jak na małpę.

Cytat:
W2, już ustalaliśmy chyba, że aby stworzyć płaszczyznę porównawczą możliwości człowieka i zwierzęcia, to należy POMINĄĆ sferę żarcia i instynktu.


Jeśli pominiemy płaszczyznę żarcia i instynktu to i człowieka należałoby z tego porównania wyłączyć. Jak sądzisz, jakie są inne motywacje wszelkiego działania u człowieka, jak nie żarcie, instynkt, popędy?

Cytat:
No, ale tak to już jest, gdy za wyrocznię uważa się Wikipedię.
Tak więc jeżeli psu marzy się kość, to pies NIE TWORZY pojęcia!
Bo pies nie przypisuje abstraktowi kości nazwy!


Taka definicja też jest w Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN.

Pies nie nazywa tego pojęcia słowem, lecz w swoim mózgu zapisuje je w postaci emocji. Zawsze tą emocje może przywołać, kiedy jest głodny. A jak Ty byś nazwał jakieś zjawisko, z którym pierwszy raz się spotkałeś i nie jest podobne do żadnego w Twojej pamięci? Nieraz słyszymy, jak ktoś powie: - Brak mi słów.
On spotkał się z czymś, czego nie umie nazwać, ale w pamięci to pojęcie się utrwaliło. Tak właśnie zwierzęta tworzą pojęcia i zapisują je w mózgu za pomocą siatki pojęciowej. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:35, 17 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
...
W2, już ustalaliśmy chyba, że aby stworzyć płaszczyznę porównawczą możliwości człowieka i zwierzęcia, to należy POMINĄĆ sferę żarcia i instynktu.
...


musisz miec niezle poklady milosci blizniego, aby naprowadzac ubogich umyslem bliznich na teorie maslowa

choc imho nic ci z tego nie wyjdzie, jesli potencjany odbiorca jest zafixowany

btw, kolejny filmik, ktory cos tam udowadnia
<embed src="http://www.youtube.com/v/-g8x996cl58" width="800" height="600"></embed>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 7:43, 18 Kwi 2012    Temat postu:

To jak z tym mistycyzmem u małp?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:28, 18 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Dokumentem tak. Ale na Boga, K-K - mówimy o dowodach, a to znaczna różnica. Coś Ci się pokićkało.


Czy przypadkiem dowody nie opierają się na dokumentach/dokumentacjach ? Dancing

Cytat:

Kiedy jestem w Zoo i przyglądam się szympansowi, to jak bym w nim widział osobę. Ma takie mądre spojrzenie i wydaje mi się, że mnie ocenia. To takie porozumiewanie się bez słów. Nawet mam wyrzuty, że ta prawie osoba jest w klatce i patrzę na nią, jak na małpę.


A jak ja jestem w ZOO i przyglądam się szympansowi, to widzę że z tą inteligencją to wielka ściema. Siedzi w klatce lub na wybiegu i nie zrobi kompletnie nic, żeby zmienić swój los.
Ponoć umie robić narzędzia. Dlaczego nie zrobi sobie broni, nie sterroryzuje pracowników ogrodu, nie ucieknie, nie zmusi do poprawy warunków itd.
Dlaczego ?

Cytat:

Jeśli pominiemy płaszczyznę żarcia i instynktu to i człowieka należałoby z tego porównania wyłączyć. Jak sądzisz, jakie są inne motywacje wszelkiego działania u człowieka, jak nie żarcie, instynkt, popędy?


Wszelkie działania w sferze ducha, czyli np. wszelka twórczość.
Np. to, że tu teraz rozmawiamy nie jest podyktowane ani żarciem, ani instynktem, ani popędem.

Cytat:

Taka definicja też jest w Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN.


To znaczy, że jest i tam błędna. W końcu jedni przepisują od drugich. I bywają sytuacje, że nikt się nie zastanowi, co przepisuje.
Pojęcie zawsze wiąże się z przypisaniem nazwy.

Cytat:

Pies nie nazywa tego pojęcia słowem, lecz w swoim mózgu zapisuje je w postaci emocji.
(...)
On spotkał się z czymś, czego nie umie nazwać, ale w pamięci to pojęcie się utrwaliło. Tak właśnie zwierzęta tworzą pojęcia i zapisują je w mózgu za pomocą siatki pojęciowej. Angel


Nieprawda!
Jeżeli nie nazywa czegoś słowem, to już nie tworzy pojęcia. Pojęcie ZAWSZE wiążę się z przypisaniem nazwy.
Pies zapamiętuje charakterystyczny dźwięk, modulację głosu itd. podczas wypowiadania słowa i kojarzy to brzmienie z daną sytuacją.
Nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:33, 18 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:
K-K napisał:
...
W2, już ustalaliśmy chyba, że aby stworzyć płaszczyznę porównawczą możliwości człowieka i zwierzęcia, to należy POMINĄĆ sferę żarcia i instynktu.
...


musisz miec niezle poklady milosci blizniego, aby naprowadzac ubogich umyslem bliznich na teorie maslowa

choc imho nic ci z tego nie wyjdzie, jesli potencjany odbiorca jest zafixowany


No trzeba jakoś rozświetlać mroki ateizmu. Angel

Cytat:

btw, kolejny filmik, ktory cos tam udowadnia
<embed src="http://www.youtube.com/v/-g8x996cl58" width="800" height="600"></embed>


Ha ha haa haaaa!!!
Dobre! Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:10, 18 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
...
No trzeba jakoś rozświetlać mroki ateizmu. Angel
...


ok,
ale jaki sie na tym znasz, to powiedz mi, czym jest Dusza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:45, 18 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Czy przypadkiem dowody nie opierają się na dokumentach/dokumentacjach ? Dancing


K-K, litości - dowody mogą się opierać na dokumentach, lecz dokumenty nie muszą być dowodami.

Cytat:
A jak ja jestem w ZOO i przyglądam się szympansowi, to widzę że z tą inteligencją to wielka ściema.


Żeby wyciągać wnioski i doznawać refleksji, należy umieć wczuwać się w inną osobę, albo zwierzę. To należy do inteligencji, zwłaszcza człowieka. Ewolucja wykształciła u nas tzw. neurony lustrzane. One służą do wniknięcia swoją psychiką w psychikę drugiego człowieka, a tym bardziej zwierzęcia. One pomagają w zrozumieniu odczuć, nastroju, a także myśli drogiej osoby.
Widać, że natura nie obdarzyła Cię tymi neuronami. Jednak sądzę, że człowiek inteligentny nie może być ułomny w tych zdolnościach i Twoje problemy biorą się z antropocentryzmu i religijności, gdzie nie ma poszanowania dla zwierząt.

Cytat:
Ponoć umie robić narzędzia. Dlaczego nie zrobi sobie broni, nie sterroryzuje pracowników ogrodu, nie ucieknie, nie zmusi do poprawy warunków itd. Dlaczego ?


Zróbmy test i porównajmy inteligencję małpy z Twoją. Jeśli Cię zamkną w pustej klatce, to jaka broń sobie zbudujesz? Jak zmusisz do poprawy warunków i nie uciekniesz? Obawiam się K-K, że w tym momencie nie różniłbyś się od małpy. Pomimo, że człowiek.

Cytat:
Wszelkie działania w sferze ducha, czyli np. wszelka twórczość.
Np. to, że tu teraz rozmawiamy nie jest podyktowane ani żarciem, ani instynktem, ani popędem.


To, że tu piszemy, tworzymy, sferę duchową rozwijamy, wcale nie musi dotyczyć żarcia, lecz rozmnażania. A w ogóle o ludzkim zachowaniu decyduje generalna zasada, jakim jest unikanie przykrości i dążenie do przyjemności. Tak K-K, my wszyscy jesteśmy hedonistami. I wszelka twórczość jest tym podyktowana.

Cytat:
Pojęcie zawsze wiąże się z przypisaniem nazwy.


Nie zawsze tak jest, bo często coś nowego ludzie tworzą nie nazywając tego. W okryciach naukowych tak bywa, że jakieś zjawisko tłumaczy się opisowo, a dopiero później wymyśla dla niego jakąś nazwę. Albo często się zdarza, że powstaje jakiś utwór literacki bez nazwy. Autor pisze, że jeszcze nie wymyślił tytułu, ale już publikuje. Więc jak ten utwór nazwać? To może być krótki utwór i mieć charakter pojęcia. Albo utwór muzyczny bez nazwy, gdzie opisowo nie da się go wyrazić.
K-K, nie wszystko da się nazwać co istnieje. Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Śro 22:31, 18 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 9:35, 19 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

ok,
ale jaki sie na tym znasz, to powiedz mi, czym jest Dusza?


Dusza jest niematerialnym czynnikiem związanym z materialnym ciałem i opuszczającym je w chwili śmierci, zachowując nadal pamięć i świadomość.
Jest to czynnik inspirujący, wartościujący, abstrahujący.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:03, 19 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Żeby wyciągać wnioski i doznawać refleksji, należy umieć wczuwać się w inną osobę, albo zwierzę. To należy do inteligencji, zwłaszcza człowieka. Ewolucja wykształciła u nas tzw. neurony lustrzane. One służą do wniknięcia swoją psychiką w psychikę drugiego człowieka, a tym bardziej zwierzęcia. One pomagają w zrozumieniu odczuć, nastroju, a także myśli drogiej osoby.
Widać, że natura nie obdarzyła Cię tymi neuronami. Jednak sądzę, że człowiek inteligentny nie może być ułomny w tych zdolnościach i Twoje problemy biorą się z antropocentryzmu i religijności, gdzie nie ma poszanowania dla zwierząt.


Próbujesz być uszczypliwy i religijność mieszasz do obserwacji zachowań zwierząt.
Religijność, to jest miara moich relacji z Bogiem, a nie oczewkiwanie że małpa sobie zrobi narzędzie, lub nie zrobi.


Cytat:

Zróbmy test i porównajmy inteligencję małpy z Twoją. Jeśli Cię zamkną w pustej klatce, to jaka broń sobie zbudujesz? Jak zmusisz do poprawy warunków i nie uciekniesz? Obawiam się K-K, że w tym momencie nie różniłbyś się od małpy. Pomimo, że człowiek.


Małpy w ZOO są również na wybiegach, gdzie mają drzewa, kamienie - czyli to wszystko, z czego jak mnie przekonywałeś na wolności potrafią zrobić narzędzia.
Skoro tam - w programach Discovery potrafią robić narzędzia, to czemu ich tu nie robią ? Think


Cytat:

To, że tu piszemy, tworzymy, sferę duchową rozwijamy, wcale nie musi dotyczyć żarcia, lecz rozmnażania. A w ogóle o ludzkim zachowaniu decyduje generalna zasada, jakim jest unikanie przykrości i dążenie do przyjemności. Tak K-K, my wszyscy jesteśmy hedonistami. I wszelka twórczość jest tym podyktowana.


Bardzo wątpię, żeby np. pisanie książki - czynność żmudna i wymagająca wysiłku i odmawiania sobie wielu rzeczy - była dążeniem do przyjemności.
Albo stworzenie wielkiego dzieła muzycznego. To całe miesiące pracy, prób, wysiłku, wyrzeczeń itd. Gdzie masz tu dążenie do przyjemności ?

Cytat:

Nie zawsze tak jest, bo często coś nowego ludzie tworzą nie nazywając tego. W okryciach naukowych tak bywa, że jakieś zjawisko tłumaczy się opisowo, a dopiero później wymyśla dla niego jakąś nazwę. Albo często się zdarza, że powstaje jakiś utwór literacki bez nazwy. Autor pisze, że jeszcze nie wymyślił tytułu, ale już publikuje. Więc jak ten utwór nazwać? To może być krótki utwór i mieć charakter pojęcia. Albo utwór muzyczny bez nazwy, gdzie opisowo nie da się go wyrazić.
K-K, nie wszystko da się nazwać co istnieje. Angel


Mylisz ze sobą różne sprawy.
Mówimy tu o tym, czym jest pojęcie.
To myślowy odpowiednik czegoś, czemu przypisuje się nazwę.
Natomiast coś, co istnieje fizycznie jako konkretny wytwór i nie ma nazwy - nie ma nic wspólnego z pojęciem.
Jest wiele rzeczy bez nazwy.
Przez ponad 40 lat funkcjonował bardzo fajny zespół holenderski BZN, czyli Band Zonder Naam co się tłumaczy jako zespół bez nazwy.
Zawsze byli bez nazwy. Ale zespół ten jako POJĘCIE w myślowym abstrakcie ma swoją nazwę właśnie jako BZN.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:21, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Próbujesz być uszczypliwy i religijność mieszasz do obserwacji zachowań zwierząt.
Religijność, to jest miara moich relacji z Bogiem, a nie oczewkiwanie że małpa sobie zrobi narzędzie, lub nie zrobi.


Największe sorki - jesli piszesz o swoich relacjach z Bogiem, to wszystko jest ok. Osobista wiara jest sprawą każdego i tylko jego. Ja też mam swoją wiarę/pogląd na temat stwórcy i nikt mi go nie jest w stanie podważyć. Jednak kiedy wypowiadamy się obiektywnie, własna wiara nie jest argumentem.

Cytat:
Skoro tam - w programach Discovery potrafią robić narzędzia, to czemu ich tu nie robią ? Think


Często podkreślasz, ze czerpię wiedze z Diskovery i Wikipedii, sugerując, jakoby to było dla mnie jedyne źródło. Oczywiście, że czerpię i chwała dla programów popularno naukowych, ze szerzą wiedzę naukową. Jednak nie wszystko należy brać żywcem, bo tam jakąś fabułę wtrącą, wyolbrzymią, jednak nie kłamią. Natomiast gorzej jest z netem i należy wiedzieć, z jakich stron korzystać. Człowiek nie znający się nie umie zweryfikować pod względem wartości tej wiedzy i stąd tyle wpadek.
Jeśli chodzi o mnie, to mogę Cię zapewnić, że moja wiedza opiera się na setkach książek popularno naukowych i naukowych, gdzie autorzy są uznanymi autorytetami. Moje zainteresowania są szerokie, a w niektóre to moja profesja. Wszystko, co tu piszę, jest ugruntowaną wiedzą i każdej chwili mogę przejść na pisanie z Tobą na żywo. To znaczy posty co minutę, do trzech. W tym czasie trudno sęgnąć i przeczytać w Wiki, a tym bardziej Discovery.
Kiedy korzystam z Wiki? - Otóż nie mam pamięci do dat, wartości liczbowych, autorów i wówczas z pomocą przychodzi net. Jednak bez podstaw, pozostanie tylko wiedzą nagłówkową.

Cytat:
Bardzo wątpię, żeby np. pisanie książki - czynność żmudna i wymagająca wysiłku i odmawiania sobie wielu rzeczy - była dążeniem do przyjemności.
Albo stworzenie wielkiego dzieła muzycznego. To całe miesiące pracy, prób, wysiłku, wyrzeczeń itd. Gdzie masz tu dążenie do przyjemności ?


W tajemnicy powiem Ci, że napisałem książkę i po wydaniu jej czułem się, jak w sódmym niebie. To czysta przyjemność, pomimo że tyle trudu mnie kosztowała. Często się zastanawiam, po co mi to, bo kasy z książki naprawdę jest mało. Ale ja bym nawet dopłacał, zeby się ukazła. Jak moje zachowanie wytłumaczyć inaczej, jak nie hedonizm? Może Ty mi powiesz?

Cytat:
Natomiast coś, co istnieje fizycznie jako konkretny wytwór i nie ma nazwy - nie ma nic wspólnego z pojęciem.
Jest wiele rzeczy bez nazwy.


Z Wiki: "Pojęcie – abstrakcyjny, myślowy odpowiednik przedmiotu. Po zdefiniowaniu pojęcie staje się terminem."

A więc jeśli nie zdefiniujemy nie jest terminem, czyli nie ma nazwy. A pojęciem nadal jest. Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:30, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
corsaire napisał:

ok,
ale jaki sie na tym znasz, to powiedz mi, czym jest Dusza?


Dusza jest niematerialnym czynnikiem związanym z materialnym ciałem i opuszczającym je w chwili śmierci, zachowując nadal pamięć i świadomość.
Jest to czynnik inspirujący, wartościujący, abstrahujący.


ok ale sie nad tym zastanawialem, czy np mozliwa jest reinkarnacja?

taki kolega katolik tak jak ja - powiedzial mi kiedys, ze doszedl do wniosku, ze reinkarnacja istnieje, ale kosciol katolicki ukrywa info o tym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:51, 19 Kwi 2012    Temat postu:

W2 napisał:

Największe sorki - jesli piszesz o swoich relacjach z Bogiem, to wszystko jest ok. Osobista wiara jest sprawą każdego i tylko jego. Ja też mam swoją wiarę/pogląd na temat stwórcy i nikt mi go nie jest w stanie podważyć. Jednak kiedy wypowiadamy się obiektywnie, własna wiara nie jest argumentem.


Kiedy sie wypowiadamy obiektywnie, to też nie możemy mieszać pojęć i faktów.
Religijność nie ma nic do tego, czy małpa sobie zrobi narzędzie.
A właśnie przy naszej dyskusji o zwierzętach użyłeś argumentu religijności.
Stąd moja uwaga.

Cytat:

Często podkreślasz, ze czerpię wiedze z Diskovery i Wikipedii, sugerując, jakoby to było dla mnie jedyne źródło. Oczywiście, że czerpię i chwała dla programów popularno naukowych, ze szerzą wiedzę naukową. Jednak nie wszystko należy brać żywcem, bo tam jakąś fabułę wtrącą, wyolbrzymią, jednak nie kłamią. Natomiast gorzej jest z netem i należy wiedzieć, z jakich stron korzystać. Człowiek nie znający się nie umie zweryfikować pod względem wartości tej wiedzy i stąd tyle wpadek.


No tak, ale tu akurat nie chodziło o ilość źródeł informacji z jakich kto korzysta.
Chodziło o fakt, dlaczego małpy będąc w ZOO na wybiegu, gdzie mają wydzielony fragment środowiska naturalnego, nie robią narzędzi. Mają takie same kamienie i gałęzie jak w środowiskach pokazywanych w programach popularnonaukowych.
Tam robią, a tu nie ? Think

Cytat:

Jeśli chodzi o mnie, to mogę Cię zapewnić, że moja wiedza opiera się na setkach książek popularno naukowych i naukowych, gdzie autorzy są uznanymi autorytetami. Moje zainteresowania są szerokie, a w niektóre to moja profesja. Wszystko, co tu piszę, jest ugruntowaną wiedzą i każdej chwili mogę przejść na pisanie z Tobą na żywo. To znaczy posty co minutę, do trzech. W tym czasie trudno sęgnąć i przeczytać w Wiki, a tym bardziej Discovery.


Czemu nie!
Ale nawet w minutę można zajrzeć do Wikipedii. Angel



Cytat:

W tajemnicy powiem Ci, że napisałem książkę i po wydaniu jej czułem się, jak w sódmym niebie. To czysta przyjemność, pomimo że tyle trudu mnie kosztowała. Często się zastanawiam, po co mi to, bo kasy z książki naprawdę jest mało. Ale ja bym nawet dopłacał, zeby się ukazła. Jak moje zachowanie wytłumaczyć inaczej, jak nie hedonizm? Może Ty mi powiesz?


Ja też wydałem ostatnio (na jesieni) książkę. Mordęga przy napisaniu i obróbce komputerowej (mnóstwo grafiki) niesamowita. O kosztach wydania już nawet nie chcę wspominać. Utarczki z wydawnictwem, które nie mogło opanować... Worda 2007 itd. Owszem, przyjemnie, gdy się zobaczy gotową wydaną książkę, ale jak sobie przypomnę trudy napisania i wydania, to raczej hedonizmem bym tego w żadnym wypadku nie nazwał.



Cytat:

Z Wiki: "Pojęcie – abstrakcyjny, myślowy odpowiednik przedmiotu. Po zdefiniowaniu pojęcie staje się terminem."

A więc jeśli nie zdefiniujemy nie jest terminem, czyli nie ma nazwy. A pojęciem nadal jest. Angel


Już ci pisałem, że ta definicja nie jest poprawnie sformułowana.
Taka definicja wprowadza w błąd.
Pojęcie NIE STAJE SIĘ terminem, bo to zaczyna być masło maślane.
Myślowy abstrakt staje się pojęciem w momencie przypisania mu nazwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
K-K
następny poprzednik


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 19:00, 19 Kwi 2012    Temat postu:

corsaire napisał:

ok ale sie nad tym zastanawialem, czy np mozliwa jest reinkarnacja?

taki kolega katolik tak jak ja - powiedzial mi kiedys, ze doszedl do wniosku, ze reinkarnacja istnieje, ale kosciol katolicki ukrywa info o tym


Reinkarnacja przeczy jakiejkolwiek logice.
Przeczy logice, bo jeżeli człowiek nie zachowuje pamięci poprzednich żyć, to po co te kolejne następne wcielenia ?
Ma się niby w kolejnych wcieleniach doskonalić. Ale co to za doskonalenie, jak nie pamięta się poprzednich błędów ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:09, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Chodziło o fakt, dlaczego małpy będąc w ZOO na wybiegu, gdzie mają wydzielony fragment środowiska naturalnego, nie robią narzędzi. Mają takie same kamienie i gałęzie jak w środowiskach pokazywanych w programach popularnonaukowych.
Tam robią, a tu nie ? Think


Bo małpy w klatce i na wybiegu dostają żarcie i nie muszą się zbytnio wysilać. Jednak jest wiele doświadczeń z małpami w klatce, gdzie używały narzędzia, a nawet je składały z przygotowanych przez człowieka elementów, by sięgnąć banana. A więc tworzyły narzędzia. W Zoo nikt się nie bawi z małpami, bo chodzi tylko o kasę zwiedzających. Badacze obserwujący życie małp na wolności wtapiają się w ich społeczności. Dzięki temu dowiadujemy się, jak małpy, prócz poziomu intelektualnego, niewiele się różnią od ludzi.

Cytat:
Ale nawet w minutę można zajrzeć do Wikipedii. Angel


Ale czego można się dowiedzieć z Wiki w minutę? Nie o taki poziom dyskusji chodzi.

Cytat:
Ja też wydałem ostatnio (na jesieni) książkę. Mordęga przy napisaniu i obróbce komputerowej (mnóstwo grafiki) niesamowita. O kosztach wydania już nawet nie chcę wspominać. Utarczki z wydawnictwem, które nie mogło opanować... Worda 2007 itd. Owszem, przyjemnie, gdy się zobaczy gotową wydaną książkę, ale jak sobie przypomnę trudy napisania i wydania, to raczej hedonizmem bym tego w żadnym wypadku nie nazwał.


Witaj kolego od pióra. Czy można wiedzieć jakiego gatunku literackiego jest Twoja książka? Moja to powieść sf.
Miałem podobne problemy z wydawcą i jak pomyślę, że drugi raz mam przez to przechodzić, to mi się odechciewa pisać. Jednak to jest przygoda intelektualna i będę kontynuować.

Z kolegą trudno walczyć na forum i jeśli byś chciał, to naszą dyskusję możemy zakończyć. Jeśli nie, to chętnie nadal powalczę. Angel


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Czw 20:13, 19 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:18, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
Chodziło o fakt, dlaczego małpy będąc w ZOO na wybiegu, gdzie mają wydzielony fragment środowiska naturalnego (...)

Think


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 20:18, 19 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 20:24, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Znaczy się nie ma potwierdzenia mistycyzmu u człekokształtnych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:13, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:
corsaire napisał:

ok ale sie nad tym zastanawialem, czy np mozliwa jest reinkarnacja?

taki kolega katolik tak jak ja - powiedzial mi kiedys, ze doszedl do wniosku, ze reinkarnacja istnieje, ale kosciol katolicki ukrywa info o tym


Reinkarnacja przeczy jakiejkolwiek logice.
Przeczy logice, bo jeżeli człowiek nie zachowuje pamięci poprzednich żyć, to po co te kolejne następne wcielenia ?
Ma się niby w kolejnych wcieleniach doskonalić. Ale co to za doskonalenie, jak nie pamięta się poprzednich błędów ?


odpowiedz znajdziesz u platona, kiedy mowil o przypominaniu
a moze dusza zachowuje te pamieci, tylko w aktualnym wcieleniu ta pamiec jest po prostu odlaczona

takie samoograniczenie sie - mozliwe czy nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:15, 19 Kwi 2012    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Znaczy się nie ma potwierdzenia mistycyzmu u człekokształtnych?


jakie potwierdzenie by cie zadowalalo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:16, 19 Kwi 2012    Temat postu:

K-K napisał:

Reinkarnacja przeczy jakiejkolwiek logice.

a wiara- w samej idei tego slowa - nie ?????


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Czw 21:17, 19 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 46, 47, 48 ... 125, 126, 127  Następny
Strona 47 z 127

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin