po 30-tce

Seeni

Z nikim tutaj się nie zgadzam. Z nikim Not talking

Zasady to są zasady, wartości to są wartości i albo je mam albo nie. Mąż, brat, kochanek- jakie to ma znaczenie kto mnie do czegoś nakłania i jakimi metodami. Nie rozumiem- w feworze gwałtownej namiętności zaczyna mi się mieszac dobre ze złym i dozwolone z niedopuszczalnym, czy jak?????
Doprawdy, nie rozumiem Was.

Mii

Chyba nie wiesz Królewno, jak niektórym babeczkom miłość potrafi rozum odebrać Anxious

a zagrywki jakie stosował "piękny agent" nie były tylko prowokacją Not talking

były podłym zabiegiem na uczuciach, dały się wmanewrować, zamiast rozumem myślały sercem, czy tam tyłkiem, nie wiem, ale wydaje mi się, że nie można ich jednoznacznie oceniać.

nudziarz

Seeni

To mi przypomina historię pewnej pasażerki pociągu relacji Gdańsk- Główny-Szczecin. Kobieta została okradziona przez współpasażera i łkała na peronie sokistom, że była przekonana iż ten ostatni sięga jej w biustonosz w uczciwych zamiarach a nie po to, żeby wyciągnąć umieszczony tam pochopnie zwitek banknotów.

Zasadniczo myśli się głową- nie sercem i nie tyłkiem.
No i nie zapominajmy, że Sawicka głowę miała na miejscu- o wzięciu kasiory nie zapomniała mimo szalonej namiętności.
Nie znajduję usprawiedliwienia.

Seeni

W ostatnią myśl, Nudziarz mi wlatał Angel

animavilis · Gość

Mii

Chciałabym, abyście nie uznali, że bronię łapówkarstwa Not talking

chciałam jedynie zauważyć, że bywają różne okoliczności, różne odcienie szarości, od bieli po czerń.

Seeni

No ja właśnie tego nie rozumiem.
Wychodzi na to, że korupcja jest bardziej etyczna niż prowokacja

Obłuda uczuć agenta Tomka niewybaczalna, przestępstwo Sawickiej usprawiedliwione.
Dziwny jest ten świat.

nudziarz

stara_reklama · Gość

Ron

No zasadniczo to bzdety jakoweś z tym, że każdego można sprowokować i takie tam. Korupcja to wykorzystanie władzy nad czyjąś własnością dla osiągnięcia korzyści prywatnej. Poza statutowym wynagrodzeniem oczywiście. ZARZĄDZANIE CZYJĄŚ WŁASNOŚCIĄ NIE JEST PRZYMUSOWE. Tu całkowitą rację ma Seeni. Chodzi o zasady. Zasadniczo jeśli np. polityk zachachmęci tak, że 1o mln. podatników stratnych jest 10 zł na łeb to właściwie nie ma się czego czepiać, bo cóż to jest 10 zł. Można nawet uważać, że to ohydna zawiść, małostkowość jest, bo tak naprawdę wkurza, że kilku cwaniaków zarobiło 100 mln, a nie jakieś głupie 10 zł. straty osobistej. Więc zasadniczo niech sobie coś tam malwersują. My jesteśmy ponad to. Inaczej mówiąc w korupcji ważniejsze jest ukaranie zdrady niż złodziejstwa chyba. Pani Sawicka zdradziła i męża i podatników, więc czemu to, że "uległa czarowi Tomka" ma świadczyć na jej korzyść? Nikt jej ani do małżeństwa, ani do wyborów pod groźbą karabinu nie zagnał. I w jednym i w drugim przypadków obiecywała być uczciwą więc nie ma to tamto. Jak kochliwa jest to powinna zostać panną na skromnej posadzie. CBA i mąż mogliby jej skoczyć. Think

bosska

bosska

stara_reklama · Gość

Ron

Jaka kurna prowokacja? Czy agent Tomek mówił - chodź Malutka będę Cię prowokował? Z jej punktu widzenia to on ją zwyczajnie naczepiał, a nie prowokował. W najlepszym razie, bo podejrzewam, że jednak jej nie obrabiał erotycznie tylko finansowo. To tak jakby czymś lepszym było ogołocenie konta męża bez jego wiedzy na porsche dla kochanka niż na futro z norek dla siebie. Kompletnie takiego tłumaczenia nie rozumiem.

STALKER

Jest taki film z Michalem Duglasem Gra ( ?) , gdzie ładnie pokazane że z normalnego człowieka można zrobić zabójcę , a nawet samobójce .

Ron

bosska

Ron

Kewa

A do mnie przemawia kontekst, ludzkie słabości, ułomności... Nie mówię, że można wszystko wytłumaczyć i usprawiedliwić, ale nie lubię rysowania ostrych granic. Ludzie zachowują się różnie w zależności od kontekstu. Porządni obywatele, sąsiedzi potrafią wykazać się bestialstwem w czasie wojny. Zimbardo przeprowadzał ciekawe eksperymenty na studentach. Nie jesteśmy tacy jak o sobie myślimy. Piszę bardziej ogólnie, nie o Sawickiej.