po 30-tce

EMES

No jak można robić coś umyślnie jak się widzi tylko przednią szybę ?

Kewa

Hower

Kewa

Jayin

I to gadatliwą d'oh!

Mati.

Poldek

Baba za kierownica..

http://www.youtube.com/watch?v=jQkECY-_M5A Angel

Kewa

A to?
[link widoczny dla zalogowanych]
Podoba mi się fragment: "Na kobiecie informacja, że znajomi jeżdżą lepszym, droższym, mocniejszym, lepiej wyposażonym, szybszym samochodem nie robi żadnego wrażenia. Owszem, zzielenieje z zazdrości widząc, że koleżanka kupiła sobie jakiś szałowy ciuch, albo spędziła bardziej luksusowo urlop, ale żeby wpadać w jakiekolwiek kompleksy z powodu auta? Co to, to nie. "
I ten: "Dla kobiety samochód to przedmiot użytkowy, rzecz nabyta, która nie wywołuje głębszych emocji."

karpieniec złocisty

Z moich obserwacji wynika, że kobiety dobrze radzą sobie za kółkiem. Do czasu, aż coś ich nie zdenerwuje. Ostatnio spotkałem się z taką jedną fejs tu fejs na wąskiej uliczce. Ja byłem oczywiście ostoją spokoju, w końcu ma się tę klasę he he...Wrzuciłem wsteczny, by babie ustąpić, podczas gdy ona w tym czasie z zapałem waliła się w czoło aż tynk leciał. Gest ten był skierowany oczywiście do mnie. Że niby głupi jestem

Machała jeszcze przy tym łapami, normalnie czyste zło i żywa furia. No a później już tylko pisk opon i jej nie było. Nie wiem, nie wiem...Wydaje mi się, że facet postąpiłby inaczej.

Kewa

karpieniec złocisty

Facet, moja droga...Nie plebejski prostak. Kontynuując, facet przyjaznym gestem po prostu by podziękował.

Kewa

Dziś właśnie taki facet zajechał mi chamsko drogę, bo stwierdził, że 100 na lewym pasie to za mało. Zwyczajnie spodziewałam się zjazdu po lewej, a nie znam okolicy to trzymałam się już tego pasa. Nagle pojawił się taki "pospieszny" i wyprzedził mnie prawym pasem, po czym zajechał mi drogę i zwolnił. Drugi raz mnie to spotyka. No, panowie więcej wyrozumiałości, bo sami też popełniacie błędy!

karpieniec złocisty

He he...No jasne, to przecież całkiem normalne, że osoba "spodziewająca się" za chwilę zjazdu i nie znająca okolicy wali stówą

Kewa

To droga szybkiego ruchu była, tuż za miastem. A swoją drogą mam się spodziewać zdjęcia z fotoradaru, jak wyprzedzałam auto z przyczepką lewym pasem i było ostrzeżenie o kontroli prędkości, a zaraz za nim radar. W sumie jechałam może trochę ponad 80. Potem był zjazd w lewo, a zaraz dalej ograniczenie do 70. Nie wiem, bo jeśli przed zjazdem też było ograniczenie? Skrzyżowanie kasuje ograniczenie, a zjazd też?

karpieniec złocisty

Fotoradar bez problemu chwyta również lewy pas. Tolerancja wynosi zazwyczaj +10 km/h, w przeciwnym razie pstrykałby na okrągło. Zakładając, że ograniczenie wynosi 80 - możesz (jeśli musisz) jechać stówą. Po pierwsze z uwagi na wspomnianą już tolerancję, a po drugie ponieważ liczniki zawyżają prędkość o 10 km. Co masz na myśli mówiąc zjazd? Jeśli skrzyżowanie, to tak - "kasuje" ono dotychczasowe ograniczenie, lub znak musi zostać powtórzony.

Kewa

karpieniec złocisty

No to nie wiem

Mati.

Skoro ogólny poziom dyskusji na forum ostatnio melodramatycznie spada, postaram się dostosować

Dlatego w tym miejscu chcę donieść, że kobiety za kierownicą niestety TEŻ dłubią w nosie. Do tej pory oczom mym jawił się zwykle wielki 'wskazujący' miękko lądujący w odmętach męskich otchłani zmysłu powonienia, aż do dzisiejszego, gorącego poranka, kiedy to mocno zmęczona sunęłam z falą innych zmęczonych świstaków i nagle niczym rękawicą bokserską zdzieliła mnie po twarzy piękna, posągowa blondynka, kopiąca w nosie tak zapamiętale jakby chciała od góry podrapać się tam w dole.
Istnieje jednak różnica!

, która polega na tym, że kobiety próbują ukrywać się z tymi wykopaliskami, lub czynią to wtedy, kiedy wydaje im się, że nikt nie widzi.

Mężczyźni natomiast atakują temat bez pradonowo wszędzie tam, gdzie widać ich doskonale i nawet się ze swoją pseudohigieniczną działalnością nie kryją.. dłubią wszędzie i w każdej konfiguracji: na światłach, na skrzyżowaniu, w korku, z tyłu, z przodu, z boku... nawet prosto w oczy.

po prostu ohyda