po 30-tce

Gość

dziadzia tradycyjnie, opowieści z mchu i paproci :hamster_lol:

na Order Orła Białego nie licz, zbyt prostolinijnie fantazjujesz Boo hoo!

Gość

a propos Bartosiaka, w końcu udało mu się zmusić do wypowiedzi naszych wojaków 050

youtube.
com/watch?v=Onf9Qz4S_K4

Gość

Gorzej dla Bartosiaka, że jego quasi wojskowe pomysły na polską armię zjechali równo z glebą cywilni: Jarosław Wolski i Krzysztof Wojczal. Think

Ja (zasadniczo nie chwaląc się) od razu zdziwiłem się, ze Bartosiak najpierw oświadczył, iż sytuacje armii polskiej i izraelskiej są pod każdym względem różne, by potem forsować koncepcję "armii nowego typu" wzorowaną na rozwiązaniach izraelskich. d'oh!

Gość

Przykładowo:
youtube.
com/watch?v=eh9-q3ezWuw

Gość

Podgryzanie Bartosiaka bierze się z faktu, że obnażył żenujący poziom licznie występujących u nas "ekspertów" od geopolityki, którzy w większości opowiadają straszne farmazony. Zamiast więc rzeczowej debaty na tematy dość dla naszego kraju istotne, mamy typowy polski jazgot oraz sekciarstwo. Wyciąga się Bartosiakowi wycięte z kontekstu wypowiedzi, po to tylko, żeby mu złośliwie dokopać. No może w kraju takim jak Polska, głęboko podzielonym na wielu płaszczyznach, jest to jedyny sposób, żeby taką debatę rozpocząć?
Historia postawiła przed Polakami dość niespodziewane wyzwania, albo się ogarniemy sami, albo inni nas ogarną według swoich własnych interesów. Bartosiak był pierwszym, który zaczął tak wyraźnie o tym mówić.

Gość

E tam

Nadexpert Jupiter twierdzi, że Bartosiak jest passe, więc ciszej nad tą trumną. Tylu się tych analitykow i komentatorów wojennych namnożyło, że ciężko to ogaenąć. Np, ja niedawno odkryłem Kapitana Lisowskiego. Polecam.
youtube.
com/watch?v=y2IFOMunSB8

Gość

Tymczasem na wojnie: ktoś wysadził oba rurociągi z Rosji do Europy.

Ten "ktoś" musiał mieć do tego środki - komandosów-nurków zrzucanych ze śmigłowców do morza, albo łodzie podwodne itd. Biorąc pod uwagę kontekst oraz możliwości, zrobili to Anglosasi albo Rosjanie. Dla mnie bardziej prawdopodobna jest opcja, że Anglosasi wysadzili rurę, żeby ułatwić Niemcom podjęcie decyzji komu chcą tak naprawdę pomóc - Ukrainie, dając jej więcej broni, czy Rosji, czekając na opadnięcie kurzu, żeby wrócić do importu taniego gazu i ropy. Bo strasznie byli niezdecydowani.

Gość

E tam.

Prozaiczna koincydencja z otwarciem Baltic Pipe i pożarem w Orlenie. Think

Gość

z pewnością, wszak wiadomo, że Polska jest osią światowej polityki :hamster_lol:

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Ja to jednak Bartosiaka podziwiam za to, że jeszcze się nie wypalił. Półgębkiem tylko wspomina o tym jak miałka jest nasza sfera publiczna (głównie politycy, ale też większość budżetówki obsługującej państwo polskie) i jako ten Syzyf próbuje wepchnąć na jakieś sensowne tory przynajmniej tę działkę, która jest odpowiedzialna za obronność. Zderzanie się z nieustannym "wicie, rozumicie" musi być niezmiernie frustrujące.

Tutaj próba zsyntetyzowania całości podczas wykładu wygłoszonego na Politechnice Warszawskiej:

youtube.
com/watch?v=HXH5V1CRWIM

Gość

Szczerze mówiąc nie mam najmniejszego zamiaru tego oglądać. "Wungiel przywieźli. Będzie wojna, bo przed wojną też był wungiel". Podobnie Bartosiak. O tym, że wkrótce wybuchnie wojna zawsze przeświadczone były miliony ludzi. Klopot w tym, że wojny wybuchaja stosunkowo rzadko, więc na proroków wojny nikt już nie zwracał uwagi. A Bartosiakowi się udało i padł ofiarą własnego sukcesu. Wątpliwego zreszta, bo wieszczył wojnę światową. A tymczasem mamy, mimo wszystko, ograniczony konflikt mężczyny, który chce wygrać z kobietą, która chce zabić. Jednak doszedł do wniosku, że jest nie tylko genialnym ekspertem wojskowym ale też politycznym i ekonomicznym. Bartosiak na króla.

Niestety nie chodzi tylko o absurdalnie zawyżoną samoocenę, bo to choroba naszych czasów. Przedstawił też swoje "genialne" koncepcje przyszłej wojny i wojska. Ale naprawdę szkodliwe jest, że nie chce uznać totalnej krytyki prezentowanej przez ekspertów zarówno wojskowych jak i cywilnych. Swoje pierdy forsuje, a krytyków odsądza od czci i wiary. I to tyle z mojej strony w temacie Bartosiaka, choć troll zapewne będzie nim grał nadal. Think

Gość

Gość

No właśnie. Co wicie, rozumicie o wysadzeniu, chciałoby się napisać w powietrze ale tu należałoby napisać - w wodę wiadomego rurorociągu? Ja oczywiście mam swoje fantasmagorię i ciekawość mnie zżera co odkryje szwedzki dron podwodny. A wyciek gazu ustał, więc lada chwila jakieś wieści będą. Wraca temat "smoleńskiej parówki". Znaczy się, czy wybuchy nastąpiły nad, czy pod pancerzem rurociągu. Jeśli pod, to nie będzie żadnych wątpliwości w rosyjskie sprawstwo. Teoretycznie byłby to rosyjski idiotyzm ale, czy oni się tym przejmują? "Nie mamy Pana płaszcza i co Pan nam zrobisz?" Z innej beczki, zamach smoleński to nie jedyne nasze doświadczenie z rosyjskimi bombami. Mało kto pamięta ale w sprawie zakupu litewskiej rafineri w Możejkach Orlen konkurował z Rosjanami. Gdy Amerykanie zdecydowali sprzedać Możejki Orlenowi w rosyjskiej telewizji wystąpił jakiś ich minister i stwierdził, że to ze strony polskiej ogromny błąd. I rzeczywiście. Dosłownie kilka dni później wyleciała w powietrze jedyna tam naprawdę cenna instalacja. I nic.

Gość

tymczasem newsy z frontu - ruskie dostają w dupę, co powinno nas cieszyć

wszyscy poważni analitycy mówią, że z ostatnich putinowskich przemówień płynie jasny przekaz: chcemy już skończyć tę awanturę, ale zostajemy z tym co zagrabiliśmy. wybuch rury to ma być komunikat: nie liczymy się z kosztami (wysadzamy nawet swoją infrastrukturę) i oczywiście nie liczymy się z życiem ludzi - tak że wy jewropiejczyki weźcie to pod uwagę, jeśli chcecie kontynuować.

teraz piłka jest po stronie Zachodu, albo zacznie się łamać (Niemcy i Francuzi chyba byliby skłonni), albo spróbuje dojechać Rosję. z tym że, oczywiście, "dojechana" Rosja ciągle ma w zasięgu ręki tę swoją (zardzewiałą z lekka, fakt) atomową maczugę...

Gość

po spaleniu krymskiego mostu Putin zawezwał zebranie "gangu trzynastu".

jutro ogłoszą, że w odwecie postanowili zaprzestać prenumeraty dziennika "Ukrayinska Pravda"

Gość

Zasadniczo nie jest dobrze. Think

A co gorsze nie będzie dobrze nawet wtedy, gdy ta ohydna wojna w ten, czy inny sposób się skończy.

Nawał docierających do nas informacji skutkuje chyba uzależnieniem o charakterze narkotycznym. Nie wiem jak inni ale ja w trakcie obecnej przerwy w kontrofensywie i związanego z nią braku nowych informacji odczuwam dotkliwy głód. Brick wall