Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wyszedlem po papierosy i
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 13:25, 08 Kwi 2013    Temat postu:

corsaire napisał:

stosowali mobbing
np nie dawali pieniadza na dzialalnosc

Jeeeezu, jeeeeezu........... Brick wall Brick wall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 14:05, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Wychodzicie po papierosy do zoo???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:23, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Nie. Po prostu lampion wyskoczył po fajki, przechodził obok zoo i wpierdzielili go do klatki, bo wyglądał na zbiega z wybiegu człekokształtnych. Po dziesięciu latach udało mu się wymknąć i teraz udaje światowca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 18:53, 08 Kwi 2013    Temat postu:

annaliza napisał:
flykiller napisał:
Bez subtelności - przed dziesięcioma laty jaki miałeś tutaj nick?

Tu jak tu, a na spejsie?

eee tam, prędzej dowiemy się, za kogo żona wyszła za mąż Angel

Mance Rayder napisał:
Nie wiem dlaczego, ale mam usilne wrażenie, że nie o wrocławskie ZOO tutaj się rozchodzi, a o płockie. Ale mogę się mylić.

Oczywiście, że o płockie. Wiem, że to kompletnie nie na temat, ale nie mogę przepuścić okazji, by nie zareklamować uroczego płockiego ogrodu zoologicznego, prześlicznie położonego na wiślanej skarpie ("grzybek", o którym pisała Seeni to taka malutka budowla w kształcie grzybka, w której kiedyś podobno sprzedawano słodycze. Widać ją ze starego mostu, kiedy wjeżdża się do Płocka). W ZOO mieściło się podobno jedno z najciekawszych herpetariów w Europie, ale z uwagi na to, że od kilku lat trwa w nim remont, chyba nie wszystkie gady i płazy można teraz podziwiać.



Boże, jak tu nawiązać do tematu d'oh!

Wydzwoń, serce, ostatnie podzwonne
tej starzyźnie, co w ziemię wrasta.
Ja wybyłam stamtąd (10 lat temu) za chlebem
i nie wrócę do tego miasta (...)
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:14, 08 Kwi 2013    Temat postu:

albo z Lampion się poetycki zrobił , .. albo to forum przez dwa lata było tajne

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 19:15, 08 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 19:32, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Nie mogę się powstrzymać- ale zdaje się, że w owym grzybku miałaś fotkę Think
Nawiązując do tematu ( Brick wall ), z tym, że tylko pośrednio powiem, że ostatnio popalam epka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:49, 08 Kwi 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Oczywiście, że o płockie. Wiem, że to kompletnie nie na temat, ale nie mogę przepuścić okazji, by nie zareklamować uroczego płockiego ogrodu zoologicznego, prześlicznie położonego na wiślanej skarpie ("grzybek", o którym pisała Seeni to taka malutka budowla w kształcie grzybka, w której kiedyś podobno sprzedawano słodycze. Widać ją ze starego mostu, kiedy wjeżdża się do Płocka). W ZOO mieściło się podobno jedno z najciekawszych herpetariów w Europie, ale z uwagi na to, że od kilku lat trwa w nim remont, chyba nie wszystkie gady i płazy można teraz podziwiać.



No zasadniczo wokół grzyba to się w latach 50-tych sobotnie potańcówki odbywały. To było miejsce ohydnie melodramatyczne. Zbiór gadów podobno drugi w Europie jest i teraz ohydy można zasadniczo podziwiać. Zrobili nawet taki dżunglopokój do którego można wejść i obcować z mniej groźnymi gadami i ohydnymi robalami. Remontowo poniewierane są ryby i nasz żółw morski. Brick wall


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 19:55, 08 Kwi 2013    Temat postu:

O, ten żółw to bardzo biedny był. On jeden z całego zoo zawsze wydawał mi się nieszczęśliwym, utłamszony w tym małym, zupełnie łysym akwarium, w którym ledwie się obracał. Mam nadzieję, że zrobią mu duży, przestronny akwen.
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:08, 08 Kwi 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
O, ten żółw to bardzo biedny był. On jeden z całego zoo zawsze wydawał mi się nieszczęśliwym, utłamszony w tym małym, zupełnie łysym akwarium, w którym ledwie się obracał. Mam nadzieję, że zrobią mu duży, przestronny akwen.


E tam... Jak taki żółw na pełnym morzu dogina to zasadniczo nic oprócz wody wkoło nie ma. A ten ze 3 metry sześcienne wody miał jak nic. Nuda i zblazowanie to jego natura. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baron von DupenDrapen
maszynista z Melbourne


Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 1788
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 218 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:15, 08 Kwi 2013    Temat postu:

flykiller napisał:
....


A dlaczego tam zwierzat nie ma w tym plockim zoo tylko same krzaki ??

[link widoczny dla zalogowanych]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 20:20, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Warszawskie jest małe. Strasznie, strasznie małe. Ale...ma mrówkojada. Jak ostatnio byłam to miał małe mrówkojadki. Było strasznie zimno ale siedziałam przy tej ich zagrodzie ze cztery godziny, bo mrówkojad jest prześliczny. Wprost prześliczny. Angel Syrukatki też są, a pasjami lubię surykatki. Inna rzecz, że w płockim też są.
U nas nie ma
Co nie zmienia faktu, że warszawskie zoo jest ogólnie do bani. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 20:42, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Jak byłam ostatnio w warszawskim, to mrówkojad z młodymi siedział za szybą, przez którą nic nie było widać, a zwiedzających straszyły napisy, żeby nie denerwować mrówkojada, bo się łatwo stresuje (w stresie może pożreć swoje dzieci)(chociaż nie pamiętam, czy to akurat też było napisane, czy wyczytałam gdzieś indziej).
Prześliczne były, natomiast, młode tygryski, które maltretowały swoich rodziców.
Dla mnie jedną z niewątpliwych atrakcji warszawskiego zoo jest najstarsza w Polsce jaczyca, cała poorana zmarszczkami. Zaglądam do niej za każdym razem (już jej niewiele brakuje do pobicie rekordu długości życia jaka w niewoli), ale ostatnio, co bardzo mnie zaniepokoiło, jaczycy nie widziałam. Tabliczka jednak wisiała nadal.
W płockim zoo, Baronie, jest mnóstwo zwierzątek, raczej nie mniej niż w warszawskim i, piękne plenery. Np. schodząc ścieżką spacerową w dół ogrodu, dochodzi się do pół dzikich jeziorek z ptactwem wodnym. Warszawskie zoo jest bardziej skonsolidowane, ucywilizowane i mniej malownicze. Ale i tak je lubię.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:49, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Nie znosze atmosfery smutku i rezygnacji panujacych w ogrodach zoologicznych.
Wciąż mam tam wrażenie podobne jak w domach starców.
"Nie oczekujemy niczego, z wszystkim się pogodziliśmy, siedzimy i czekamy ....
Na co ???
No cóż......


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 20:59, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Mój nie był za szybką tylko za taką siatką w raczej drobną kratkę i obserwacja też była utrudniona. Ale żadnych zakazów nie widziałam. Te małe mrówkojada nie były już takie strasznie małe tylko jak pół dużego. Think
Nasze oliwskie zoo jest naprawdę śliczne, położone na dużym obszarze i z wyjątkiem ślepego niedżwiedzia, który ma małą klateczkę reszta zwierzaków ma się całkiem nieźle. Niedżwiedzia nie można przeflancować, bo nawet próbowali ale przestał im jeść. Podobno przeprowadzka to duży stres dla starego niedżwiedzia i z obawy o jego los znowu poszedł na stary wybieg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:06, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Seeni napisał:
Mój nie był za szybką tylko za taką siatką w raczej drobną kratkę i obserwacja też była utrudniona. Ale żadnych zakazów nie widziałam. Te małe mrówkojada nie były już takie strasznie małe tylko jak pół dużego. Think
Nasze oliwskie zoo jest naprawdę śliczne, położone na dużym obszarze i z wyjątkiem ślepego niedżwiedzia, który ma małą klateczkę reszta zwierzaków ma się całkiem nieźle. Niedżwiedzia nie można przeflancować, bo nawet próbowali ale przestał im jeść. Podobno przeprowadzka to duży stres dla starego niedżwiedzia i z obawy o jego los znowu poszedł na stary wybieg.

Bo wy tam w tej Oliwie to tak specjalnie przeganiacie wycieczkowiczów po tym ohydnie wielkim zoo, żeby potem z tego koncertu organowego nie uciekł.
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:09, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Byłem w Oliwie...
Smutek podobny do tego, który odczułbym, gdyby babciom dano pokoje po 20 m2.
Przez tydzień.... przestrzen po horyzont, potem juz tylko liczysz kroki od ściany do sciany.
Wybacznie ze psuję topic, ale obiecałem sobie, ze więcej dla pustej ciekawości jak wyglada zwierzatko ( a może jeszce małpka dupę mi pokaże ) nie będe legitymizował zaspokajania ciekawości immych.
Oczywiście ogrody zoologiczne pełni a i funkcje reprodukcyjne , umozliwiające utrzymanie gatunków wymierających, ale tak naprawde to cyrk pt. zobacz jak tygrysek ogonkiem kreci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:20, 08 Kwi 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
Byłem w Oliwie...
Smutek podobny do tego, który odczułbym, gdyby babciom dano pokoje po 20 m2.
Przez tydzień.... przestrzen po horyzont, potem juz tylko liczysz kroki od ściany do sciany.
Wybacznie ze psuję topic, ale obiecałem sobie, ze więcej dla pustej ciekawości jak wyglada zwierzatko ( a może jeszce małpka dupę mi pokaże ) nie będe legitymizował zaspokajania ciekawości immych.
Oczywiście ogrody zoologiczne pełni a i funkcje reprodukcyjne , umozliwiające utrzymanie gatunków wymierających, ale tak naprawde to cyrk pt. zobacz jak tygrysek ogonkiem kreci

E tam... Ty zupełnie nie wiesz o co biega. Not talking Skąd dziewczęta by wiedziały, że chłopcy je kochają i mają poważne zamiary, gdyby nie zabrali ich na randkę do Zoo? Myślę, że to coś głęboko metafizycznego jest typu - patrz Kobieto to wszystko przywlokę Ci do Twojej jaskini i będziesz mogła przyrządzać zróżnicowane, zdrowe posiłki. Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 21:22, 08 Kwi 2013    Temat postu:

Ogrody zoologiczne nie przestaną istnieć dlatego, że my akurat przestaniemy do nich chodzić, tak samo jak ubojnie nie znikną, kiedy postanowimy sobie nie jeść kotletów.
Smutek nad losem zwierząt zamkniętych w ogrodach zoologicznych (z których część nigdy nie znała innego życia), jest mniej więcej tym rodzajem smutku, jaki powinien przeszywać nas podczas spożywania mięsnego obiadu. A skoro nie przeszywa - to tym bardziej nie ma co biadolić nad zoo. Tam, przynajmniej, zwierzęta żyją.

A topik zepsuliśmy już dawno.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:43, 08 Kwi 2013    Temat postu:

flykiller napisał:

Smutek nad losem zwierząt zamkniętych w ogrodach zoologicznych (z których część nigdy nie znała innego życia), jest mniej więcej tym rodzajem smutku, jaki powinien przeszywać nas podczas spożywania mięsnego obiadu. A skoro nie przeszywa - to tym bardziej nie ma co biadolić nad zoo. Tam, przynajmniej, zwierzęta żyją.

Czy ja wiem...
Żrąc krwistego steka mam poczucie, że zaspkojajam podstawowa potrzebę ssaka-mięsożercy. Leniwego ssaka, który wysługuje się innymi, jednak mięsożercy, który w sytuacji skrajnej potrzeby poradziły sobie - jestem przekonany - ze wszystkim sam.
Bedac w Zoo zaspokajam wyłacznie pustą ciekawość, do tego ciekawośc , która mogę realizować na sto innych sposobów.
W kwestii zabijania dla pożywienia pisałem już

taki jest moj punt widzenia... i nie wymagam, by ktokolwiek z nim się zgadzał


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:16, 09 Kwi 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:
�r�c krwistego steka mam poczucie, �e zaspkojajam
nic nie zaspokajasz, tylko sobie serce rozwalasz, takoz wlasnie oglosili na bbc

w kwestii zas bezsensu itede, to zawsze uwazalem, ze bokserow i wedkarzy nalezaloby uspic. mniej by meczyli siebie oraz otoczenie ("istniejďż˝ dwa rodzaje bolu. jeden czyni ciďż˝ silnym, drugi jest bezuzyteczny. nie mam cierpliwosci dla bezuzytecznych rzeczy" - no wlasnie, zaczalem sie wciagac w Domek z Kart)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin