Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

umówmy się
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 20:27, 11 Maj 2016    Temat postu:

Prawda- nie mam wrodzonych zdolności do matematyki. Urodziłam się bez tych umiejętności i nie nabędę ich nigdy, nie rozwiąże żadnych problemów matematycznych. Blue_Light_Colorz_PDT_31
Podobnie jak nigdy nie poradzę sobie z prowadzeniem samochodu w tunelu. Mam wrodzony lęk przed tunelami i mimo dobrych doświadczeń( żaden tunel nie zwalił się mi na głowę) nie rozwiążę tego problemu, ani nawet nie będę tego próbować.
Umiejętność radzenia sobie z problemami tzw. życiowymi posiadam ponieważ jestem uparta, wytrwała, mam silną psychikę i równie silną wiarę w siebie. Taka się urodziłam. Nie nauczyłam się radzić sobie z problemami tylko od zawsze umiałam to robić. Jedynie ranga tych problemów się zmieniła, sama umiejętność nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 6:27, 12 Maj 2016    Temat postu:

Może faktycznie są szczęśliwcy dla których natura była łaskawa, i już od urodzenie wiedzą jak sobie radzić z problemami. Tylko co z całą resztą którzy nie otrzymali takiego daru? Mają całe życie przeżyć ze świadomością że wszelkie problemy doprowadzać będą do porażki i nawet nie warto z nimi walczyć bo przecież natura nie wyposażyła ich w umiejętność walki z nimi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:12, 12 Maj 2016    Temat postu:

Seeni napisał:
mam silną psychikę i równie silną wiarę w siebie.

Otóż to.
Silna psychika jest kluczem do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Z tym się człowiek rodzi.
Przyznam, pod wpływem tego co tu właśnie Seeni napisała, że muszę zmienić trochę swój pogląd, bo wiara w siebie zależy jednak od wychowania. Nie mniej jednak nadal twierdzę, że głównie zależy to od zdolności wrodzonych.
Spotkałem się dwukrotnie z sytuacją, że ktoś nie radził sobie jako dziecko i nastolatek. W zasadzie z niczym sobie nie radził. Świat go przerastał i przerażał. Ostatecznie po wielu latach pracy nad sobą te osoby się zmieniły. Na pozór zmieniły się diametralnie. Prowadzą firmy, brylują w świecie itd. Ale wiem, co należy im powiedzieć, żeby zmieniły się w małe nieporadne dziecko, które kompletnie sobie nie radzi. Wystarczy zdanie, lub odpowiednie słowo, głównie bezpośrednia krytyka. Te osoby przyznały mi w bliskiej rozmowie, że nauczyły się żyć ze swoimi słabościami, ale w głębi duszy nadal sobie nie radzą tak jak niegdyś.
W ich przypadku jest to wyuczona umiejętność radzenia sobie w określonych sytuacjach. Jeżeli sytuacja będzie nietypowa, oni sobie nie poradzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:34, 12 Maj 2016    Temat postu:

I gdyby to Twoje dziecko było z tych "nie radzących sobie" też byś mu to tak wytłumaczył?

Dla mnie to o czym piszesz to taki utrwalanie braku pewności siebie, które miało początek gdzieś w dzieciństwie. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:38, 12 Maj 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
I gdyby to Twoje dziecko było z tych "nie radzących sobie" też byś mu to tak wytłumaczył?

Dla mnie to o czym piszesz to taki utrwalanie braku pewności siebie, które miało początek gdzieś w dzieciństwie. Think

Co miałbym wytłumaczyć? Jakie utrwalanie braku pewności? Nie rozumiem o co Ci chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:43, 12 Maj 2016    Temat postu:

Gdyby dziecko było bez wrodzonej umiejętności radzenia sobie, ewidentnie, to wytłumaczyłbyś mu że może się nauczyć radzić sobie w określonych sytuacjach, ale w nieprzewidzianych na pewno polegnie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:23, 12 Maj 2016    Temat postu:

Jak dobrze pójdzie, to na tym topiku zostanie sformulowany wzór chemiczny wody. A może nawet utlenionej Hyhy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:39, 12 Maj 2016    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Gdyby dziecko było bez wrodzonej umiejętności radzenia sobie, ewidentnie, to wytłumaczyłbyś mu że może się nauczyć radzić sobie w określonych sytuacjach, ale w nieprzewidzianych na pewno polegnie?

Nic bym mu nie tłumaczył, a po co mu mówić, że "ma feler". I co to za argument w rozmowie na temat, czy coś jest wrodzone, czy nie? Nadal nie rozumiem.

Pasztetowy napisał:
Jak dobrze pójdzie, to na tym topiku zostanie sformulowany wzór chemiczny wody. A może nawet utlenionej

Cóż za trywialna sugestia. Może wzór chemiczny wody święconej?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:08, 12 Maj 2016    Temat postu:

Rozpatruje to o czym piszesz z różnych perspektyw, miedzy innymi po to żeby się nie "zamykać" na innych ludzi. Nie mam osobiście problemów z rozwiązywaniem problemów, bo uważam są są one po to żeby je rozwiązywać. Znam też osoby które, miały, maja , z tym trudności ( słowa feler bym nie użyła). Zwykle łączyło się z nadopiekuńczymi rodzicami, którzy rozciągali ogromny parasol ochronny w celu zabezpieczenia dziecka przed problemami, wyręczali bądź wytykali błędy. Tego typu osoby po prostu unikały rozwiązywania problemów bo nie nauczyli się tego stopniowo od najmłodszych lat, na małych problemach, wtedy w dorosłym życiu te o większym kalibrze a może nawet nie, były katastrofami.

Pasztet, potrzebujesz wody utlenionej do przemycia kotka po młotku? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 14:48, 12 Maj 2016    Temat postu:

Letnia ma rację. Rodzimy się z określonymi możliwościami, ale jeżeli pewne nasze umiejętności będą konsekwentnie torpedowane przez otoczenie- to z tej mąki nigdy nie będzie chleba. W dzieciństwie, nikt nie próbował mnie łamać, byłam akceptowana włącznie z tolerancją dla debilizmu matematycznego. Przede wszystkim rodzice utwierdzali mnie zawsze w przekonaniu, że dam sobie radę. Mówili to w różnych sytuacjach i z takim przekonaniem, że musiałam sobie radzić.
Takoż powtarzam to samo swoim córkom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:31, 12 Maj 2016    Temat postu:

Dorośli ludzie a ględzą jak nostaloty po Amvejowskim mityngu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 20:15, 12 Maj 2016    Temat postu:

Seeni napisał:

Umiejętność radzenia sobie z problemami tzw. życiowymi posiadam ponieważ jestem uparta, wytrwała, mam silną psychikę i równie silną wiarę w siebie. Taka się urodziłam. Nie nauczyłam się radzić sobie z problemami tylko od zawsze umiałam to robić. Jedynie ranga tych problemów się zmieniła, sama umiejętność nie.

Mam słabą psychikę, jestem rozmemłana, mam koszmarny kłopot z procesem decyzyjnym, a moja pewność siebie jest zdecydowanie umiarkowana. Byłam taka, odkąd pamiętam i, obawiam się, taka już pozostanę. Nie cierpię rozwiązywania problemów, a zmaganie się z nimi w ogóle nie leży w mojej naturze. Kosztuje mnie to bardzo dużo energii i dużo nerwów.
Nie zmienia to w niczym faktu, że jeśli problem się pojawia, jestem skuteczna. Wielu ludzi uważa, że dobrze sobie z nimi radzę. Z pewnością nie wynika to z mojego charakteru, ale z umiejętności i doświadczeń, które nabyłam przez lata.

Stefan napisał:

Silna psychika jest kluczem do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Z tym się człowiek rodzi.

Nawet słabeusz poradzi sobie w trudnej sytuacji. To jest kwestia dostatecznie dużej presji i odpowiedniej motywacji.

letnisztorm napisał:

Pasztet, potrzebujesz wody utlenionej do przemycia kotka po młotku? Think

:hamster_evil: wyobraziłam to sobie
Powrót do góry
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:01, 12 Maj 2016    Temat postu:

Zawsze mnie bawily teksty o jakis tam osobach, ktore odniosly sukces, bryluja w towarzystwie, swietnie sobie radza.., ale w głebi duszy pozostały nieporadnym dzieckiem. O czym "w szczerej rozmowie" poinformowaly autora takiego tekstu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stefan
hektolitrowa strzykawa


Dołączył: 21 Kwi 2016
Posty: 1052
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:20, 13 Maj 2016    Temat postu:

annaliza napisał:
Zawsze mnie bawily teksty o jakis tam osobach, ktore odniosly sukces, bryluja w towarzystwie, swietnie sobie radza.., ale w głebi duszy pozostały nieporadnym dzieckiem. O czym "w szczerej rozmowie" poinformowaly autora takiego tekstu.

Widocznie nie spotkałaś takich osób, lub nie byłaś z nimi na tyle blisko, żeby przyznali jacy są naprawdę. Generalnie ludzie są różni. Dużo różnorodniejsi niż nam się na pozór wydaje lub możemy sobie wyobrazić. Jedni są całkiem inni w środku i prezentują pewną fasadę, a inni się śmieją z czegoś czego nie rozumieją i zamiast konstruktywnej rozmowy wsadzają patyczek w szprychy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:52, 13 Maj 2016    Temat postu:

Idąc w linii topika: a co myślicie o wskazówkach zegara. Ta dlusza pokazuje minuty, czy godziny? A może odwrotnie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:07, 13 Maj 2016    Temat postu:

Co więcej, niektórzy ludzie nienawidzą rodzynek!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 13:30, 13 Maj 2016    Temat postu:

annaliza napisał:
Zawsze mnie bawily teksty o jakis tam osobach, ktore odniosly sukces, bryluja w towarzystwie, swietnie sobie radza.., ale w głebi duszy pozostały nieporadnym dzieckiem. O czym "w szczerej rozmowie" poinformowaly autora takiego tekstu.

A mnie celebryci z ewidentnym parciem na szkło, oświadczający, iż, w gruncie rzeczy, są osobami nieśmiałymi.
Oczywiście, to mogą być tylko pozory i ludzie ci, za każdym razem, gdy muszą stanąć przed kamerami, staczają ze sobą prawdziwe batalie Angel
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:36, 13 Maj 2016    Temat postu:

Pasztet napisał:
Idąc w linii topika: a co myślicie o wskazówkach zegara. Ta dlusza pokazuje minuty, czy godziny? A może odwrotnie?

Osobiście mam z tym problem i godzinę sprawdzam w komórce


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 14:39, 13 Maj 2016    Temat postu:

Stefan Pierwszy Mądry...

Żartowałem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:44, 13 Maj 2016    Temat postu:

flykiller napisał:

Mam słabą psychikę, jestem rozmemłana, mam koszmarny kłopot z procesem decyzyjnym, a moja pewność siebie jest zdecydowanie umiarkowana.

Znaczy, że wysyłasz jakieś sprzeczne sygnały, bo postrzegam Cię dokładnie odwrotnie. Jestem w stanie uwierzyć w ten długi proces decyzyjny, bo nie wyobrażam sobie Ciebie mówiącej od razu tak/nie, bez rozpatrywania po stokroć, ale cała reszta jest umówiona.

Do Analizy: chyba w głębi duszy wszyscy w niektórych sytuacjach stajemy się nieporadni czy nieśmiali, nawet celebryci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin