Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najgorsi kierowcy w Polsce to......
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Mechaniczna Pomarańcza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saper
mściwy półgłówek


Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 3801
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 507 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skontenera
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:35, 14 Paź 2015    Temat postu: Najgorsi kierowcy w Polsce to......

Ostatnio robię dość spore kilometraże i mam pewną refleksję...

Z moich obserwacji wynika, że najgorsi kierowcy w Polsce to kierowcy z rejestracjami na literę "E", w szczególności "EL" Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kompletny brak umiejętności korzystania z autostrad - ciągła jazda lewym pasem - zmuszony do zjechania na prawy (jak już spojrzy w lusterko po 3 minutach), wraca na lewy po 5 sekundach.

Notoryczne blokowanie skrzyżowań - ważne, żeby on wjechał na skrzyżowanie czy rondo - nie ważne czy zablokuje kolejną zmianę świateł.

Ruszanie spod świateł na zasadzie "ważne żebym ja zdążył, w dupie mam resztę kierowców" - 15 sekund po zapaleniu zielonego.

Skręt w prawo z obowiązkowym łukiem do lewej krawędzi jezdni.

Wjazd z rozpędówki od razu na lewy pas...

I tak dalej........

Sporo naszych rodzimych kierowców tak właśnie jeździ, ale kierowcy EL zdecydowanie przodują w tych statystykach....

Skąd się to bierze? Think Think Think Think Think Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:21, 17 Paź 2015    Temat postu:

Kierowcy z rejestracją na literke L ( szczegolnie LU ) im nie ustepują.
Fraza "wpuścić kogoś" jest im całkowicie obca. Właczenie się do ruchu z dojazdówki graniczy z cudem, jeden z drugim wręcz uniemożliwiają wlączenie się do ruchu zmuszając do zatrzymania się . Nauczeni pomiedzy sobą takiego zachowania, po prostu ryją się bez jakiejkolwiek potrzeby stwarzając naprawde niebezpieczne sytuacje.
Generalnie - w moim odczuciu - pojecie kultury na drodze jest im absolutnie nieznane.

A w górach.... ech....
Zdają sobie sprawę, ze z umiejętnością jazdy zimą w terenie górzystym nikt się nie rodzi, ale generalnie wystarczy uzyc glowy i mozna sobie poradzić.
To co wyprawiają jednak Panie i Panowie pospołu posiadający blachy z literka L na początku woła o pomste do nieba.

I to nie tylko moja opinia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pon 21:42, 26 Paź 2015    Temat postu:

Mnie to generalnie wkurwiają Ci z blachami. jakbym nie liczył jakieś 90% ich wszystkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayin
mistress of chaos


Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 5958
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 987 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: pogranicze
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:48, 11 Lis 2015    Temat postu:

Jak dla mnie - najgorsi to ci z "P"oznania. I niekoniecznie właśnie Poznaniacy, bo sporo poza-poznańskich firm ma tam swoje auta porejestrowane i wysyła na trasy swych Superhandlowców, Pogromców Szos... Blue_Light_Colorz_PDT_45

Tuż za nimi "Warszawa".

Jak widzę któreś z powyższych na rondzie, to włączam tryb "Oczy Dookoła Głowy" i dodatkowe wspomaganie trybu "Przygotowanie do Przymusowej Ewakuacji na Trawnik".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:56, 11 Lis 2015    Temat postu:

Zgadzam się z Saperem. W ciągu 2 tygodni dwie wyprawy nad morze i to co robili ci z E na początku... Nawet się nie nadawali na dawców organów.

I zgadzam się z Jayin do pewnego stopnia. Z poznańskich rejestracji nie lubię POB. Sporo ich jeździ na "moim" terenie i nie mają pojęcia do czego służy prawy kierunkowskaz. Do czego służy lewy to tak wie 50% z nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:55, 11 Lis 2015    Temat postu:

Nie wiem jak często jeździcie po różnych miastach/krajach ale w każdym mieście można spotkać sporą gromadkę kierowców, którzy nigdy nie powinni posiadać prawa jazdy. Fakt, że w każdym dużym mieście kierowcy z jego obrzeży bliższych i dalszych to dodatkowe znaczne zagrożenie - niektóre rejestracje szczególnie. Mówiąc szczerze, gdy widzę w otoczeniu swojego samochodu znaki poza poznańskie, włączam "dodatkową uwagę". POB to w Poznaniu nie jedyna "straszna rejestracja" - raczej mniej groźna w stosunku do innych.
Ostatnio rozmawiałem z niemieckimi handlowcami i jednym Austriakiem, przyjeżdżającymi czasem kilkakrotnie w tygodniu do Polski. Stwierdzili, że najpewniej i najbardziej swojsko czują się jeżdżąc po Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu i Gdańsku natomiast jazda po Warszawie, Białymstoku, Rzeszowie czy Krakowie przypomina im raczej rollercoaster.
Osobną kategorią doświadczeń jest uprzejmość. Jeśli chodzi o uprzejmość kierowców, to mam świadomość, że narażę się paniom, ale takie manewry jak wpuszczenie samochodu z ulicy podporządkowanej przez panią jadącą w kolumnie nawet jeśli ta zatrzymuje się przed światłami, jazda na "zamek błyskawiczny" czy reakcja na chęć zmiany pasa ruchu przez samochód sąsiedni wyraźnie to sygnalizujący, paniom praktycznie się nie zdarza. Rzadko zdarza się możliwość przewidzenia jaki manewr taka pani "kierowiec" wykona nie mówiąc o jego prawidłowym zasygnalizowaniu itd. Z drugiej strony znam sporo Pań, które mogłyby uczyć jazdy wielu panów uznających siebie za mistrzów kierownicy, a nie potrafiących wykonać prawidłowo większości manewrów.
Pomagając czasem w szkole doskonalenia jazdy "mistrzom kierownicy" jestem ciężko zdumiony brakiem nawet podstawowej wiedzy z zakresu prowadzenia samochodu. Niedawno np. "miszcz" w najnowszym BMW serii 7 zażądał, żeby nauczyć go "kilka tricków co zrobić jak się panie jedzie na dużej szybkości i jeleń z przodu nie chce przepuścić". Po kilku minutach sprawdzania na "śliskiej" części toru okazało się, że facet ma podstawowe braki w takich manewrach jak gwałtowne omijanie przeszkody, szybki skręt a nawet... hamowanie na śliskiej nawierzchni! Nie pomagała nawet ta cała elektronika w beemce i kilka razy wyleciał poza tor.
Jeszcze innym problemem jest zwykłe chamstwo i wymuszanie na drodze przez właścicieli najbardziej wypasionych bryk i to jest niezależne od rejestracji. Oni po prostu zawsze uważają się za lepszych i nie mających obowiązku przestrzegania przepisów.
Jadąc niedawno autostradą z Berlina w bardzo zwartej kolumnie samochodów osobowych i ciężarowych z daleka rozpoznawałem jaką rejestrację mają najprawdopodobniej poszczególne samochody i który jest z Polski, Ukrainy lub Niemiec.

Jedno jest pewne: o obserwacjach poczynionych zza kierownicy można napisać kilka książek i to wcale nie wyczerpie tematu. Opieranie opinii o kierowcach z jakiegoś miasta en block na podstawie jednostkowych doświadczeń, jest raczej nieporozumieniem. Są bardzo różni kierowcy niezależnie od płci, doświadczenia i miejsca zamieszkania i można najwyżej mówić o pewnych tendencjach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:33, 11 Lis 2015    Temat postu:

Aj, aj. Tak, jestem kobietą i tak, wpuszczam kierowców z podporządkowanej. Niektórzy łapią moje długie, inni się gapią i nie ruszają (robię coś źle?). Przepuszczam autobusy ruszające z przystanku. I, co mnie najbardziej zaskoczyło - już mi się zdarzyło, że autobus też mnie wpuścił.
Potwierdziła się teoria mojej bratowej, że dobro wraca. Choć ja i tak jestem za opcją, że zło wraca, a dobro nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:05, 11 Lis 2015    Temat postu:

melpomena napisał:
Aj, aj. Tak, jestem kobietą i tak, wpuszczam kierowców z podporządkowanej. Niektórzy łapią moje długie, inni się gapią i nie ruszają (robię coś źle?). Przepuszczam autobusy ruszające z przystanku. I, co mnie najbardziej zaskoczyło - już mi się zdarzyło, że autobus też mnie wpuścił.
Potwierdziła się teoria mojej bratowej, że dobro wraca. Choć ja i tak jestem za opcją, że zło wraca, a dobro nie.

Zastrzegłem przecież, że są kobiety, które prowadzą świetnie i są uprzejme. Mam taką nawet w najbliższej rodzinie a jedna z koleżanek brała z powodzeniem udział w wielu rajdach w całkiem ostrej obsadzie.
Co do dobra i zła, to znam jeszcze inną wersję: Każdy dobry uczynek zostanie prędzej czy później przykładnie ukarany...
Mogłem się przekonać o tym wielokrotnie - również za kierownicą. Na przykład: chcąc ułatwić przejazd osobie, która wyraźnie miała kłopoty z manewrowaniem zjechałem maksymalnie w kierunku kwietnika robiąc miejsce. Nie zauważyłem w wysokiej trawie przy kwietniku zardzewiałego metalowego słupka. Efekt: wymiana progu... Itd. itp...
A autobusy w Poznaniu wypuszczamy z przystanku masowo - jeśli to się nie dzieje to rzadko jest to rejestracja PO ...
Co do prowadzenia przez kobiety (niektóre!!!... ), najnowsze wydarzenie - 2 dni temu. Przejeżdżam obok parkingu znajdującego się między blokami. Nie tylko, że jest to oznaczony parking ale ma jeszcze przy wyjeździe dodatkowo znak podporządkowania. Nagle wyjeżdża z niego SUV - Mercedes - za kierownicą blondyna ok. 45 - 50 l. Nie mając żadnego miejsca na manewr rozpaczliwie hamuję i zatrzymuję się przed drzwiami Mesia - nie więcej niż 10 - 15 cm. Było wąsko więc jechałem ok 25 - 30 km/godz. Pani opuszcza szybę żebym wyraźniej widział, że puka się w czoło dając mi do zrozumienia co o mnie myśli. Wysiadam i zaczyna się dialog:
- Ja: dzień dobry pani. Dlaczego pani się tak puka? Czy dlatego, że o mało co doprowadziła pani do stłuczki?
- Blondyna wrzeszcząc: co mi pan pieprzy! Ja już prawie wyjechałam i trzeba się było od razu zatrzymać!
Ja: Czy była pani uprzejma zauważyć znak podporządkowania pomijając fakt, że wyjeżdżając z parkingu włącza się pani do ruchu?
- Blondyna wrzeszcząc jeszcze głośniej: Tylko cham nie przepuści kobiety! Naucz się chamie jeździć!
I pojechała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:48, 12 Lis 2015    Temat postu:

Nie mam jakiś uprzedzeń względem konkretnej rejestracji - raczej okolica powoduje wzmożoną czujność - wsie i zadupia przede wszystkim. Co do samej Wawki to już nie to samo co 5-6 lat temu - wtedy to był dramat, klęska i rozpacz. Teraz jest ok (jak na miasto tej wielkości), oczywiście zawrotka na rondzie pod centralnym w pewnych godzinach jest zadaniem z pogranicza strategii, taktyki i filozofii jednocześnie Blue_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosska
czysta abstrakcja


Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 3895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 454 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 13 Lis 2015    Temat postu:

podobnie jak PORI uważam, że to nie województwo określa nas, jako kierowców. mam natomiast mocne uprzedzenia jeśli chodzi o grupy zawodowe. i tak, według mnie, najgorzej jeżdżą tzw. kierowcy zawodowi, i to nie taksówkarze czy kierowcy autobusów, ale baronowie szos, prowadzącej wszelkiej maści tiry i inne samochody dostawcze. kierowca tira na światłach rusza tak wolno, że tylko on przejedzie (lub ew. jego kolega) - bo wiadomo, oszczędzają na paliwie. przejazd przez małe miejscowości i wioski z pełną prędkością to norma - wiadomo, zwolnienie przecież oznacza większe zużycie paliwa na trasie. nie wspominam już, żeby taki pan Cię wpuścił, przepuścił czy nieraz dał się wyprzedzić. paliwo trzeba zaoszczędzić, żeby potem było czym handlować. nie zjeżdżają na wolny lewy pas, gdy chce się włączyć do ruchu, nawet na autostradzie, a o wyprzedzaniu jednego tira przez drugiego, bo jedzie z prędkością większą o 1 kilometr, krążą już legendy.
kolejna grupa to wszelkiej maści handlowcy, dla których nie istnieje takie coś jak bezpieczeństwo na drodze, zwłaszcza innych kierowców i nie znają takiego czegoś jak wyobraźnia czy związek przyczynowo-skutkowy podczas poruszania się autem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:15, 13 Lis 2015    Temat postu:

Bosska, jeśli chodzi o ciężarówki i kierowców ciężarówek to nie ze wszystkim się zgodzę.
Na światłach rusza wolno z powodu tonażu. Jeździłam ciężarówka po kraju. Co prawda tylko jako pasażer, ale jeździłam. Średnio 15-25 ton. Nie ma szans na poderwanie się jak pierwszy lepszy motorek. Zdarzyło się też, że jakiś matiz wymusił pierwszeństwo. Trzeba było hamować, w dodatku pod górkę, rozbujać się potem do tych kilkudziesięciu kilometrów nie jest tak łatwo i szybko.

Wpuszczają mnie z podporządkowanej. Stoję kiedyś na wlocie na szosę z pierwszeństwem, korek jak cholera, ze dwadzieścia (albo i więcej) osobówek mnie nie wpuściło. A kierowca ciężarówki tak. Z moich obserwacji wynika, że ciężarówka prędzej wpuści osobówkę niż osobówka ciężarówkę. A i dają znak, że można wyprzedzać.
Zdaję sobie jednak sprawę, że są dwie strony medalu. O wyprzedzaniu na autostradach słyszałam ale osobiście nie doświadczyłam.

Przykład z dziś. Mgła jak diabli. Konwój jedzie ok 80km/h. Przede mną dostawczak, przed nim dwie ciężarówki, na łuku było widać jakieś osobówki przed ciężarówkami, za mną osobówki. Bezpośrednio za mną gość osobówką z takimi światłami, że mógłby cały tłum ludzi przesłuchiwać. Co kilkanaście metrów wychylał się na lewy pas i w końcu wystartował. Widząc co się święci zwolniłam, bo wiedziałam, że będzie się wbijał przede mnie. Przez następne 10km grzecznie jechał miedzy dostawczakiem a mną. W sumie mnie to ucieszyło, bo tych świateł nie widziałam już w żadnym lusterku. A kiedy już wjechaliśmy na dwupasmówkę, ach, wtedy już mógł się popisać prędkością.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pią 23:56, 13 Lis 2015    Temat postu:

melpomena napisał:
Przepuszczam autobusy ruszające z przystanku.

Czyli, zgodnie z przepisami. Ciągle mnie zadziwia, że stosowanie się do przepisów poczytywane jest za wynaturzenie i hiperpoprawność. Autobusów, widzę, prawie nikt nie przepuszcza. Na zielonej strzałce prawie nikt nie staje (a tylko co któryś, o zgrozo, na znaku STOP). Pięćdziesiątka w mieście to utopia.
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:49, 14 Lis 2015    Temat postu:

Fly, obowiązek prawny przepuszczania autobusów włączających się do ruchu (gdy wyjeżdża z zatoczki) lub zmieniających pas dotyczy tylko terenu zabudowanego. Poza terenem zabudowanym autobus musi czekać aż będzie miał wolny pas lub ktoś go przepuści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 9:47, 14 Lis 2015    Temat postu:

No, właśnie obszar zabudowany miałam na myśli. Poza nim ten przepis, właściwie, nie miałby większego sensu.

Z uwagi na brak doświadczeń, nie wiem, gdzie jeżdżą najgorsi kierowcy w Polsce ale, czy nie odnosicie wrażenia, że niezależnie od regionu kraju, ludzie wszędzie jeżdżą - ogólnie - źle, ryzykownie i wbrew przepisom?
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:31, 14 Lis 2015    Temat postu:

Tak. Uważam. Ja również nie jeżdżę zgodnie z wszystkimi przepisami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:45, 14 Lis 2015    Temat postu:

melpomena napisał:

(...)
Zdaję sobie jednak sprawę, że są dwie strony medalu. O wyprzedzaniu na autostradach słyszałam ale osobiście nie doświadczyłam.

Przykład z dziś. Mgła jak diabli. Konwój jedzie ok 80km/h. Przede mną dostawczak, przed nim dwie ciężarówki, na łuku było widać jakieś osobówki przed ciężarówkami, za mną osobówki. Bezpośrednio za mną gość osobówką z takimi światłami, że mógłby cały tłum ludzi przesłuchiwać. Co kilkanaście metrów wychylał się na lewy pas i w końcu wystartował. Widząc co się święci zwolniłam, bo wiedziałam, że będzie się wbijał przede mnie. Przez następne 10km grzecznie jechał miedzy dostawczakiem a mną. W sumie mnie to ucieszyło, bo tych świateł nie widziałam już w żadnym lusterku. A kiedy już wjechaliśmy na dwupasmówkę, ach, wtedy już mógł się popisać prędkością.

To co opisałaś jest bardzo typowe - niestety. Jedną z pierwszych zasad, których uczyłem syna po uzyskaniu przez niego prawa jazdy było: wyprzedza się "po coś" a nie tylko po to żeby znaleźć się o jeden samochód z przodu jadąc w kolumnie. Nauczył się tego szybko i jadąc jakiś czas temu po Europie w dwa samochody z przyjemnością obserwowałem jego zachowania. Między innymi dotyczyło to np. powrotu na swój pas ruchu natychmiast po wyprzedzaniu niezależnie od tego, czy to była autostrada, droga szybkiego ruchu, czy miejska "przelotówka" z prędkością dopuszczalną 80 km/godz.
"Wyścigi ciężarówek" na dwupasmowych autostradach to normalka. Ostatnio, tuż po wjeździe na teren Polski za Słubicami, gdzie są tylko dwa pasy, ogromna chłodnia zaczęła wyprzedzać dużego TIRa. Po zrównaniu się ich prędkość również wyrównała się. Obie ciężarówki jechały w ten sposób przez 6 km, cały czas z prędkością 80 km/godz. Wyglądało to tak jakby obaj kierowcy rozmawiali sobie przez otwarte szyby...
Z tym wpuszczaniem autobusów jest jak innymi przepisami: obowiązują, ale przez różnej maści "indywidualistów" są przestrzegane według "widzimisię" czyli nie przestrzegane. Jeszcze gorzej jest z tym, czego przepisy nie regulują - z kulturą jazdy.
Jednym z typowych zjawisk dostrzeganych od lat jest to, że kultura jazdy jest odwrotnie proporcjonalna do ceny samochodu - w jedną i drugą stronę... Obawiam się, że w przypadku jeżdżących wraków jest to dowartościowywanie się ich właścicieli a w przypadku bardzo drogich samochodów przekonanie, że droga marka to wielka nobilitacja i "prawo" do lekceważenia "stonki" (nazwa użyta przez jednego z nowobogackich - Jaguar, po stłuczce, w której uczestniczył znajomy - starszy model Opel Astra, a spowodowanej przez tego "drogiego")


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Sob 10:50, 14 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karpieniec złocisty
światłość bijąca zza zakrętu


Dołączył: 05 Lip 2012
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 74 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:29, 14 Lis 2015    Temat postu:

Nieczęsto zdarza mi się wyjechać za miasto, a w nim wiadomo: średnia prędkość samochodu zbliżona jest do prędkości osiąganej przez staruszka z balkonikiem. No więc kiedy już znajdę się na wolnej drodze, wtedy cisnę do oporu. Miło jest słuchać wysokich obrotów silnika i oglądać w lusterku zasępione miny kierowców w tych swoich starych popierdółkach. W zasadzie ogranicza mnie tylko własna wyobraźnia lub złowrogie spojrzenia rzucane z prawego fotela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:46, 14 Lis 2015    Temat postu:

karpieniec złocisty napisał:
Nieczęsto zdarza mi się wyjechać za miasto, a w nim wiadomo: średnia prędkość samochodu zbliżona jest do prędkości osiąganej przez staruszka z balkonikiem. No więc kiedy już znajdę się na wolnej drodze, wtedy cisnę do oporu. Miło jest słuchać wysokich obrotów silnika i oglądać w lusterku zasępione miny kierowców w tych swoich starych popierdółkach. W zasadzie ogranicza mnie tylko własna wyobraźnia lub złowrogie spojrzenia rzucane z prawego fotela.

Masz stuningowanego Trabanta? Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:06, 15 Lis 2015    Temat postu:

Co do TIR-ów to celowo tego nie robią (raczej Blue_Light_Colorz_PDT_02 ). Trzeba podziękować tachografom, elektronicznym ogranicznikom prędkości i obowiązkowym odpoczynkom.
Albo trzypasmowe autostrady albo zakaz wyprzedzania TIRa przez TIRa - obie opcje bez szans na rozwiązania prawne Angel Także chyba tylko opcja 3 - wzajemne zrozumienie swoich potrzeb komfortu podczas jazdy...

hmm... może jednak trzypasmowe autostrady ? Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 16:20, 15 Lis 2015    Temat postu:

TIR-y na tory.


Dobra teraz poważnie: polecam prowadzenie auta załadowanego do DMC, tak przez 300km i po tym utyskiwanie.




Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Nie 16:21, 15 Lis 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Mechaniczna Pomarańcza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin