po 30-tce

saper

nie wiem dlaczego, ale cholernie mnie kręcą wytatuowane kobiety oops

[link widoczny dla zalogowanych]

oczywiście niektóre z powyższej galerii lekko przesadziły, ale ogólnie mniam oops

ostatnio robiłem zakupy w jednym ze sklepów vistuli w wwie i obsługiwała mnie śliczna babeczka w kolorowym tatuażem na brzuchu... sięgała po coś na wyższej półce i było widać

jak dla mnie cholernie sexi Hyhy

olak

Gdzieś tutaj na forum czytałam wypowiedzi wręcz odwrotne, więc się nie odzywałam... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ale miło to słyszeć.

saper

olak

No way!

Mam, ale ma już ponad 10 lat,, teraz powinien byc odrestaurowany a nie oglądany.

saper

a jaki masz i gdzie? Hyhy

kolorowy?

olak

Jest nieduży, na lewej łopatce, czarny. Nie lubię kolorowych tatuaży. Przypomina takie indiańskie rysunki, tańcząca postać a irokezem na głowie. Bardzo bym chciała go przykryć i połozyć coś większego, jakiś motyw roślinny. Najbardziej mi odpowiada obecnie bluszcz, chcę go pociągnąć aż do karku.

saper

najlepiej całe plecy

a ja kolorowe lubie

nudziarz

Nie lubię

Ale ponoć nie to ładne co ładne, tylko to, co się komu podoba

olak

Dla mnie niektóre kolorowe są trochę tandetne. Ale dobry tatuażysta dobierze ładne kolory, niezbyt wulgarne. Ja wolę cieniowane, z czarnego barwnika, czasem dodanie białego poprawia efekt. Na całe plecy to nie, ale tak od linii włosów na karku (Małż się wścieknie - szyja i kark to świętość u kobiety... Jak u Japończyków...) do końca łopatki, to tak... Tylko, że kasy nie mam, ale może zimą, żeby do lata się porządnie wygoił i na lato w sam raz.

klementyna

saper

oczywiście tatuaż nie może być tandetny Blue_Light_Colorz_PDT_37

olak

Czyli nie kręci Cię KAŻDY tatuaż bez wyjątku... Różowy jednorożec na ramieniu i czerwone serduszko na tzytzku odpada?

saper

oczywiście, że nie każdy Shame on you

olak

Nie dalej jak wczoraj omawiałam tę sprawę z moją bratową. Jest ona z zasady przeciwniczką rysunków na skórze. Mój musiał być zakryty na ślubie brata (byłam świadkiem). Pokazałam jej panią trochę starszą od niej z rysunkiem na ramieniu. Rysunek był kolorowy, chyba jakiś smok, ale miejsce raczej średnio dobrze wybrane. Skóra na ramieniu z wiekiem wiotczeje, rysunek staje się nieładny, w dodatku trudno to poprawić. U kobiety ważne jest też miejsce tatuowania. Zmiany wyglądu skóry związane z wiekiem mogą sprawić, że taki tatuaż będzie po latach szpecił a nie zdobił.
Na własny ślub tatuaż z premedytacją odkryłam.

klementyna

Juli*

olak

Juli, nie musi...

Juli*

saper

właśnie, nie musi

Juli*