po 30-tce

animavilis · Gość

Mięsko w folii aluminiowej?? Sick

Seeni

Mięsko, owszem. Angel

Pieczona w musztardzie i rozmarynie pierś z indyka
W folii, bo zabezpiecza. Mięsko do jedzenia. Nie zjedzone i zabrane z przetwórniowej lodówki celem spożycia w przerwie b.bardzo ważnego zebrania.
Ja jem teraz dużo mięska.Jak sobie napiekę ze trzy kilo takiej piersi z indyka i poporcjuję to mam na tydzień. Potem tylko w folię i do spożycia. Bardzo duża oszczedność czasu

stara_reklama · Gość

Seeni

Nooo. Czasem to mi nawet w cztery dni zejdzie. Ale zasadniczo spożywam jeszcze tylko twaróg i jajka na miękko. Albo zamiast twarogu sałatę- za to całymi główkami i soute.

saper

paj

bosska

stara_reklama · Gość

melpomena

Usiadłam i sprawdziłam:

- identyfikator
- pieczątka
- zszywacz
- pęk z 3 kluczami
- podpaski
- reklamówka
- krem Oriflame do wszystkiego
- krem Oriflame dop rąk (prawie pusty)
- pełno zszywek luzem (przyczepiają mi się do komórek) (telefon używany przez kobietę...)
- 2 komórki
- słuchawki do komórki
- 2 paczki chusteczek higienicznych
- opakowanie chusteczek nawilżających dla dzieci
- 4 puste płyty dvd
- 2 grzebienie
- 2 listki no-spy
- 1 szt solpadeiny
- nowe opakowanie ibuprom max (48szt)
- opakowanie z kodem zupki Winiary
- 7 długopisów
- łyżeczka tupperware
- błyszczyk do ust
- organizer
- paragony
- potwierdzenia z bankomatu
- ulotka kremu Bielenda
- książka aktualnie czytana (obecnie D. Terakowskiej Córka Czarownic)
- kartki A4:
spis autobusów do i z miasta wojewódzkiego
z wydrukowanymi banknotami polskimi
z kuponem KappAhl
z telefonami służbowymi (ok. 50)

Czasem opakowanie capuccino waniliowego i pomarańczowo-cytrynowa ice tea.

animavilis · Gość

Przynajmniej wiem, skąd teraz ta moda na monstrualne torby

Dieta Seeni bardzo mi się podoba. Ja też bym tak mogła ciągle, ale uzupełniając o pierogi i warzywa na patelnię. Tylko brak mi konsekwencji.

melpomena

Zakupy też tam wrzucę nie raz.
I nie żadna monstrualna Not talking

Normalna.

Chyba ją wrzucałam na butik, ale teraz nie zdążę sprawdzić czy faktycznie.

slepa i brzydka

ja mam taka malenka torebeczke z ZARY czarno-brazowa, do ktorej moglam wlozyc tak monstrualne ilosci zakupow, ze misiek przecieral oczy z niedowierzaniem, bo powrocie do domu rozpakowywalam torebke chyba z pol godziny, wyciagajac zakupy bez konca.
obecnie torebak jest wieksza z Reserved i bardzo pojemna, chociaz jej nie wypycham, bo pozniej trudno byloby ja nosic pod ramie.

damska torebka to fenomenalny wynalazek... a swoja droga robilam jakis czas, jak podaje Poldek, zeby graty wrzucic w przejrzysta reklamowke, wyciagac "wklad" i lokalizowac zgube. nie pamietam czemu zrezygnowlam z tego.

Seeni

Pierogi to ja robię a nie jem Not talking

Aaaa zapomniałam, że jeszcze ryby jadam. Każde i pod każdą postacią z wyjątkiem tych w oleju i w śmietanie. Ale w torebce nie noszę, gdyż śmierdzą zasadniczo. Co najwyżej jakąś puszke tuńczyka na mały glód.
Też mam fazy jednoproduktowe. Latem na lody właśnie i sezonowe owoce. Bardzo lubię zestaw - wędzone szprotki naprzemiennie z czereśniami. Z tym, że jajo na miekko i tak musi być. Z jaj nie rezygnuję nigdy

saper

Chodzilo o to, ze kiedys obiecalas mi te slynne pieroogi Tongue out (1)

Seeni

No ale miałeś przyjechać.... Not talking

bosska

bosska

paj

Byłam w sobotę na wytwornym przyjęciu.
Zabrałam malutką czarną torebkę.
Zmieściłam puderniczkę, szminkę, telefon i wizytownik.
I małe perfumy na wcisk..ledwo, ledwo.
Do d............ z małymi torebkami.

Jayin

oj tak.. precz z małymi torebkami Blue_Light_Colorz_PDT_02

jak mam zabrać WSZYSTKO, to i tak biorę dużą torbę. takie czary-mary, jak coś potrzebuję, to w niej znajdę zawsze i wszędzie.

a jak mam zabrać coś, co się mieści w małej - to równie dobrze mogę wziąć ten telefon, klucze i pieniądze do kieszeni, albo wrzucić do auta bez torebki... Anxious

Juli* · Wysłany: Czw 14:18, 03 Mar 2011 Temat postu:

Im większa, tym dłużej wszystkiego szukam. Ale do pracy taka najlepsza. Dziś zrobiłam w pracowej porządek. Nie wiem na jak długo starczy i czy teraz wszystko znajdę od ręki, ale był juz czas wielki. Tylko nie wiem dlaczego ciągle chodzi mi po głowie myśl, czy przypadkiem nie mam w niej zbyt duzo miejsca i czy rzeczywiście nie powinno coś tam jeszcze być, a ja to usunęłam. Jutro w pracy się okaże Tongue out (1)