Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wielbicielom potraw mięsnych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 19:14, 21 Lip 2013    Temat postu:

Nie chodzi o zwykłe zbaczanie z tematu, tylko o świadomą manipulację i tworzenie wrażenia, że ludzie postulujący humanitarne traktowanie zwierząt hodowlanych są sektą oszołomów i przyczyną wszelkiego zła, w tym niedożywienia biednych, polskich dzieci.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:26, 21 Lip 2013    Temat postu:

Fly.. to jest manipulacja, ale nie do końca.
Stac mnie na to, by raz na jakiś czas pójśc do knajpy na steka z argentyńskiej wolowiny i butelkę przyzwoitego wina i nie zastanawiam się nad tym, że za taka kolację dla dwóch osob płacę ponad sporo 200 zł.

Jestem jednak świadomy ze dla ludzi biednych każda podwyżka cen żywności ( zreszta nie tylko zywności ) jest tragedia. I w tym kontekscie rozumiem, że próby poprawy losu zwierzat kosztem ich , i tak na cienkiej krawędzi toczacego się zycia, moze budzic w pełni zrozumiały sprzeciw.
A proponowanie Im jedzenia jabłek czy humusu w miejsce zwierzęcego bialka mogą uznac za kpienie z ich losu.
Ktoś juz proponował szczaw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 19:37, 21 Lip 2013    Temat postu:

To nie zwierzęta są winne temu, że ci ludzie są biedni i nie stać ich na mięso, więc nie kosztem zwierząt powinno się odbywać poprawianie ich bytu, tym bardziej, że uboga część społeczeństwa ma wiele poważniejszych potrzeb i problemów, niż fakt niejadania mięsa tak często, jakby chciała.
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:43, 21 Lip 2013    Temat postu:

Ohydnie się bulwersujesz Mucho choć ściśle rzecz biorąc temat jest raczej o uboju niż umanitarnej hodowli. Kluczowe jest tu słowo hodowla. Tu zasadniczo nie ma miejsca ani na miłość, ani na nienawiść. W takim to a takim czasie zwierze ma osiągnąc taką a taką wagę i koszt zakupu i tuczu nie może być wyższy niż cena wyhodowanego zwierzęcia. Potem się te zwierzęta zabija i zjada. To zasadniczo coś innego niż Ty i Twój żółw. W hodowli liczy się nie tyle humanitaryzm, co optymalna technologia tuczu. Wedłiug tej technologii niekorzystny jest zarówno przesadny humanitaryzm (zwiększa koszty) jak i złe traktowanie zwierząt (wolniejszy tucz, choroby, padnięcia).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:54, 21 Lip 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
To nie zwierzęta są winne temu, że ci ludzie są biedni i nie stać ich na mięso, więc nie kosztem zwierząt powinno się odbywać poprawianie ich bytu, tym bardziej, że uboga część społeczeństwa ma wiele poważniejszych potrzeb i problemów, niż fakt niejadania mięsa tak często, jakby chciała.


Wybacz ale Cię ponosi. Głupie kaprysy idealistycznej panienki nie są podstawu biznesu tylko technologia. Oczywiście możesz zainwestować swoje pieniądze i zalożyć humanitarną hodowlę, co skończy się Twoim bankructwem, brakiem pieniędzy na paszę i zdechnięciem z głodu Twoich zwierząt. To wątpliwy humanitaryzm.
A o hierarchi ważności typu szczęśliwe zwierzęta hodowlane - glodni ludzie nie chcę mi się z Tobą dyskutować, bo znów bym się nieparlamentarnie wyrażał. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:58, 21 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
...

Jestem jednak świadomy ze dla ludzi biednych każda podwyżka cen żywności ( zreszta nie tylko zywności ) jest tragedia. I w tym kontekscie rozumiem, że próby poprawy losu zwierzat kosztem ich , i tak na cienkiej krawędzi toczacego się zycia, moze budzic w pełni zrozumiały sprzeciw.
....



tak, tylko to jest bullshit, co powtarzasz za kims

kwestia jest dokladnie taka , jak z benzyna

wymyslisz efektywniejszy silnik, to pojdzie w gore

gdyby wiekszosc aut osobowych palila 1litr na setke
, to benzyna bylaby po 30 dychy mniej wiecej

analogicznie do miesa
gdy dojdzie mieso gmo ze trzy razy tansze, to

ci biedni ludzie, o ktorych mowisz sa najbardziej jebana grupa spoleczna
i jednoczesnie chyba placa najwiecej podatku

wiec jak zaczniesz dbac o zwierzeta -> cena pojdzie troche w gore -> biedni zaczna wiecej zarabiac

bo np bogaci to prawie wogole nie placa podatkow



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 20:09, 21 Lip 2013    Temat postu:

No cóż, jedyne co z tego wykresu wynika to kurewsko niska marża Think

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:12, 21 Lip 2013    Temat postu:

Poldek napisał:
No cóż, jedyne co z tego wykresu wynika to kurewsko niska marża Think

Lub pracownicy dojeżdżają do pracy Bentleyami. Think

O samych marżach to analiza VATu byłaby miarodajniejsza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Nie 20:18, 21 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:26, 21 Lip 2013    Temat postu:

corsaire napisał:

tak, tylko to jest bullshit, co powtarzasz za kims

kwestia jest dokladnie taka , jak z benzyna


Pitolicie Hipolicie
Produkcja rolna nie opiera sie na koncernach a na prostym, mocno rozdrobnionym rynku.
Więc - jest nadprodukcja , ceny spadają i spada produkcja , bo opłacalność maleje.. etc.. az do stanu chwiejnej równowagi.
Wszelkie interwencje nakazowe podnoszą koszty produkcji, więc i cene, zmniejszją tym samym popyt , więc i produkcję.. i ustala się nowy stan równowagi chwiejnej na jakims poziomie.

Sprawa dla mnie jest prosta.. wychowywac i jeszce raz wychowywac, a nie nakazywac, karać i ustalać. Tak jak w świadomości społeczej jedzenie na gazecie jest już nie do przyjęcia ( a jeszce 30 lat temu było akceptowalne ) tak i przyjdzie moment, ze trzymanie zwierzecia w warunkach uragających przyzwoitości nie będzie do zaakceptowania.
Tylko trzeba troche chciec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 20:31, 21 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

Sprawa dla mnie jest prosta.. wychowywac i jeszce raz wychowywac, a nie nakazywac, karać i ustalać. Tak jak w świadomości społeczej jedzenie na gazecie jest już nie do przyjęcia ( a jeszce 30 lat temu było akceptowalne ) tak i przyjdzie moment, ze trzymanie zwierzecia w warunkach uragających przyzwoitości nie będzie do zaakceptowania.
Tylko trzeba troche chciec.

I ktoś tu zarzucał Fly, że jest "idealistyczną panienką".
"Panie dyrektorze, jeśli nie zapewni pan krówkom wolnego wybiegu i dostępu świeżego powietrza, to paluszkiem panu pogrozimy, albo damy po pupie."
O święta naiwności!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:38, 21 Lip 2013    Temat postu:

Identycznie mowiono parenascie lat temu, kiedy zataczajcy się w południe człowiek na ulicy to był "swój chłop" co "odrobine przesadził", ale genealnie "wszystko było OK ".
A najłatwiej jest zadac nakazowych zmian skutkujacych podwyżkami bogatym i nie jedzacym mięsa.
No bo ich to nie dotyczy, a nawet jesli, to mają za co się popisac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:50, 21 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
...
Produkcja rolna nie opiera sie na koncernach a na prostym, mocno rozdrobnionym rynku....




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Gość





PostWysłany: Pon 7:52, 22 Lip 2013    Temat postu:

Ron napisał:
[(...) Oczywiście możesz zainwestować swoje pieniądze i zalożyć humanitarną hodowlę, co skończy się Twoim bankructwem, brakiem pieniędzy na paszę i zdechnięciem z głodu Twoich zwierząt. To wątpliwy humanitaryzm.
(...)


..co to za świat, w którym humanitaryzm jest nieopłacalny i może prowadzić do bankructwa? Think

a co do szczęśliwych zwierząt.. to odkąd kupuję jajka z wolnego chowu, te same z radością wskakują mi do kieliszka.. Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:11, 22 Lip 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Fly.. to jest manipulacja, ale nie do końca.
Stac mnie na to, by raz na jakiś czas pójśc do knajpy na steka z argentyńskiej wolowiny i butelkę przyzwoitego wina i nie zastanawiam się nad tym, że za taka kolację dla dwóch osob płacę ponad sporo 200 zł.

Jestem jednak świadomy ze dla ludzi biednych każda podwyżka cen żywności ( zreszta nie tylko zywności ) jest tragedia. I w tym kontekscie rozumiem, że próby poprawy losu zwierzat kosztem ich , i tak na cienkiej krawędzi toczacego się zycia, moze budzic w pełni zrozumiały sprzeciw.
A proponowanie Im jedzenia jabłek czy humusu w miejsce zwierzęcego bialka mogą uznac za kpienie z ich losu.
Ktoś juz proponował szczaw.

Trochę mi to śmierdzi mentalnymi skutkami okresu kartkowego: jest mięso na stole - jest dobrze, nie ma mięsa - jest bieda.

Przykład jaj, który podała Mati jest dobry, bo to przykład rozwiązania, które daje konsumentowi wybór. Jeśli ktoś zwraca uwagę na sposób hodowli, to wybiera jaja z wolnego wybiegu lub ekologiczne, a jeśli ktoś ma to w dupie, to kupuje z chowu klatkowego.

Proponuję tu nie włączać demagogii o niedożywieniu, bo jeśli chodzi o spożycie mięsa jesteśmy raczej 'przeżywieni'. Poza tym ci, którzy wspominają cokolwiek o niedożywieniu lub wręcz głodzie w Polsce niech się może stukną w głowy. Albo niech ruszą szacowne dupy poza Europę, to sobie popatrzą jak wygląda niedożywienie, czy głód. O biedzie nie wspominając. Póki co to mamy większy (i szybko rosnący) problem z nadwagą i otyłością, również wśród dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:36, 22 Lip 2013    Temat postu:

Takie coś o tych kwasach znalazłam [link widoczny dla zalogowanych]

Ale czy to prawda? Pewnie jak we wszystkich przypadkiem kluczem do sukcesu jest umiar i równowaga.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 9:13, 22 Lip 2013    Temat postu:

Mati napisał:


..co to za świat, w którym humanitaryzm jest nieopłacalny i może prowadzić do bankructwa? Think

a co do szczęśliwych zwierząt.. to odkąd kupuję jajka z wolnego chowu, te same z radością wskakują mi do kieliszka.. Blue_Light_Colorz_PDT_02


Kapitalizm koleżanko, kapitalizm...
Czyli świat gdzie masowy konsument sięga po tańsze.
Jaja dla Twego kieliszka to tylko część produkcji. Mnóstwo jaj jest wykorzystywanych w produktach które kupujesz nawet nie wiedząc o tym, wyrobach dzierganych przemysłowo, na masową skalę, w potężnych zautomatyzowanych przetwórniach.. Tam nikt sie nie rozczula nad losem kury, tam się liczy cena, jakość (cały czas ten HACAP) i zysk. Jeśli proszek jajeczny kosztuje (powiedzmy bo nie znam aktualnych cen) 10zł/kg z chowu klatkowego, to nikt nie kupi proszku za 18zł/kg z chowu "wolnego", bo tego proszku miesięcznie "idzie" 10ton, co daje 8x10000=80000zł większych kosztów, a odbiorca ma w XXXXX że 2% masy keksu to humanitarne jaja. Jeśli odbiorca dostaje taki sam tańszy... "więc po co przepłacać". Radzę sie ocknąć z idealizmu i spojrzeć jak wygląda realny świat, gdzie jaj konsumpcyjne to jak UE przy Chinach.
Tongue out (1). Podobnie jest z innymi mięsami.
Na sentymenty mogą sobie pozwolić bogaci. Biedni mają w du.... szczęście krówki, oni wybierają portfelem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pon 9:22, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:17, 22 Lip 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Mnóstwo jaj jest wykorzystywanych w produktach które kupujesz nawet nie wiedząc o tym, produktach produkowanych przemysłowo na masową skalę

Np.?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 9:24, 22 Lip 2013    Temat postu:

Przetworach cukierniczych, przetworach mięsnych, przetworach mlecznych, niektórych chlebach, daniach błyskawicznych....

P.S.
Poldek ma rację, wykres wzięty z.... Jeśli bogaty inwestuje co zarobi to jakie podatki płaci? Do sprawdzenia potrzebny jest bilans firmy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pon 9:36, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:39, 22 Lip 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Przetworach cukierniczych, przetworach mięsnych, przetworach mlecznych, niektórych chlebach, daniach błyskawicznych....

Czyli w śmieciowym jedzeniu.
Świadomy konsument raczej nie kupuje ww badziewia.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 9:42, 22 Lip 2013    Temat postu:

Nie tylko, nie tylko
Poczytaj sobie składy na opakowaniach.
Jeśli pod pojęciem śmieciowe rozumieć wysoko przetworzone, to masz rację.


P.S.
Nigdy, ale to nigdy nie kupujecie lodów, ciastek, przetworów mlecznych. Nie jadacie w fast-foodach, knajpach, kawiarniach czy restauracjach.


Pasztet (pasztety też zawierają zmiksowane jaja) ożywasz jaj w swej knajpie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Pon 9:45, 22 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 6 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin