Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

słowniczek polityczny
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:17, 23 Sie 2011    Temat postu:

Kilo OK napisał:
To jak to jest że u nas każda państwowa firma ma idiotów w zarządzie (według kilku wypowiedzi Animala) a w takiej Francji państwowa firma telekomunikacja nie dość że kupuje podobną w byłych demoludach to jeszcze z zysku zasila ichniejszy ZUS.
Jak to jest?
Czy się różnimy powiedzmy od Niemiec którzy pomimo pomocy publiczne nie dali UE sobie zamknąć stoczni?
Co Animal dlaczego to tak działa?

Bo u nas firmy państwowe (czy z przeważającym udziałem skarbu państwa) traktuje się jak folwark aktualnej władzy i wysyła się różnych kolesiów. Każda partia to robi. Ci wszyscy ludzie w normalnych firmach nie mieliby czego szukać, firma rekrutacyjna nawet nie odpowiedziałaby na na ich nędzne CV.

Co do Niemieckich stoczni, to masz słabe informacje. Stocznie niemieckie również padają, wiem o dwóch dużych upadłościach w 2009, ale szczegółów nie znam. Pewnie można się dowiedzieć. Koreańczycy i chińczycy i tak wszystkich wytną i w Europie pozostaną tylko stocznie specjalistyczne.
Stąd nie płakałbym tak bardzo po przemyśle stoczniowym, bo jesteśmy bodajże trzecim na świecie producentem luksusowych jachtów. Do producentów jachtów motorowych dołączyli w ostatnich dwóch latach również producenci jachtów żaglowych. Firmy oczywiście od początku do końca prywatne. Radzą sobie świetnie, a ich przychody są porównywalne z przychodami dawnych wielgachnych stoczni, oczywiście bez stołówek, ośrodków wczasowych, i innych pierdoletów.

EDIT: Polska jest drugim na świecie producentem jachtów, przychody sektora sięgają prawie miliard złotych, po telefonie do przyjaciela, wspólnika jednej ze stoczni.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pasztet dnia Wto 11:23, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 14:10, 23 Sie 2011    Temat postu:

Animal napisał:
Poldek napisał:
A co z "pkietami socjalnymi" jakie z reguly dostaje zaloga prywatyzowanych przedsiebiorstw? One podnosza wartosc prywatyzowanej formy czy zmniejszaja?

Zmniejszają.


ja to wiem, uznajmy ze to bylo pytanie retoryczne - nie spodziewalem sie odpowiedzi od zwolennikow teorii "zlodziejskiej prywatyzacji"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 17:50, 23 Sie 2011    Temat postu:

nie znam takiego podziału marek jak wymienił Animal. Kończyliśmy różne uczelnie, moja już de fakto nie istnieje.
Mniej więcej może byc ta definicja z netu wiki.
Nie chce się wymądrzać. Nie pracuję w zawodzie, choćby z takiego powodu, ze skoro ja nie jestem do czegos przekonana to jak mam to wciskać ludziom jeszcze To taki żart.
Bylo dużo interesujących tez przedmiotów, samo zarządzanie finansami, obliczanie stopy zwrotu, analiza finansowa, zarządzanie portfelem... nawet historia ekonomii. Zresztą to co nas otacza w codziennym życiu w sakli mikro .
Uczono mnie na spozyciu fasoli. Śmieję się bo wtedy do mikroekonomii był jeden podręcznik, przetłumaczony z angielskiego... Nieistotne to historia.
Wykładowcy, którzy dopiero zmieniali profile. Hehe.
...I przypomniało mi się przy okazji, gdy jeden z wykładowców chciał sprawdzić uwagę naszą i dyktował - uzbrojenie techniczne, uzbrojenie techniczne... (cisza) to jest ... (cisza)...dwa czołgi, trzy karabiny maszynowe typu kałasznikow... Nagle koleżanka przestała notować, wszyscy po kolei przestawali pisać i podniesli głowy ... zdziwieni... a on nagle... przerwa.
Jaja. Teraz pewnie tak nie ma.

Juz wiem chodzilo o Hankę i Leżajsk... Skomplikowana sprawa, wszystko na pograniczu prawa, postawiono zarzuty o niegospodarność... Musiałabym wiecej poczytac i sie przygotować.


Bielbaw - z prywatyzowany, historii nie chce mi sie opowiadać znam z przekazu... Nie wiem czy kogos to interesuje.
Marka dobra. Swego czasu gdziekolwiek bym nie pojechała to pytano mnie o sklep firmowy, a znajomy przyjeżdżał tutaj po towar z drugiej części Polski, bo klienci pytali.
Marka kupiona obecnie przez jedną z firm.
Można sprawdzic w necie jaką.
Ostatnio podsłuchałam rozmowę : jacyś przyjezdni, wychodzą ze sklepu z bulwersowani - wiesz, Bielbaw już nie produkuje, to inna firma, tylko markę wykupiła, a ja tutaj tyle jechałam daremno...
No tak, klient ma zawsze racje.

Nie wiem dlaczego odebraliście mój głos jakoby przeciwko prywatyzacji. Myslę, ze brakuje wam takich potyczek, aby kogos zmiażdżyć, udowodnić, ze nie ma racji.
Jak ja tego nie lubię właśnie.
Każdy ma prawo do swoich przekonań i zdania.
A okreslenia jak to określenia, może sa po prostu bez myślnie powtarzane, albo np. złodziejska mają na mysli te właśnie nagłaśniane sprawy na pograniczu prawa. Takie nieetyczne, cwaniacze i nieuczciwe, bez klasy wg mnie.
No ale dla jednych unikanie podatków będzie bohaterskim czynem a dla mnie nieuczciwością. Ot, kwestia spojrzenia i wartości.

ps. poprawię jak przeczytam, bo wszystko robię w biegu.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Wto 20:17, 23 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:05, 23 Sie 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:
Myslę, ze brakuje wam takich potyczek, aby kogos zmiażdżyć, udowodnić, ze nie ma racji.

Nie wiem skąd bierzesz przekonanie konfrontacyjnym nastawieniu. Ten topik służy (a raczej miał służyć) właśnie temu, żeby powymieniać argumenty na jakiś konkretny temat. Żeby podebatować głębiej nad tekstami, które rzuca się ot tak, bez zastanowienia. Lub choćby dowiedzieć się co rzucający ma na myśli.
Założyłem go właśnie dlatego, żeby nie chrzanić o Tuszczence, czy PiSdzielcach, a powymieniać argumenty.

Czy w tym jest coś złego?

PS. Chodzi o Leżajsk z Grupy Żywiec? Akurat tu długo by mówić, ale złodziejstwa nie było. Po prostu optymalizacja portfela marek i zamknięcie nierentownej części produkcyjne. Brzmi bezdusznie, ale tak funkcjonują firmy. Akurat ani Heineken, ani SABMiller, ani Carlsberg nie płacą łapówek i nie dokonały żadnych 'złodziejskich' czynów. Znam branżę na wylot. Być może są bezwzględne biznesowo. Ale to już inna kwestia i całkiem normalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 20:15, 23 Sie 2011    Temat postu:

Animal napisał:

Nie wiem skąd bierzesz przekonanie konfrontacyjnym nastawieniu. Ten topik służy (a raczej miał służyć) właśnie temu, żeby powymieniać argumenty na jakiś konkretny temat. Żeby podebatować głębiej nad tekstami, które rzuca się ot tak, bez zastanowienia. Lub choćby dowiedzieć się co rzucający ma na myśli.
Założyłem go właśnie dlatego, żeby nie chrzanić o Tuszczence, czy PiSdzielcach, a powymieniać argumenty.

Czy w tym jest coś złego?



Nie w tym złego.
Moze to moje przewrażliwienie na czytanie niekiedy dyskusji politycznych.
Sama czasem proszę o wytłumaczenie tekstu - nie rozumiem, weszło juz do mojego słownika na stałe.


Animal napisał:


PS. Chodzi o Leżajsk z Grupy Żywiec? Akurat tu długo by mówić, ale złodziejstwa nie było. Po prostu optymalizacja portfela marek i zamknięcie nierentownej części produkcyjne. Brzmi bezdusznie, ale tak funkcjonują firmy. Akurat ani Heineken, ani SABMiller, ani Carlsberg nie płacą łapówek i nie dokonały żadnych 'złodziejskich' czynów. Znam branżę na wylot. Być może są bezwzględne biznesowo. Ale to już inna kwestia i całkiem normalna.

To stara sprawa, nagłośniona i to w tym okresie co jeszcze śledziłam pewne rzeczy na bieżącą chcąc skonfrontować świeżo nabytą wiedzę z rzeczywistością
[link widoczny dla zalogowanych]
Musiałabym sprawdzić dokładnie . Na razie wiem, że cos tam gdzies kiedyś.
Rzeczywistość jest okrutna.
Bielbawu to mi akurat żal. Za Niemca istniał - nawet był słynny bunt tkaczy. Potem funkcjonował za komuny - ale wtedy każdy wynosił na potęgę wszystko, bo skoro wszystko wspólne i nasze. Następnie "dzika" wtedy jeszcze prywatyzacja. Wykupienie zakładu żeby go zlikwidować, bo utrzymywac dwa z tej samej branży to dziwactwo by było. No trudno, taki los, kapitalizm. Bez sentymentów - wolny rynek.
Historia. Ot, tak- sentymentalna jestem. Przywiązuje się do marek, sklepów, produktów nawet do usługodawców.

Zapomnieliśmy wspomieć jedną ważną rzecz- sprzedaż przedsiębiorstw jest dochodem budżetu Państwa.
Powrót do góry
Poldek
googletyczny autopostowicz


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 15624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1119 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 7:26, 24 Sie 2011    Temat postu:

rosegreta napisał:

Zapomnieliśmy wspomieć jedną ważną rzecz- sprzedaż przedsiębiorstw jest dochodem budżetu Państwa.


albo pomniejszaniem straty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 18:44, 24 Sie 2011    Temat postu:

Animal napisał:


Pisałeś już o tym to oczywista oczywistość, mnie idzie o to dlaczego u nas (patrz wyżej) w innych krajach UE też patrz wyżej. Czy po przekroczeniu granicy z byłymi demoludami moralność polityków nagle sie zmienia? Czy to może inne czynniki wymuszają traktowanie majątku publicznego lepiej niż u nas.
W niektórych krajach powstają projekty (zrealizowane) nacjonalizacji wielkich firm, poprawy kondycji i sprzedaży... U nas taki pomysł jest natychmiast okrzyknięty oszołomstwem.

I co udowadniają te stocznie jachtowe? Będziesz nimi transportował gaz skroplony czy chemikalia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 18:44, 24 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lip 2011
Posty: 4878
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 524 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:54, 10 Paź 2012    Temat postu:

Chyba warto dorzucić kolejne pozycje do słownika, zwłaszcza te, które są często używane we współczesnej nowomowie. Dziś w zestawie:

'niezależne media' - media, które niezależnie od sensowności lub bezsensowności zawsze stają po jednej stronie barykady, termin ten zresztą jest dość zabawny, bo np. Radio Maryja i TV Trwam jest wprost zależne od Rydzyka i jego kolegów w sutannach, natomiast jeśli chodzi o Gazetę Polską Codziennie, to jest to typowy organ partyjny jak najbardziej zależny od PISu [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Saloon Polityczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin