po 30-tce

Mii

Wiem, że nie zostanę bez pomocy.

Dużo by opowiadać, więc streszczę się, idzie mi o to, czy jeśli w ciągu ustawowych 14 dniach sprzedający nie ustosunkował się do moja go roszczenia na piśmie, mam prawo zerwać z nim umowę.
Ponieważ (niepotrzebnie) udałam się do sklepu dzień przed wyznaczoną datą, zostałam poinformowana ustnie, iż moja reklamacja została rozpatrzona na moją niekorzyść... i tylko tyle, pani poinformowała mnie, żebym czekała na telefon, na który nie doczekałam się do dzisiaj.
Nasmarowałam więc piśmidło i udałam się do sklepu, tam odmówiono mi przyjęcia pisma (nie mam pojęcia czy jest to prawidłowe działanie) tym akurat się nie przejęłam, wysłałam je pocztą, za potwierdzeniem odbioru.

Rozpisałam się, a chodzi mi głównie o to oświadczenie woli z ich strony, czy takie bez uzasadnienia, na gębę...działa?

Trochę poszperałam i znalazłam takiego robaczka.

Art. 61. (27) § 1. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.

Mam nadzieję, że dzięki niemu uda mi się załatwić sprawę po mojej myśli.

Ktoś mi doradzi?

Pray

paj

Pisac.
Mii.
Oni są zobowiązani pisemnie udzielic odpowiedzi.
Na KAŻDE Twoje pismo.
Jeżeli tego nie czynią, niestety pozostaje Ci Federacja Konsumentów.
Generalnie skutecznie pomagają.
Jednak bywa tak, że nawet ich interwencja nie pomaga i nie chroni przed drogą sądową.

animavilis · Gość

Reklamowałam coś swojego czasu i dzwoniłam w tej sprawie do biura Rzecznika Praw Konsumenta. Jeśli reklamacja była złożona na piśmie, adresat ma obowiązek udzielić na nią pisemnej odpowiedzi w ciągu 14 dni, a jeśli tego nie zrobi, reklamację uważa się za rozpoznaną pozytywnie (oczywiście, należy mieć potwierdzenie nadania pisma lub jego osobistego doręczenia). Także żadne tam ustne gadanie, że reklamacja została odrzucona, nie ma podstaw.
Dodatkowo, jeśli reklamację składa się pisemnie, dobrze jest wysłać jeden egzemplarz "do wiadomości" lokalnego rzecznika.

Seeni

Żaden kodeks cywilny tylko ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. ( art.4 i dalej uprawnienia konsumenta art. 8. ) Chyba, ze kupowałaś coś jako przedsiebiorca. Ustawa nie wymaga wcale formy pisemnej, jednakowoż zawsze możesz iść w zaparte, że odpowiedzi nie dostałaś. Brak odpowiedzi w ustawowym terminie 14 dni traktowany jest jak uznanie przez sprzedawcę, że towar jest niezgodny z umową. Zadzwoń do mnie Mii- ale jutro za dnia. Numer wysyłam na pw. Po 12-stej bo z rana pakuję ciężką rzepę i będę niedostępna