Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rutyna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:01, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:

Ba.... chciałabym, żeby ktoś wyartykułował, że przewidywalna nieprzewidywalność także bywa nudna. Bądżmy szczerzy- skamlam o post, z treści którego wynikać będzie, że nie zawsze jestem nudna.

hahahaha
Seeni, ja prawie zawsze wiem, jak coś napiszesz, gorzej, prawie zawsze wiem, że z dużą dozą prawdopodobieństwa będę się musiała z tym zgodzić albo z tego ucieszyć. Uwielbiam takie nudne posty.

Zadaje się, że kiedyś AliAs wspominał o tym, co dziś modyfikuje w swoim poście lulka - że na forum, gdzie pisuje niewiele, wciąż tych samych, ludzi, gdzie wszyscy są zalogowanymi userami, po pewnym czasie wkrada nuda, mająca źródło m.in. w tej przewidywalności, co kto napisze i jak. Ostatnio, rzeczywiście, mało kto mnie zaskakuje, ale nadal czytam wiele osób z przyjemnością i uwagą.
Wydaje mi się też, że wiem, dlaczego moje posty mogą być przewidywalne dla innych, niestety, usiłując zmienić styl i treść, przestałabym być sobą. Jestem sobą, sobie wbrew...


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 13:28, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pią 13:12, 24 Paź 2008    Temat postu:

O kurwamać Angel

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:16, 24 Paź 2008    Temat postu:

określiłabym ten post jako niewiarygodny Angel
Powrót do góry
Mii
Lilla My


Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10858
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1025 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sama nie wiem skad

PostWysłany: Pią 13:24, 24 Paź 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
określiłabym ten post jako niewiarygodny Angel


O nie!
Mii chodziło o przełamanie mojej przewidywalności
I też jadam zawsze śniadanie...tylko mam bardziej urozmaicone menu od Seeni


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 13:25, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Jakoś tak smutno mi się zrobiło po tych postach Animy i Lu.
Strasznie smutno.
Śniadanie to jedyny chyba posiłek, który zjadam prawie zawsze i zawsze z przyjemnością.Nieodmiennie też konsumuję bądż jogurt z płatkami bądż dwa jajka na miękko i wyciśnięty grapefriut. Naprzemiennie i rutynowo.
Jeżeli przychodzi śniadaniować mi poza domem i nie dysponuję żadnym ze śniadanowych produktów- śniadania nie zjadam.
Informacją na temat porannych zwyczajów śniadaniowych nie dzielę się tutaj z potrzeby serca. Bardzo chciałabym żeby ktoś napisał, że równie nudne jest niejedzenie śniadań jak jedzenie wiecznie jajek na miękko.
Ba.... chciałabym, żeby ktoś wyartykułował, że przewidywalna nieprzewidywalność także bywa nudna. Bądżmy szczerzy- skamlam o post, z treści którego wynikać będzie, że nie zawsze jestem nudna.


Seeni, czy mi się wydaje, czy starasz się uważać, że rutyna to nuda, to coś złego. a z drugiej strony odnoszę wrażenie, że z tą Twoją rutyną jest Ci dobrze.
jeśli dobrze myślę, zapytam: skoro jest Ci dobrze z Twoją rutyną, dlaczego uważasz, że to coś złego? sprawiasz wrażenie osoby odnajdującej swoje szczęście w rodzinie, spełnionej matki i żony. nie uważasz, że np. do wychowania dzieci taka rutyna jest potrzebna? potrzebna jest dzieciom? np. wspólne rodzinne coniedzielne śniadanie? raz w miesiącu wyjazd do babci? wakacje zawsze w lipcu? że w każdy czwartek mama znika na aerobiku? albo cokolwiek?
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 13:36, 24 Paź 2008    Temat postu:

Bosska ....ja uwielbiam swoją rutynę Angel Pisałam o tym stronę czy dwie temu....ale nie chcę placz być postrzegana jako nudna.
Proszę bardzo: mogę występować jako chamka, zarozumialec, mierna intelektualistka, głupia baba bo po trosze z takimi opiniami jestem w stanie się zgodzić ( przynajmniej czasami) i bo są one wyraziste. Ale nudna??? Wole być martwa jak nudna. Not talking
Nudna to niezauważalna. Nudna to kupa z cukrem. Nudne jest beznadziejne, całkowicie niefajne, żałosne, niesmaczne i żenujące.
Nudne jest do bani.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 13:44, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Bosska ....ja uwielbiam swoją rutynę Angel Pisałam o tym stronę czy dwie temu....ale nie chcę placz być postrzegana jako nudna.
Proszę bardzo: mogę występować jako chamka, zarozumialec, mierna intelektualistka, głupia baba bo po trosze z takimi opiniami jestem w stanie się zgodzić ( przynajmniej czasami) i bo są one wyraziste. Ale nudna??? Wole być martwa jak nudna. Not talking
Nudna to niezauważalna. Nudna to kupa z cukrem. Nudne jest beznadziejne, całkowicie niefajne, żałosne, niesmaczne i żenujące.
Nudne jest do bani.

a czy uważasz się za nudną?
Powrót do góry
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 13:49, 24 Paź 2008    Temat postu:

Z tym byciem nudnym to chyba nieistotne jak ja się widzę. Think
Istotne czy tak postrzegają mnie inni. Myślę, że chyba wiekszość osób które mnie zna nie postrzega mnie jako nudziary.Wiem też z całą pewnością, że nigdy nie nudzę sie sama ze sobą, chociaż w ogóle czasami bywam znudzona.
Ale na Boga - post Lulki wzbudził moje wątpliwości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:57, 24 Paź 2008    Temat postu:

eee tam... ponieważ post lulki odnosił się bezpośrednio do mojego postu, pomyślałabym raczej, że lulka puściła do mnie strzałę [gdybym była przewrażliwiona, a przecież nie jestem! ][i to wcale nie jest próba wymuszenia zaprzeczenia!]
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 13:59, 24 Paź 2008    Temat postu:

Aha, nie wiem, czy Cię to, Seeni, jakoś uspokoi i ukoi, ale z pewnością uważam Cię za jedną z bardziej barwnych osób na forum.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 14:04, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Z tym byciem nudnym to chyba nieistotne jak ja się widzę. Think
Istotne czy tak postrzegają mnie inni. Myślę, że chyba wiekszość osób które mnie zna nie postrzega mnie jako nudziary.Wiem też z całą pewnością, że nigdy nie nudzę sie sama ze sobą, chociaż w ogóle czasami bywam znudzona.
Ale na Boga - post Lulki wzbudził moje wątpliwości


eh, a czy nie jest ważniejsze to, jak człowiek sam się spostrzega? czy to nie jest ważniejsze od tego, jak widzą go inni?
człowiek ma wartość w samym sobie - bez oglądania się na innych, bez oceny innych. nie uważam, aby patrzenie na siebie oczami innych ludzi było pozytywne. choć, co prawda, ważne jest to, jak widzą najbliżsi, rodzice, dzieci, mąż/żona - to ocena własna jest - według mnie - najistotniejsza.

skoro więc dobrze się czujesz w swojej "nudnej rutynowości" - po co się przejmowac?
Powrót do góry
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:16, 24 Paź 2008    Temat postu:

Zgadzam się z Boską. Mnie nie interesuje czy komuś wydaję się nudna. Najważniejsze, że nie nudzę się sama ze sobą, a jak się momentami nudzę to rozmawiam albo ze sobą, albo z piesą. To jest moja najzagorzalsza fanka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bea.ta
apiratka


Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:17, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
Z tym byciem nudnym to chyba nieistotne jak ja się widzę. Think
Istotne czy tak postrzegają mnie inni. Myślę, że chyba wiekszość osób które mnie zna nie postrzega mnie jako nudziary.Wiem też z całą pewnością, że nigdy nie nudzę sie sama ze sobą, chociaż w ogóle czasami bywam znudzona.
Ale na Boga - post Lulki wzbudził moje wątpliwości


Wiesz co Seni , jak dla mnie to Ty zwariowana babka jesteś pamiętam jeszcze Twoje poczynania na o2. Raczej do nudnych rutyniar nie należałaś, raczej do tych co onieśmielają , zeby przy nich nie wypaść na nudną .
I powiedz mi ? która inna kobieta robi sobie takie zwariowane fotki jak TY?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:17, 24 Paź 2008    Temat postu:

bosska napisał:

eh, a czy nie jest ważniejsze to, jak człowiek sam się spostrzega? czy to nie jest ważniejsze od tego, jak widzą go inni?
człowiek ma wartość w samym sobie - bez oglądania się na innych, bez oceny innych. nie uważam, aby patrzenie na siebie oczami innych ludzi było pozytywne. choć, co prawda, ważne jest to, jak widzą najbliżsi, rodzice, dzieci, mąż/żona - to ocena własna jest - według mnie - najistotniejsza.

skoro więc dobrze się czujesz w swojej "nudnej rutynowości" - po co się przejmowac?


Ważniejsze, oczywiscie, że ważniejsze...Ale nie jeżeli chodzi o nudność. Bycie nudnym to taka cecha, której nie wykuwasz sama, tylko typowe kryterium odbioru Ciebie przez innych.
Zresztą skłamałabym gdybym napisała, że w ogóle nie zależy mi na opinii innych ludzi. Zależy.
Moja babcia mawiała: jeżeli więcej niż dwie osoby mówia Ci, że jestes pijany to nie dyskutuj tylko idż spać.
Kiedy ktoś mnie w jakiś tam sposób ocenia, przykładowo negatywnie, to nie wietrzę w tym zmowy czy spisku, tylko zastanawiam się czy jest coś na rzeczy. Mało bowiem prawdopodobne, zeby w ocenie pomylili się wszyscy czy prawie wszyscy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 14:21, 24 Paź 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Aha, nie wiem, czy Cię to, Seeni, jakoś uspokoi i ukoi, ale z pewnością uważam Cię za jedną z bardziej barwnych osób na forum.

Ukoiło.... Angel
Nieco.

Dziewczynki spadam, gdyż już powinnam brać wonną kąpiel, zaraz wychodzić z domu- udaje się dzisiaj do Bydgoszczy na zupełnie nierutynowe babskie, całonocne, pijackie plotki. I zaraz mi pospieszny odjedzie.

Pa, pa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 14:22, 24 Paź 2008    Temat postu:

Seeni napisał:
bosska napisał:

eh, a czy nie jest ważniejsze to, jak człowiek sam się spostrzega? czy to nie jest ważniejsze od tego, jak widzą go inni?
człowiek ma wartość w samym sobie - bez oglądania się na innych, bez oceny innych. nie uważam, aby patrzenie na siebie oczami innych ludzi było pozytywne. choć, co prawda, ważne jest to, jak widzą najbliżsi, rodzice, dzieci, mąż/żona - to ocena własna jest - według mnie - najistotniejsza.

skoro więc dobrze się czujesz w swojej "nudnej rutynowości" - po co się przejmowac?


Ważniejsze, oczywiscie, że ważniejsze...Ale nie jeżeli chodzi o nudność. Bycie nudnym to taka cecha, której nie wykuwasz sama, tylko typowe kryterium odbioru Ciebie przez innych.
Zresztą skłamałabym gdybym napisała, że w ogóle nie zależy mi na opinii innych ludzi. Zależy.
Moja babcia mawiała: jeżeli więcej niż dwie osoby mówia Ci, że jestes pijany to nie dyskutuj tylko idż spać.
Kiedy ktoś mnie w jakiś tam sposób ocenia, przykładowo negatywnie, to nie wietrzę w tym zmowy czy spisku, tylko zastanawiam się czy jest coś na rzeczy. Mało bowiem prawdopodobne, zeby w ocenie pomylili się wszyscy czy prawie wszyscy.

popatrz na punkt widzenia Sabiny.
nudzisz się ze sobą?
Powrót do góry
zadziora
Gość





PostWysłany: Pią 18:16, 24 Paź 2008    Temat postu:

pozwolę sobie na szczerość, jeśli chodzi o Seeni, jak dla mnie to nudna jest ta ciągła potrzeba akceptacji, samopotwierdzenia oraz egotyzm; małostkowość jest nawet zabawna, tak jak i cała reszta.
jeśli ktoś jest zainteresowany moją opinią, czy jest nudny, chcętnie udzielę odpowiedzi
Powrót do góry
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pią 18:36, 24 Paź 2008    Temat postu:

Trzy strony o nudności.
Beze mnie Blue_Light_Colorz_PDT_46

EDIT: mialem coś napisać... napiszę tylko : Poczytajcie się, tak na spokojnie za dzień czy dwa
Angel
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 18:46, 24 Paź 2008    Temat postu:

nudziarz napisał:
Trzy strony o nudności.
Beze mnie Blue_Light_Colorz_PDT_46

Angel

Nudziarz, bo Ty tak jesteś nudny, jak ja boska Angel


Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pią 18:57, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 18:58, 24 Paź 2008    Temat postu:

bosska napisał:
Nudziarz, bo Ty tak jesteś nudny, jak ja boska Angel


idac tym tropem, to beata nie jest beata! Not talking
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Uskok Tektoniczny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin