Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zabić Boga..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
l
maszynista z Melbourne


Dołączył: 01 Paź 2011
Posty: 6165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 97 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:40, 03 Gru 2013    Temat postu:

ale wstepnie moznaby powiedziec, ze conajmniej kilkanascie elementow ruchomych ma
<embed src="http://www.youtube.com/v/i8c5JcnFaJ0" width="800" height="450">


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:25, 03 Gru 2013    Temat postu:

Formalny napisał:

Ile komórka ma "ruchomych" części? Think

Tez chcialabym wiedziec. I jeszcze, dlaczego Pasztet bredzi?

A raczej, dlaczego Lampion uwaza, ze Tak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:07, 03 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

Mati napisał:
flykiller napisał:
(...)


..ale widzisz.. sa ludzie, którzy upatrują w tym wszystkim sens, który nadaje ich życiu cel do którego dążą, łamiąc jakieś niepisane bariery (według mnie).. Efekt będzie taki, że wymyślą 'nadczłowieczeństwo', na które będzie stać tylko najbogatszych.. czyli tak, jak jest teraz, tylko na wyższym poziomie. Pakują do domów spokojnej starości roboty wygladem przypominające ekspresy do Latte macchiato po to, żeby zaspokoić ich potrzebę bliskości. Jaką potrzebę bliskości może zaspokoić robot? wymiękam... Nie mówiąc o tym, że - choć Oświeceni mogą to wyśmiać - mam wrażenie, że wszystkie si-fi mówiące o takich terminatorach to tylko kwestia czasu i początek końca..



Miałam ambicje przeczytać wszystko co na tym topiku, ale nie wytrzymałam...
Nie ma czegos takiego jak nadczłoweieczeństwo - bez względu na to co owo "nad" glosi.
To są tylko hasła i "piękno", które nie istnieje.
To co według "nas" jest chore dla tych co kończą wiek dziecinny jest po prostu piękne. Ich zastany czas.
Jest w Tobie jakieś pragnienie i niepogodzenie.
Nie jesteś naiwna, ale jesteś idealistką.
Ten świat z robotami nie będzie ani o jotę gorszy od tego co było czy tego co teraz.
Będzie inny, jest inny...I tak wciąż i wciąż.
Owszem, jakiś dziki pęd nieudolnych "jednostek", pieniądza - w sumie wypacza nasze wyobrażenia bo wcale nie jesteśmy źli. Jednak miliardy "nas" nie potrafią walczyć.
To się chyba nazywa życiem stadnym.
Jesteśmy wilkami, samotnikami - w jak najlepszym tego słowa czy tam zwierzęcia znaczeniu, a jednak ulegamy presji przywódcy.
Nic nie będzie gorsze - choć historia to w jakis sposób zapisze - kompletnie dla nas nieprzewidywalny.
"Gorsze" jest zawsze dla każdego pokolenia bo nie przystaje do poprzedniego.
Jakoś tak.
Ja się też nie godzę, ale znalazłam ujście w gwiazdach .

.
Blue_Light_Colorz_PDT_21

A filozofowie?
W sumie jakaś podklasa dobrego pisarza - tego ostatniego kochasz, a pierwszemu starasz się wierzyć choć nie mam pojęcia dlaczego bo dla mnie to coś w stylu wróżbitów różnej maści.
A fantazji w tym więcej niż u Carda bo i u niego wiele "prawd" wyczytasz.
Chyba lepiej ufać sobie i swoim zmysłom choć i one się przecież czymś karmić muszą.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Wto 21:09, 03 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:38, 03 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

lulka napisał:

Ja się też nie godzę, ale znalazłam ujście w gwiazdach .

Nie jesteś jedyna. W końcu Gala, Viva czy inne Życie na gorąco skądś mają te wysokie nakłady Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:41, 03 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

Pasztet napisał:
W końcu Gala, Viva czy inne Życie na gorąco...


Mój boszsz...Jak ja wciąż mało wiem o kosmosie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:09, 04 Gru 2013    Temat postu:

Formalny napisał:
Ile komórka ma "ruchomych" części? Think
chodziło o B777, nawet nie wiedziałem, że wśród biologów to takie modne porównanie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Boeing 777 ma 150 000 modułów, w tym 1 000 sterowników (procesorów), a typowa ludzka komórka ma 300 000 protein.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:33, 04 Gru 2013    Temat postu:

annaliza napisał:
dlaczego Lampion uwaza.
Lampiony uważają, że to naiwne wymądrzać się tematy, o których ma się znikome pojęcie (jak na przykład jak wpływa istnienie osób upośledzonych na funkcjonowanie społeczeństwa) - nie dlatego, że Pasztet jest jakiś wyjątkowo tępy - tylko dlatego, że siłą rzeczy ogarniamy tylko fragment rzeczywistości.

była taka akcja w Chinach, za czasów Mao, kiedy wymyślono, że trzeba wybić wszystkie wróble, bo cholery darmozjady zżerają tylko ciężko wysiane ziarna i cwaniakują. miliony Chińczyków ganiały z badylami od drzewa do drzewa płosząc ptaki do momentu aż nie miały siły fruwać i wtedy dobijali je na ziemi. cel wyznaczony przez partię został wykonany i populacja wróbli spadła w Chinach niemal do zera. w następnym roku szarańcza oszołomiona tym, że nikt jej się nie dobiera do dupy rozmożyła się do tego stopnia, że zniszczyła większość plonów.

[link widoczny dla zalogowanych]

możemy się dzisiaj śmiać z Chińczyków, ale prawda jest taka, że nie jesteśmy w stanie ocenić i zrozumieć wpływu pojedyńczych elementów na funkcjonowanie całego ekosystemu w jakim żyjemy, bo jesteśmy na to za ciency w uszach. dlatego wszelkie proste rozwiązania, typu sterylizujmy głupków i dałnów, przerabiajmy bezdomne psy na paszę dla krów oraz myjmy się we własnych sikach, żeby oszczędzić wodę uważam za śmieszne. są jak recepty Korwina-Mikkego na efektywne i uczciwe państwo.

osobiscie uważam (jakby ktoś był ciekawy), że najlepszym rozwiązaniem dla społeczeństwa jest odstrzeliwać ekstremistów (ideologów, którzy doznają objawienie w postaci jakiejś super recepty na powszechną szczęśl
iwość). stawiam na (bez)myślność grupową - to jest proces, który toczy się powoli, ale jednak po krzywej wznoszącej. dałni i bezpańskie psy jakos na razie znajdują tutaj swoje miejsce i może nawet żyje im się lepiej niż 100 lat temu. i ten trend mi się podoba.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:55, 04 Gru 2013    Temat postu:

(3 grudnia)
LampionyZeStarychSloikow napisał:
(…)
wystarczy sobie uświadomić, że pojedyńcza komórka ma więcej ruchomych części niż Boeing 727 i do tego ma rozmiar liczony w mikronach, żeby zrozumieć, że skala problemów, do których się przymierzasz, lekko Cię przerasta. jesteś jak Mati, która rzuca się na ocean z łyżeczką od herbaty, żeby uratować świat swoimi cennymi radami


Dobę później piszesz:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
Formalny napisał:
Ile komórka ma "ruchomych" części? Think

chodziło o B777, nawet nie wiedziałem, że wśród biologów to takie modne porównanie.
(…)
Boeing 777 ma 150 000 modułów, w tym 1 000 sterowników (procesorów), a typowa ludzka komórka ma 300 000 protein.




Z tego wynika, że:
1. piszesz o B727, ale teraz twierdzisz, że chodziło Ci o B777,
2. podobno w tym co napisałeś chodzi o jakieś modne porównanie wśród biologów, ale to Ty w impertynenckiej (jak zawsze) otoczce, imiennie skierowałeś tę bzdurną informację do forowiczów, wśród których chyba nie ma biologa,
3. Jeśli już w Google znalazłeś dane o B777, co to najpierw był w Twoim przykładzie B727, to mogłeś poczytać więcej. Wtedy uzyskałbyś informację, że każdy z "1000 sterowników (procesorów)" to skomplikowana struktura. Procesor zbudowany jest z kilku tysięcy do kilkudziesięciu milionów komórek funkcjonalnych (wielkość kilkudziesięciu nm), zbudowanych z (upraszczając) tranzystorów i rezystorów oraz łączących je ścieżek o szerokości od kilku mikronów, a także nawet kilku tysięcy złotych wyprowadzeń łączonych ze strukturą procesora za pomocą złotych "drucików". W tej sytuacji, przy tysiącu procesorów - nawet tylko tych prostszych, biorąc pod uwagę ilość elementów, można szacunkowo przyjąć, że w B777 sama elektronika zawiera ca 50 000 000 złożonych struktur zbudowanych z precyzyjnie modyfikowanych (domieszkowanych) metali. W rzeczywistości, w B727 są również używane bardziej skomplikowane procesory więc można oszacować, że jest tam nawet kilkaset milionów złożonych struktur.
4. Nadal nie wiem, dlaczego pisząc o komórce, nazwałeś jej wnętrze zbiorem części ruchomych.

Podsumowując: ze zwykłą dla siebie impertynencką pewnością siebie, napisałeś o rzeczach, o których nie masz pojęcia, zarzucając innym brak wiedzy.
Mam nadzieję, że te uproszczone z konieczności informacje zachęcą Cię do zainteresowania się tym, o czym próbujesz pisać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 8:57, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neonek
gryzący opar przedwieczorny


Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:06, 04 Gru 2013    Temat postu:

Formalny napisał:
(3 grudnia)
LampionyZeStarychSloikow napisał:
(…)
wystarczy sobie uświadomić, że pojedyńcza komórka ma więcej ruchomych części niż Boeing 727 i do tego ma rozmiar liczony w mikronach, żeby zrozumieć, że skala problemów, do których się przymierzasz, lekko Cię przerasta. jesteś jak Mati, która rzuca się na ocean z łyżeczką od herbaty, żeby uratować świat swoimi cennymi radami


Dobę później piszesz:

LampionyZeStarychSloikow napisał:
Formalny napisał:
Ile komórka ma "ruchomych" części? Think

chodziło o B777, nawet nie wiedziałem, że wśród biologów to takie modne porównanie.
(…)
Boeing 777 ma 150 000 modułów, w tym 1 000 sterowników (procesorów), a typowa ludzka komórka ma 300 000 protein.




Z tego wynika, że:
1. piszesz o B727, ale teraz twierdzisz, że chodziło Ci o B777,
2. podobno w tym co napisałeś chodzi o jakieś modne porównanie wśród biologów, ale to Ty w impertynenckiej (jak zawsze) otoczce, imiennie skierowałeś tę bzdurną informację do forowiczów, wśród których chyba nie ma biologa,
3. Jeśli już w Google znalazłeś dane o B777, co to najpierw był w Twoim przykładzie B727, to mogłeś poczytać więcej. Wtedy uzyskałbyś informację, że każdy z "1000 sterowników (procesorów)" to skomplikowana struktura. Procesor zbudowany jest z kilku tysięcy do kilkudziesięciu milionów komórek funkcjonalnych (wielkość kilkudziesięciu nm), zbudowanych z (upraszczając) tranzystorów i rezystorów oraz łączących je ścieżek o szerokości od kilku mikronów, a także nawet kilku tysięcy złotych wyprowadzeń łączonych ze strukturą procesora za pomocą złotych "drucików". W tej sytuacji, przy tysiącu procesorów - nawet tylko tych prostszych, biorąc pod uwagę ilość elementów, można szacunkowo przyjąć, że w B777 sama elektronika zawiera ca 50 000 000 złożonych struktur zbudowanych z precyzyjnie modyfikowanych (domieszkowanych) metali. W rzeczywistości, w B727 są również używane bardziej skomplikowane procesory więc można oszacować, że jest tam nawet kilkaset milionów złożonych struktur.
4. Nadal nie wiem, dlaczego pisząc o komórce, nazwałeś jej wnętrze zbiorem części ruchomych.

Podsumowując: ze zwykłą dla siebie impertynencką pewnością siebie, napisałeś o rzeczach, o których nie masz pojęcia, zarzucając innym brak wiedzy.
Mam nadzieję, że te uproszczone z konieczności informacje zachęcą Cię do zainteresowania się tym, o czym próbujesz pisać.


A ja poproszę o więcej bo coś kolega zalewa z tymi kilkuset milionami złożonych struktur ...

A co do Lampiego

Szanowny Lampionie, lepiej dmuchać w trąbę czy być wydmuchany przez trąbę?

Formalny Cię nie lubi. Zresztą za nikim nie przepada.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 10:15, 04 Gru 2013    Temat postu:

Ludzie nie mający pojęcia o biologii wypowiadają sie o niej.
Formalny komórkę jako twór należy popatrywać na poziomie molekularnym, na poziomie pojedynczej cząstki - współczesna biologia molekularna. Podejście XIX wieczne, czyli traktowanie komórki jak tworów widocznych przez mikroskop światła widzialnego jest.... anachronizmem. Każda cząstka komórki ma określone zadanie, określoną "pracę" do wykonania, współdziała z innym cząstkami i zapewnia stabilność tego tworu. Sama ściana komórkowa jest skomplikowanym "urządzaniem" wejścia-wyjścia, selektywnie przepuszczającym cząstki większe od wody. Dzięki tej złożoności żyjemy, rozmawiamy, zapamiętujemy, mam zdolność do regeneracji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:29, 04 Gru 2013    Temat postu:

Neonek napisał:


A ja poproszę o więcej bo coś kolega zalewa z tymi kilkuset milionami złożonych struktur ...

A co do Lampiego

Szanowny Lampionie, lepiej dmuchać w trąbę czy być wydmuchany przez trąbę?

Formalny Cię nie lubi. Zresztą za nikim nie przepada.


1. Polecam gorąco zacząć od literatury popularnej - "specjalistyczna" jest zbyt specjalistyczna. Sporo rzetelnych informacji można też znaleźć na internetowych stronach wyspecjalizowanych w naukowych nowinkach. Jeśli "posiadsz lengłydż", to proponuję np. [link widoczny dla zalogowanych] i dział Science/Environment lub Tech lub serwis NASA oraz sporo innych. Ostatecznie można zajrzeć w Google, ale z jednej strony jest tam sporo błędów, z drugiej można źle zrozumieć to, co jest tam napisane w skondensowanej formie. Przykłady tego na forum są liczne.
2. Nie jest to prawda, że na forum nikogo nie lubię. Lubię (nawet bez wzajemności) tych forowiczów, których cenię: za wiedzę, za "zdrowe" myślenie i ładną polszczyznę. Do takich osób zaliczam na czele Lulkę, Kewę, Mati, W2, i... chyba niewiele już osób pominąłem. Nie cierpię tych siedzących na tyłku i z braku zainteresowań, plotących na forum od rzeczy i przekonanych, że produkty fermentacji odbywającej się w ich ograniczonych móżdżkach nie będących w stanie wchłonąć jakąkolwiek wiedzy, to genialne objawienie jedynej istniejącej prawdy. Nie cierpię nawiedzonych oszołomów zmieniających co chwilę nicki, ale niezmiennie objawiających światu produkty swoich obsesji i fobii. Podwójnie nie lubię tępych oszołomów po chamsku obrażających wszystkich wokół, a w przypadku odpowiedzi płaczliwie oburzających się, że moderator lub administrator ich nie broni.

Żeby nie było wyłącznie poważnie, to załączam najnowszy dowcip z książki o prawnikach.
Czym się różni kobieta prawnik od świnki morskiej?
Różnica jest zasadnicza. Świnka morska jest milutka, ale to jednak ani świnka, ani morska...

Miłego dnia...(wszystkim lubiącym mnie)...

EDIT: Gdybyś był zainteresowany nowinkami technicznymi, to jedna z nich dotycząca nanorurek, które mają zastąpić dotychczas używane struktury procesorów zmniejszając ich wymiary i pobór prądu o rząd wielkości, to podaję jedną z nich(za serwisem naukowym BBC):

"How small is a carbon computer chip?
100 microns - width of human hair
10 microns - water droplet
8 microns - transistors in Cedric
625 nanometres (nm) - wavelength of red light
20-450 nm - single viruses
22 nm latest silicon chips
9 nm - smallest carbon nanotube chip
6 nm - cell membrane
1 nm - single carbon nanotube
"

Prosty prototyp takiego procesora z wykorzystaniem nanorurek został już wykonany


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Śro 12:02, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:36, 04 Gru 2013    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Ludzie nie mający pojęcia o biologii wypowiadają sie o niej.
Formalny komórkę jako twór należy popatrywać na poziomie molekularnym, na poziomie pojedynczej cząstki - współczesna biologia molekularna. Podejście XIX wieczne, czyli traktowanie komórki jak tworów widocznych przez mikroskop światła widzialnego jest.... anachronizmem. Każda cząstka komórki ma określone zadanie, określoną "pracę" do wykonania, współdziała z innym cząstkami i zapewnia stabilność tego tworu. Sama ściana komórkowa jest skomplikowanym "urządzaniem" wejścia-wyjścia, selektywnie przepuszczającym cząstki większe od wody. Dzięki tej złożoności żyjemy, rozmawiamy, zapamiętujemy, mam zdolność do regeneracji.


Mój drogi kolego forumowy! Skup się i poczytaj jeszcze raz te posty do których się odnosisz, bo chyba nie doczytałeś o czym tu się pisze. Daj znać, jeśli "załapiesz"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 11:43, 04 Gru 2013    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:07, 04 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

Mati napisał:
(…)nadzwyczajne zdolności umysłowe i szybkość myślenia, fotograficzna pamięć i zdolność błyskawicznego przyswajania informacji (przeczytanie i zapamiętanie książki zajmie mu kilka minut)


Z mózgu człowieka nie da się nic więcej wycisnąć, bo doszedł do szczytu swojej doskonałości. Pomimo, ze jest bublem skleconym na ślinę i pajęczynę jest na swój sposób najlepszy. Oczywiście mowa i mózgach ponad przeciętnie inteligentnych bez wad wrodzonych i nabytych. Budowa mózgu doszła do największego upakowania neuronów i innych struktur, że się bardziej nie da. Dalsza złożoność grozi coraz to większymi defektami typu dysfunkcje i choroby psychiczne.
Można zwiększyć jego możliwości budując na przykład hybrydy mózgowo krzemowe, ale to będzie nowa jakość i nie nazywać się człowiekiem. Póki co to możemy rozszerzać mózg o elementy peryferyjne z nieznanymi jeszcze kanałami łączności by wyeliminować na przykład klawiaturę i mysz.

Cytat:
Prognozuje się, że w dalszej przyszłości otrzyma dodatkowe narządy (np. skrzydła), dożywanie 150 lat w formie fizycznej 30-latka


Skrzydła, ale tylko jako ozdobę, bo człowiek nigdy się na nich nie uniesie. Nawet Ikarowi to się nie udało. A w porywach to i ja na spadochronie skoczę.
150 lat to pewnie da się dożyć, lecz nie w kondycji 30 latka. Gdyby było możliwe, to natura już dawno by wymyśliła. Przemiany biochemiczne niszczą komórki, pomimo usilnych starań naprawczych organizmu.

Cytat:
...zdolność obywania się bez snu (konieczność snu raz na tydzień).


Sen nie jest to marnowanie czasu, lecz niezbędna funkcją mózgu. Trzeba spać, bo tylko w takim stanie może następować weryfikacja i usuwanie zbędnych informacji. Bez snu w krótkim czasie mózg by się zatkał.

Cytat:
Transhumaniści uważają, że zmiany ewolucyjne postępują zbyt wolno. Człowiek sam więc pokieruje własną ewolucją i wyhoduje nowy gatunek, tak jak kiedyś wyhodował truskawkę z poziomki.


Wzięcie ewolucji w swoje ręce jest jedyną szansą na przetrwanie człowieka w następnych tysiącleciach. Te zmiany muszą iść w kierunku uczłowieczenia człowieka, by pozbył się natury myśliwego, drapieżnego zwierzęcia.

Cytat:
Co będzie z nami, jeśli wszędzie zastąpią nas maszyny? Jak będzie wyglądał nasz cudowny, zmodernizowany świat, kiedy 20% ludzi będzie pracowała, a pozostałe 80% nie.. ?


Jeśli zastąpią nas maszyny staniemy się bardzo nieszczęśliwi. Człowiek musi się zmagać z trudnościami, przeciwnościami losu, pracować. Dopiero wówczas osiągamy szczęście, kiedy je pokonujemy. Jeśli już pokonamy, jest nam źle. Dążenie do celu daje szczęście, a nie jego osiągnięcie. Takie gonienie króliczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:18, 04 Gru 2013    Temat postu:

pogłoska napisał:

I jeszcze Kwiaty dla Algernona...


Świetne! Jako młodzian czytałem go w Problemach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W2 dnia Śro 21:23, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
annaliza
nawiedzony łowca sarkofagów


Dołączył: 22 Wrz 2005
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 242 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:28, 04 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

W2 napisał:

Z mózgu człowieka nie da się nic więcej wycisnąć, (...).

Bardzo odwazne stwierdzenie biorac pod uwage fakt, ze to najslabiej poznany organ.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:35, 04 Gru 2013    Temat postu: Re: Zabić Boga..

annaliza napisał:
W2 napisał:

Z mózgu człowieka nie da się nic więcej wycisnąć, (...).

Bardzo odwazne stwierdzenie biorac pod uwage fakt, ze to najslabiej poznany organ.


Najsłabiej poznany organ, ale jednak dobrze poznany. Jeśli chodzi o budowę i kognitywną funkcję, to wiadomo bardzo dużo. Jedną z większych tajemnic mózgu, to pojęcie świadomości i co to jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 21:52, 04 Gru 2013    Temat postu:

Kiedy właśnie czytałam,że to mózg ogranicza naszą świadomość.
No nic.
Lula, Nietzsche był filologiem klasycznym, oderwanym od rzeczywistości Bardzo samotnym i chorym w końcu. Dziwi tylko,że miał całkiem spore Rzesze wyznawców...no ale oni byli bardziej dotknięci tą samą chorobą.


Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Czw 8:41, 05 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:35, 04 Gru 2013    Temat postu:

Jak to możliwe, żeby mózg ograniczał świadomość? Przecież ona jest funkcją mózgu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LampionyZeStarychSloikow
maszynista z Melbourne


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 2671
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:36, 04 Gru 2013    Temat postu:

W2 napisał:
Jak to możliwe, żeby mózg ograniczał świadomość? Przecież ona jest funkcją mózgu.
chodzi o tak zwaną świadomość smoleńską

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin