po 30-tce

Kilo OK

Zabawne jest niezważnienie przez Kewę niewygodnych faktów.

Kewa
ile o rodzin NORMALNYCH (czyli nie homo) czeka na adopcje
wiesz czy Lis o tym nie wspomina?
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ron

Kewa

Ron

Jeśli chcesz dyskutować to sama przeczytaj ten raport. Gdybyś to zrobiła to zauważyłabyś, że korzystając z o wiele mniejszych próbek i to ochotników "naukowcy" gender studies formuowali wnioski, że absolutnie nie ma żadnych różnic jeśli chodzi o dzieci wychowywane w biologicznych rodzinach i pedalskich. To po pierwsze. Po wtóre zauważyłabyś, że nie chodzi tu nawet o to co sobie wyobrażasz. Znaczy się było sobie dwóch kochających się pedałów, zapragnęli dziecka, adoptowali je, bo wspaniałe prawo im pozwala i żyli wszyscy długo i szczęśliwie. Bzdura. W raporcie chodzi nie tyle o wychowanie w rodzinach homoseksualnych co raczej o rodziny skażone homoseksualizmem. Znaczy się dzieci najczęściej to biologiczne dzieci rodzica, który posiada je ze związku heteroseksualnego, a do badania wystarczyło, że przez co najmniej kilka miesięcy żyły pod jednym dachem z rodzicem, który ujawnił swoje homoseksualne preferencje seksualne. Taki najczęściej krótkotrwały kontakt dziecka z homoseksualistą powodował tak znaczące różnice. Po trzecie zauważyłabyś, że tu nawet nie chodzi o obalenie kłamstw pedalskiego lobby. To ono zaatakowało Regnerusa najbardziej po prostu. W gruncie rzeczy chodzi o inne kłamstwo. Z raportu wynika, że najlepsze warunki dzieciom zapewnia trwały związek ich biologicznych rodziców, czyli również utrzymywanie trudnego malżeństwa dla dobra dzieci ma sens. Rzeczywiście jest dla dzieci korzystne. Adopcja dzieci przez homoseksualistów przesuwa granice lewackiego kłamstwa i szaleństwa o rząd wielkości. Think

Kewa

Nawet autorzy bronili się przed taka nadinterpretacją. Czytaj ze zrozumieniem lepiej. Dlatego właśnie, że "skażone homoseksualizmem" rodziny, to zwykle rodziny rozbite (nieszczęśliwe?), nie można na ich podstawie wysuwać wniosków co by było gdyby dzieci dorastały w zgodnych, akceptowanych społecznie (uświęconych?

) rodzinach homo.

Acha, i nie chcę dyskutować. Nie z Tobą. Dziękuję, skończyłam.

Ron

Znaczy się trochę trucizny jest ohydne, a jak ją podać w stanie czystym to będzie zajebiste panaceum. Nie chcesz dyskutować to nie dyskutuj, a zamiast tego pieprzysz jakieś smutki.

Ron

Na marginesie. Mówi się, że historia powtarza się jako farsa. Oryginałem był Łysenko za Stalina. W czasie, gdy Watson z Crickiem opublikowali model struktury DNA Łysenko twierdzil, że nie ma żadnego dziedziczenia, jakichś tam głupich genów. Wszelkie zmiany są skutkiem wpływu wylącznie środowiska. Znaczy się jak rzucimy nasiona w śnieg to powstanie odmiana zimowa. Można by się z tego śmiać, gdyby łysenkizm nie był ideologią państwową. Przeciwnicy trafiali do więzień i łagrów, produkcja rolna spadła poniżej tej z czasów cara, ludzie umierali w głodu. Wydawałoby się, że podobna głupota już się nie powtórzy. Ale gdzie tam. Łysenkizm odrodził się po 50-ciu latach, żeby bylo zabawniej w demokracji, w USA i nazywa się gender studies. Znów wbrew wszelkim naukowym dowodom szaleńcy twierdzą, że tylko środowisko decyduje o tożsamości plciowej człowieka. Przeciwnicy tej bzdury wylatują z pracy, a czasem trafiają do więzieńia. Choć z drugiej strony czy to jest rzeczywiście zabawniejsze? Łysenko eksperymentował na nasionach, genderowcy zachęcają do eksperymentowania na dzieciach.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Pasztet

O ile związki jednopłciowe to dla mnie żaden temat i po prostu jedna z opcji, to już jestem absolutnie przeciwny możliwości adopcji dzieci przez takie pary. Nie zakłamujmy rzeczywistości - homo to niewielki procent populacji, a rodzina jednak jest rodzajem wzorca. Dorosły człowiek może ze sobą robić co chce, ale na dzieciach nie można eksperymentować.
Zresztą znam bardzo wiele par gejowskich i wszyscy zgodnie twierdzą, że nie zamierzają adoptować dzieci, a szum wokół tego tworzą oszołomy-aktywiści, którzy są w każdym środowisku. I generalnie są znienawidzeni, bo przez ich durne pomysły, jak choćby adopcja dzieci, homoludki mają złą prasę.

Ron

PORI nie bądź bezczelny. Jak to się mówi - dupa nogi ma? Sam sobie znajdź w necie co chcesz. "Homofobia" wyrażona "mową nienawiści" jest spenalizowana już w kilkunastu krajach. W niektórych już od dość dawna.

W przypadku omawianego Regnerusa od władz jego uczelni zarządano przeprowadzenia śledztwa w sprawie jego badań i pociągnięcia do odpowiedzialności. Władze zleciły ocenę raportu jakiemuś socjologicznemu autorytetowi, który stwierdzil, że co prawda Regnerus jest ohydny, bo uraża środowiska homoseksualne ale mimo drobnych uchybień, z naukowego punktu widzenia raport jest OK. W związku z tym władze Uniwersytetu w Austin bardzo grzecznie odpowiedziały przedstawicielom pedalskiego lobby, żeby się walili. Teksas to Teksas. W bardziej postępowych uczelniach sprawa nie byłaby dla Regnerusa tak prosta.
Think

Kewa

To ja czytałam, że większość homoseksualistów wcale nie chce przeflancowywać wzorców z rodziny hetero na homo, bo nie chodzi przecież o to, że jeden gej czuje się dziewczynką, a drugi chłopczykiem. To zupełnie inny rodzaj relacji. Ale czytałem też o parze gejów, którzy wychowują swoje adoptowane dzieci z oddaniem i poświęceniem. Może by tak ogólnie pozostawić decyzję o urządzaniu świata samym zainteresowanym? Zgadzam się, że naczelną zasadą musi być - dzieci nie wolno krzywdzić! Tylko, że najwięcej krzywdy jest zwykle w tak zwanych tradycyjnych rodzinach.
Think

Poliamoria na przykład, wydaje mi się większym zagrożeniem.

Ron

Bo tak.

Żółwie to najszybsze zwierzęta. Oczywista oczywistość.
Raport Regnerusa pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie. Ale najważniejsza jest najmojsza prawda. Żeby jeszcze tak kretyńska nie była.

Ron

Jak już tak ogólniej dyskutujemy to warto zapoznać się z teorią polityczną Okna Overtona. Zasadniczo rzecz jest słabo znana, a powinna być szeroko, bo dotyczy technologii zdziczenia. Tu opis jak działa na przykładzie kanibalizmu.. Po rosyjsku ale można skorzystać z opcji - Tłumacz. Autor zatytułował - technologia zniszczenia ale nie będę się kłocil.

[link widoczny dla zalogowanych]

LampionyZeStarychSloikow

wy tu gadu, gadu, a czy ktos wystawił Ronowi stołeczek na ganku, żeby mógł wygrażać na tych paskudnych gejów i lesbijki?

l

Wiolinowa · Wysłany: Wto 19:59, 04 Mar 2014 Temat postu:

Seeni · Wysłany: Wto 20:34, 04 Mar 2014 Temat postu:

Chyba wszystkim. Niech każdy tak urządza swój świat, żeby było mu dobrze, z tym tylko zastrzeżeniem, że nie wolno mu krzywdzić innych. Think

Kewa · Wysłany: Wto 22:52, 04 Mar 2014 Temat postu:

No, właśnie!

To miałam na myśli, co napisała Seeni.