Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zmarł Andrzej Łapicki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 19:24, 26 Lip 2012    Temat postu:

Kim był śp. Andrzej Łapicki?

Był człowiekiem, który otrzymał ten piękny dar od Pana Boga i jego życie było związane z aktorstwem.
Jego wizerunek jest kojarzony i zapamiętywany z głośnymi rolami jakie grał w filmie. Był człowiekiem cholernie poważnym i zarazem posiadał na tyle humoru w sobie i w swojej książce ,,Nic się nie stało,, przepowiada wszystkim jak ma wyglądać jego pogrzeb.
Domaga się by jego ciało zostało skremowane, bo uważa, że po śmierci chce być nadal praktyczny i twierdzi, że ,,proch miści się w filiżance,,.

Śp. Andrzej Łapicki był człowiekiem i aktorem i mając ten dar dawał szczęście innym.
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Czw 20:19, 26 Lip 2012    Temat postu:

Więc może zamkniemy ten temat, albo zgodnie już z tradycją na wysypisko.


najwyżej wróci jak Kamila ponownie się zakocha (którą to poznałem dopiero na tym temacie)

tak wiem jestem ignorantem Tongue out (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Czw 20:27, 26 Lip 2012    Temat postu:

Seeni napisał:

Trochę na przeciw naszej nieskrywanej niechęci wyszedł Ojciec ( absolutnie do Łapickiego niepodobny) i wyżebrał od jakiegoś znajomego przyzwoitych rozmiarów stary plakat kinowy z wizerunkiem Łapickiego i namówił nas do zrobienia tarczy, a nawet zakupił rzutki. Niestety na owym plakacie Łapicki był z Kaliną Jędrusik i często trafiałyśmy w tę ostatnią.
Mamie Łapicki na starośc przestał się podobać, ale nasza niechęć została na trwałe Not talking

Seeni no wiesz Not talking do Kaliny rzutkami Blue_Light_Colorz_PDT_46
Oglądałam kiedys program wspominkowy o Klinie pod tytułem Kalina (chyba?). Była to bardzo interesująca wg mnie osoba, trochę szalona, która jednocześnie mozna kochać i nie cierpieć. Lubię w ludziach ten sposób szaleństwa. Dobroc serca połączona z egoizmem, istna mieszanka. Jakoś tak to odebrałam. potrafiła oddac komus jakąś rzecz, gdy ktoś powiedział, ze mu się podoba, zarazem klęła jak szewc i potrafiła się złościć. Ą potrafiła byc też kruchą i delikatną kobietą.
Łapicki po prostu dla mnie był ładny, jak był mlody i takim go jakos zapamiętałam.
Jako aktora ceniłam sobie Cybulskiego (nie wiem, ale jakoś mnie tak ujmował, czarował grą).
Lubiłam tez Zapasiewicza. może dlatego, ze grał u Zanussiego, a ja lubię Zanussiego. Choc niektórzy twierdzą, ze to nudziarz (wybacz Nudziarzu). A ja dostrzegam w jego filmach nadzwyczajne poczucie humoru, które mi całkowicie odpowiada.
Oj, żeby nie przynudzać. Tongue out (1)
Jakoś zawsze byłam przeciwna zakładaniu takich tematów : umarł ... i nic więcej.
Mi nie przeszkadza, ze tak potoczyła się dyskusja. Myslę, że ci co nie wiedzieli albo kojarzyli Łapickiego tylko ze slubu z mloda kobietą, coś się jeszcze dowiedzieli.
Choćby ktos przytoczył filmy w których grał.
A Seeni ciekawa anegdotę/historyjkę rodzinną.
Czyli to wszystko miało jakiś sens.
Marudy.

ps dodam jeszcze, że co jakiś czas na portalach, czy wiadomościach radiowych, czyta się, słucha o tym, ze odszedł ktoś znany, lubiany, zasłużony...


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Czw 20:44, 26 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:30, 27 Lip 2012    Temat postu:

EMES napisał:

najwyżej wróci jak Kamila ponownie się zakocha (którą to poznałem dopiero na tym temacie)

p


No wiesz co z tanieznajomością Kamilki to juz przesadziłęś. Powiedz jeszcze, że nie wiesz kto to Edytka "PKP" Zając !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:18, 27 Lip 2012    Temat postu:

Dziś na Starych Powązkach pogrzeb Andrzeja Łapickiego.

Wśród wspomnień aktorów z różnych pokoleń, jedno z nich szczególnie utkwiło mi w pamięci. Janusz Gajos określił grę Andrzeja Łapickiego jako aktorstwo pozbawione prostactwa, a przesycone najszlachetniejszą odmianą prostoty. Większość znanych i wybitnych aktorów wspominając Łapickiego używała określenia "mistrz" W tym środowisku jest to naprawdę rzadki dowód uznania autorytetu i kunsztu aktorskiego.

Znowu odszedł aktor, przedstawiciel odchodzącej już epoki Aktorstwa pisanego dużą literą...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 9:18, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:31, 27 Lip 2012    Temat postu:

Z tego co czytam i słucham - coraz mniej jest mistrzów. Odchodzą, umierają.

Mistrzowie - tylko ci "starej daty". Ze względu na staż i dorobek artystyczny? Czy tak sie zawód aktora zdewaluował i zawęża się dziś o występowania w serialach, reklamach i "Pudelku", więc ciężko znaleźć wzór dla innych i obiekt szacunku i podziwu kolegów po fachu wśród aktorów "młodszego pokolenia"?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 11:05, 27 Lip 2012    Temat postu:

Formalny napisał:
Janusz Gajos określił grę Andrzeja Łapickiego jako aktorstwo pozbawione prostactwa, a przesycone najszlachetniejszą odmianą prostoty.

Tak, kiedy patrzę na grę aktorów starszego pokolenia, takich jak np. Andrzej Łapicki czy Zbigniew Zapasiewicz, przychodzą mi do głowy określenia w rodzaju "elegancka powściągliwość". Oni grali twarzą, budowaniem napięcia, pauzą. Młodzi aktorzy bywają natomiast często jakby nadekspresyjni.
Powrót do góry
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:32, 27 Lip 2012    Temat postu:

Fly - a nie masz wrażenia, że to podobnie jak z horrorami/thrillerami?

Kiedyś - te starsze - nie miały tylu efektów specjalnych, a bazowały na budowaniu historii, napięcia, efektu psychologicznego. A dzisiaj - już taka krwawa ekspresja, jatka i dosłowność, że widzowi nie pozostaje nic poza bezmyślnym łykaniem jak indyk podawanych scenek z ekranu. I już przestaje to na kimkolwiek robić wrażenie, zdaje się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:40, 27 Lip 2012    Temat postu:

Całkowicie zgadzam się z obiema przedmówczyniami. Wiem - można powiedzieć, że kino i teatr się zmienia, że komercjalizacja ma swoje wymagania, że nadal organizowane są festiwale kina ambitnego itd. Ciągle jednak uważam, że nadużywany jest argument pt. czasy się zmieniają. Kino i teatr powstały by przekazać jakieś treści, by sprowokować do przemyśleń i dyskusji. Flykiller i Jayin nazywacją po imieniu, to co jest siłą kina i teatru. Charakterystyczne jest podawanie w reklamach nowych filmów ile wydano pieniędzy na jego realizację lub na efekty specjalne, ile zniszczono samochodów lub ile kilogramów środków pirotechnicznych. Tym czasem jak to pisze Jayin, "taka krwawa ekspresja, jatka i dosłowność, że widzowi nie pozostaje nic poza bezmyślnym łykaniem jak indyk podawanych scenek z ekranu." Nie ma tam miejsca na aktorstwo i przemyślenia. Po co pamiętać tam nazwiska aktorów, skoro większa część, to efekty specjalne wspomagane komputerową animacją i zaopatrzone w prymitywne "gadki".
Wyjdę na narzekającego tetryka, ale ileż więcej emocji było na przykład w powtarzanym wczoraj na jednej ze stacji TV Powiększeniu (oryg. Blow up) Antonioniego ze świetnym Hemmingsem. Pamiętam wiekszość filmów Antonioniego - choćby Przygodę lub Zaćmienie (z Monicą Vitti i Alain Delon), Fanfaron z J. L. Trintignant i V. Gassmanem, które powstały na początku lat 60, a w Polsce można było je obejrzeć w drugiej ich połowie. Nikt nie strzelał, nie było szalonych pościgów natomiast przez wiele dni był temat do przemyśleń. Dla takiego młodego człowieka jakim byłem wtedy, to było budowanie swojej świadomości i samookreślenia. Na czym młodzi ludzie teraz mają budować swoje wartości intelektualne i swoje rozumienie otaczającego świata? Na Batmanie III, komputerowych strzelankach, lub... Pudelku?
Jest pozytywny element. Na wszystkich spektaklach Poznańskich kilkudziesięciu teatrów nigdy nie brakuje młodych ludzi - powiedziałbym, że są nawet w większości. Jestem przekonany, że dzisiaj idąc wieczorem na dwa spektakle w ramach
Festiwalu "Stara Gazownia 2012" - w wykonaniu Circus Ferus spektakl: Freak show oraz w wykonaniu Teatru 8 Dnia, spektakl: Czas Matek, spotkam jak zawsze tłumy młodych ludzi.
(Sądzę, że nikt z tych młodych - także 30 - 40 letnich ludzi, nie zastanawia się nad wyższością Pudelka nad innymi źródłami informacji o źródłach doznań intelektualnych nie wspominając... )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 14:27, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:04, 27 Lip 2012    Temat postu:

Teatr i kino są grą wyobraźni i emocji.
Tam, gdzie nie ma miejsca na wyobraźnię, gdzie wszystko podane jest dosłownie ( a czasem aż nadto dosłownie )nie mamy do czynienia ze sztuką, lecz z zaczerpniętą z pornografii manierą przedstawiania zdarzeń.
( ale nudziarz pobełkotał... )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 17:08, 27 Lip 2012    Temat postu:

mailo napisał:


No wiesz co z tanieznajomością Kamilki to juz przesadziłęś. Powiedz jeszcze, że nie wiesz kto to Edytka "PKP" Zając !


jeśli to nie chodzi o górniakową to nie wiem o kogo chodzi

nudziarziu -> nawiązanie do pornografii jak najbardziej trafne. Dzisiejsze produkcje niestety są takie a nie inne, często znamy zakończenie już w połowie filmu niestety. Jest to trochę jak z tą pornografią, o wiele bardziej intrygująca jest kobieta skąpo ubrana niż całkiem goła.

A to że lubię również filmy z pompą nie znaczy że lubie "pociągi z mięsem"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EMES dnia Pią 17:14, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 17:09, 27 Lip 2012    Temat postu:

A ja wiem, bo po poście mailo sobie wygooglowałam.
Ale dlaczego "PKP", tego nie znalazłam.
Pierwsza żona Pazury była ładniejsza.

e> przepraszam, znowu musiałam się dokształcić. Druga żona Pazury.


Ostatnio zmieniony przez flykiller dnia Pią 17:10, 27 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 17:17, 27 Lip 2012    Temat postu:

Z tego co rzuciłem okiem to nie jest większy problem być ładniejszą od tej edyty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:38, 27 Lip 2012    Temat postu: Uwaga, uwaga

Informacja dla niewtajemniczonych:

Ten topik nosi tytuł: Zmarł Andrzej Łapicki

Pokój do opowiadania o bzdetach i d. Maryni pod innym adresem.
(opowiadanie dowcipów o trumienkach także tam)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:59, 27 Lip 2012    Temat postu:

Wiem, że temat nadal oscyluje wkoło Łapickiego, ale pozwolę sobie załatać jedną lukę.. małym bzdetem.

flykiller napisał:
(...)
Tak, kiedy patrzę na [link widoczny dla zalogowanych] aktorów starszego pokolenia, takich jak np. Andrzej Łapicki czy Zbigniew Zapasiewicz, przychodzą mi do głowy określenia w rodzaju "elegancka powściągliwość". Oni grali twarzą, budowaniem napięcia, pauzą. Młodzi aktorzy bywają natomiast często jakby nadekspresyjni.


Jayin napisał:
Fly - a nie masz wrażenia, że to podobnie jak z horrorami/thrillerami?
Kiedyś - te starsze - (...)


To, czego szukacie i czego Wam brakuje w dzisiejszych ‘holywódzkich’ produkcjach można spokojnie znaleźć w kinie konesera, którego fanką ogromną się stałam. Minimalizm, prostota, brak wydumanych efektów, nastawienie na człowieka.. w tych filmach grają barwy, muzyka i człowiek. W zasadzie takich efektów jakie nam przychodzą na pierwszy rzut do głowy nie ma wcale.
Oglądałam program o tym, w jaki sposób zmieniało się kino dla kobiet. Temat dotyczył co prawda babskich filmów, więc komedii z romansem lub romansu z dramatem, ale myślę, że podobne zmiany miały też miejsce w reszcie kinematografii. Zmiany nawet nie tyle uderzyły w jakość i przeliczbę efektów (to jest konieczność kasowa), co zadbały o dostosowanie się do potrzeb ludu. Jeśli więcej kasy przynosi film, którym zainteresują się również panowie, to trzeba robić wszystko, żeby tych panów, takim babskim kinem zainteresować. Jak to zrobić? Pomysłów manipulacyjnych są dziesiątki, począwszy np. od zabiegu jakim jest usytuowanie w pierwszej scenie bohatera męskiego.. Jako, że kasa ma niebagatelne znaczenie, a produkcja filmów niszowych staje się nieopłacalna, to trzeba zalać rynek kiczem, który pochwycą nie koneserzy (bo tych jest mniej niż reszty) a właśnie cała reszta wielbicieli ‘ameRykanckiego kina akcji’ – i tu można się pokusić o charakteryzację typowego oglądacza filmów (bo to on podyktował warunki), które nam fundują w kinach, wśród odgłosów otwieranych puszek i smrodu maślanego popkornu. Aktor w takich filmach nie ściga się z sobą i ze swoją postacią (bohaterem, którego gra) a z efektami. Taki Bruce musi być lepszy, szybszy i celniejszy od latających mu nad głową rakiet, może stąd odczucie nadekspresyjności. Żeby pokazać w filmie człowieka, trzeba zamknąć go w pokoju np. i tam potoczyć całą akcję. Takie filmy jednak są nudne dla odbiorcy filmów popularnych, dlatego takich filmów jest mniej niż całej reszty. Jeśli jednak ktoś szuka czegoś więcej w filmie niż tego, o czym piszecie w swoich postach, powinien skierować swój wzrok na tytuły niszowych reżyserów. Rewelacyjne są filmy szwedzkie, norweskie, hiszpańskie, fińskie i mieszanki szwedzko-francuskie np. To są filmy, które pamiętam doskonale i które mogę z czystym sercem polecić.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Sob 16:06, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:28, 28 Lip 2012    Temat postu:

Zgadzam się z Mati. Formalny zgadza się , że czasy się zmieniają, ale nie trzeba się do tego dostosowywać i pewnie tego nie robisz. Jeśli chodzi o kino konesera to zauważyłem pewne zjawisko. Kiedy w Polsce nastał boom na wszystkie multikina i kina 3D to zwykłe kina w większości padły. Ale zostały właśnie te małe, kameralne, w których serwowane jest "kino konesera". Także niech każdy wybiera to co chce i nie da sobie nic narzucić i będzie ok. Nie trzeba ubolewać nad kiczem, tandetą, Pudelkami, brukowcami, thrillerami z cyku "i tak wiadomo co będzie dalej", tylko robić to co się lubi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:31, 21 Wrz 2012    Temat postu:

Pewnie słyszeliście, że Kamilka napisała książkę o sobie i mężu. W sumie to zapis ich rozmów (nie wiem o co chodzi, nagrywała wszystko wcześniej dyktafonem?):

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lena
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 834 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:36, 21 Wrz 2012    Temat postu:

mailo napisał:
Pewnie słyszeliście, że Kamilka napisała książkę o sobie i mężu. W sumie to zapis ich rozmów (nie wiem o co chodzi, nagrywała wszystko wcześniej dyktafonem?):

[link widoczny dla zalogowanych]


Oglądałam ten wywiad w dd tvn
Kobieta wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Do tej pory znałam ją tylko z niepochlebnych artykułów choćby na pudelku Anxious

Tak, napisała książkę wspólnie z mężem. Są to ich rozmowy, które nagrywała na dyktafon.
Welman przytaczała kilka z takich rozmów i wydają się być naprawdę ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Sob 17:26, 22 Wrz 2012    Temat postu:

lena napisał:

Kobieta wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Do tej pory znałam ją tylko z niepochlebnych artykułów choćby na pudelku Anxious

Tak, napisała książkę wspólnie z mężem. Są to ich rozmowy, które nagrywała na dyktafon.
Welman przytaczała kilka z takich rozmów i wydają się być naprawdę ciekawe.

Czytałam wywiad z wdową po Łapickim i jestem pod wrażeniem tego związku. Rzadko spotyka się taki szacunek (miłość?) i zrozumienie swoich potrzeb. Podobało mi się, że Łapicki nie znosił zapachu gotowania zatem stołowali się zawsze na mieście. Podobała mi się również troska o Kamilę po Jego śmierci. Dziewczyna mimo młodego wieku jest bardzo dojrzała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 18:09, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:44, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Nowicki nie żyje ? placz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 9, 10, 11  Następny
Strona 10 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin