po 30-tce

STALKER · Wysłany: Nie 23:10, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ależ ja właśnie chcę trochę nabrać wiedzy Beatko , rozumienia potrzeb kobiet i własnych pragnień

A uprawiać można rośliny w doniczkach

tez żart

Po za tym , wiesz tak najlepiej seks smakuje od rana ...albo w południe gdzież na lace w Powszynie
Zauważyłeś że nigdy nie wpisuję się wcześniej nisz 10 .00 ? oops

Malena · Wysłany: Nie 23:17, 08 Mar 2009 Temat postu: Re: Nauka prawdę nam powie

Nie zdążyłam przeczytać art z podanej linki (jutro, jutro...), chciałam tylko zwrócić jedną uwagę na pewien fakt dotyczący:

STALKER · Wysłany: Nie 23:22, 08 Mar 2009 Temat postu:

Cześć Malena
No niekoniecznie jest tak źle jak piszesz
Poczytaj rano 2 strony artykułu znanego w Polsce i nie tylko profesora Lwa-Starowicza o tym raporcie.
Być może jego autorytet i wiedza będą dla ciebie bardziej wiarygodnie nisz moja prywatna opinia

[link widoczny dla zalogowanych]

STALKER · Wysłany: Nie 23:31, 08 Mar 2009 Temat postu:

Coś z Wikipedii też

W odpowiedzi na krytykę raportu, Paul Gebhard, kolejny dyrektor Kinsey Institute for Sex Research, spędził rok usuwając dane pochodzące od niepewnych źródeł tj. więźniów, męskich prostytutek. W 1979 roku opublikował poprawiony raport. Okazało się, że w wyniku odrzucenia niepewnych danych, końcowe statystki niewiele się zmieniły (na poziomie dziesiętnych procenta).

Malena · Wysłany: Nie 23:33, 08 Mar 2009 Temat postu:

Malena · Wysłany: Nie 23:36, 08 Mar 2009 Temat postu:

A na marginesie przedsennym dodam, że najbardziej do rozgłośnienia raportu przyczynił się niejaki Hugh Hefner, który właśnie wynikami raportu uzasadnił prawo do wydawania Playboya

STALKER · Wysłany: Nie 23:45, 08 Mar 2009 Temat postu:

Takie coś też warto poczytać

[link widoczny dla zalogowanych]

Kinsey jako pierwszy udowodnił sprzeczność zasad moralnych z rzeczywistymi zachowaniami człowieka, a szczególnie kobiet – dodaje prof. Izdebski, ale już dr Andrzej Depko mówi, że dla niego badania Kinseya są tylko faktem historycznym. Jednak bardzo ważnym, bo nigdy nie podważono prawdziwości wyników.

bea.ta · Wysłany: Nie 23:54, 08 Mar 2009 Temat postu:

Malena · Wysłany: Pon 0:09, 09 Mar 2009 Temat postu:

STALKER · Wysłany: Pon 0:26, 09 Mar 2009 Temat postu:

STALKER · Wysłany: Pon 0:31, 09 Mar 2009 Temat postu:

Hmmm nie wiem jak z tymi pomalowanymi paznogciami

ale zwócę uwagę

Ja nie znam się na tym profesionalnie , ale czytałem że powtarzano te badania nie raz i wynik zawszę był podobny
Co do wiedzy mojej z życia to więkrszosć mniej więcej się zgadza się jeżli chodzi i te kwestję które podałem w moim poście pierwotnym.
Również to co czytałem za te 10 lat w necie , nie tylko w polskim , tak samo a nawet więcej świadczy ż eto nie byłi tylko wyniki oparte na prostytutkach i więżniach

Dziękuję za rozmowę Mal
Dobrej nocy ci i wszystim zyczę
I miłego jutrzejszego dnia

Malena · Wysłany: Pon 0:40, 09 Mar 2009 Temat postu:

Kończę dłubaninę (podejrzanie szybki mi idzie z tym % w tle

) i mykam, więc również kolorowych.
Pamiętaj proszę, że odnosiłam się tylko do raportu Kinseya. Nie czytałam jeszcze linki z pierwszego postu.
A kwestia intymności jest ważna, bo - tak sobie myślę - odzieranie wszystkiego i wystawianie na widok publiczny sprawia być może radość 'wystawiającemu' ale nie wszystkim patrzącym...

animavilis · Gość

Seeni · Wysłany: Pon 10:10, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ja też zrozumiałam z pierwszego postu Stalowego, że osoby, które publicznie nie ujawniają swoich preferencji seksualnych są zakłamanymi hipokrytami.
Nie mam specjalnie oporów, żeby rozmawiać o seksie. Nie widzę jednak powodów dla których miałabym o seksie otwarcie rozmawiać np ze Stalowym. Bo i po co- seksu z nim nie zamierzam uprawiać - ujawnianie moich i jego potrzeb pod tym względem jest zatem zupełnie zbędne.
Mam też jakieś takie wewnetrzne przekonanie, że Ci co tak strasznie chętnie udzielają się w tego typu wypowiedziach, kiedy przyjdzie do czynów są wyjątkowo nieudolni.
Seks to jest coś, co jak pisała Beata, zwyczajnie się robi ( uprawia) a nie coś o czym się gada. Ewentualnie coś o czym rozmawia się z aktualnym partnerem.

STALKER · Wysłany: Pon 10:57, 09 Mar 2009 Temat postu:

Animo odpowiem ci i innym ostatni raz i nie zamierzam już do tego wracać
W miarę prostymi słowami

1. Mój post nie był założony w celu aby ktokolwiek z forum zwierzał się o swoim życiu intymnym.

2. Hipokryzja i podwójne morale nie dotyczyli kogokolwiek z forum , tylko ogólnie pewnej części społeczeństwa , polityków , działaczy społecznych skupianych wokół niektórych grup medialnych , niektórych osób duchownych . Ich słowa i deklarowaną podstawa życiowa , byłi sprzeczne z ich czynami o których było bardzo głośno w mass mediach

3.Jeżeli lansujesz mój obraz jako kogoś kto od początku swojego pisania tu ma niepohamowane parcie w rozpowszechnianiu pornografii na forum , to już twoja prywatna sprawa

Osoby co piszą tu od 2007 .08 mieli okazję zobaczyć tą moją "działalność" , która realnie była tylko wklejaniem tu bezpośrednio kilku fotek nagich kobiet i mężczyzn na topikach gdzie o dość często omawiana takie tematy i również na topiku .
Stanowi to ułamek promila od tych ponad 3 000 postów które wpisałem
Od momentu kiedy była dyskusja , nie wklejałem już ponad 8 miesięcy żadnych kontrowersyjnych fotografii .Również jeżeli chodzi o te terabajty ostrego porno , to był to jeden minutowy filmik gdzie pan kochał się z panią nie po bożemu , tylko w wymyślnej pozycji której nie ma w Kamasutrze

I żeby było jasne dla ciebie , o ilę bym miął taką jak ty nazywasz nieodpartą chęć siania pornografii na to bym forum , to stanowiło by to chociaż 5 % moich postów .
Nie mam zamiaru prowadzić z tobą czy innymi dyskusję o swojej osobie i swoich intencjach pisania na forum .
Mam prawo pisać o tym co nie jest zabronione regulaminem i najbardziej chodzi mnie aby a ni ty , a ni nikt inny nie odbierał innym czy mnie takiego prawa, i również nie przyklejał do innych i do mnie jakichkolwiek etykiet .
A czy skorzystam z tego prawa , jak często w w jaki sposób to już moja sprawa.

Jeżeli chodzi o zainteresowanie tymi zagadnieniami o hipokryzji niektórych grup społecznych to świadczy o nim ilość osłonięć topika za tą niecała dobę

Miłego dnia ci życzę i wszystkim piszącym tu

animavilis · Gość

STALKER · Wysłany: Pon 11:36, 09 Mar 2009 Temat postu:

slepa i brzydka · Wysłany: Pon 11:38, 09 Mar 2009 Temat postu:

nie wiem dlczego od razu nazywac to zaklamaniem? podbno kobiety w swoich fantazjach posuwaja sie nawet do zbiorowych gwaltow, jednak zapytane, czy chcialyby przezyc cos takiego powiedza zdecydowanie nie. i wcale to nie dziwi.

to, co zostalo napisane w artykule z pardonu wyjasnia, skad u kobiet wieksze podniecenie na widok kopulujacych malp (sloni, zolwi, slimakow?) niz na widok faceta na plazy i uwazam, ze wyjasnienie jest logiczne. przy czym w zaden sposob nie dyskredytuje kobiecych popedow ani nie "demaskuje" ich dwoistej natury. jesli kobiety nie zdaja sobie do konca sprawy z tego, co na nie dziala, to znaczy ze tylko tyle, ze same tego nie odkryly. jak wiec mozna wysnuwac w niosek o tym, ze celowo chca to ukryc? to niedorzeczne.

zas przedstawiane badania Kinseya to szara strefa naszej seksualnosci. zdradzamy, tracimy cnote coraz wczesniej, zmieniamy czesto partnerow, zamieniamy ich na partnerki... czy jesli zaczniemy mowic otwarcie o np. lamaniu przysiegi malzenskiej to bedzie to otwarcie, aby szczerze rozmawiać o Tych Sprawach , i przyznać się bez wstydu i fałszywej „moralności” do tego co nas podnieca ?, czyli wyrwaniem sie ze spolecznych okow, czy moze jednak gowdziem do wlasnej trumny?
nie mowimy otwarcie o zachowaniach z powyzszej listy, bo:
zdrada jest i miejmy nadzieje zawsze bedzie spolecznie nieakcpetowalna.
wczesna utrata cnoty to oznaka niedojrzalosci psychicznej i nie ma sie czym chwalic
czesta zmiana partnerow oznacza ze wolimy aby decyzje o naszym zyciu erotycznym podejmowala d... a nie serce, co sprawia, ze seks staje sie rozrywka na rowni z pojsciem do kina czy nowa sukienka... nie widze nic wartego pochwalenia w przedmiotowym traktowaniu swojego ciala.
z kolei lesbijstwo, gejostwo, bycie bi, to cos, co budzi niepotrzebne pytania i moze ujawnic sfere zycia, ktora powinna pozostac intymna... jesli ktos nie chce o tym mowic, to jego milczenie w tym zakresie nie jest klamstwem.

Stalowy, twoj post to pomieszanie z poplataniem. jaka jest wlasciwie Twoja mysl przewodnia i jak do jasnej ciasnej, Twoje "przytoczenia" udowadniaja Twoje tezy??

STALKER · Wysłany: Pon 11:52, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ślepa widzę że i ty mnie zrozumiałeś niewłaściwe, mój post i link byli założone z myślą o tym iż erotyka filmy , obrazki itd. wywołuję podniecenie u większości i i mężczyzn i kobiet

Idei i pytania które zadałem w pierwszym spisie odnoszą się do zagadnienia czy takie treści powinni być piętnowane lub zabronione.
Tym bardziej kiedy głoszą to osoby , których realną podstawę życiową i realne zainteresowania nie są znane
Jak pisała Mel w USA było zabronione wydanie czasopisma PLAYBOY , gorszyło to gusta wielu polityków , działaczy społecznych i części duchowieństwa.
A po jakimś czasie wydawaca Playboya , również pan Larry Flint ujawnił prawdziwą twarz i prawdziwe tych co tak walczyli w Playboem i "pornografią " zawartą w tym czasopiśmie .

Również dużo czytałem o tym co jak zabroniono film " Ostatnie tango w Paryżu " jako ostrą obsceniczną pornografię , który był potem oznaczony wieloma nagrodami .
Jeden z najbardziej aktywnych krytyków tego filmu został pożniej skazany za gwałt na nieletniej .
Ot taka podwójna miarka do siebie i innych czasami jest stosowana w społeczeństwie.

slepa i brzydka · Wysłany: Pon 12:02, 09 Mar 2009 Temat postu:

zgorszenie spoleczne to zadne halo, tylko medialna szopka i nie widze powodu, aby te spektakularne afery rozciagac na pojedynczych ludzi. w pierwszym poscie pytasz o otwartosc do glosnego mowienia prawdy o sobie. prawda o mnie jest zupelnie nieciekawa i nie skrywa drugiego dna. obwiam sie, ze to samo dot. Seeni, animy, czy Ciebie. powiedz mi, dlaczego mialabym sie przyznawac do tego, co mnie podnieca? na czyj uzytek?